Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zagubiona w morzu zdarzeń

Czy pocałunek coś zmienil?

Polecane posty

Spotykam się od 2 tyg.z pewnym facetem...nie jest szczytem moich marzeń odnośnie wyglądu wizualnego,ale poza tym ma wiele cech ktore mi w nim pasują,poza tym z mojej str.troche chemii jest...nie jest ona super,nie mam motylkow ani nic jak na razie,ale lubie spedzac z nim czas......czy jak dojdzie w koncu do pocalunku,przytulenia są szanse,że poczuje cos wiecej?Wieksza chemię?ktos cos podobnego mial>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cięzko wyczuć pocałuj się i się przytul to się dowiesz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kevin 321
nie myl zauroczenia z miłościa. Zauroczenie jest od razu - miłość przychodzi z czasem. Jesli CI zależy to spróbuj - poznasz go to moze sie zakochasz, bo teraz to go w ogóle nie znasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys spotykalam sie
a moze po prostu zdobylas co chcialas, zauwazylas, ze facet sie Toba interesujace i chcoiaz podoba ci sie, to juz tak nie kreci?gdyby pewnie zerwal kontakt, ryczalabys w poduche:D dajcie sobie troche czasu, jakies tam podstawy do zwiazku sa, nie naciskaj tak na siebie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W zasadzie wróżką nie jestem. A doświadczenie ma tylko z zakochaniem od pierwszego wejrzenia. Bum następowało po wrażeniach wizualnych. Pocałunek nic w moim przypadku nie zmienił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno nie chodzi o to ze zdobylam co chcialam i mnie nie kreci...bo to jemu bardziej zalezy od poczatku na mnie niz mi na nim...mi sie srednio spodobal...ale ze to porządny i normalny chlopak to chcialam dac mu szanse...gdyby przestal sie odzywac?Na pewno by mi go brakowalo bo jednak juz sie przyzwyczajilam ze jest....tylko ze ja bym chciala juz cos wiecej,poczuc jakas bliskosc a on nic...wiem ze w tym roku rzuciła go dziewczyna, a mial sie żenic i w moim towarzystwie nie jest taki super smialy wiec moze to dlatego nie dąży do pocalunku...?nie wiem ale jak to potrwa znowu 2 tyg.to chyba go oleje...bo spotykamy sie czesto i w sumie nie wiadomo jako kto tak naprawde:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro jestes kobietą to mozemy smialo zalozyc, ze po pocalunku i przytuleniu zaczniesz planowac wspolna przyszlosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na spotkanie można wziąć ulotkę z najbliższego sklepu z pierścionkami zaręczynowymi. Tak na wszelki wypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys spotykalam sie
aha. no to prawda, jelsi sprawy z pocalunkami, czy no przytuleniem-tym podstawowym kontaktem fizycznym, przeciagaja sie w czasie, to jest wkurwiajace, bo atmosfera robi sie ciezzka i niezreczna. sprobuj go osmielic, moze krecisz go bardzo:) ja tak np mam z facetami, ze im bardziej mi sie podoba, tym bardziej jestem niesmiala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko wez ulotki z pierscionkami albo idzcie na randke do parku, zobaczysz jaki ma stosunek do dzieci rzucajac mimochodem "spojrz jakie sliczne dzidzi"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedys spotykalam sie
hihih, czizas, alez ty dowcipny, ten sarkazm, ach. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×