Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iloveya

czy taki uklad ktory mi zaproponowal jest normalny?? :(

Polecane posty

Gość łłłooo matkooo
asda, jak ma sie wstrzymac? jest w 6 m-cu? boooze czytajcie ze zrozumieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o tak o
hej, pamietam twoje posty... bardzo sie ciesze z jednak zdecydowalas sie urodzic. a na swojego faceta nie masz co liczyc, on sie nie zmieni, nawet jesli uwazasz ze te 4 lata kiedy z toba byl cos znacza.... widocznie dla niego nie znacza nic skoro po pierwsze szantażuje cie ze bedzie z toba ale musisz dokonac aborcji, a teraz kiedy zdecydowalas sie urodzic on cie olewa i nagle przypomnal sobie ze woli z kolegami sie spotkac zamiast z dzieckiem w domu. niestety za swoje zycie i to sie robi powinno ponosic sie odpowiedzialnosc, a on jak dla mnie jest mega nieodpowiedzialny i powiem ci ze nawet jesli zgodzi sie na slub to rozejdzziecie sie szybciej niz myslisz, nie zrozum mnie zle nie zycze ci tego, ale z tego co piszesz i z tego co pisalas jakis czas temu mozna wywnioskoowac ze chyba raczej sie nie zmieni, a jesli juz to na gorsze dobrze ci radze nie marnuj sobie zycia, jestes mloda znajdziesz faceta wartego ciebie ktory bedzie cie szanowal, a tego w dupe kopnij pamietaj o alimentach zeby wiedzial ze MA DZIECKO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mi chodzi o "profilaktyke" czyli tabletki, prezerwatywy... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o tak o
tabletki i prezerwatywy tez zawodza czasem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amingora
mylisz sie mój drogi. to jak zachowuje się facet tylko i wyłącznie zależy od niego. jeśli staje się zwykłym alimenciarzem to również na własne życzenie. dorosły i odpowiedzialny mężczyzna nigdy nie zapomni o dziecku,swoim dziecku i nie ograniczy się tylko do płacenia. mimo sytuacji będzie sie starał być tym ojcem. a na przykładzie,który tu mamy nie trudnownioskować,ze on nie będzie się starał,bo najnormalniej w świecie mu nie zależy ani na niej ani na tym dziecku. nie będzie wychowywał tego dziecka,nie będzie zrywał się w nocy i założe sie,ze jak będzie trzeba to odmówi jej nawet zaopiekowania się tym dzieckiem kiedy będzie tego potrzebowała. z takim podejsciem,które przedstawił już na wejsciu jestem prawie na 100%pewna,ze tak będzie. on bedzie miał swoje życie,a dziecko to tylko taka kula u jego nogi będzie:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgdgdg
zawze powtarzam jedno - bylo myslec glowa a nie emocjami i brac milego niesmialego faceta ktory zatroszczy sie o rodzine a nie tylko zeby zamoczyc, ciagle to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdaje sobie z tego sprawę. ale ostatnio pojawia sie coraz czesciej postów dziewczyn ok 20 r.z. które już "musza" "chca" miec dziecko... bo one czuja sie takie odpowiedzialne i gotowe... a nie mysla przyszlosciowo - ze nie maja gdzie mieszkac ale to nie problem bo przeciez mozna mieszkac na pietrze u rodziców, ze tylko chlopak/maz pracuje ale to tez nie problem bo moj mis tak mnie kocha ze nigdy nie zostawi mnie i dziecka... dlugo by wymieniac. Autorki mi szkoda - ma problem i to nie maly. chlopak nie chcial dziecka bo do niego nie dorósł. tylko ze konsekwencje tego poniesie już Autorka. jego to kosztowac bedzie w najgorszym wypadku te 400 zł / m-c. taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie o to chodzi że już osądzasz i jesteś pewna. Skad wiesz, może właśnie się zmieni i będzie normalnym ojcem. Już od samego początku jesteś nastawiona negatywnie. A autorka lepiej niech sama pomyśli a nie pyta się kafeterianek co ma zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dominik1000, a dziwisz się? Facet nakłania dziewczynę do usunięcia swojego dziecka, a potem mówi jej, że woli spotkania z kumplami (nie rozumiem, co ma piernik do wiatraka, przecież dziecko kumpli nie wyklucza) niż bycie z nią i dzieckiem... A wszyscy mają się rzucać i jak te tępe blondyny z kawału wołać "dać mu szansę! dać mu szansę!"? Dać mu szansę na co? Skoro ją rani i zostawia, a jest współwinny tej sytuacji. Nie obchodzi go, że jest przestraszona, pewnie pełna obaw, ma gdzieś, że postawił ją w sytuacji bez wyjścia - tylko dyktuje jej warunki, jakby była jego służącą, a nie partnerką. 4 lata to naprawdę niedużo, jeżeli liczyć od wieku 17 lat - cóż to za wiek? Nie przeżyliście razem niczego, tak naprawdę. Bo co, liceum, studia, to jeszcze uczące się dzieciaki (wiem, jestem w wieku autorki). Z drugiej strony - faktycznie - ciąża to nie koniec świata i nie róbmy z niej takiej tragedii. Mam znajome, które urodziły dzieci w wieku, o zgrozo, 15 - 16 lat i dają radę! kończą studia, mają facetów i są szczęśliwe. Witamy we współczesnym świecie, to nie zaścianek katolicki, gdzie panna z dzieckiem jest już naznaczona grzechem niewybaczalnym. Dziewczyna jest silna, da sobie radę, nie panikuje i zdecydowała się urodzić - gratulacje! A teraz bądź silna, iloveya, i pogadaj z nim poważnie - że na takie warunki POD ŻADNYM POZOREM się nie godzisz. Bo to nie on tu ma je dyktować! Jeśli ma jakieś ale, to wypracujcie kompromis, powiedz mu, że rozumiesz jego obawy i strach przed dojrzałością, ale jesteście do jasnej cholery we dwójkę i wspierając się - dacie radę. Jeśli jednak on woli Cię zostawić samą - to olej go, naprawdę nie zasługuje, żeby tworzyć związek i rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amingora
dominiku dosłownie,aż szkoda duskutować z Tobą:O:O to może ona niech urodzi,gdzieś zostawi a poźniej się zmieni i wszystko będzie juz super???:O:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopkop
nigdy nie zrozumiem idiotek, ktore a w zwiazkach z niedojrzalymi palantami i wiedzac o tym zachodza w ciaze:O:O Tak, tak, wpadka, ale kontrolowana:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopkop
Z drugiej strony - faktycznie - ciąża to nie koniec świata i nie róbmy z niej takiej tragedii. Mam znajome, które urodziły dzieci w wieku, o zgrozo, 15 - 16 lat i dają radę! kończą studia a to wszystko li i wylacznie dzieki rodzicom, ktorzy ponosza konswekwencje nieodpowiedzialnych dzieci:O Powiedz mi jak osoba studiujaca (a tym bardziej uczennica) ma sie utrzymac z dzieckiem, do tego placic za mieszkanie, jedzenie, zycie , opiekunke i jeszcze studiowac?? Nie oszukujmy sie, to rodzice tych nieodpowiedzialnych dziewczyn sobie radza, a nie one same🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TH is IT SZ
Masz mózg ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jeśli jeszcze czytasz
te komentarze, Autorko, to czego oczekujesz od obcych przecież ludzi? Stało się jak się stało i nie obudzisz się z tego snu. Jesteś osobą inteligentną, masz chyba wsparcie rodziców i sama musisz podjąć decyzję. Jeśli jednak jesteś ciekawa opinii innych, to patrząc na wszystko z boku, bez zaangażowania emocjonalnego trzeba stwierdzić, że będąc w 6 miesiącu ciąży nie masz przebojowych argumentów i powinnaś spokojnie poczekać. Po co Ci ostateczne rozmowy? Czy masz coś w zanadrzu, np. innego, cudownego i kochającego partnera, który weźmie ślub z Tobą i nienarodzonym jeszcze dzieckiem? Poczekaj do urodzenia się dziecka, a wtedy będzie czas na rozstrzygnięcia, zresztą Ty pewnie będziesz wtedy myślała nie tak samo, jak teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale mu sie nie dziwie
ale jest sam sobie wininen - kto mu kazal sie z toba kochac ? a jesli juz czemu sie nie zabezpieczal? a tobie - pozostaje tylko wejsc na droge sądowa o alimenty (jesli to rzeczywiscie jego dziecko)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×