Od 1.11 zaczynam WIELKIE ODCHUDZANIE kto ze mną???

Kiciu, przez cwiczenia siłowe wzmacniasz miesnie ale nie spalasz tluszczu w taki sposob jak aerobami, brzuch nawet moze sie zwiekszyc bo bedzie nabrzmialy od cwiczen.silowo najlepiej cwiczyc 2222222222-3 razy w tygodniu,robiac przerwy co najmniej jednodniowe

dobry wieczór wszystkim:) jak się trzymacie? Dzisiaj u mnie było ok1200kcal z tego ok 350to owoce;)

Ja nie jestem zadowolona z dzisiejszego dnia, musialam czyms sie zajac przez godzine wiec zaszlam na nalesnika z owocami i jogurtem, troche mi nabruzdzil,chociaz reszte staralam sie zjesc juz w dobrych odstepach czasowych:) Poza tym standardowo godzinka na biezni i godzinka na rowerku.

witam ja dzis zjadłam tylko serek homogenizowany wypiłam dużą kawę z chudym mlekiem i zjadłam jednego krokieta z pieczarka i narazie głodna nie jestem:)a cwiczen zero oczywiscie tylko sprzatanko mieszkania

witajcie ;) a ja dzisiaj już jogurt miałam, i kasze z jajkiem gotowanym na twardo i surówka z jabłka, i marchewki:) mniam mniam :)

witam czy mozna dołączyć???

mysza9211 witamy i zapraszamy... jak tam twoja walka z kilogramami???

Witam! Chyba się dołączę :)

zapraszamy :) im więcej tym lepiej :)

Zmieniam opis :) Tak jakoś nie mogę zabrać się za odchudzanie. Rok temu odniosłam sukces - byłam zawzięta i schudłam prawie 8 kg, teraz jakoś nie mogę się zmobilizować. Może w Waszym towarzystwie mi się uda...

olaskr dzięki :) Postaram się często zaglądać - coś napisać, coś przeczytać ;) O ile tylko czas pozwoli Ostatnio jak się odchudzałam stosowałam takie zasady: 1. Jadłam 5 posiłków dziennie 2. Prawie wcale chleba i ziemniaków 3. Zero piwka (które uwielbiam:) ) 4. Zero dojadania

Zważyłam sie po 4 dniach;) minus 2,5kg;]

andziar dobre punkty i napewno pomogły... ja właśnie mam ze 30 kilo do zrzucenia... nie ważę się narazie... w poniedziałek spróbuje i zobaczę jak mi poszło przez tydzień :) staram się bardzo nie myśleć o tych ciepłych bułeczkach i innych... zobaczymy czy wytrzymam :) oby:) a teraz weekend więcej w domu więc łatwiej mi będzie się pilnować z jedzeniem :)

miła jak zawsze gratulujemy :) ile jeszcze przed tobą kg do zrzucenia??

nie ma czego gratulować bo wiadomo,że to tylko woda zeszła;) tym bardziej,że się nie głodzę bo jem ok 1200kcal:) łącznie było by mi niezmiernie miło gdybym zrzuciła 8 kg;) na początku wakacji mi się to udało ale teraz wszystko wróciło;)

miła jak zawsze będzie dobrze... ja jak się z meridia odchudzałam to zgubiłam 8 kilo :) i nie wróciło... a teraz walczę sama i muszę się opanować na końcu żeby nie wróciło :)

Jeszcze jednej zasady się trzymałam - ważyłam się co tydzień, zawsze rano, na czczo i przeważnie w poniedziałki, żeby przez weekend się pilnować ;) Pierwszy dzień mojego odchudzania wypadł chyba nie najgorzej. Teraz trochę mnie ssie, ale zaraz się wody napiję i dam radę. Polecam przygotowywanie surówek,sałatek z warzyw - można zjeść duże porcje, to człowiekowi nie jest smutno haha, że nie może się objadać :) Tym akurat można. Do jutra

Cześć:D jak tak poczytać te wypowiedzi (łącznie z naszymi) to śmiesznie to brzmi;) ja zjadłam to a ja tamto:D No więc ja dzisiaj po śniadanku kromka chlebka z żółtym serem:) zważę się w poniedziałek;) równy tydzień to powinno być 3kg mniej;)

Czyżby to był koniec odchudzania? Czy posnęły wszystkie w weekend?

Ja jestem,w weekendy zawsze "grzesze" bo nie mam tak ustalonych posilkow jak w tygodniu:) Ale dostalam dzis wycisk na silowni,nowy zestaw do cwiczen,dobrze znow byc zmeczona po treningu:)

A ja się nie dałam weekendowi;) po równym tygodniu 3kg mniej tak jak mówiłam;) Jest dobrze:)

A ja się poprostu laski nie ważę:) w weekend pozwoliłam sobie na 2 tabliczki czekolady :) taki luksus... ale odbiłam to na rowerku i w brzuszkach :) czemu się nie ważę?? jestem grubej kości i ja wieże w centymetr bardziej i to jego się trzymam :) bo stając na wadze dzisiaj było tyle samo ile przed tygodniem a w pasie 2 cm mniej i w udzie też więc nie wieże wadze... :)

2 tabliczki no to poszalałaś:D

miła jak zawsze poszalałam faktycznie :) ale ja mam taki charakter ze jak pozwolę sobie na więcej to dieta w diabli pójdzie...a miałam takie wyrzuty sumienia że szok...ech....

no jak tam laseczki u was?? jak minął wam dzionek?? ja zgodnie z planem :) dietka i nie obżeranie się :)

Witaj dobrze:) reszta chyba odpadła;) ja też jak na razie grzecznie chociaż już mnie ciągnie do słodyczy;/ a najgorsze jest że tatuś kupuje mi batoniki itp;/ ale odkładam grzecznie do szuflady:D

Miła jak zawsze mnie mąż tez kusi... a dzisiaj na obiad mam pierogi ruskie... ech będzie godzina ćwiczeń żeby ro spalić :)

witam was dziewczyny ja nie odpadałam tylko czasu brak ja dziś zjadłam zupę jarzynową i serek homogenizowany a teraz robię dla męza zapiekanka makaronową i chyba na kawałek się skusze i to będzie już koniec jedzenia na dzisiaj:)

ja tam pierogi... 3 były:) ale pycha... ale wieczorem rowerek, brzuszki i sex bo z tego co wiem spala kalorie i pomaga przy odchudzaniu :)

olaskr podczas seksu to i 300kcal możesz spalić:D:D po 9 dniach schudłam 4 kg ale wczoraj byłam taka głodna,że musiałam jeszcze kolację zjeść;/ i wyszło 1350kcal:( nie jest źle;) powiedzmy,że to na poprawę przemiany materii:p...dzisiaj troche słodkiego (5 orzeszków w czekoladzie;) 100kcal, rosołek- 150?, drugie danie łącznie (ale to za chwilkę) z 500;p no to jak na razie do godz. 13.00 750;p plus coś na wieczór nie będzie źle;) w najgorszym wypadku na dzisiaj przypadnie 1100kcal:)