Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

aja_wolę

od dziś zaczynamy!! starania na 2011!!!

Polecane posty

No to się dopisuję:) Kiki - widzę, że początek @ tego samego dnia:) Starające się : kiki007 (18.10) AniaMyszula ( 23.07) malinowa1986 (18.10) Zafasolkowane: Nick..............cykl starań...............termin porodu......syn/córka Sara!.................3........................ Lorealka..............4.................... ....................... ...... rottana. .............4...... ................29września..........córka kasia444.............6..........................18 listopada.......synek Skrzatunio............2.......................22 listopada....... córka Satelite...............3........................04 Grudnia .........Synek dzastolinatoja.......1,5 roku...............4 stycznia..........Córeczka scooby84............2 lata...................9 marca 2012.........synek Już mamusie : kiderka..............13 lipiec 2011..........córka 50 cm, 3150 waga zacieszka...........25 wrzesien 2011.....córka 53 cm, 3050 g MOniaG..............04 pazdziernik 2011...synuś 53 cm,3230 g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj malinowa :) Podziwiam, że przeczytałaś nasz temat od deski do deski :) Fajnie, że dołącza do nas nowa osoba :) Widzę że masz dobre podejście - ze nie załamujesz się czy niepotrzebnie nie nakręcasz po nieudanych cyklach :) Ja po pierwszym nieudanym już płakałam :D Przy drugim MINIMALNIE odpuściłam, no i teoretycznie za 25 dni powinnam zostać mamą :) Chyba najlepiej jest nie myśleć o poczęciu intensywnie, planować, kiedy będziesz sie kochać z mężem itp. Tylko kochajcie się jak macie na to ochotę i tyle :D No i naprawdę Ci zazdroszczę tych regularnych cykli. U mnie, jak nie brałam tabletek, cykl mógł trwać zarówno 20, jak i 90 dni.. :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skrzatunio - niestety to, że są regularne, to nic nie znaczy, bo dzidzi nie ma, chociaż zdaniem lekarza świadczy to o tym, że z moimi hormonami raczej wszystko ok. Ale i tak jestem w trakcie robienia badań. Część już za mną, w normach się mieszcze, ale u lekarza jeszcze z nimi nie byłam, bo czekam na całość. Pocieszam się tym, że nie staraliśmy się zbytnio w czasie ostatnich cykli (raz S. był chory, raz ja dostałam jakiegoś zapalenia). Poza tym chyba przy 4tym cyklu dostalam po owulacji bóli, ktore utrzymywały mi się caly czas. Mój lekarz nie miał terminów więc poszłam do pierwszej lepszej. Powiedziała, że to prawdopodobnie dzidzia się zagnieżdża. I przyszła nadzieja, a wraz z nią negatywny test i @ w terminie. Od tej pory stwierdzilam, ze w nic już im nie wierzę:) Daję sobie czas do końca roku na luzie. Jeśli badania będą ok, a ja nie będę w ciąży to w 2012 wyślę na badania swojego męża:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj malinowa ;) Zobaczysz zanim się obejrzysz i Ty też będziesz zafasolkowana. Tak jak Skrzatunio napisała najważniejsze, żeby się nie nakręcać zbytnio, tylko cieszyć się sobą. Dobrze, że badania robisz :) Męża też warto wysłać dla pewności :). A ja dziś pakuję resztę rzeczy bo jutro wielka przeprowadzka i pierwsza noc w naszym nowym gniazdku :). Pewnie przez jakiś czas nie będę zaglądała bo netu na razie nie będę miała, Ale jak tylko założymy od razu się odezwę. Chciałabym, tak po jakimś czasie nieobecności zobaczyć, że pozostałym staraczkom wreszcie się udało. Życzę wam tego kochane :) I trzymam kciuki za przyszłe mamusie. Powodzenia przy porodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinowa1986 - witaj :) super, ze dolaczylas do Nas :) nie ukrywam, ze ciesze sie z kolejnej staraczki :) mam nadzieje, ze Wam sie szybko uda :) skoro cykle masz regularne (zazdroszcze!!) to na pewno bedzie wszystko ok :) pozdrawiam cieplo :) ps. rzeczywiscie w tym samym dniu zaczela nam sie @ ;) Skrzatunio - a Ty jak sie czujesz ? jejku tylko 25 dni do konca? - szczesciara :D juz niedlugo zobaczysz swoje malenstwo !!! Kinderka - powodzonka i do napisania :) Malinowa1986 - nie wiem czy znasz portal 28dni, ale jest fajny do samo obserwacji.. takze zapraszam, ten jest sporo dziewczyn, ktore sie staraja :) niektorym sie szybko udaje, niektorym tak jak mi potrzeba wiecej czasu ( tak skrycie to mam nadzieje, ze i nam sie kiedys uda) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiki a jak u Ciebie z cyklami? Dzisiaj mamy 9 dzien, wiec my zaczynamy dzialac tak co jakis czas :) Mam jedno male pytanie - temperatura wzrasta po owulacji. Czyli w pierwszym dniu, kiedy wzrosnie mamy najwieksze szanse? Dobrze to zrozumialam? Sorry, jesli to dla Was banalne i glupie pytanie, ale ja na serio nie wiem :) Sciskam Was mocno !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ambiwelentnie
kiedy wam się to znudzi? Głupie pizdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinowa1986 - tez mam 9dc ;) tak, tempka wzrasta po owulacji, ale szanse na zajscie w ciaze juz masz troszke przed nia, bo plemniki moga przezyc kilkardziesiat godzin, wedlug niektorych zrodel nawet do 4 dni, takze szanse zawsze sa :) mi gin powiedzial, ze dobrze jest sie kochac conamiej co drugi dzien :) masz juz konto na 28dni? jak nie to naprawde polecam, bo duzo sie mozna dowiedziec :) Pozdrawiam Was Dziewczyny :) staraczki i Mamusie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiki - mam, założyłam jakiś czas temu, ale nie za bardzo się jeszcze wczytałam (nie mam czasu i jakoś się nie składa :) ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Dziewczyny :) Byłam kilka dni temu na usg dokładnie w 30 tygodniu. Moja córeczka waży juz 2000-2200 g. Lekarz mówi , że to naprawdę sporo... Jak dalej tak będzie rosnąc to skończy się wskazaniem do cc, którego ja tak bardzo się boję... W ogóle jakoś tak dziwnie czuję się ostatnio, baaardzo mało śpię, okropnie boli mnie kręgosłup i mam takie wrażenie , ze Mała jest już bardzo nisko ułożona i jakby się nie mieściła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! MoniaG --> Serdecznie gratuluję Ci Wojtusia :) Mam nadzieję, że wszystko u Was w porządku i powoli się do siebie przyzwyczajacie :) Dzastolina ---> To już 30 tydzień? Ale ten czas leci, szczególnie jeśli się tu rzadko zagląda... Malinowa ---> Witaj kochana. Nie tłumacz się, że to dopiero 6 cykl, dla każdej kobiety, która się stara, każdy kolejny cykl to o conajmniej jeden za długo. Będzie dobrze, trzymam mocno kciuki! :) U nas... hm... no więc stało się, za tydzień ruszamy z in vitro. Leki już czekają w lodówce i mam nadzieję, że listopad w końcu będzie moim szczęśliwym miesiącem. Proszę trzymajcie za nas kciuki, a ciężarówki niech mi wysyłają wirtualne wirusy, bo bardzo będę ich potrzebować :) Wpisuję się ponownie do tabelki, bo ktoś mnie zniej wyrzucił, a przecież my się przez ten cały czas staraliśmy... :) Starające się : kiki007 (18.10) AniaMyszula ( 23.07) malinowa1986 (18.10) Ignacja Zafasolkowane: Nick..............cykl starań...............termin porodu......syn/córka Sara!.................3........................ Lorealka..............4.................... ....................... ...... rottana. .............4...... ................29września..........córka kasia444.............6..........................18 listopada.......synek Skrzatunio............2.......................22 listopada....... córka Satelite...............3........................04 Grudnia .........Synek dzastolinatoja.......1,5 roku...............4 stycznia..........Córeczka scooby84............2 lata...................9 marca 2012.........synek Już mamusie : kiderka..............13 lipiec 2011..........córka 50 cm, 3150 waga zacieszka...........25 wrzesien 2011.....córka 53 cm, 3050 g MOniaG..............04 pazdziernik 2011...synuś 53 cm,3230 g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ignacja !! Będę trzymać kciuki najmocniej jak się da :) Nawet nie wiesz jak bardzo :) Mam ogromne nadzieje, ze Wam się uda. Musi się udać . Będę trzymać kciuki i modlić się , by listopad przyniósł Wam szczęście żebyś zobaczyła te dwie upragnione kreski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki kochana, mam nadzieję, że pomoże :) Start 4 listopada, punkcja pewnie ok 16.11, a transfer ok 19.11, pod koniec listopada testowanie. Mam nadzieję, że pierwsze pozytywne :) Testy już przygotowane, chociaż na etapie in vitro to podobno się już tylko betę wykonuje, a nie sikańce... ale chyba wolę poryczeć się w razie czego u siebie w łazience, a nie w laboratorium, więc jak sikaniec wyjdzie pozytywnie, to dopiero pójdę na betę :) Jestem pozytywnie nastawiona i staram się za dużo o tym nie myśleć, jednak zupełnie mi to nie wychodzi, bo myślę o tym CAŁY CZAS :) Grunt to podobno pozytywne myślenie, a z tym nie mam problemu, bo po prostu musi być dobrze, za dużo już przeszliśmy, żeby miało być źle. Ściskam Was mocno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ignacja, witaj :) Ja takze trzymam mocno kciuki za to, zeby Wam sie nareszcie udalo. Ja jestem po/ w trakcie dni plodnych. Zupelnie zglupialam. Lekarz kazal mi mierzyc temperature, a ja mam ciagle ksiazkowe 36,6. Zero skoku, mimo, ze jestem w 14 dniu i sluz plodny (przezroczysty i rozciagliwy) powoli przeksztalca sie w bialy i nieplodny. 2 porzadne kreski na tescie owulacyjnym wyszly mi w sobote, a ja czuje, ze moje dni plodne odeszly w zapomnienie (jesli w ogole takowe byly). Dziewczyny, jesli ta temperatura nie skoczy, to znaczy, ze pecherzyk nie pekl i moge zapomniec o Fasolce? Czytalam, ze temp powinna skoczyc do 3 dni po owulce, ale co jesli nie skoczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzastolinatoja niezły klocuszek ci rośnie ale to tylko świadczy że małej jest dobrze w brzuszku i wszystko jest super:) Ignacja będę trzymać kciuki,musi się udać,nazwa naszego postu jest "starania na 2011"i czuje że jeszcze w tym 2011 ty tez dołączysz do grona:)Nie może byc inaczej:):) malinowa1986 Witaj fajnie że dołączyłaś..a co do temperatury to czy mierzyłaś ją o tej samej godzinie i to rano,czy mierzyłaś od początku cyklu i czy mierzyłaś ją w pochwie?to ważne napisz...Ja tez mierzyłam temperaturę przed zajściem w ciaże jak masz jakieś pytania to chętnie pomogę:) Pozdrawiam was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Satelite, mierze codziennie od poczatku cyklu, codziennie o 5.45 rano. Z tym, ze w ustach. Najpierw czytalam, ze mozna, nawet lekarz mowil "w ustach lub pochwie ", pozniej doczytalam, ze to nie jest dosc dokladne miejsce. W przyszlym cyklu zaczynam w pochwie :) Aleee - dzisiaj rano 36,9 :) moze nie wzrosla jakos straszliwie, ale i tak sie ciesze:) tylko sie troche boje, ze to jakies jednorazowe i, ze jutro wroce do 36,6 .. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinowa to super że wzrosła wystarczy że pójdzie w górę 0,2 stopnia i to znaczy że owulacja była:)Mam nadzieję że się utrzyma taka temperatura.A faktycznie w pochwie jest bardziej miarodajna,bo w ustach to w zależności w którym punkcie się mierzy to temperatura jest różna.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dziś nasz wątek obchodzi PIERWSZE URODZINY :) Ale ten czas leci :) Malinowa to super , ze temperatura rośnie dobry znak :) ja nigdy nie mierzyłam, bo nie jestem tak zdyscyplinowania :). Satelite jest obcykana w temacie, ja się na tym totalnie nie znam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzastolinatoja - faktycznie juz rok! :) Co do temperatury - mam malutka nadzieje, ze juz sie spadnie. Dziewczyny, a co tu wlasciwie tak cicho? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinowa:----> za tempkę trzymam kciuki :) Dzastolina---> już rok minął... szok :) Dzisiaj dostałam @ (pierwszy raz od dawna naprawdę na nią czekałam :) ). Jutro badanie hormonów i od soboty zastrzyki... Jestem w małym szoku, że to już, ale to MUSI być nasz szczęśliwy cykl :) Monia---> jak tam się czuje świeżo upieczona mamusia? Dziewczyny bładam trzymajcie za mnie w tym miesiącu kciuki, wiem że moge na Was liczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ignacja, jesteś!!! Myślałam o Tobie :) dzastolina - niezły klocuszek. Moja Julka w ostatnim dniu 36 tygodnia ważyła 2200.. z tym że Ona waży mało akurat - nie dogodzisz ;p Jutro mam wizytę, zobaczymy czy urosła trochę. Ja przytyłam 1.5 kg od ostatniej wizyty- może Ona tez trochę urosła ;) Zostało mi 16 dni do terminu.. niesamowite jest to ,ze "nie znamy dnia ani godziny" :D mogę urodzić np.jutro, a równie dobrze - na koniec listopada.. Muszę spędzić jakoś fajnie weekend z moim mężem - to już ostatnie chwile tylko we dwoje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ignacja, kochanie - pewnie, ze bedziemy trzymac za Was kciuki. Oby sie udalo! Ja niestety wczoraj odebralam wyniki DHEA i jest tego cholerstwa we mnie za duzo (norma do 9,8, a ja mam 17,5). Nie wiem czy akurat to przeszkadza nam przy Fasolce, ale jak zrobie komplet badan, to byc moze niebawem sie dowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
hej dziewczyny, czas zaktualizować tabelke;] nie dopisuje się do mamusiek no bo... no bo:D:D ale wracam na górna tabele;] wczoraj miałam swój drugi "pierwszy raz" :D:D nie jest aż tak strasznie, myślałam że będzie bardzo bolało ale było nawet przyjemnie;] ostatni tydzień był straszny, przeleżałam w szpitalu bo dostałam jakiejś pokrzywki nie wiadomo od czego... ale już jest dobrze. przyjmuje taką strategie jak ostatnio, kocham sie kiedy będzie się chciało, bez wyliczeń i stresu;] całuje wszystkie mamusie i staraczki:) Starające się : kiki007 (18.10) AniaMyszula ( 23.07) malinowa1986 (18.10) Ignacja rottana Zafasolkowane: Nick..............cykl starań...............termin porodu......syn/córka Sara!.................3........................ Lorealka..............4.................... ....................... ...... kasia444.............6..........................18 listopada.......synek Skrzatunio............2.......................22 listopada....... córka Satelite...............3........................04 Grudnia .........Synek dzastolinatoja.......1,5 roku...............4 stycznia..........Córeczka scooby84............2 lata...................9 marca 2012.........synek Już mamusie : kiderka..............13 lipiec 2011..........córka 50 cm, 3150 waga zacieszka...........25 wrzesien 2011.....córka 53 cm, 3050 g MOniaG..............04 pazdziernik 2011...synuś 53 cm,3230 g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rottana cieszę się że tak się dobrze czujesz trzymam kciuki żeby szybko były 2 kreseczki.A muszę cię zapytać rozmawiałaś z lekarzem czy możecie zaczynać staranie o dzidzie, ja gdzieś czytałam że trzeba czekać do pół roku aż się zajdzie w kolejną ciąże bo organizm musi sie pozbierać oczywiście chodzi o fizyczne pozbieranie się bo psychiczne to indywidualne jest......Wyleczyłaś już te bakterie? Kurcze ja odebrałam wynik wczoraj i mam jakąś bardzo niebezpieczną przy porodzie właśnie i jestem dziś na antybiotyku 7 dni 3 tablety dziennie ,mam nadzieję że mały sie nie pospieszy i zdążę to dziadostwo wykurzyć...... Ignacja no to zaczynamy trzymać kciuki będę myślała o tobie i posyłała dobre fluidy:):) Malinowa a o co chodzi z tym DHEA? co to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rottana kochana jesteś znowu z nami :) nawet nie wiesz jak się cieszę :) mocno trzymam kciuki za Ciebie :) Ignacja dziś wystartowałaś z przygotowaniem do in vitro :) Jak to wygląda? Bierzesz teraz jakieś leki, zastrzyki ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
Satelite---> uf co za ulga ze ją znaleźli... ale nie bój się, kilka godzin przed porodem dostaniesz zastrzyk jeszcze i nic się nie stanie. u mnie też tak powinno być... nie nie rozmawiałam z ginem bo jak miałam umówioną wizyte lerzałam w szpitalu i przepadła, teraz musze się znowu umówić czyli kolejny miesiąc czekania... ale miałam konsultacje ginekologiczną w szpitalu i robili mi usg i wszystko jest w pożądku, jajniki i macica też w normie. wiele kobiet raz po raz zachodzi w ciąże i nic się nie dzieje. szkoda nam tracić czasu bo moj M w styczniu ma wyjechać za granice a w tedy będzie ciężko jak będzie raz na jakiś czas w domku... teoretycznie jeszcze jestem w połogu a kobiety w tedy są baaaardzo płodne:) teraz jeszcze czekam do 23 na zabieg, maja mi wycinać guzka z piersi;/ w czasie ciaży mi sie zrobił... nie jest on niebezpieczny ale onkolog powiedział że nie ma sensu obserwować czy rośnie tylko wyciąć puki jest mały i się nie martwić, tym bardziej że planujemy maluszka, bo w razie gdyby podczas ciąży się rozzłościł albo zaczoł rosnąć nie będą mogli z nim nic zrobić póki nie urodze. dzastolinatoja----> też sie ciesze że znowu jestem z wami, w sumie zawsze byłam tylko nic nie pisałam bo brakowało mi weny twórczej:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, ja nadal 2w1 ..dzis zaczynamy 39 tydzien.. mały waży ponad 3500 ..a ja nie mam za bardzo sił bo M znowu zaniedbał leczenie tarczycy i jest nie do zniesienia... strasznie mnie denerwuje... wazę juz sporo za duzo i mi ciezko..bardzo chciałabym juz urodzić... ignacja - trzymam kciuki!! rottana- bardzo się cieszę ze u ciebie lepiej i również za was trzymam kciuki! witam nową staraczkę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rottana moja kolezanka zaszła w ciąże jak maluszek miał 2 miesiące więc z tą płodnościa to chyba fakt:)Ale kochana zaglądnij do gina i powiedz mu o sytuacji niech cię poprowadzi od początku,może tylko jakieś witaminki czy coś możesz potrzebowac od przed zajściem bo organizm musi nabrać sił,a i wcinaj kwas foliowy !!!!! Ale dziewczyno podziwiam cię skąd w tobie tyle odwagi,siły pozytywu jeszcze kurde jakis guzek cholera oby go wycieli i będzie spokój ....... Kurcze wiesz z ta bakterią to mi gin przepisał antybiotyki nic nie mówił że coś przy porodzie mają mi podać ale zapytam się czy nie powinnam ale z drugiej strony jak uda sie ją wykurzyć przed porodem to nie będzie potrzeby:) Kasia444 rozumiem cię ja dopiero 35 ale mi cięzko jak cholera,codziennie mi sie wydaje że brzuch większy i cięższy,nie mogę wstać w łóżka normalnie,spać ciężko ech oby do 38 tygodnia a później maluszek niech już wychodzi :)Trzymaj się jeszcze w sumie to już każdego dnia może "cie złapać" więc tylko czekaj na znaki:) Buziaki dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×