Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość joannnaaay

czy mamy szanse jeszcze?ja go zdradzilam on mnie uderzyl

Polecane posty

Gość joannnaaay

Jestesmy razem 3 lata.Kocham go do szalenstwa i nie wyobrazam sobie zycia bez niego. nie bylo go pol roku.Jego kolega go nienawidzil ze mu sie uklada finansowo(ja nie wiedzialam o tym ze sie nienawidzą)zawsze znim rywalizowal i zazdroscil wszystkiego. na imprezie podczas nieobecnosci mojego faceta...ciagle mi polewal...kleil sie i dopoki bylam trzezwa to go odrzucalam ale jak straciłam swiadomosc....przespalam sie znim w koncu:O:O niczeogo tak bardzo nie zaluje oczywiscie oswiadczyl o tym z usmiechem na ryju mojemu facetowii...to wszystko przypomina jakis film..:O Mój chłopak wpadł w szal byl pewny ze on to wymyslil ale ja nie zaprzeczyłam..Uderzyl mnie trzy razy w twarz i powiedzial ze nie chce o mnie slyszec nigdy wiecej...padaly bardzo przykre slowa po tej sytuacji mialam robe samobojczą nieudaną..Po licznych błaganiach do mnie wrócił..Ja go kocham wiem ze jest emocjonalny i nie dziwie sie ze tak sie zachował,ale czy on wybaczy kiedys mi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dlatego zawsze mówię
JEŚLI NIE POTRAFICIE PIĆ TO NIE PIJCIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannnaaay
mam tez watpliwosci co do tego czy z nim spalam czy nie... bo gdy sie przebudzilam w mojej pochwie znalazlam dwa widelce, taporet i szczoteczke do zebow...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannnaaay
beznadziejny podszyw:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannnaaay
dodam ze widze jakby przez mgle jak ze stadem murzynow z wroclawskiego akademika robimy Scat'a a na koncu wszyscy sie na mnie spuszczaja... hmmm bylo bardzo przyjemnie ale teraz mam aids :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannnaaay
zalozylam ten watek bo moja przyjaciłka powiedziala ze to jest patologia i powinnam dac mu spokój bo i on i ja przesadzilismy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łłoo matkoo
ale sie usmialam z podszywu:):):D:D "...widelec,szczoteczka do zebow":) autorko, ty sie swojego chlopaka zapytaj,nie nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannnaaay
skoro moj facet by nie wierzyl w to ze damy rade to by nie wracal.. boje sie tylko ze tak mu sie wydaje ze sie z tym upora .moja psycholog tez powiedziala miedzywierszami ze nie powinnismy juz probowac:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TH is IT SZ
powinien cie zakatować na śmierć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja eeeee
ja to sie tylko dziwie ze ty przeszłas do porzadku dziennego z tym ze CIe wychlastał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhe
zgadzam sie z rzyjaciółką la mnie też to patologia:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzilam tez
i tez pozornie wybaczy wrocil..Ale kontrolował nie ufal mial napady agresjii,zmienil się i to ja odeszłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alister
nigdy bym Ci czegoś takiego nie wybaczył...Dla mnie to byłby definitywny koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggggggg555555555
wrocil bo moze mino wszystko jeszcze kocha i moze szkoda mu tych lat bo wczesniej pewnie bylo miedzy wami dobrze. ale on predzej czy pozniej odejdzie bo sobie z tym nie poradzi, to ciagle do niego bedzie wracac. przy kazdej klotni bedzie ci to wypominal. albo bedzie radzil sobie tak ze dla odwetu tez bedzie przelatywal jakies panny. mysle ze nie warto. spieprzylas sprawe ale takie jest zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannnaaay
wiem jestem egoistką ale nie potrafie pozwolic mu odejść chociaż wiem ze powinnam. Przeciez wtedy ten kolega bedzie triumfował że osiagnął cel i ostatecznie rozwalil coś co dawalo mojemu facetowi szczescie.On był szczesliwy ze mną,brzmi to paradoksalnie ale bardzo sie kochalismy i nie widzielismy świata poza sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ładnie, tak go kochasz, że puściłaś się z jego największym wrogiem. Dobre :) pozazdrościć takiej partnerki zyciowej. Wcześniej czy później zostawi cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam bardzo serdecznie w zyciu w takich sytacji ,której sie znalazłaś bardzo ważne jest wsparcie żeby Twój partner zrozumiał że mimo wszystko co sie stalo nadal kochasz i chcesz z Nim być bardzo ważna sztuka jest wybaczyć.Życze powodzenia i żeny nadal kwitła pomiędzy Wami miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biedactwo spiło się tak, że dało dupy:) rozumiem, że gdyby spił cię ktoś inny i przeleciał i nie powiedział o tym twojemu facetowi to uznałabyś, że nic się nie stało?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad Twoj facet ma wiedziec
ze to nieswiadomie zrobilas?? 3 x w twarz to i tak malo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannnaaay
ike to zle rozumiesz... ROwnie dobrze mogłąm zaprzeczyc bo mój facet mu nie uwierzył.Ja sama miałam mu to powiedzieć ale dowiedzial sie bardzo szybko.Powiedział ze poznałam na imprezie jego dawnego wroga i wymyslił niestworzoną historie,ze mu nie wierzy...A ja powiedziałammu prawdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieto moim zdaniem żadna laska nie powinna spijać się tak, żeby dać się komukolwiek wybzykać ani przyjacielowi ani wrogowi ale spoko mleko się rozlało nie wierzę, że twój związek przetrwa ale za błędy się płaci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po tej sytuacji mialam robe samobojczą nieudaną.. Super manipulacja. Dosc, ze nawalilas to jeszcze na sile go do siebie przywiazujesz. No coz, mam nadzieje, ze chlopak sie obudzi i bedzie bardziej odporny na Twoje nieudane proby samobojcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ok zgadzam sie ze wszystkimi
Ale wy nie widzicie drugiej strony.DLa mnie to wszystko jest patologiczne ona go zdradziła.Ale on ją pobił.Nie uderzył,bo uderzenie to byłoby raz.Uderzył ją trzy razy.Autorka nie pisze jak mocno ale 3 razy to sie kwalifikuje jako pobicie.Facet nie umie panowac nad sobą.ALe ona...wie ze jest emocjonalny i nie ma do niego zalu zadnego..jedyny problem to czy on wybaczy jej...A o tym co on zrobił sie nie pamieta..nie ma usprawiedliwienia dla przemocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś zdrowow popaprana. Ta twoja próba samobójcza o tym świadczy. Chciałaś go zastraszyć no i udało ci się. Nie wrócił do ciebie z miłości tylko ze strachu. Ten związek nie ma żadnych szans na przetrwanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannnaaay
to nie tak..on o tym nie wiedział odemnie i to nie była manipulacja.. Prosilam go zeby wrócił miesiac dzienw dzien..Potem dałam spokójmiesiac sie nie odzywałam do niego.Ale zrozumiałam ze nie umiem tak zyc..O tej probie powiedziala mu moja matka przez telefon.Proszac go zebysmy sie rozstali ale w pokoju bo ja nie mogłam zniesc tego ze mnie nienawidzi.Pogodzilismy sie w szpitalu i stwierdzil ze sprobujemy.Ale ja go nieterroryzowałam.Naprawde nie moglam tak życ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedzmy sobie szczerze mało kto zachowałby w takie sytuacji spokój nie usprawiedliwiam faceta ale w życiu nie wszystko idzie w parze z teorią to taka mała "zbrodnia w afekcie" są i tacy, którzy zdradzającą zabijają:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty naprawdę jesteś taka głupia czy tylko udajesz??? Sciągnięcie faceta do szpitala to wg ciebie nie manipulacja??? Biedny facet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannnaaay
iftar nie scianełam go!I nie kazalam dzwonic mojej matce tylko była bezradna nie mamy ojca nie miala z kim proozmawiać. Byłam zła ze zadzwoniła bo wiedziałąm ze to mnie pogrązy.Mój chlopak nigdy nie lubił histeryczek i gardzil takimi zachowaniami.Znam go na tyle ze nigdybym mu o tym nie powiedziała.Teraz bym juz nie zrobila tego..Ale jak przypominalam sobie wszystko co mi mówił teprzykre rzeczy..Ja nigdy tak bardzo nie chciałąm umrzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet jest dorosły daje się manipulować to jego sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×