Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamamamamama

zatwardzenia nawykowe u trzyletniego dziecka

Polecane posty

Gość mamamamamama

może jak napiszę to mi ulży juz nie mam siły kur...każdy dzień zrobi czy nie, poprostu juz mam dość noralnie moje dziecko to chyba ekspertem wstrzymywania zostanie nawet 6 dni potrafi przy forlaxsie, i męczy się ona i my ja dossłwnie już nie daje rady to trwa już 3mce a njgorszy jest brak zrozumienia ze strony rodziny i teksty typu posadziłabym na siłę i by musiało zrobić no aż mnie roznosi jak to słyszę może choć tu trafi się ktoś z tym problemem i udzieli wsparcia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamamama
przepraszam za literówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamamama
dodam że u mojej córki zaczęło się od zażywania leku, było silne zatwardzenie, ból lewatywa a został strach przed bólem i nic do niej nie dociera żadne wytłumaczenia potrafi biegac po całym domu krzyczeć że niebędzie robiła aż nieraz wymiotuje ze strachu żeby powstrzymać to siada zaciska nogi płacze, matko ile to jeszcze potrwa wcześniej jadła czekoladki i nic jej nie przeszkadzały siadała na sedes a teraz na jego widok dostaje histerii sika tylko w nocnik kupa w majtki jak już sama wyjdzie, lub w pieluszke jak sobie da założyć masakra nic nie pomaga laktuloza była, nagrody , actiwia to już jej obrzydła mam dość już nic mi sie nie chce z tej bezradności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamamama
nawet tu nikogo nie ma z ktakim kłopotem? a lekarze mówą że to częste?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnn27
hh ciezko sie czyta bez przecinkow...ja bym zabrala dziecko do lekarza specjalisty, sama tak mam od malego, i tak pozostalo, na mnie podwojna dawka laktulozy plus senna nie dziala.. a dieta typu otreby, jabluszka itp pogorsza sprawe, a jak nie do lekarza to proponuje zmienic diete, 0 slodyczy , jak najmniej produktow mlecznych, i zmienic chlebek bialy na jakis ziarnisty ale nie razowy, no i dawac dziecku zamiast sokow zwykla ciepla wode z cytryna i cukrem, podstawa to 0 bananow i czekolady, chociaz u mnie akurat czekolada dziala w odwrotna strone;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaaaaaa
Coś musiało być powodem tych zatwardzeń. Czegoś nie może jeść, bo przez to ma zapracia i musisz się dowiedzieć co to jest :o A z tym sadzaniem na nocnik albo klozet w celu zrobienia kupy musisz postępować bardzo delikatnie i cierpliwie. Dziecko się boi i należy bardzo powoli tłumaczyć mu, że musi zrobić, a nie siłą trzymać. Niestety, ale potrzeba czasu i nikogo nie słuchaj, a tym bardziej nie daj sobie wmówić, że źle robisz. Nie sadzaj i nie kazuj nic dziecku robić na siłę, bo tylko bardziej pogłębisz problem:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w klubie mamo...niestety nas też dotyczy ten problem, a myślalam, ze juz sobie z nim poradzilismy, niedawno synek przechodził grypę jelitową, potem pojawiło się zatwardzenie i problem powrócił, lactulosa nie działa, robi co 6 dni z wrzaskiem, histerią i zaciskaniem, doskonale Cię rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamamama
nnnnnnnnn27 już mi się śmiać chce, ja od wszystkich lekarzy słyszę to samo otręby o czym ty piszesz weź namów trzylatka albo na chleb ziarnisty, przeciez ona nie zrozumie że powinna tojeść ja ledwo co owoce w nią wciskam wody rano też nie chce, przecież takie małe dziecko to nawet z syropami jest problem żeby wypiło a czekoladek to na oczy nie widzi ja poprostu nie potrafię jej przetłumaczyć że nie będzie bolało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja własnie też jak słysze o diecie, o otrębach......i o wodzie na czczo, synek regularnie tego odmawia i co am zrobić? mój synek właściwie nie je słodyczy (choć do pasji mnie czasem doprowadza rodzina, która stwierdza, ze przecież jedno ciasteczko czy czekoladka nie zaszkodzi). codziennie je za to śliwki gerber te ze słoika - inne nie pzrejdą i activię i szczerze mówiąc g..to daje, dziś póbuję dosypac Mu do jogurtu len mielony i zobaczymy jaki będzie efekt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamamama
do aniaa ja czasem to myślę sobie że mogłaby złapać te wirusówkę z biegunką to maoże jakby ja goniło ze dwadni to by się przyzwyczaiła że nieboli naprawdę czasem tak myślę jeśli chodzi o powód zatwardzeń nawykowych u mojego dziecka to pisałam wcześniej miała zawtwrdzenie po leku jaki zażywała przez tydzień potem bolało jak chciała zrobić była lewatywa i pozostał strach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mama 3latki
też mamy ten problem. U nas zaczęło się jak córka poszła do przedszkola, chyba wstydziła się powiedzieć pani że jej się chce kupę, potrafi zrobić w majtki, co jej się nie zdażało juz od 1,5 roku. Wstyd mi czasami. W domu teżź nie chce robić, potrafi usiąść po 12 razy dziennie na kibelek i nic nie zrobić. Osttanio po tym jak 3dni nie robiła, dałam jej czopek glicerynowy dla dzieci 1g, pomogło, zrobiła mega kupę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamamama
a no właśnie tylko ten kto przez to przechodzi zrozumie drugiego, aż szlag mnire trafi jak słysze teściową ....ja z moimi tak nie miałam musiały robić i już jak nie to klapa w dupe i siadały... no rozdarłabym ją na kawałki albo jesteś matką powinnaś krzyknąć a nawet psycholog dzieciecy twierdzi że nie wolno zmuszać bo skutek będzie odwrotny po prostu dobija mnie to psychicznie że nie mogę jej pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u_mnie _było
u mnie było tak jak u was. Wzięłam skierowanie do gastroenterologa. I kazała mi zrobić tak: Najpierw była lewatywa, nie pamiętam jak się nazywała, ale robiłam ją dziecku przez 3 dni, żeby oczyścić jelita dokładnie. Potem kazała podawać mu laktulozę trzy razy dziennie i po każdym większym posiłku sadzać na nocnik, bo wtedy perystaltyka jest najlepsza. I kazała mi zrobić tabelkę, w której zaznaczałam czy zrobił czy nie. I to naprawdę zadziałało, robił kupę zawsze co dwa dni. I kazała jeszcze smarować tyłek maścią znieczulającą, żeby go nie bolało. Teraz ma 6 lat i dalej mu został taki nawyk, że po jedzeniu chce mu się kupę i wszystko mu przeszło, i dale raz na dwa dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas zaczęło sie w momencie nauki robienia na nocnik, za żadne skarby nie chcial robić, robil tylko w pieluchę i to na raty, chował się, wstrzymywał i tak w kółko, poa tym od zawsze mial problme z tym, ze kupka była twarda, więc bolalo..... ale jakoś sobie z tym poradziliśmy, raz było lepiej, raz gorzej, ale przekonał się, ze kupka nie boli, a ostatnio wszystko wróciło......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u_mnie _było
Jeszcze powiem, że to jest w psychice strach przed bólem, bo ta lekarka mówiła, że jak to wszystko nie pomoże to trzeba będzie iść do psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mama 3latki
klap w dupe by aby spowodował wiekszą blokadę. Ja też czasami nie daje już z tym rady. Zastanawiam się nad pujściem do psychologa, może rozmowa z lekarzem by coś pomogła, bo u mojej to jest jakaś blokada psychiczna. Ostatnio jak zrobiła to zaczeła plakać ze brzydko pachnie, teraz chodze i włączam odswiezacz..nie raz tez mowi ze nie bedzie robila bo bedzie brzydko pachniało. Jak się wydaje sprawa bardzo błacha, ale problem nie mały;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamamama
no ja na koniec piątego dnia też daje czasem czopek ale takie rozwiązanie to ostateczność bo organizm sie przyzwyczaja boże ale robie błędy sorki matko jak ja tęsknie za czasem kiedy mówiła mamusiu kupke ide robić i siadała na sedes i nawet 15 min tak potrafiła się gnieść boże ile bym dała żeby znów tak było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz teściowej, że jak ona będzie miała zatwardzenie, to też przyjdziesz do niej i dasz jej w doopę, pewnie jej pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u_mnie _było
A teściowa mnie tak wkurwiała, bo to trwało u mnie chyba z rok te zaparcia. On się wydzierał na cały dom, ja płakałam razem z nim. Dziewczyny współczuję, ale spróbujcie od tego sadzania na nocnik np po śniadaniu, obiedzie albo kolacji. Mi się wydaje, że to najwięcej dało. No i starać się z tym jedzeniem uważać, ale to ciężko, wiem o tym. Mój robił super kupy po kubusiach i pysiu zielonym. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnn27
no i dlatego napisalam ze otreby i tak tylko pogarszaja sprawe;) a jak dziecku bedzie sie chcialo pic to tylko woda z cytryna i duuuzo cukru , pisze cukier bo wiem ze dziecku ciezko przelknac cos kwasnego, a co do pieczywa, proponuje podgrzewac buleczki w tosterze, to zupelnie inny smak i podawac np z dzemem z owocow ''przeczyszczajacych'' ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamamama
przy nawykowym to cóż psycholog powiedziała pare regułek ale na pewno nie kazała sadzać po każdym posiłku bo jak dziecko ma to w psychice to nie wolno zmuszać, coż powiem tak niebardzo jest co robić u psychologa z trzylatkiem no chyba że jak dziecko ma już 5 czy 6 lat to więcej rozumie a tak to bez sensu bo jeszcze się zacznie lakarzy bać po takim ciągłym lataniu do nich, a dodam jeszcze że moja to czasem nawet sikanie potrafi przerwać jak się jej zachce kupke albo z kąpieli uciec bo wiadomo ciepła woda rozluźnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u_mnie _było
otręby trzeba popić dużą ilością wody, bo inaczej działają wręcz odwrotnie. Ale mój młody nigdy się nie tkną. Za to po burakach czerwonych, barszczu, kiwi, trusawakach - super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u_mnie _było
ale tu nie chodzi o zmuszanie, tylko o regularność. A jak kupę potrzyma parę dni, to jest coraz twardsza. Mój powstrzymywał tak, że majtki mu nieraz 10 razy dziennie przebierałam. Smarowałam mu tyłek tą maścią, prosiłam, żeby siadł na nocnik i obiecywałam, że nie będzie bolało, czasem przytulał się i mówił, żebym mu pomogła i razem stękaliśmy. Cieszę się że mam to za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
jak to jest nawykowe i ona się boi, to weź jakiegoś misia, czy lalkę i się z nią pobaw w robienie kupki;) serio w formie takiej jakby bajki, opowieści; nie musi być nawet specjalnie wymyślna; wiesz: misia bardzo bolał brzuszek, poszedł do lekarza, miał lekarstwa i potem, jak robił kupkę, to go strrrrraszliwie bolała pupa; a potem misio się bał robić kupkę, że go będzie pupa bolała; i wszystko mu się zbierało w brzuszku i tak trzymał, trzymał i źle się czuł; aż któregoś dnia spróbował; dostał zaczarowany syropek/czopek/mamusia mu wymasowała pupę (cokolwiek) - i spróbował i było dobrze;) coś w ten deseń może? :) na przedszkolaków takie historyjki bardziej działają niż tłumaczenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u_mnie _było
Ja wam tylko doradzam, bo byłam z tym u fachowca, bo w pewnej chwili przeraziłam się czy nie ma jakiegoś problemu w budowie albo jakiejś choroby. I lekarka dała mi skierowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamamama
tylko że znowu jak dziecko będzie miało z pięć lat to matke posłucha nie musi iść do psychologa, moja ma trzy jak sobie pomyśle że to może rok lub dwa jeszcze trwać to załamka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie udało mi się jakoś wmusić Mu jogurt z łyżeczką lnu mielonego, nie smakowało Mu to niestety.....no ale zagadywałam i jakoś zmęczył, zobaczymy jakie będą efekty.... co do buraków to u Michała zauważyłam odwrotny efekt, soków przecierowych typu kubuś niestety nigdy nie lubił i w ogóle z owocami mamy raczej problem. aha - sadzanie cześciej nie przechodzi, jeszcze bardziej sie buntuje i zapiera, a klapsy? jak dla mnie poroniony pomysł, chyba by jeszcze bardziej wstrzymywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u_mnie _było
Mój miał wtedy trzy lata, ciężko się było dogadać, ale sadzałam go nieraz przed tv, obok zabawki siedział nieraz 20 min. i w końcu go wzięło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamamama
do a mi szkoda wiesz ja to też mam za sobą ja poprostu już chyba wszystkiego próbowałam łącznie z księżeczką o kupce bajkach itp itd niedługo do chyba będę mogła doktorat o tym napisać:) tylko z tymi sposobami to jest tak kiedy nie ma ataku kupy to ok przytakuje mówi że wie że nie boli i że będzie robiła a jak przyjdzie co do czego to kończy się jak zwykle płaczem albo nawet histerią, delikatnie spróbuje tego sadzania do nocnika tylko jak ona usłyszy słowo kupa to już się jej włącza alarm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamartysi
witam. przerabiałam ten problem. Rozumię co czujesz i twoje nerwy. Ja podawałam syrop lactulosa. Jednak najbardziej pomogły nam inne metody. Otóż dawałam córce trzy dni tzn. przez trzy dni nie odzywałam się nic na temat kupki. Kiedy płakała że boli ją brzuszek mówiłam spokojnie i tylko raz że jak zrobi kupkę to przestanie ją boleć po czym zmieniałam temat. To straszne ale za namową pewnej mamy pozwoliłam dziecku załatwiać się do wanny podczas kąpieli i w majtki. Byle zaczęła robić kupę. Każdą kupkę nagradzałam łakociami lub innymi prezentami. Trwało to dwa tygodnie. Potem kiedy się kąpała i chciała kupę mówiłam że dzisiaj dostanie nagrodę jak zrobi do nocnika. Wyciągałam ją z wanny na chwilę sadzałam na nocnik i tak powolutku wyszłyśmy z tego. Musiałam naprawdę bardzo się pilnować żeby nie robić z robienia kupki wielkiej sprawy. Przynajmniej przy dziecku bo normalnie szlag mnie trafiał. zyczę dużo spokoju i cierpliwości i naprawdę jak najmniej mówcie przy dziecku o załatwianiu się. A rodzinką się nie przejmuj. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×