Milosc mojego zycia planuje slub z inna:(mam dosyc zycia

a czy macie mozliwośc spotkania sie na żywo ??

...Sądze, że wypowiadają się tu kobiety, które są właśnie w związkach, gdzie była dziewczyna ich chłopaka daje o sobie znać i stąd te opinie o "zostawieniu ich w spokoju"... No właśnie z ust mi to wyjęłaś. Regres i ZS - nie wypowiadać się, nie jesteście obiektywne!!!

24 latka i klementynka tez dzieki za wpisy i zainteresowanie i powiem wam ze ja sie tak zastanawiam a raczej wyjscia nie mam i musze mu to wszystko powiedziec bo kiedys nie bede mogla sie pozbierac jak np zobacze ich slubne zdjecia.Wiem cos o tym bo moja kolezanka takie zobaczyla,swego bylego i widzialam jak to przezywala,chociaz nawet nie chciala z nim byc bo ja zostawil.A ja go nadal kocham wiec po takim czyms wyladuje prawdopodobnie w psychiatryku:)Wiem wiem te smieszki ktore wlazly na moj topik zaraz pwoiedza ze juz sie tam nadaje :) zaraz pojde sie zapisac drodzy koledzy :)

iftar :D tylko tyle że jak byłem dawno temu w Turcji to pewna piękna niewiasta niemogła sie całowac ze mną zganiając wszystko na Ramadan :P no ale kiedy to było :P

a macie mozliwosc spotkania sie osobiśćie ?? to raczej było by lepsze niz telefon

Daj spokój. Nie zwracaj uwagi na tych oszołomów. Nudzą się w domu to i pieprzą te bzdury. Będzie dobrze. On nie założył jeszcze rodziny. Nie pozbawisz dziecka ojca czy żony męża. On najwyraźniej nie jest z nią szczęśliwy, skoro szukał kontaktu z Tobą, chce się z Tobą spotykać. Może ślub to wpływ rodziny, otoczenia. Ty powinnaś wyznać mu ,co czujesz.

co tam, niech sie bawia, kazdy pretekst do zabawy dobry, lepsza zabawa niz smutki. Czasem im sie nawet uda cos zabawnego napisac... Wiem, ze ciezko sie przelamac, wyobrazam sobie jak Ci trudno. Czy dzwonic, czy jechac (z Australii?!) - to juz sama wiesz. Ja bym zadzwonila, dlatego, ze jest to mniej "nachalne" niz przyjadz. Powiedzialabym co mam do powiedzenia. Tak naprawde najwazniejsze jest dla Ciebie Twoje samopoczucie, gdy powiesz, bedziesz czula ulge, ze zrobilas wszystko co moglas zrobic. Takie niedokonczone sprawy sytuacje, w ktorych stchorzylismy strasza nas pozniej po nocach... bez konca rozpamietuje sie "co by bylo gdyby..." i wyrzuty "moglam powiedziec... moglam cos zrobic..." . Nawet, jak nic z tego nie bedzie - Ty bedziesz wolna. Pozdrawiam.

Będzie dobrze. On nie założył jeszcze rodziny. kolejny przejaw tzw hibernacji moralnej :-)

bo kiedys nie bede mogla sie pozbierac jak np zobacze ich slubne zdjecia." a bedziesz domagała sie albumu? :D .Wiem cos o tym bo moja kolezanka takie zobaczyla,swego bylego i widzialam jak to przezywala," ale żyje ?

A może on chciał dopiec Autorce i dlatego się z nią skontaktował?

brum jak możesz, on ją kocha.

Panowie, zajmijcie się czymś konstruktywnym. Trzeba naprawdę być skończoną ciotą, żeby będąc mężczyzną przesiadywać na forum dla kobiet. Autorko, chodzi mi o to, że jeśli jest jakakolwiek szansa, to musisz wykorzystać ją teraz,bo większą krzywdę wyrządzisz, kiedy wejdziesz z butami w ich życie po ślubie albo co gorsza gdy będą mieli dziecko. Tak na razie nic go przy niej nie trzyma. Może odejść bez większych konsekwencji (oczywiście oprócz jej cierpienia, co jest strasznie smutne). Jeśli macie do czynienia z prawdziwą miłością, nie powinnaś rezygnować tylko dlatego, że ma dziewczynę. W końcu to on szukał kontaktu, więc o czymś to świadczy.

Przy czym jestem przekonana, że te tutejsze zahibernowane, gdyby się sytuacja odwróciła i autorka pisała o jakiejś panience chcącej rozwalić jej związek niebędacy małżeństwem, posłały by ową panienkę na szafot :D

Tak na razie nic go przy niej nie trzyma. :-) mysle klemenetynko, ze czas na twoj tomik zlotych mysli

w tym przypadku zyczylyby jej smierci w paszczy kangura

to musisz wykorzystać ją teraz,bo większą krzywdę wyrządzisz, kiedy wejdziesz z butami w ich życie po ślubie" a to tylko kwestia tygodni, może i dni :) każda godzina ważna ...

...Może odejść bez większych konsekwencji (oczywiście oprócz jej cierpienia, co jest strasznie smutne)... Zawsze bedzie można nad jej cierpieniem wspólnie pochlipać podczas kolacji przy świecach.

mysle klemenetynko, ze czas na twoj tomik zlotych mysli" hahaha myslę że nakład by sie rozszedł w expresowym tempie :)

No właśnie autorko - śpiesz się, bo oni najprawdopodobniej sypiają ze sobą.

zawsze szczery- więc wg Ciebie autorka powinna wyjechać, dać mu spokój ? Liczę na poważną odpowiedź.

powaznych odpowiedzi udzielam powaznym osobom

bo oni najprawdopodobniej sypiają ze sobą. przed slubem??? zwariowalas

Autorko - możesz zamilknąć na wieki już teraz. Wybranek twego serca podjął decyzję i chce wziąć ślub z inną. tak ja tez bylam nie tak dawno zareczona i mial byc slub ale go zostawilam bo wiedzialam ze go zranie.Niby bylam szczesliwa,probowalam byc i naprawde chcialam zebysmy sobie jakos ulozyli zycie ale zrezygnowalam wiedzac ze to sie nie uda bo serce nie sluga a moje zostalo przy innym. może nie tyle bawi co nie pisze tego co byś chciała usłyszeć taaak regres,zwlaszcza ze wieksza polowa waszych wypocin jest nie na temat:) no ale bawcie sie dzieci bawcie:) Ja nie chce pojechac i powiedziec mu ze przyjechalam specjalnie,tylko ogolnie w odwiedziny no i sie spotkac i pogadac i wolalabym zrobic to osobiscie niz przez tel.On wie ze ja mam zamiar jechac bo nie bylam 4 lata w polsce i pytal sie kiedys czy przylece moze na swieta to sie spotkamy i powspominamy stare dobre czasy ale powiezialam ze nie wiem czy dam rade ale chcialabym.I wlasnie mysle zeby kupic bilet na swieta na dwa tyg i poleciec wyjasnic wszystko i w koncu sie od tego uwolnic bo skanczam sie od srodka.

Tak myślałam. Ty przecież w życiu robisz sobie ze wszystkiego beke, nieudaczniku.

bo skanczam sie od srodka. :-)

Ty przecież w życiu robisz sobie ze wszystkiego beke, nieudaczniku. widac nieuwaznie sledzisz moje wypowiedzi na forum, przyklad z wczoraj: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4636528

tylko ogolnie w odwiedziny no i sie spotkac i pogadac " alez głodne kawałki pociskasz :)

moim zdaniem jest przeznaczenie to,że teraz ma inną nie znaczy,że to wy nie bedziecie razem... wiesz mojego obecnego chlopaka na początu roku zostawila dziewczyna, a mial tez się z nią żenic włąsnie teraz....bardzo przeżył...ale jak mi ostatnio powiedział:"ciesze sie,że tak sie stalo...bo inaczej nie poznał by Ciebie..." także widzisz nic nie dzieje się bez przyczyny....wyznaj mu cos czujesz a co zrobi on to juz jego decyja ale przynajmniej Ty bedziesz miala swiadomosc ze zrobilas wszytsko co moglas....a skoro on ciebie nie wybierze tzn.ze to nie TEN Ci pisany....powodzenia daj znac potem an forum jak sie sprawy potoczyły:)

Spotkaj się z nim. Rozmowa w cztery oczy to co innego niż przez telefon.

zdecydowanie do akcji musi wkroczyc aniela