Dlaczego to boli mimo, że nie jesteśmy razem?

daj kontakt a przekonasz sie ze zakrece ja w oka mgnieniu nie takie rzeczy sie robilo. Kobieta z klasa nie umawia sie na seks przez czat z malolatami

Żyj marzeniami :)

jak na razie to sam zyjesz zludzeniem

Nie żyję. Po prostu źle mi się zrobiło jak się wczoraj dowiedziałem o takich szczegółach, odezwała się we mnie duma. Ale jak pomyślę trzeźwiej to wcześniej traktowałem ją jak zwykłą znajomą. Nieraz długo się nie odzywałem i to ona się odzywała z pytaniem czy żyję. Muszę sobie dać na wstrzymanie i nie wkurzać się tak bez sensu i będzie dobrze.

Skrzywdzony... wróc do świata realnego. Nie możesz być zazdrosny o to, ze Twoja znajoma ma chłopaka, czy tez nawet dwóch. Ona jest dla Ciebie tylko znajomą. Ma prawo do własnego życia. Dla Ciebie - jako kochanka - raczej w tym życiu nie ma miejsca. Chociażby ze względu na dzielącą was odległość. Nie mozesz mieć nikogo na wyłączność. Nie masz wpływy na jej decyzje. Uszanuj to. I zastanów się, czego oczekujesz po tej znajomości. Bo chyba oczekujesz zbyt wiele.

ale mameja z ciebie nic innego nie przychodzi mi na mysl, znajdz sobie dziewczyne w swoim wieku i przestan zastanawiac sie nad czyms co nie ma szans. Dla niej jestes tylko kolejna zabawka do kolekcji. Skoro sie zalisz tu to znaczy ze bardzo cie to zabolalo i nie mow ze jest inaczej. Widziales jej twarz czy tylko korpus;) przez kamerke? Zaswiecila tylko cycem ta kobieta z klasa czy powiedziala cos wiecej?

Skrzywdzony chłopak - tyle, że jest miejsce jako kochanek, bo jeszcze wczoraj mówiła, że chciałby ze mną uprawiać seks. Nie jestem jakimś jej przyjacielem. Nasza znajomość to raczej taka rwana czasowo ironizująca utarczka. Nie zwierzamy się sobie, oprócz właśnie wczorajszej rozmowy. No i wiem, że nie mogę od niej niczego wymagać, bo jesteśmy tylko znajomymi. Ale to chyba normalne, że nie zrobiło mi się miło jak dowiedziałem się, że na miejscu którym mogłem być są inni w moim wieku kolesie. Poczułem się jakoś zdradzony i oszukany, ale pretensje mogę mieć tylko do siebie, że tyle zwlekałem czasu, a ona cały czas była zainteresowana spotkaniem.

mialo byc pokazala cos wiecej

Masz rację. Zabolało mnie to bardzo wczoraj i po skończonej rozmowie założyłem ten temat. Odespałem i dzisiaj jest mi już lepiej. No właśnie poczułem się wczoraj jak jeden z wielu i to mnie zabolało bardzo. Ale też jednocześnie sprawiło, że zapragnąłem jej jeszcze bardziej i nie mogę przestać myśleć. Zabawne, zwłaszcza, że wcześniej zanim o tym się dowiedziałem miałem z nią kontakt raz na tydzień gdzieś bez żadnego spięcia.

tzn ze tak naprawde zafascynowany jestes tym ze sie puszcza, bardziej jej dziura niz nia sama, wlaczyla sie tu zazdrosc ze to oni ja r.... a nie ty. zbieraj dupe pakuj sie do pociagu i bedziesz mial to co maja tamci. goraca kobieta z klasa(dla mnie dziwka z hiv) czeka na przyjecie cie do swojego ciemnego wilgotnego tunelu. Dziwie sie ze masz takie parcie na nia i do tej pory nie skorzystales

No przecież właśnie o to chodzi, że jestem zazdrosny o nich. A co do HIV to przyznam się, że temat który też jest na tej stronie o zrobieniu badań HIV to też jest mój. Chciałem tylko to rozdzielić... Nie było aż takiego parcia. Odrzucało mnie to, że muszę jechać kilka godzin autobusem na spotkanie zapoznawcze. Dłużej bym jechał autobusem w dwie strony niż to spotkanie by trwało. Poza tym wkurzało mnie, że nie chce do końca twarzy pokazać. No i ten jej wymóg zrobienia sobie badań.

nie chce pokazac facjaty ? No to pomyl jak ona wyglada ,no chyba ze cie to nie zraza , najwyzej zamkniesz oczy. Masz parcie na kobiete a nie chce ci sie jechac do niej .I wez tu zrozum takiego

Widziałem tylko tajemnicze zdjęcia, nie było widać całej twarzy. Ona ma takie dziwne właśnie warunki, że chce żebym ją zobaczył dopiero na spotkaniu zapoznawczym. W sumie może na to spotkanie się wybiorę jak będę miał wolny weekend, żeby chociaż ją w końcu poznać po tych 2 latach.

jak na razie widze w niej same minusy 1. umawia sie mlodszymi na seks i to jeszcze na czacie 2. bawi sie ludzmi 3. klamie bo nie masz 100% pewnosci ze to co pisze jest prawda 4. nie chce pokazac twarzy a znacie sie 2 lata 5. ma za duzo do ukryia Nigdy nie zainteresowalaby mnie taka nawet nie wiem jak ja nazwac niech bedzie szmatka

a i jeszcze wie co kreci facetow tajemniczosc dobra z niej konkurentka ,jedz moze wtedy sie otrzasniesz obym sie mylil

Masz prawo taki ją nazwać. Ja też jej do końca nie rozumiem. Ale teraz mnie coś tak ruszyło, jakieś wkurzenie, urażona duma, że mam ochotę ją bzyknąć po prostu, żeby nie być gorszym od tych innych.

Nie było to jej zamierzeniem, ale jakoś mnie zmotywowała tym czego się wczoraj dowiedziałem. Chcę ją w końcu poznać żeby właśnie może wyleczyć się z tego ;)

dla mnie jestes zakompleksionym facetem ktory daje sie omotac byle komu i ciagle nabiera sie na kobiece gierki,obys znowu nie plakal ze kolejna wyidealizowana kobieta ktora cie skrzywidzi. No ale coz na glupote nie ma rady. Badz szczesliwy i w koncu zaruchaj a tak na przyszlosc nie mysl za duzo ta dolna czescia ciala bo to moze cie zgubic i przez to co zrobisz mozesz kogos bardzo zranic i zepsuc cos cudownego i stracic cos wartosciowego...

Ale ona mnie nie omotała... Przecież pisałem, że znam ją ponad 2 lata, ale bywały przerwy w naszej znajomości nawet kilkumiesięczne. Poza tym to ona zazwyczaj do mnie się odzywała, a nie ja do niej. Tak mnie właśnie omotała. No chyba, że teraz przez wczorajszą rozmowę czuję się jakiś taki omotany.

ustal jakas jedna wersje wydarzen i dopiero prowadz dyskusje. Dzieki takimu forum poznalam moejgo chlopaka blizej, ciesze sie ze tu piszecie ;) teraz juz znam prawde. Szczecin to tylko kilka godzin jazdy pociagem co to dla kogos takiego jak ty , pozadanie jest wieksze i pokona wszystekie przeciwnosci ha ha ha...

teraz juz koncze z czytaniem tego g..... juz dalej mnie nic nie obchodzi

Jaki Szczecin?