Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zrozpaczona przyszła mama

Dzieciątko okręcone pepowiną. Błagam o pomoc.

Polecane posty

Gość mama 14 miesiecznego synka
co za kretyki - po pierwsze pisz po ludzku i swoje frustracje wylewaj gdzie indziej, a po drugienie strasz jej, bo guzik wiesz na ten temat. Sa osoby na tym temacie, ktore jak ja wiedza co pisza z doswiadczenia i nie mowie, ze ZAWSZE wszystko konczy sie dobrze, jak u mnie, a popierajac Ptysiule, nalezy miec zdrowe podejscie do tematu i ufac lekarzowi, a jesli sie lekarzowi nie ufa to sie szuka innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptysiula
znanylekarz.pl poszukaj w swojej okolicy jakiegoś dobrego, z dobrymi opiniami. Też miałam fantastycznego lekarza, też mam nieciekawe przygody z ciążami. Nie opisuję, bo po cholerę straszyć, bo po co?? Weszłam tu, by poznęcać sie nad ludźmi, powylewać swe frustracje. Tylko ja nad ciężarną nie mam zamiaru się znęcać, jak poniektórzy. Dlatego nie warto w takich miejscach pomocy szukać. Poszukaj lekarza, popytaj i się nie martw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętam swoje połókowe, zapytalam się lekarza czy córka nie jest owinięta pępowina a on mi na to: " a na co Pani taka informacja? Zeby się Pani denerwowała? :)" tyle mi powiedział, nie wiem czy była ale chyba tak, miałam cc, nic mi nie mówili. Poza tym pępowina jest twarda, a dziecko jeszcze małe, może jeszcze nie raz się odkręcić i zakręcić z powrotem. Nie denerwuj się bo tylko zaszkodzić możesz córce, nic nie zrobisz, nie masz na to wpływu, myśl pozytywnie, będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona przyszła mama
No właśnie. Nic nie zrobię. Znalazłam wypożyczalnię tych detektorów i innych sprzętów u mnie w mieście. Można za grosze sobie wypożyczyć. Jutro pojadę. Będę spokojniejsza jak sobie posłucham, ze serduszko jej bije. Nie wiem dlaczego zapytałam o tą pępowinę. Tak mnie coś naszło i zapytałam czy pępowina nie jest czasem wokoło szyjki. No i włączyła te przepływy czerwono niebieskie i wyszło, ze jest. Moze to jakieś przeczucie moje. Nie zastanawiam się wcześniej nad ta pępowiną. Tak mi nagle wpadło to do głowy. Mam nadzieję, ze nic się nie stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajna babka- mi lekarz powiedzial to samo... miesiac temu sie go zapytalam czy moje dziecko owiniete jest pepowina wokol szyi? Powiedzial mi, ze nie... ale powiedzial mi takze, ze 80% rodzacych sie dzieci jest owinieta pepowina; teraz to nie ma znaczenia, bo przeciez dziecko nie moze sie udusic w brzuchu, bo nie oddycha przeciez, a zeby do niego tlen i skladniki pokarmowe nie docieraly poprzez pepowine to naprawde trzeba by zawiazac mocny supel na niej, a przeciez ona jest elastyczna... mi lekarz rowniez powiedzial, ze mi nie powie jak dziecko bedzie okrecone pepwoina, bo po co mam sie denerwowac? ja tez sie urodzilam z pepowina owinieta wokol szyi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy moja córka miała, przypuszczam że tak. Ja miałam szyję owiniętą pępowiną a mama rodziła mnie SN i po urodzeniu położna odwijała mi pępowinę z szyi, nic się nie stało, a było dużo, duzo lat temu:) więc głowa do góry, myśl pozytywnie i nie denerwuj się bo możesz zaszkodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety dziecko może się udusić -bo pępowina zaciskająca sie wokół szyi może uniemożliwić przepływ krwi do mózgu i w efekcie dziecko może umrzeć.. nie piszę tego żeby straszyć autorkę - to dla tych którzy zaprzeczają takiej możliwości. moja córka też była owinięta 2x pępowiną, a ja rodziłam siłami natury. jak małej wyszła główka, to pępowina okazała się na tyle krótka, że był problem z wyjściem barków. położna odwinęła coprawda pępowinę ale małej wyszły na buźce wybroczyny i była sina. poprostu się poddusiła. na pocieszenie dodam, że teraz ma 3,5 roku i jest bardzo bystra ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Ja jestem w 35 tc. W zeszłym tygodniu na usg lekarz mi powiedział, że synek ma pojedynczą luźna pętlę z pępowiny na szyi i żeby tym się nie martwić, bo bardzo wiele dzieci tak się okręca, odkręca, rodzą się z pępowiną na szyi... Obserwuje więc ruchy i jestem spokojna. Jesli Ci pomoże, autorko, że będziesz słuchac tętna dziecka, wypożycz detektor, ale moim zdaniem to tylko niepotrzebny stres. Będziesz dniem i nocą non-stop słuchać? Oczywiście wierzę, że u Ciebie tak się nie stanie, ale przecież może dziecku wieczorem bić serce, a rano już nie. Są rzeczy, na które nie mamy wpływu, trzeba wierzyć, że wszystko będzie dobrze i nie popadać w panikę, bo tym bardziej szkodzimy naszym maleństwom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkdsdjd
u niektórych dzieci może to się skończyć dobrze, ale niestety też są tragiczne przypadki uduszenia, moja koleżanka malutka miała pętelkę na pępowinie, w momencie zejścia do kanału rodnego do porodu mała się udusiła, tragedia niesamowita, wcześniej nikt nie widział tej pętelki, więc trzymam kciuki aby wszystko było dobrze, sama bym umarła z nerwów i niepewności. może się odkręcić ale może się okręcić jeszcze raz. scenraiuszy jest tysiące. może zrobić taki nagły ruch że pępowina się zaciśnie, może być tak że jak będziesz chciała zejść niżej do porodu może się udusić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona przyszła mama
Dziękuję wam kochane. Będę to monitorować na USG min raz na dwa tyg. Już postanowiłam. I jeśli się nie odkręci do porodu to zażądam cesarki. Jak się nie zgodzą (ale myślę, ze się zgodzą) to wtedy zrobię cc w prywatnej klinice. Nie będę oszczędzała na dziecku bo jej życie jest dla mnie cenniejsze niż wszystkie pieniądze świata. Detektor już mam wypożyczony. Mąż wieczorem mi przywiezie i będę słuchała serduszka. W zasadzie wiem, ze nic mi to nie da, ale jak każdego dnia sobie znajdę to bijące serduszko i posłucham to po prostu będę spokojniejsza. Wypożyczenie to na prawdę niewielka kwota. A do czasu kiedy poczuję już wyraźne ruchy to na pewno takie codzienne odsłuchanie serduszka da mi wiele spokoju. Wczoraj byłam załamana tym co uslyszalam i zobaczyłam. Dziś już nastawiam się optymistycznie. Możliwe, ze jeszcze dziś wyląduję na patologii ciąży ( z zupełnie innych przyczyn) bo mam już skierowanie, więc tam również będę żądała monitorowania stanu mojej córeczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goska co ma ktoska
trzymam kciuki autorko za Ciebie i dzieciaczka :) daj znac od czasu do czasu jak u Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Autorko, jeśli takie słuchanie da Ci trochę spokoju, to pewnie że słuchaj :-) Życzę powodzenia i trzymam kciuki - na pewno będzie wszystko dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1111111111111
mój maly udusił sie pepowiną i nic o tym nie wiedzialam poprostu na badaniu kontrolnym nie wyczuli bicia serca. Musiałam urodzic martwe dziecko w 23 t. jak to jest możliwe ze pępowina owineła sie wokół szyjki i sie nie odwineła :( to jest okropne. Dziecko było zdrowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boże jak bardzo wspolczuje tego:( nie wyobrażam sobie rpdzenia martwego.dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Parenting pl. Pani ginekolog dość prędko radzi co i jak. Pomoże Ci. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćk2
to bardzo zle,nie wierz w bajki ze pepowina sie odkreci,bedzie sie zaciskała bardziej bo dziecko rosnie@ idz do innego gina,niech na biezaco monitoruje ciąże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Komu odp to stary watek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
temat bardzo stary, miejmy nadzieję że historia autorki skończyła się dobrze. Ale opiszę swój przykład tak na wypadek jakby ktoś szukał info kiedyś jeszcze.... trafiłam do szpitala w 31. tyg ciąży bo miałam wielowodzie. na miejscu się okazało że coś jest nie tak bo na ktg był szał. raz tętno (czy puls..) na poziomie 200 a raz na 0. skoki. nikt nie wiedział co się dzieje. w końcu mądry lekarz bo bardzo długim badaniu zobaczył że maluch był owinięty pępowiną dwukrotnie wokół szyi. to już był 34 tc lekarz sprawdził poprzez punkcję czy płuca są rozwinięte i powiedział że zaleca wcześniejsze rozwiązanie bo dziecko może się udusić. i nie ma co udawać że temat nie istnieje. że dziecko się odwiąże. wiadomo że nikt nie będzie kończył ciąży w 20 tc bo dziecko raczej nie przeżyje. wtedy trzeba liczyć na cud i że się uda. ale gdy ciąża jest już ku końcowi - warto zakończyć cięciem. i żeby nie przedłużać - moje dziecko przyszło na świat 6 tyg wcześniej. dziś rozwija się doskonale. stało się tak dlatego że zarówno lekarze jak i ja po części działaliśmy. nikt nie czekał aż problem sam się rozwiąże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapytajcie lekarza ile dzieci rodzi sie owinietych pepowina. Polowa jak nie lepiej. Kwesria jest jeszcze tego jak wyglada pepowina jej dlugosc ilosc wod i wielkoac dziecka. Dziecko owiniete w 20 tc odwinie i owinie sie jeszcze z 10 raxy. Bo jest male i ma duzo miejsca aby zmieniac pozycje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćania
1/3 -ja sie pytalam, problem jest jak owiniete jest 2krotnie, wtedy sie poddusza moje bylo raz urodzilo sie zdrowe pamietajcie ze dzieci oddychaja przez pepowine a nie buzie/nos i to ze maja petle 1 na szyi nie wstrzymuje ich oddechu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój był owinięty x2 i było cc. Ale nie dlatego - to wyszło przy okazji. A chodziło o to, że miał nierówne tętno i się podduszał. Bogu dzięki, że nie musiałam go rodzić, bo to własnie było niebezpieczne dla dziecka. Lekarz przy cc powiedział poza tym, że sama bym go nie urodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×