Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dingoodil

Czy moja narzeczona ma racje? Wizyta moich rodzicow.....

Polecane posty

Gość Piosenka na życzenie
:D Tylko niech uważa, żeby nie złapać przez sen ojca za trąbkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z ciebie to niezły maminsynek, nie obchodzi cię wogóle twoja dziewczyna tylko to, że rodzice są ciekawi jak synuś sobie radzi... żałosny jesteś - zastanów się nad sobą, a nie nad życiem, bo zupełnie nie dorosłłeś do życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za głupota
Synuś sobie raczej średnio radzi bo mieszka w nieswoim mieszkaniu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dingoodil
moja rodzina pochodzi ze wsi i my jesteśmy bardzo gościnni nie rozumiem mojej dziewczyny.... smutno mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dingoodil
u nas mama zawsze podawała dobry obiad piekła pyszne ciasta, jestesmy nauczeni tego z domu,tata przynosił najlepszą nalewke. U nas w domu było gośc w dom bóg w dom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfgujnfghjkmnbvcx
Siolutka---> jak to sobie radzi? dostał pozwolenie na mieszkanie w nie swoim mieszkaniu i to ma byc radzenie sobie?? Radziłby sobie gdyby go było stać na kredyt na własne/wspólne mieszkanie wraz z narzeczoną. Z moim (już) mężem mieliśmy podobną sytuację: mieszkaliśmy w lokum należącym do moich rodziców i też pokój z kuchnią, ale dla mojego to była trampolina, żeby starać się o własne i udało się, w bardzo krótkim czasie zresztą. Nie wspominając już o tym, że mojemu mężowi nawet nie przyszło do głowy, żeby jego mama spała u nas. Było oczywiste, że nocuje u moich rodziców w dużym wygodnym domu, w normalnym łóżku a nie na podłodze bóg wie gdzie. Dziwne jest podejście autora... Zapraszać do maleńkiego, nie swojego mieszkania rodziców i jeszcze chcieć ich kłaść na podłodze w KUCHNI!! No litości... I jeszcze fochy stroić A może jeszcze narzeczoną wyrzuci do tej kuchni z własnego łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dingoodil
a narzeczona widze,że nie jest nauczona z domu goscinności przykro mi ,ze nie chce moich rodziców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piosenka na życzenie
i spi sie u was tak po kątach? synowa z tesciem? synus z mamusia? _______________PROFO PROFO PROFO PROFO!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dingoodil
ale i tak bedziemy wszyscy rodziną to czego się wstydzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja znam wyjscie z tej sytuacji. Ty z mama spisz w kuchni na podlodze a tata z Twoja ukochana w lozku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dingoodil
wy to jesteście tez takie panny wygodnickie. Co się stało z kobietami. Kobieta powinna umieć i chcieć ugościć gości tym bardziej nie byłe kogo tylko rodziców narzeczonego. A moim rodzicom szacunek się należy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samotny listek
. A pomyślałeś kto zapłaci za jedzenie,ciasta,obiad, za wodę prąd,gaz podczas tego spędu? Mama jajka przywiezie ze wsi? Myślisz ,że to starczy? Nie podobała mi się ta wypowiedż, bo była trochę uszczypliwa w stosunku do ludzi ze wsi.Z wlasnego doświadczenia wiem, że jest raczej odwrotnie.Mieszkam na peryferiach miasta, mam dom i muszę odpierać ataki gości z miasta...no bo mam warunki, prawda? Tymczasem gdy ja jadę do dużego miasta, specjalnie zamawiam sobie hotel, by mnie potem nikt nie meczył swoją obecnością kilkudniową.I myślicie, że mnie rozumieją???????????Efekt jest taki, że po prostu nie jeżdżę ostatnio po rodzinie, bo mam ich dość.Rodziny z dużych miast!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfgujnfghjkmnbvcx
czy Ty naprawdę wyobrażasz sobie, że Twój ojciec/matka będą zachwyceni oglądaniem Twojej narzeczonej w pidżamie? I Vice versa zresztą. Tu nie chodzi o gościnność, ale o zdrowy rozsądek! Zróbcie dobry wypasiony obiad, upieczcie jakieś ciacho, kupcie dobre wino i ich zaproście. A nie jakieś przewalanie się po sobie wzajemnie w 4 osoby na 32 m2. Wyobraż sobie odwrotną sytuację. Czułbyś się komfortowo paradując przed teściową w bokserkach o poranku? Brr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem, to oboje macie
rację. Rodzice mają prawo Cię odwiedzić i dziwne, że Twoja narzeczona się krzywi, z drugiej strony ja nie chciałabym mieszkać przez kilka dni z przyszłymi teściami w jednym pokoju... porażka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfgujnfghjkmnbvcx
Oczywiście, że należy sie szacunek. To Ty ich szanuj i nie narażaj na doznania polegające na spaniu w kuchni... O szacunku to Ty widzę niewiele wiesz ;|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za głupota
kiedy do ciebie pajacu dotrze że to TY jesteś niegościnny, bo narażasz swoich gości na niewygody dla jakiejś własnej głupiej... w sumie nie wiem czego... Dziewczyna na pewno pomogłaby ci ugościć rodziców gdyby miała warunki - z resztą ugościć można bez noclegu przecież. I właśnie - nie masz się naprawę czym rodzicom chwalić, raczej powinno ci być wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Johny Canada
to prowo bo zauwazcie autor topiku wogóle nie odp na wasze sugestie propozycje nic tylko pieprzy w kółko rodzice dom bóg irp... dajcie sobie spokój z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wszystko zależy...
Ale kto broni Wam gościć? Przecież narzeczona nie powiedziała, że jeść im nie da, nie wpuści do mieszkania i w ogóle mają się tam nie pokazywać. Mowa jest o noclegu. A dobre ugoszczenie nie znaczy, że narzeczona ma oddać łóżko rodzicom, a sama na kafelkach w kuchni spać. I nikt nie mówi o braku szacunku, a raczej o wygodzie. A jeśli już tak szanujesz rodziców, to pozwól im się wyspać u brata, żeby miło wspominali ten pobyt, a nie narzekali na niewygody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkohukguygfxcvyuvjbvytdvugug
autorze ty sięurodziłeś taki głupi czy to kwestia praktyki? 99% osób wyjaśnia Ci dlaczego twoja dziewczyna ma rację, a Ty jak ten tępak dalej swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **sarah**
No jesli zamierzasz przenocowac ich w tych mieszkaniu, to nie dziwie sie, ze dziewczyna nie wykazala entuzjazmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dingoodil
czytam wasze wypowiedzi i naprawde dziwię się,że jak można być tak niegościnnym dla przyszłych teściów. Przeciesz to nie byle kto tylko rodzice narzeczonego, należy im się szacunek i gościna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość totalna porazka...
Ten koleś pisze już któryś wątek w podobnym duchu... zawsze pod różnymi nickami, rzecz jasna... Albo jest niedorozwinięty, albo mu się bardzo nudzi ( co ma związek z pierwszym w sumie) i urządza sobie takie liche prowokacje.... Jest żałośnie zabawny :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pierwsze to ty
jestes jakis walniety bo z mozgiem to u ciebie kiepsko-moj narzeczony w zyciu by nie wpadl na pomysl zapraszania swoich rodzicow na kilka dni gdybysmy w kawalerce mieszkali, po 2 twoi rodzice to tez jakas dzicz-jak mozna wpraszac sie do mlodych, ktorzy sami nie maja dobrych warunkow do zycia. obecnie mieszkam w jednym pokoju ze swoim narzeczonym-moi rodzice, owszem odwiedzaja nas ale nie przyjezdzaja na dluzej niz kilka godzin, w zyciu nie wprosiliby sie do nas na dluzej bo wiedza ze to byloby dla nas niekonfortowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wszystko zależy...
Masz rację, zostaw narzeczoną. Wyświadczysz jej tym przysługę. A teściowie to nie święte krowy w Indiach. Koniec tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dingoodil
do nas do domu jak przyjechałem z ukochana to mama zaraz pościeliła świężą pościel upiekła sernik z rodzynkami, zrobiła rosół z kury z makaronem domowej roboty i jeszcze dała wałówke jak wyjeżdzaliśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rfgujnfghjkmnbvcx
doooobra... nie chce mi się dłużej siedzieć na prowo tudzież tłumaczyć o co chodzi. Tyle osób napisało to powinien zrozumieć. A jak nie rozumie to jest debilem i dziwie się tej dziewczynie. Dam Ci radę autorze... rzuć ją...wyświadczysz jej przysługę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buraczanepole
Ja to uwazam, ze Twoi rodzice powinni z wami zamieszkac, bo kto ich obrobi na starosc, jak wszystkie dzieci daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×