Jak dzielicie OPŁATY mieszkania i jedzenia między siebie a męża ????????????????

[zgłoś do usunięcia]Angellss22 My mamy jedno konto i 2 karty, jak mozna w zwiazku cos dzielic? :D:D:D:D:D:D:D:D:D Najpierw trzeba miec kase aby cos dzielic biedaczko :P

No,a maż nie ma swoich wydatków, ze miałby Ci wyliczac tusz czy bluzke?? On napewno na cos wydaje co wg was jest juz normalką i poprostu musi, wiec ty tez masz prawo.. My placimy z jednego konta wszystkie opłaty, a z reszty żyjemy..

Angellss22- a Ty pracujesz?

Tak, wy napewno wiecie czy mamy pieniadze czy nie. A akurat nie narzekam

Tak pracuje, teraz od jakiegos czasu jestem na l4, a po porodzie znow pracka

najlepsze rozwiazanie to dwa osobne konta + jedno wspolne, kazdy przelewa czas swojej wyplaty na konto wspolne i z tego konta sa oplacane wszystkie oplaty jedzenie itp. Jak laska chce kupic sobie sukienke kupuje ze swojego, jak facet chce sobie kupic gadzet rowniez ze swojego. Bez pretensji, zalow i wymawiania

Ale widze, ze wiekszosc z Was nie ma swojego życia i wiekszosc Waszego czasu pochłania wtrącanie się w cudze. Cieszy mnie to, ze ja takich problemów nie mam.

ty sie nie wypowiadaj bo zyjesz z chlopem na kocia łape w cudzum domu,zero pojecia o wydatkach itp. pytanie jest do mezatek a nie innych! 1 2 | nast.

Tak, bo wy mieszkacie ze mną i wiecie jak wyglada moje życie :]

Ale fajne jest to ile moge się o sobie rzeczy tu dowiedziec :)

u nas za wszytsko płąci mąż, ja tylko robię zakupy spożywcze, choć mąż też je robi, także żarcie kupuje ten kto akurat pójdzie do sklepu ;) z tego co zarobię kupuję kosmetyki, ubrania dla syna, benzynę sobie tankuje ze swojej pensji, chociaż z męża karty też często płacę za zakupy na allegro.Ogólnie nigdy mi nie wylicza i nie komentuje tego na co wydaję :)

Wspolna kasa na zycie(niekoniecznie wrzucamy po polowie;) kazdy ma osobne konto i z niego kupuje co mu sie podoba do niedawna wiekszych zakupow nie ustalalismy wspolnie ale teraz musi sie to zmienic

my z mężem przed ślubem przez kilka lat mieszkaliśmy razem, oboje pracowaliśmy i mieliśmy osobne konta. On opłacał wszystkie rachunki a jak brakło to z mojego konta też płaciliśmy. ja się zajmowałam "zaopatrzeniem" domu na bieżąco . ten układ nam bardzo pasował, więc nie zrezygnowaliśmy z niego. mimo to pieniądze są NASZE mimo że umieszczone na odrębnych kontach! mój mąż ma dostęp przez internet do mojego konta a ja do jego konta. niczego przed sobą nie musimy ukrywać. tak jest nam poprostu wygodniej.

to na nas zaraz posypia sie gromy;) my z mezem mamy oddzielne konta w zasadzie kazde z nas ma po 3 (kazde bez oplat wiec nas ilosc nie kosztuje - juz odpowiadam na pytanie po co - bo kazde ma cos innego lepszego w ofercie, jedne oszczedzajace, inne do inwestycji, inwwe gry na gieldzie itp). wszystkie wspolne oplaty i zakupy dzielimy na pol, a swoje (np ubrania, pasje itp) kazdy sobie sam kupuje, do tego inwestycje - kazdy moze sam decydowac w co zainwestowac (ja jestem bardziej ostrozna, maz to ryzykant, ale oczywiscie doradzamy sobie). nie mamy z tego powodu zadnych klotni - walczymy o jak najwieksze oszczednosci aby wybudowac dom. moj maz obecnie zarabia wiecej - on ma w calosci zaplacic za dzilke (bo akurat dostaje ja w spadku ale trzeba splacic innych spadkobiercow;), ale za budowe placimy z calosci oszczednosci wiec nie ma znaczenia, kto ile zarabia. ja mam wszytskie jego, a on moje hasla, piny itp (konta sa internetowe) - w razie jakby cos to zeby kazdy mogl wyciagna c cale kase drugiej osoby z konta aby bank ich nie przejal.

Mam wrażenie iż wszystkie jadowite posty skierowane do Angellss pisze jedna i ta sama osoba :O

o matko, ależ żeś sobie znalazła:O

No jasne, ze pisze to jedno osoba, ktora jest chyba mną na tyle zafascynowana, ze czyta kazdą moja wypowiedz :) Pierwsze słysze, zeby facet mnie bił, a jesli chodzi o finanse to moja mama nie pracuje, a ja tak więc nie wiem gdzie sobie znalezliscie tak błędne źródlo informacji

I to nie o mnie swiadczy źle to co piszecie lecz o Was i chyba zdajecie sobie sprawe z tego pisząc co chwile z innego nicka. Czemu nie macie odwagi z jednego?

Widze, ze lubicie sobie ubarwiac historie :) Z dziećmi tez w taki sposob rozmawiacie?? wspolczuje im matek

nie pisze to jedna osoba .masz to jak w banku.chyba nie musisz pytac dlaczego.dowod masz na topiku o ciucholandach,gdzie bylas gwiazda tego programu

zapodajcie ten topik gdzie pisze że chłop ją bije bo jestem w szoku:O

ale nie rozumiem, macie jakis kompleks ze wy kupujecie w ciucholandach a ona nie ?? same zakompleksione baby tu pisza i dziwie sie ze w ogole im odpowiadasz ja bym na takie denne teksty nie zwracala uwagi. zreszta pisza jedno i to samo, plyta sie zacieła??

Tez chetnie to przeczytam

Angellss chyba faktycznie niektóre osoby są Tobą bardzo zafascynowane skoro śledzą każdą Twoją wypowiedź na różnych tematach.

no to dawajcie tego linka. a o co chodzi z tymi ciuchlandami? że niby taka pańcia i z lumpeksu nie ruszy:p

Bo sie brzydze tych ubran i nie bede tego kupowała. Mam takie prawo

pewnie, ze masz. nie ma w tym kraju obowiązku kupowania w lumpie:p

tez bym nie ruszyla rzeczy z ciucholandu, po to pracuje zeby nowe kupowac dla siebie i dzieci. pracuje tylko maz, mamy dwojke dzieci i jakos dalam rade bez zakupow w takich miejscach. powiedzcie lepiej jaki macie problem, ze sie na tej dziewczynie wyzywacie. Cwaniary przez internet

U nas jest tak ze to ja trzymam kase - mam konto w banku pocztowym do ktorego tylko (!) ja mam dostep i tam wplacam pieniadze za kazdym razem jak maz przyniesie wyplate. :) Tak licze zeby nam wystraczylo do nastepnej wyplaty bo nienawidze z "mojego" konta wyplacac kasy. Np. teraz przez swieta maz nie mial nawet na papierosy i przez te dni nie pali bo nie ma za co :D Przed swietami w piatek kazal mi wybrac z banku pewna sume ale ja nie wybralam. Oszcedzam na nowy samochod i na pewno pieniedzy na glupoty nie bede wydawac. Amen.

trzeba miec silną wole, zeby móc tak oszczędzac :)