Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość znowu....

siedzę sama w domu i piję...

Polecane posty

Do jeżu jeżu - tak trzymałam nogi w górze, na pewno nie zaszkodzi i nie sądzę, żebym była głupia. Kupa śmiechu z tego była i do tej pory wspominamy, jak się staraliśmy o dzidzię:) Weekend udany Malinko tylko za krótki. Internet mi wczoraj nie działał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość same abstynenty
na tym forum chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość same abstynenty
pogada ktoś dzisiaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no hej a dobrze. Popijam ZNÓW winko bo jutro mam przymusowy dzień wolny i tęsknie za śniegiem i świętami choć jak będzie kiepska pogoda to moje auto nie będzie chciało palić :D A co u Ciebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jakiś marazm, nic się nie dzieje, nuda, rutyna i szara rzeczywistość... Ja nie tęsknię do śniegu, bo muszę powoli jeździć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iii tam zaraz powoli. Na śniegu bączki mozna kręcić :D A czemu marazm?? Tęsknota za mężusiem?? Bo ja już jajo znoszę i jak szybko nie zajdę w ciążę to nie wiem co ze sobą pocznę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt, my też niezbyt często... też myślę o drugim ale mam problemy zdrowotne ostatnio i jakoś się schodzi. Poza tym jestem teraz sama a z dwójką byłoby cięęęzko... to musisz się napić na zapas tego winka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie o tym sobie właśnie winku myślę i dlatego często popijam. Potem jak mąż będzie trochę przerwy w degustacji do wyników testu i jeśli negatywny to dalej jechane :D Choć teraz mam przeczucie ,że się uda :) A jak nie to kupię sobie psa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
będę trzymać a co!! Nie zaszkodzi :D Nieeee na jakieś 1,5 tygodnia tylko, ale następny zlot jego po świętach do domu będzie po max 1,5 miesiąca bo 2 to już długo :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawdziwa historia, był chłopak ale nie Mikołaj. Dostałam ataku śmiechu jak mi to opowiadała. Kurczę też bym się napiła, ale trochę chora jestem. Rozumiem, że wam się układa w miarę dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Narazie ;) Generalnie na męża narzekać nie mogę choć ma czasem takie odpaly( rzadko bo rzadko) że mam ochotę mu trzasnąć. Choć myślę ,że to może też przez to ,że chyba raczej surowa dla niego trochę jestem , ale jakoś tej zurowości się wyzbyć nie mogę no ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×