Milosc mojego zycia planuje slub z inna:(mam dosyc zycia

A nie boisz się że twój przyjazd niczego nie zmieni? Facet ożeni się z tamta a z toba nadal będzie chcial utrzymywac kontakt. I co wtedy zrobisz? Nadal będziesz walczyć "bo oni nie mają jeszcze dzieci"? A potem "bo ona go nie rozumie"? Bo widzisz dużo facetów lubi tak na dwa fronty - z jedną jest na stałe a drugą trzyma w odwodzie na wypadek jakby mu się miało odwidzieć. I coś mi się wydaje że mamy tutaj taki właśnie przypadek... Jakby nie patrzec to już oszukuje swoja narzeczona.

tylko ogolnie w odwiedziny no i sie spotkac i pogadac " alez głodne kawałki pociskasz chodzilo mi o to drogi regresku zeby on myslal ze ja nie przyjechalam specjalnie,moze kiedy mu powiem jesli cos wyniknie dalej z tej historii.A ze jade specjalnie to chyba widzisz od poczatku.MYsl mysl czlwoeiku....:)

To po cholerę się z nim spotykać, skoro i tak nie chcesz mu powiedziec dlaczego przyjechałaś??? Podnieca cie taka zabawa w kotka i myszkę, czy też nadal oczekujesz, iz on się domyśli???

To wszystko wyjaśnia - byłaś zaręczona i ślub miał być ale poczułaś, że skrzywdzisz gościa. Teraz z kolei czujesz, że eksa uszczęśliwisz.

I jeszcze chcesz tak pojechać, żeby on nie wiedział, że to specjalnie i żeby się domyślił o co cho. A jak przyjedzie na spotkanie ze swoją narzeczoną, to co?

nie boje sie bo jesli porozmawiamy o tym wszstkim to bedzie musial mi powiedziec co dalej mysli o tym wszystkim.I jesli powie ze chce z nia byc i mnie nie kocha to napewno swoje przecierpie ale nie bede chciala miec z nim kontaktu bo ja nie wierze w przyjazn pomiedzy bylymi zwlaszcza jak jedna strona jeszcze kocha.To jest meczarnia,mam to teraz i juz nie moge ale trzymam z nim kontakt bo chce z nim porozmawiac. Co do tego czy wpakuje sie miedzy nich po slubie nie ma najmniejszych szans i mozecie wierzyc lub nie.Dla mnie slub konczy wszystko i dlatego tak teraz jestem przejeta.Jestem katoliczka,chodze do komunii i nie moglabym rozbic malzenstwa poswieconego w kosciele.Wiem ze powiecie ze rozwalam narzeczenstwo ale przedyskutowalam to wczesniej i nie chce mi sie drugi raz pisac.Do slubu mozna jeszcze wszystko zmienic.

To wszystko wyjaśnia - byłaś zaręczona i ślub miał być ale poczułaś, że skrzywdzisz gościa. Teraz z kolei czujesz, że eksa uszczęśliwisz. dokladnie :) a z narzeczona napewno nie przyjedzie bo ona nie ma pojecia o mnie.

Dobra dusza z Ciebie.

Dla mnie slub konczy wszystko i dlatego tak teraz jestem przejeta.Jestem katoliczka,chodze do komunii i nie moglabym rozbic malzenstwa poswieconego w kosciele. WOW!!! Wiem ze powiecie ze rozwalam narzeczenstwo ale przedyskutowalam to wczesniej i nie chce mi sie drugi raz pisac.Do slubu mozna jeszcze wszystko zmienic. No tak, Jezus nie zbronił rozwalać narzeczeństw. Masz rację.

A swoją drogą ten eks to jakiś taki musi być. Że on się nie domyśla niczego i ma zamiar brać ślub z inną.

mysle, ze nadszedl juz odpowiedni moment 3/10

Nie dobra dusza, tylko porządna katoliczka.

] brum Dobra dusza z Ciebie. a jak!;) masz jeszcze jakies watpliowci?;D

Na dodatek praktykująca. :)

Praktykująca głównie :D

Tylko czemu unika kontaktu z narzeczoną eksa? W tajemnicy to robi i nawet umacnia chłopaka, żeby narzeczonej nic nie mówić.

Bo to też praktyka brum ;)

Chociaż może to nie jest problem narzeczonej. Po co kobietę denerwować. Ciekawe jak daleko posunięte są przygotowania do wesela.

chodzilo mi o to drogi regresku zeby on myslal ze ja nie przyjechalam specjalnie,moze kiedy mu powiem jesli cos wyniknie dalej z tej historii.A ze jade specjalnie to chyba widzisz od poczatku.MYsl mysl czlwoeiku.." no wariatka :D

A może eks jest bardziej atrakcyjny przez to, że wybrała go też inna. Autorko po czym poznajesz, że go kochasz? To mnie ciekawi.

Jestem katoliczka,chodze do komunii i nie moglabym rozbic malzenstwa poswieconego w kosciele. no i hipokrytka :)

brum w tekście Dekalogu, zawartym w Katechiźmie KK, nie ma nic o oszukiwaniu narzeczonych :P

przeciez Autorka dowiedziala sie przypadkowo o slubie,narzeczona nie wie,ze oni utrzmuja kontakt, wiec to chlopak uklrywarelacje

Chłopak być może ukrywa relacje ale Autorka zdaje się wiedzieć o tym , że on tak robi i chyba jej to specjalnie nie przeszkadza.

brum bo ona sie kieruje sercem a to oznacza że nie czas takie sprawki teraz zauważać :) nie teraz ... :D

No i co tu teraz zrobić? Hm...

tak najlepiej powinnam do niej zadzwonic nie????madrale. Zadzwonie i powiem jej wiesz co twoj narzeczony do mnie dzwoni,a wlasciwie to ja go kocham i mam zamiar do niego przyjechac i mu to osobiscie powiedziec.tak juz lece i dzwonie.Moze dam wam numer i napiszcie jej smsa z linkiem do tego co???byloby super:)

Podaj numer.

Zadzwonie i powiem jej wiesz co twoj narzeczony do mnie dzwoni,a wlasciwie to ja go kocham i mam zamiar do niego przyjechac i mu to osobiscie powiedziec. co widzisz w tym niestosownego?

tak najlepiej powinnam do niej zadzwonic nie????madrale." po co ? lepiej knuć jej za plecami to takie kobiece przecież :D