Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość topik paradoks

Cierpiaca po rozstaniu - wyleczona

Polecane posty

Gość topik paradoks
do "tak" : jak najbardziej zgadzam sie z Twoja wypowiedzia. Ale tylko do tego fragmentu o tym, ze mlodsi powinni sie uczyc od starszych (wylaczajac). Mlodzi nie moga sie nauczyc od starszych, bo wiedza przychodzi wraz z doswiadczeniem. Tak samo jak z ksiazka. To ze ci ktos powie ze przeczytana przez niego powiesc jest piekna i pouczajaca, nie dake ci podstaw do tego zeby polecac ja innym, jezeli sam jej nie przeczytales i nie masz takiego samego zdania na jej temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się z kolei z Tobą nie zgodzę. Czasami starsi podsuwają młodszym swoje rozwiązania ;) Młodsi albo spróbują i się przekonują, że było warto/nie było warto. Albo spróbują kiedy indziej, albo w ogóle. Tu już zależy czy młody chce skorzystać z rady starszego czyli nauczyć się czegoś od niego ;) I jest wiele takich co się uważają za dorosłych dopiero w wieku 30 lat. A są tacy co są dorośli w wieku 20-stu lat. Poziomy mentalne mogą mieć zbliżone, bo to wszystko zależy od tego jakie mamy obowiązki, jak myślimy i ile przeżyliśmy, no i oczywiście ile już sobie spraw przemyśleliśmy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I z tą książką też się nie zgodzę. Mogę polecić ją jako książkę popularną, jako bestseller albo hit. Tak samo z filmem... nie widziałam ale czytałam recenzje i zbiera znakomite. Grzech?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana do szalenstwa
Tak.- Ty fajna jestes;) Moze Ty mi poradzisz jak się odkochac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki :) Dokładasz cegiełkę do mojego muru hehe :) Odkochać się chcesz? A wiesz? Że tego chyba się nie da zrobić tak o. Trzeba poczekać co czas przyniesie, co się jeszcze wydarzy. Dobrze jest się pogodzić z rzeczywistością, mieć nadzieję że będzie jutro lepiej, że każdy dzień przyniesie coś nowego, kolejny puzzel do naszej układanki :) Coś będzie musiało się wydarzyć abyś się odkochała. Sama dla siebie możesz sobie wkręcać śrubę, że ten koleś jest baranem, że jego strata, że sobie poradzisz i że na każdym kroku można spotkać kogoś kto zakręci naszym światem na nowo :) No ale ja wiem... że niektórzy to latami się odkochać nie umieją, ale umieją już żyć z tą świadomością że niestety ale kochają kogoś kto na to nie zasługuje. I że mimo to można czerpać radość z obcowania z innymi ludźmi, ze zbierania doświadczenia, przemyśleń, z umacniania swojego zdania. No tak... wiesz... przestawić się na inne prądy ;) Mam nadzieję, że uda Ci się osiągnąć to co sobie zamierzyłaś. Niestety to długa i nieco uprzykrzona droga ;) I nigdy nie wiadomo jak jest naprawdę ;) Powodzenia i... Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana do szalenstwa
Mądra dziewczyna z Ciebie.Pięknie to ujęłaś. Pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana do szalenstwa
ujełaś* sorry;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola0000
to znowu ja Jola, (odpowiadam na Twoj post skierowany do mnie) moze masz race ale w tej sutuacji najtrudniejsze jaest dla mnie zrozumienie tego ze go juz nie ma :( ze nie mam sie do kogo przytulic, ze nie mam z kim pojsc na spacer ( tak mam bo mam przyjaciol ale to nie to samo!!, mam nadzieje ze wiesz o czym mowie ) chodzi o troske i opiekunczosc ktora tylko on mi dawal taka ktora daje ukochana osoba:( strasznie ciezko jest mi sie z tym pogodzic- wiedzialam juz wczesniej ze on ma kogos ma- ale dla nie go to bylo oczywiste poniewaz on pochodzi z innego kraju( jest turkiem)gdzie u nich to jest normalne nie chcialam o tym pisac bo wiem ze teraz spotka mnie fala krytyki - typu " wiedzialas co robila idiotko z takimi facetami nie ma przyszlosci" ale kiedy dziala chemia to nic nie ma znaczenia- inna kultura, inne obyczaje.. jest mi ciezko i tyle... nie piszcie prosze wlasnie takich postw " wiedzialas co robilas " bo ja to wiem doskonale co robilam... tylko jak sobie z tym teraz poradzic ...?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×