Najprzystojniejszy chłopak z klasy popełnił samobójstwo :(

Niebieskooki blondyn...to było już kilka lat temu...był wysportowany, inteligentny, przystojny, większości dziewczyn się podobał, był miły, pomocny, chłopcy go nie lubili bo byli zazdrosni....a on pewnego pięknego wiosennego dnia popełnił samobójstwo :( tydzień płakałam.... i ciagle mimo lat myślę o tym. nigdy nie powiedziałam nikomu jak to przeżywam. wszyscy chyba zapomnieli a ja nie mogę...chodziłam kiedys do psychologa,psychiatry ale nigdy nie powiedzialam o tym zdarzeniu.... jak mi sie odbiło na psychice... że dlaczego gdy umiera ktoś doskonały, ktoś tak beznadziejny jak ja ma życ?? nie jestem tak piękna jak on, dobra, zdolna , wysportowana.... ale z drugiej strony , jak On umarł to pomyślałam że nigdy już nie pomyślę o samobójstwie...

dlaczego nie byłam taka silna i nie zapobiegłam? w sumie to Mu tam po śmierci na pewno lepiej , do nieba musiał iść taki aniołek... ale nie chciałabym nigdy więcej poznać samobójcy...chciałabym zapobiegać...studiuję teraz psychologię i chciałabym w przyszłości zając się ludźmi z problemami , którzy już nie mają ochoty żyć...chciałabym wyciągać z dołka :(

o i się lużniej w klasie zrobiło

poprostu nie umiał odnaleźć się w męskim otoczeniu, moze byl gejem?

Nikt nie popełnia samobójstwa bez powodu... Więc nie wszystko było ok.

ale durne odpowiedzi :( moim zdaniem to był marzyciel taki....ale wszyscy mu spieprzyli życie, dziewczyna ponoć rzucila lub zdradziła (wtedy zwątpiłam w milosc, skoro to uczucie doprowadza czlowieka do ruiny;/) nauczyciele powiedzieli że nie przepuszcza miał kilka zagrożen :(

złapałam jego partnera za członka to on w przypływie zazdrości mnie pobił , groziło mu wywalenie ze szkoły , dlatego tak zrobił , mam go na sumieniu....

myslisz jakoś bez sensu. On ładny mądry więc ma prawo zyc, a ty brzydka i co? Za bardzo to przezywasz a skoro studiujesz psychologie i chcesz zadawać się z takimi ludzmi to nie wróże z tego nic dobrego. Pewnie bedziesz miała pernamentna depresje i mysli samobójcze jak twoi pacjenci. Weź wyluzuj trochę!!!

Inteligentny i miał kilka zagrożeń?:)

czyli taka z niego niezaradna cipa byla

no to teraz widzisz, ze trzeba miec w zyciu inicjatywe a nie czekac na bieg wdarzen

ponoć rodzice go porównywali do starszej siostry która miała świetne wyniki w nauce... wszyscy do tego doprowadzili , a ja żałuję że z nim nie rozmawiałam...siedział często sam...ja w sumie też, ale sie wstydziłam :( gdyby był brzydszy to bym zagadała...pozniej po smierci sie dowiedziałam,że uważał mnie za jedną z ładniejszyh dziewczyn w klasie ;( a ja uważałam samą siebie za jedną z najbrzydszych :( pamiętam, że to podniosło mi samoocenę...on w ogole o wszystkich dobrze mówił...nawet o tych chłopakach co go nie lubili ...aż jednemu zrobiło się naprawde glupio gdy sie dowiedział że ten go lubił bardzo...a on był taki niedobry :(

był inteligentny ,co oceny mają do rzeczy? w gimnazjum jeden chłopak ledwo ciągnał tróje a egzamin zdał prawie na max punktów. inna laska kujonica i lizuska z 5-6 miała wynik o połowę niższy ;) także oceny dużo mówią o bystrości , brawo ;)

tak se myślę,że to była wina szkoły. ta szkoła była okropna...to liceum :( fatum nad nią ciązyło...patron też był samobojcą , 2 lata póxniej jakaś pierwszoklasistka chciała popełnić samobójstwo - skoczyła z 10 piętra ale przeżyla ... to była zimna szkoła...nie było wyśmiewania czy coś, ale każdy patrzył tylko na siebie...wiele osób było samotnych ...

jest taka teoria, że ludzie np. zamiast iść do psychologa - to ida na psychologię, zamiast się czegoś douczyć - wybierają zawód nauczyciela myśle, że coś w tym jest

Życia mu nie wrócisz. Rozumiem, że to jest straszne, bo w ciągu roku dwóch moich kumpli popełniło samobójstwo, ale każdy miał problem. Nic nie dzieje się bez przyczyny. Nie poradzili sobie z problemami, tak jak Twój kolega.

po raz pierwszy masz Ewo rację...ja chodziłam do wielu psychologów w przeciągu kilku ostatnich lat...nawet do psychiatry, leki...ale nic mi nie pomogło...Muszę pomóc sama sobie...

No tak, ale gdyby nie był najprzystojniejszym chlopakiem w klasie, to tez bys zapomniala. Troche to zalosne

ale przecież te problemy występują w czasie!!! przecież pół roku później mogło być lepiej, mogli być jeszcze szczęśliwi :( takie osoby powinno się zahibernować...obudzić jakiś czas później albo pozbawić pamięci...żeby zapomniały co było złego, żeby żyli od nowa, zmienili otoczenie...po co umierac :(

właśnie coś w tym jest...myślałam po jego smierci, w dniu gdy pani to powiedziała, dlaczego ten gruby debil który siedzi przede mną nie umarł!!! przecież jest brzydki i głupi...dlaczego nie tamci chlopcy którzy uważają się za Bog wie kogo tylko własnie ON!!!! nie mogę tego pojąć...to była jedna z niewielu osób która mnie tak ciepło przyjęła do nowej klasy :(

Po co umierać? Wybrali taką drogę, to jest ich decyzja. Był niedojrzały, nie radził sobie z życiem. Obwiniać mogą się wszyscy - rodzice, że nie zauważyli, koledzy, ze dokuczali, znajomi, że ich nie było itd. Ale co to zmieni?

ci inni byli brzydcy, gruboskórni....nienawidzę ich...czemu oni nie zginęli...jeden gnojek powiedział do mnie i koleżanki , skomentował sprawę tak "zmęczenie materiału ;) " gluppppppppi chhuuuj ;( sam był gruby, brzydki, niewysportowany, laski sie z niego śmiały , nikt go nie lubił...

nie zdążyłam mu nawet loda zrobić....

jedna nauczycielka , która przed jego śmiercią w dniu powiedziała mu "nie przepuszcze cie' zwolniła sie i chyba załamała... rodzicom współczuję :( a ja zamiast iść na pogrzeb pojechałam na wesele i się upiłam...nie wiem czy dobrze zrobiłam...nigdy nie byłam jeszcze na żadnym pogrzebie...nie umiem tak grzebać ludzi...dziadka też nie ..... myślę czasem że jeszcze ich spotkam...że jak to tyak zakopywać w ziemi :( :(

ile razy on mi się śnił to zawsze był jeszcze żywy...na pewno jakby żył to teraz bylby na studiach, może zrobiłby kariere sportowca, modela,aktora...miałby jakąs śliczną dziewczyne....to był chodzący ideał!!!dlaczego gnojki sie nie zabija a On tak :(

może i podchodzę do tego egoistycznie... gdybym wiedziała, że uważa mnie za ładną czułabym sie pewniej , mogłabym zagadac... blizej sie poznac :( moglabym zrobic cos....po co sie zabił przez jakąs dziewczynę :( tyle lasek mogłoby go pocieszyc :(

No i mamy kolejny topik potwierdzający że ludzie zwykli myśli kierować utartymi ścieżkami. Skoro miał "zagrożenia" to nie był inteligentny, skoro popełnił samobójstwo, ktoś pisze nawet "niezaradna c*pa". Dzieje się tak bo na coś niezrozumiałego mamy oczywistą odpowiedź. Ale to co napisała autorka o tym samobójcy w zasadzie nie daje podstawa do jakiejkolwiek oceny tego człowieka. Może go wujek molestował seksualnie, może co innego? Kto to wie? Po śmierci człowieka ciężko się od niego dowiedzieć co go ku tego popchnęło.

Radzę zmienić ponownie psychologa...

ale to też wina systemu w Polsce...gdyby się wiecej kasy przeznaczało na leczenie chorób duszy!! przecież to ludzie których można uzdrowć szybciej niż tych z rakiem...ci z nowotworami , hiv itp. to wraki ludzi, a zdrowi fizycznie podupadli na duchu to ludzie których powinno sie leczyć w pierwszej kolejności!

generalnie to popełnił dobry uczynek dla społeczeństwa demokratycznego , z taką psychiką młody facet by sobie nie poradził i zasilił patologię społeczną a tak zszedł ze sceny i tera za bohatera robi i łzy wyciska tych , które go nie zaliczyły