Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a bo ma urodziny i takie tamm

nie daje córce słodyczy na kuzynka bach na prezent czekolade i ptasie mleczko

Polecane posty

"biedne te dzieci ktore nie znaja smaku czekolady co one z dziecinstwa maja??" Moje córki mają wspaniałe dzieciństwo. Nie sądze aby jedzenie czekolady miało na to wpływ ;) Mają bardzo mocną skazę białkową - obie... Nawet odrobina serwatki dodana do pasztetu rozwala im skórę i robi rewolucje we flakach... czekolade widzą tylko w sklepie. Jak wiele innych słodyczy :) Szczęśliwe dzieciństwo zależy od bardzo wielu czynników - nei tylko do czekolady :D Z resztą mogą jesc słodycze sojowe albo niektóre cukierki, żelki czy ciastka wlasnej roboty. Chipsy by i mogły ale nie daje bo to niezdrowe paskudztwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKkkmm
ja daję dzieciom słodycze, ale uważam że w dużych ilościach są niezdrowe - bo tuczą i zamist czegos zdrowego dziecko napcha się slodyczami. Ale uważam, że to jest suwerenna decyzja każdej matki i jeżeli rodzice nie dają slodyczy to wszystkie babcie, ciocie itp. powinny to uszanować, bo to rodzice wychowują dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wam cos opowiem z pozycji
kuzynki dzieci ktore nie mialy slodyczy w domu wcale.i ja i 2 moich kuzynow urodzilismy sie we wczesnych latach 70 i oni zawsze gdy w czasach dziecinstwa przychodzili do mnie z rodzicami,zazerali sie slodyczami.ja dostawalam je w rozsadnych ilosciach i az tyle ich nie potrzebowalam a oni!szok poprostu!wyzerali wszystko co widzieli slodkie!az mi bylo ich zal!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam taki problem z inna poc
biedne sa te wasze dzieciaki...miec takich durnych rodzicow...matko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zsfghjyk
A moje codziennie dostają kawałek czekolady czy małego wafelka. Mają zdrowe ząbki bo dbamy o to szczególnie ! Są zdrowe i szczupłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jezu a dlaczego nie dajecie
Dziecia slodkiego ? Wy tez za dzieciaka nie dostawalyscie.Rozumiem ze prochnica,nie zdrowe itd..ALe od kawalka czekolady nie umrze raz na 3 dni ..Rany Boskie wy nienormalne baby jestescie.Biedne te wasze pociechy...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A same paczki w biurze
opierdalaja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idiotkiiii
a pieprzenie się w nadmiarze też jest niezdrowe dla matek, a skąd macie dzieci, bocian wam przyniósl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Capricornus
ale zaszalałaś z tą candidą... owszem, należy ograniczać cukier bo wiadomo, grzyby żywią się cukrem (a konkretniej cukrami prostymi np. fuktoza), ale cukier masz wszędzie więc owoców też nie powinnaś jeść (bo przecież w owocach pod dostatkiem masz np. w/w fruktozy czyli monosacharydu...). Jestem uczuolna na domorosłych dietetyków. Jeżeli zabraniasz dziecku całkowicie słodyczy, to Twoja sprawa, ale robisz mu krzywdę bo prędzej czy później pozna ich smak. To, że 99% preferuje słodki smak jest jednym z przystosowań człowieka które zostały mu z prehistorii. Slodki smak oznaczał najczęściej pokarm nadający się do spożycia natomiast gorzki oznaczał truciznę (wśród roślin). I wracając do tematu- jeżeli Twoje dziecko zasmakuje kiedyś w słodyczach (bo nie jesteś w stanie kontrolować go całe życie) to massz duże prawdopodbieństwo, że dziecko nie będzie znało umiaru- tak przynajmniej twierdzi mój ulubiony profesor z mojej uczelni, więc co lepsze? Dać raz na jakiś czas kostkę czekolady czy lizaka i nauczyć dziecko, że słodycze nie są złem w umiarze czy zabraniać, czekać i ufać że samo znajdzie granicę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wy w ogóle nie zrozumiałyscie
tematu :O myslą przewodnia nie jest to ze ono umrze ;) od kostki czekolady nic nie napisałam (bo to piszę ja autorka) czy chce wprowadzic np słodkie soboty bo moze chce i takie tam tylko w* mnie takie wtrynianie sie w moje ..MOJE zasady skoro teoretcznie nie dqaje dziecku słodyczy i rodzina o tym wie to ku mać ostatnim chamstem jest przychodzic na urodziny ze słodyczami bo co ? ...bo ja taka zła matka jestem to trzena interweniowac ? halo czytajcie ze zrozumieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabrac ci dzieckooo
tak jest, jesteś złą matką i winno ci się odebrać dziecko, bo nie można pozbawiać dziecka jedzenia czegoś słodkiego. Kuzynka miała rację, ze przyniosła coś słodkiego, przynajmniej dziecko niech spróbuje. Tobie winno się zabronić seksu, zobaczyłabyś jak to źle nie dostać fajnej przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Capricornus heheh, NIE MAM DZIECKA :) i nikomu niczego nie zabraniam. Nie spożywam cukru białego, a nie tego, który znajduje się w warzywach i owocach, bo to dwie różne sprawy. Nie jestem "domorosłą dietetyczką", po prostu wiem, jak bialy cukier i biała mąka wpływają na mój organizm i te sprawy praktykuję na sobie. Nie jem produktów, które masakrycznie mi szkodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko biedne dziecko moi synowie dostaja slodycze w rozsadnych ilościach kostka czekolady co 2 dni wafelek rozumiem ograniczyć dziecku słodycze ale nie dać mu wcale jakbyś dala jej kostke ptasiego mleczka to by nic sie nie stało ok chcesz wprowadzić słodkie soboty ale skoro miała urodziny to raz w roku mogłabyś jej pozwolic na kostke ptasiego mleczka aż zal mi takich dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość appetit656488
rozumiem nie dąc dziecku zjesc całego ptasiego mleczka ale wogole biedne te twoje dziecko jestes wyrodna matka nawet nei zasługujesz na to by cie nazywac mama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fafe32296787
sama napewno je a dziecku nie da nie dajesz bo boisz się ze bedzie taka grua swinia jak ty??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie daję dziecku słodyczy, po pierwsze nie może ze względu na skazę, a po drugie mała po jednej mambie zachowuje się jak po jakimś dopalaczu, przypomina piłeczkę kauczukową, takiego kopa dostaje.Więc poczekam ze słodyczami jak jej organizm będzie umiał sobie poradzić z energią biorącą się z cukru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fafe32296787
ok rozumie jak ktoś nie daje dziecku słodyczy bo ma skaze białkowa itd. ale zdrowemu dziecku kostki czekolady no już powiedzmy raz w miesiącu twoja córka miała urodziny to torta też nie było?? wędlin też nie dajesz bo też dodaja do nich rózne świństwa chleba??,wkońcu daja środki spulchniające najlepiej nic jej nei dawaj bo to niezdrowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fafe32296787
tak bo rozumiem ,że ty nie dajesz bo jednak ma twoje dziecko skaze ale autorki nie rozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na urodzinach tort był, mała nie była zainteresowana, bo ganiała po ogródku :) Wędlin nie daję, bo reakcja jest - y y, czyli matka spadaj mi z tym :) Zamiast słodyczy jemy sobie razem popcorn i cheetosy, też dobre :) Właśnie wykończyłyśmy wielka pakę :) A co do autorki, to ona jest matką i ona decyduje jak wychowuje dzieci i rodzina powinna to uszanować, a ona nie musi się z tego tłumaczyć. Oczywiście wszelki fanatyzm nie jest dobry, ale tak jak pisałam, to jej dzieci, nie kuzynki, czy tam innych ciotek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecko je w przedszkolu, w domu jest około 16-17, więc powoli robi się kolacja. Słodyczy jej nie daję, bo po pierwsze nie mam kiedy jej ich dać, po drugie w przedszkolu ich nie ma, a po trzecie córka po sytym śniadaniu, dwudaniowym obiedzie czy kolacji nawet nie myśli o jedzeniu. Daję jej owoce, słodkie jogurty, serki homogenizowane i to powinno jej wystarczyć. W ogóle nie uznaję takich rzeczy jak chipsy, coca cola, McDonald, a jak będzie starsza i stracę nad nią kontrolę, to mam nadzieje, że nawyki żywieniowe, które jej wpoiłam posłużą jej na lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO MAM CO NIE DAJĄ SLODYCZY
...a do ilu lat zamierzacie nie dawać dzieciom ŻADNYCH slodyczy? do pełnoletnosci? dzieci gdy tylko będą starsze nadrobią zaległosci za wszystkie czasy. Nie wiem czy to takie dobre będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sie dziewie wam mamusie
dlaczego demonizujecie czekolade??? Przeciez czekolada jest zdrowa! oczywiscie w przyzwoitych ilosciah. Moje dziecko nie zna smaku cukierkow, zelkow czy lizakow ale czekolade je. Najczesciej jej daje dwie kostki w porze podwieczorku. Zwykle gorzka, ale mleczna tez dostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dofaleai
podogno twoje dziecko ma skaze białkowa a dajesz jej cheetosy buhahaha napewno sa zdrowe poczytaj skład np. cheetosy serowe kasza kukurydziana, olej roślinny, preparat aromatyzujący o smaku serowym [laktoza (z mleka), substancja wzmacniająca smak i zapach (glutaminian sodu, guanylan disodowy, inozynian disodowy), aromaty (obecna mąka sojowa i olej sojowy), białka mleka, regulator kwasowości (kwas cytrynowy, dioctan sodu)], sól a do niezdecydowanej mamy owoce też są szkodliwe są do nich dodawane siarczany a do jogurtów sa dodawane cukry więc nie mówcie ze czekolada jest szkodliwa bo w dzisiejszych czasach wszystko jest szkodliwe tak za kilka lat wasze dzieci nie beda maiły umiaru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie nie ma nic zdrowego
soja jest zdrowa zwłaszcza z GMO a w Pl nie ma zakazu stosowania, wszystko jest pryskane, zwierzeta są pasione paszą z GMO, ale nawet jezeli w swoim ogródku będziesz coś uprawiac to powietrze i woda tez są skażone. Ludzie zastanówcie się czasem nad tym co robicie, nie wierzcie slepo w media, zycie na gorąco i podobne rewelacje. Bądźcie krytyczni, sami poczytajcie skład na opakowaniu a nie osadzacie to jest be a to super, bo popadacie skrajności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zazoolka
Jesli kuzynka wie, ze nie chcesz dawać córce słodyczy, to powinna opracować sobie inny prezent, bo w końcu powinna uszanowac TWOJA decyzje, która dotyczy TWOJEGO dziecka. Jeśli daje te prezenty na przekór, zeby ci nie wiadomo co udowodnić, to nie jest to z jej strony ładne zachowanie. Na twoim miejscu powiedziałabym jej prosto z mostu - "jestem ci wdzieczna, że dałaś mojej córce prezent, ale bardzo cię proszę, żebys w przyszłosci nie dawała jej słodyczy. Jesli chcesz jej dać prezent, to niech to nie bedą słodycze, bo my jej słodyczy nie dajemy i w takiej sytuacji podważasz mój autorytet". Strasznie nie lubię, jak ktoś komus chce na siłę udowodnić, ze ten głupio robi, i posuwa sie do jakichś sztuczek ponizej pasa. Jesli chodzi o moje zdanie na temat izolowania dzieci od słodyczy, to uważam, ze nie jest to zbyt dobre ani mądre. Na pewno trzeba to miec pod kontrolą, ale jak dziecko bedzie widziało, że słodycze to jest cos, co sie od czasu do czasu je, to bedzie od czasu do czasu jadło. A jak mu sie zabroni, to i tak sie do nich dorwie, najpóźniej na urodzinach u kuzyna czy kolegi, i wtedy jak sie rzuci, to się ożre jak dzikie. Jednak jesli rodzice taka decyzje podjęli, to w życiu bym ich decyzji nie podważała w oczach ich dziecka ani nie wychowywała ich dziecka po swojemu, to jest zwykle chamstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dofaleai
no to chyba powinno być własnie wykonczyłam wielka pake cheetosów a jak dziecko ma skaze to nawet 3 chetossy moga zaszkodzic wiec bo moje dziecko tez miało skaze a pisałas ze twoje dziecko ma silna skaze :) zastanów sie czy ja ma :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dooobra, niech bydzie, sama zeżarłam :) Dziecko zjadło trzy sztuki i już więcej nie dostanie. Mam nadzieję, że jej tym nie wykończę. A teraz jem po kryjomu drożdżówkę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aojjejeje
też miałam zamiar dziecku nie dawac słodyczy, ale wiem jak to było ze mną. Rodziców nie było stać na słodycze, to ja je kupowałam ukradkiem za pieniądze czasem nawet kradzione...i wtedy jadłam tonami. Teraz są też słodycze zdrowe, więc nie szkodzą one dziecku. Są troszkę dorsze, ale to dobre rozwiązanie dla mam dbających o zdrowie dzieci. Oglądałam niedawno program i okazuje się, że zabranienie dziecku jeść słodkosci nie wychodzi na dobre, dziecko wtedy jak się do nich dorwie nie ma umiaru. Tak samo jak plemiona zyjące w buszu. Jak dasz im csłodkości to jedzą aż wszystko zjedza i nie mają odruchów wymiotnych. Nawet powiedzmy "weekendy z cukrem" nie rozwiązują sprawy, bo dziecko wtedy je bez umiaru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×