od dziś zaczynamy!! starania na 2011!!!

oj tak straszne to co Rottana napisałaś. Życzę wam dziewczęta Wesołych, Zdrowych Świąt oraz mokrego Dyngusa :)

rottana aż mi ciarki przeszły... straszne...i bardzo smutne.. Ciekawe co tam u Ignacji... Dziewczynki życzę Wam z całego serducha spokojnych i zdrowych Świąt. Dla Starających się wytrwałości i szybkiego ujrzenia tych upragnionych kreseczek, a dla Mamuś pociechy z dzieciaczków.

Czesc Dziewczyny :)) Ciekawe czy mnie jeszcze pamietacie :) Mam dobre wiesci, udalo nam sie :))) jestesmy przeszczesliwi, ze po 1 roku i 7 miesiach zobaczylismy pozytywny test ciazowy. 30 marca mialam USG, byl to 7 tydzien i 6 dzien ciazy, dzidzia rozwija sie prawidlowo :) widzielismy i slyszelismy bijace serduszko. Pozdrawiam i zycze Wesolych Swiat, no i jutro mokrego Dyngusa :)

kiki no pewnie, ze Cie pamiętam :) ale super wiadomość !!!Ogromnie gratuluję !!!!!!!! :)

Wywołana przez Dzastolinę się odzywam :) U mnie super, to już 15 tc, więc najgroźniejszy okres za mną. Czuję się super, dzizia ma już ok 9 cm, na USG pięknie macha do nas rączkami, fika koziołki itp. Jednym słowem jestem mega szczęśliwa! :)

kiki moje gratulacje super wiadomość!!! Ignacja fajnie, że wszystko dobrze. Pozdrawiamy :) My teraz mamy mniej czasu bo Agatka jest ostatnio bardzo ruchliwa. Co prawda nie raczkuje ponieważ woli się turlać wszędzie gdzie się da. Więc i tak zawsze jest tam gdzie chce. W przyszłym tygodniu idę z nią na badania do Instytutu genetyki ale to dłuższa historia.

Kiki gratuluje!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ignacja kochana,ale ten czas leci!!!!! to juz 15 tydzien wow!!!!!!!!!!!!jeszcze troszke i pierwsze ruchy poczujesz!!!!! ja poczulam w...15 tygodniu i 1 dniu:))))))))))))

Cześć Dziewczyny. No u mnie niestety znów się nie udało - dostałam @ w 23 dc. Co oznacza, że owu mam bardzo wcześnie. Kiki - gratuluję - jestes dla mnie przykładem, że może w końcu mnie tez się uda:)

Kiki - gratuluję :D :D :D :* :* !! Ignacja - ale ten czas leci!! Super że wszystko ok :) Ja poczułam ruchy w 1 tygodniu :D Piękne uczucie :D Czasami zazdroszczę Wam, że jeszcze jesteście w ciąży :) To był dla mnie przepiękny okres... Kiderka, z Agatką coś nie tak, że do tego instytutu idziecie? :| Julka też jest bardzo aktywna.. Codziennie trenuje przewroty na plecy i na brzuch, coraz częściej jej wychodzi,na brzuch chyba łatwiej, bo częściej jej się udaje ;D

skrztunio jeszcze nie wiem, za tydzień będę wiedziała (mam nadzieję) już wszystko więc napiszę. Ogólnie to zaraz po porodzie dostałam skierowanie do instytutu i do tego czasu miałam zrobić kilka badań (jak na razie to wszystkie wypadły bardzo dobrze). A ogólnie dostałam skierowania dlatego, że ja jestem niska. Ale tam na skierowaniu jest jeszcze coś napisane (takim pismem lekarskim, że odczytać się nie da ;-/ ) Więc dowiem się 18 co i jak. A jeśli chodzi o przekręcanie się z brzuszka na plecki to Agatka tak miała do 3 miesiąca przekręcała się a potem zapomniała. Zaczęła się przekręcać z plecków na brzuszek a zapomniała jak się przekręcić z brzuszka na plecki. To jakiś czas trwało ale potem załapała i to. A w ogóle 13 stuknie jej 9 miesięcy, już!! Choć powiem szczerze, cały czas na piersi i klusek z niej okropny i to mnie martwi bo nie próbuje nawet raczkować. Najbardziej lubi sie turlać, choć w ten sposób też wszędzie wejdzie, pod łóżko, pod stół, krzesła itp.

Dzieki Dziewczyny :) Akurat udalo sie w tym cyklu, w ktorym o ciazy za bardzo nie myslalam. Planowalam wakacje :) Gin-endykrynolog mi polecil taki sposob, i sie udalo :) bylismy szczesliwi i troszke zaskoczeni :) Pozdrawiam. :)

super kiki, jak widać trzeba czasem wyluzować :)

kiki------------> słoneczko gratuluje z całego serca:) mam do ciebie prośbę, zaraz mnie i malinową:D hmhmhm a co u mnie.... jest opinia biegłych!!!!! :P sprawa trafiła teraz do braniewa bo biegli ustalili że dr. Dudek jest winien smierci mojej córeczki i to jemu będą stawiane zazuty, bo elbląska prokuratura nie może stawiać aktu oskarżenia elbląskim lekarzom. ale z tego co mówiła prokurator wszystko jest na dobrej drodze, tylko mam nadzieje że braniewo tego nie spierdoli. pozdrowionka mamusie. Malinowa---> więc zostałyśmy ostatnie, ale pamiętaj że ci ostatni kiedyś będą pierwszymi:) buziak kochana

Rottana - trzymam za nas kciuki :)

Bylam dzisiaj na usg. Znow cykl bez owu. Ja mam wrazenie, ze bez kitu mam owulacje przez przypadek, jak sie moim jajnikom cos pomiesza :) 4 cykl od poczatku roku i tylko raz mialam owu (plus zapalenie pecherza w tym samym czasie co skonczylo sie na antybiotykach). Laski, wymiekam.

malinowa kochana nie załamuj się, tyle koleżanek starało się bardzo długo, Ignacja, Kiki, Dziastolinatoja, Scooby i innym dziewczętom się udało. Więc i Tobie się uda. Tylko potrzeba czasu. Ignacja jak się czujesz, Kiki a TY jak samopoczucie. Ignacja, Kiki jak się czujecie? Dziewczęta jak wasze maleństwa? Pisałam wam ostatnio, że miałam iść z Agatką do poradni genetycznej (z racji, że jestem niska) ponieważ zaraz po porodzie otrzymałyśmy skierowanie do tej poradni. Z tym, że na skierowaniu było "rozpoznanie zespołu noonan". No więc do dnia wizyty chodziłam jak strzępek nerwów. A wizyta wypadała na 18 czyli wczoraj. Wyruszyliśmy o 8 z domu, żeby na 10 zajechać (korki). Jak już byliśmy przy instytucie, dzwoni do mnie pani z poradni, że nie przyjmie mi dziecka ponieważ mają remont i rozwalili im ścianę i nie mają jak przyjmować pacjentów! Byliśmy z mężem tacy zdenerwowani, ale nic zaparkowaliśmy i poszliśmy dowiedzieć się czy można zapisać się na inną wizytę (nastawianie do kłótni, bo nie dość, że 2 miesiące dzień w dzień próbowałam się dodzwonić i zapisać na wizytę to potem pół roku czekaliśmy, aż do 18 kwietnia). Gdy weszliśmy pani pielęgniarka nieźle zdenerwowana wrzeszczy, że nic z tego, że zawalona ściana itp, wyszła pani doktor, która była w szpitalu po porodzie, która oglądała mnie i Agatkę. Zobaczyła moje skierowanie i Agatce kark i główkę i powiedziała, że z tego co widzi to żadnego zespołu nie ma dziecko zdrowe. Poza tym jak się okazało to ona nie mówiła i nie wypisała w wypisie ze szpitala, że dziecko ma ten zespół. I podobno to nie pierwszy raz lekarze pediatrzy coś takiego wypisują. Tylko wzięła numer telefonu i zapisać miała nas na wizytę na inny termin na obserwację. I tyle po moich nerwach i nie przespanych nocach. Ale się rozpisałam

Kiderka, nie no, ok. Powiem Ci, ze ja juz po roku staran odpuscilam troche i mniej mi zalezy na tym wszystkim. Naprawde bardzo chcemy dziecka, ale nic na sile. Ciesze sie, ze Twoja coreczka jest zdrowa. Na szczescie nie musisz sie juz martwic:)

malinowa na pewno się uda prędzej lub później ale się uda, trzymam kciuki za Ciebie i rottanę i pozostałe staraczki. Moja Agatka usiadła sama w piątek i od tej pory non stop to czyni. http://www.youtube.com/watch?v=sx-czCMzCjo&list=HL1335109014&feature=mh_lolz

Kiderka - Malutka jest boska. A wczesniejszy film ze smiejaca sie Agatka powalil mnie na kolana :):)

oj tak ten śmiech jest powalający. A tak dawno był nakręcony, bo we wrześniu. Teraz ten jej śmiech przybrał na sile :) Pozdrawiamy Cię malinowa i czekamy na wieści, prędzej czy później choć miejmy nadzieję, że będzie prędzej. Będziemy razem z Agatką trzymały kciuki.

hej wam dziewczyny. Bartuś przyszedł na świat 13.03 o 8.17 poprzec cc. Miał 4500 g i 61 cm. Powiem wam że ni było zaciekawe. Spędziałm z Bartkiem cały tydzień w szpitalu. A powód..... Podaczas cc zanim wujęli Bartka zaczął już krzyczeć i opił się wód płodowych tak bardzo że miał zalane całe płucka. Nie pozowlił sobie ich odciągnąć bo tak krzyczał kopał i bił wszystkivch. Z powodu porblemów z oddyhaniem trafił na intensywaną terapię. Tam podłączyli mu tlen i wdrożyli antyubiotyk bo doszło zapalenie płuc. Leżał tam w inkubatorze 2 dni. Z dania na dzień było coraz lepiej. Ale najgoprsze było to jak trafiłam na sale poporodwą z dwoma matkami które miały swoje dzieci przy sobie. A ja nie miałam. Leżałam i ryczałam bo nie mogłam zov=baczyć dziecka gdyby nie mąż nawet nie wiedziałabym co się z nim dzieje. Dopiero łaskawie wieczorem przyszła Pani pedioatra i udzieliła mi informacji o stanie dziecka. ale przez całe 7 dni nie miałam go na sali. Zobaczyłam go po raz pierwszy dopiero 2 4 h po cc. zawieżli mnie na wózku inwalidzkim do niego, bo to były trzy piętra wyżej. Póżniej chodziłam do niego sama ( znaczy się człapałam - jak to po cc).. Po 3 dniach przenieśli go na oddział opieki pośredniej wtedy już leżał w takim leżaczku jak inne dzieci. Mogłam go wtedy już przytulać przeiwjać i karmić. Ryczałam za każdym razem jak go widziałam, jak sobie o tym pomyslałam, nawet teraz jak piszę łzy same lecą. 19 marca wyszliśy do domku, Bartuś dzielnie zwalczył infekcje i teraz jest mega diabełkiem. Niestety nie pisane mi było karmienie piersią bo nie miałam tyle pokarmu. I mały już za bardzo przyzwyczaił się do butli karmię go wiec mlekiem dyfikowanym,..... Ale jest już wszystko wporządku. Kocham go najbradziej na świcecie

Scooby gratulacje kochana ;* czytam i jestem w szoku ... ale najwazniejsze ze wszystko jest w porzadku :) nie martw sie mleko modyfikowane tez jest dobrym sposobem na karmienie :) moja niunka praktycznie pije tylko sztuczne i jest zdrowiutka jak rybka! zero infekcji i chorob! wazne zeby dziecko bylo najedzone :)

Kiki gratulacje ;* super wiadomosc ;) Malinowa nie trac wiary :) i Wam sie uda ;*

http://www.ankietydlaciebie.pl/ankiety/pokaz/493d71da-456e-8530-7450-4f96715d4185

hej dziewczyny wreszcie mam dla was pozytuwne wiadomosci;);););););););) wlasnie jestem po tescie ciazowym bo ciocia mi sie spozniala 6 dni i..... famfary prosze.... jestem w ciazy:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

Rottana gratulacje! :):)

malinowa nie martw sie, w koncu i tobie przydazy sie to szczescie:-*:-*:-*:-*:-*:-*

malinowa nie martw sie, w koncu i tobie przydazy sie to szczescie:-*:-*:-*:-*:-*:-*

rottana GRATULUJEMY :) powiedziałam Agatce też bardzo się ucieszyła :) Pozdrawiamy :)

Rottana , spokojnie :) W glebi serca wierze, ze i ja zobacze kiedys 2 kreseczki:) Dbaj o siebie i Fasolinke :)