od dziś zaczynamy!! starania na 2011!!!

rottana dobrze, ze usunęli Ci to cholerstwo. A z brakiem @ zdarza się, ze po porodzie przez parę miesięcy cykle maja inna długość lub też miałaś później owulację w tym cyklu i za wcześnie na test..wiec jeszcze nadzieja jest :)

Rottana dobrze że masz już z głowy ten zabieg.A jeśli chodzi o @ to tak jak pisze dzastolinatoja organizm musi dość do siebie i czasami to trwa ale w końcu się wszystko ureguluję. U mnie cisza,czasami mam skurcze,ucisk tam na dole jak chodzę i ostatnio mam bóle krzyża które promieniują do nóg ale to chyba wszystko tylko takie przepowiadające oznaki są co nie?

Satelite to promieniowanie i bóle to zdecydowanie zapowiedź porodu. Jak pomyślę, ze masz ciążę większą od mojej o 4 tygodnie i , że niedługo mnie tez to czeka to normalnie słabo mi się robi :(

no i dzisiaj przyszedł @... w sumie dobrze bo juz sie bałam że coś nie tak jest bo na drugim teście też była 1 krecha.

rottana trzymam kciuki, aby w następnym cyklu były już dwie kreski !!:) Powiem Ci , ze i tak ładnie Tobie cykl powrócił. Także po @ działajcie działajcie :)

hej dziewczyny. u nas jak zwykle cisza:D jak tam u was? ciekawi mnie czy może któraś z dziewczyn nie jest już w 2 paku? i jak się chowają wasze maleństwa? pozdrawiam:)

ja na szczęście jeszcze z brzuchem :) Choć od czasu do czasu jakieś tam skurcze są. Mam ogromna nadzieje , że dotrzymam do terminu, bo właśnie rozpoczęliśmy przeprowadzkę na nowe mieszkanie. Jest tyle roboty, ale ja nic nie dźwigam tylko drobne rzeczy pakuje, przebieram dokumenty. Mam nadzieję, że zdążymy ze wszystkim..

Hej Dziewczyny. U mnie wlasnie 15dc, w 13 dc mialam usg i byl piekny pecherzyk dominujacy ponad 22mm, teraz staramy sie z Mezem, robie testy owulacyjne.. mam nadzieje, ze pecherzyk sam peknie. W piatek kolejne usg. To jest moj drugi cykl z clo i dopiero teraz mam pecherzyk dominujacy...dla mnie to juz duzy sukces. Dzastolina - nie boj sie porodu, na pewno wszystko bedzie dobrze :) a jak zobaczysz malenstwo i bedziesz je trzymac w ramionach o porodzie szybko zapomnisz :) jejku, pamietam jak pisalas, ze sie udalo i jestes w ciazy, a teraz juz koncoweczka :)))

Hej dziewczyny! Ja już się rozpakowałam :) 25 listopada o 2:35 urodziłam cudną, zdrową Juleczkę :) Miała wtedy 3240 g i 50 cm :] Dostała 10 pkt :) Niestety złapała żółtaczkę i byłyśmy przez to dłużej w szpitalu.. A teraz mam non-stop coś do roboty, i dlatego tak późno się do Was odzywam.. Tak wogóle to dopadł mnie baby blues niestety.. I na przemian jest mi ok, i płaczę. A większość czasu jestem smutna niestety.. do tego ta aura za oknem.. Ale mówię sobie że będzie coraz lepiej.. Nauczymy się siebie i będzie łatwiej :]

skrzatunio---->gratuluje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jak tam poród? ile rodziłaś? to dobrze ze wszystko jest dobrze:) opowiadaj:D

kiki u mnie clo zdziałało CUDA :) Trzymam mocno kciuki, aby i u Ciebie było podobnie :) skrzatunio Wspaniała wiadomość :)ogromnie gratuluje :) I tak jak pisze rottana opowiadaj jak było :) A u mnie zmiany. Mieszkamy już na swoim :):):) Dziś druga noc. Co prawda jeszcze wszędzie walają się kartony i nie mamy wiekszkosci mebli , ale jest git :):)

Skrzatunio - gratulacje wielkie :))) super wiesci !!! dzastolina - a Tobie gratuluje nowego gniazdka :) na swoim najlepiej, ja tez bym chciala.. no ale narazie mieszkamy za granica i wynajmujemy. a co do clo - to bardzo bym chciala by pomoglo..

Skrzatunio wielkie gratki ;) super wiadomosc ;) Jak sie czujesz w roli mamusi?? a baby blues przechodzi kazda mama ;) uwierz mi .. przejdzie ;) Dzastolinatoja gratuluje gniazdka ;) nie przejmuj sie kartonami :D my tez tak mielismy :p nawet fajnie bylo :P Kiki trzymam mocno kciuki ;) ;* a to moja córcia ;) http://nk.pl/#profile/12298586/gallery/album/2/216 przepraszam ze dopiero teraz ;)

zacieszka---> niewidac twojej córci tylko jakieś krajobrazy:D

uwaga uwaga mam wiadomość od Moniki!!!! niestety jest odcięta od internetu i nie może wejść na kafeterie bo korzysta z telefonu. u niej wszystko dobrze, Wojtuś rośnie jak na drożdżach i baaardzo za wami tęskni:( mam was wirtualnie ucałować i pozdrowić:*:*

aaa bo galeryja byla zablokowana ;) juz mozna ogladac ;)

zacieszka---> jaka ślicznotka:D:D ale ma krosteczki na buzi na jednym zdjęciu:( to za pewne od skazy białkowej? karmisz piersią? bo z ich wielkości stwierdzam że tak:D:D:D hihi ja dzisiaj byłam w prokuraturze, uzupełniłam zeznania no i dowiedziałam się kilku ciekawych rzeczy przy okazji... zostało tylko 2 lekarzy do przesłuchania, nagle okazało sie że mogliśmy Wiki na własą rękę przewieść na ojom do drugiego szpitala (nowego) i że niby ten drugi szpital nie ma inkubatorów przenośnych co jest gówno prawdą. Stary szpital (tam gdzie rodziłam) tak się głupio bronił... ale nikt mi słowem na ten temat nie wspomniała a w tamtej chwili zgodziłabym się na wszystko byle ją uratować.

Rottana dziekuje ;) no wlasnie ja nie karmie piersia... mala jest na butli ;) doktorka tez stwierdzila ze ma " troche skazy " ale ja mysle ze po prostu moze byc na cos uczulona , bo cora mojej siostry ma skaze i ma tarke na buzi a Gabi ma teraz gladziutka cere. jestesmy umowieni do alergologa ale dopiero na 23stycznia ... :/ a w ogole z tymi szpitalami to masakra jest ... zawsze znajda wytlumaczenie ... partacze... Rottana trzymaj sie i nie poddawaj ;) nie daj sie!! jesli macie sile to walczcie!! wiem co to znaczy bo jak moj brat zmarl to lekarke posadzilismy o zaniedbanie obowiazkow lekarskich ... i co oczywiscie wypierala sie suka... my przegralismy :/ a rodzice nie mieli sily juz sie tulac po sadach ...

ja będę walczyć do bólu, jak przegram to się odwołam, nie po puszcze konowałom:D współczuje ci straty brata:( a masz jeszcze pokarm? szkoda odstawiać małą od piersi skoro nie ma skazy... mleko matki no jakby nie patrzył jest lepsze. no niestety są takie kolejki wszędzie. to jakaś pomyłka jest żeby tyle czekać do lekarza...

Cześć Dziewczyny:-D Nie wiem czy jeszcze mnie pamiętacie...Jakiś czas temu odwiedzałam to forum i coś tam zawsze skrobnęłam, a później jakoś nie było już na to czasu. Dziś postanowiłam zerknąć co tutaj się dzieje, no i widzę, że dużo się pozmianiało. U mnie też zmiany. 5.09 urodziłam synusia, więc już dziś ma ponad 3 miesiące. Jest super:-D Troszke biegamy z nim po lekarzach bo niestety ma anemię i jak narazie nie ma poprawy:-( W czwartek jedziemy na kolejne szczepienie-już się boję bo przy pierwszym szczepieniu był płacz nie z tej ziemi. No cóż, trzeba przeżyć. Pozdrawiam was moje drogie i życzę powodzenia!!!

Czesc kochane!!!! oooo matko ale mnie długo nie było a wszystko przez NETIE!!!!! Nigdy wiecej!!!:))) Gratuluje rozpakowanym!!!! a co u mnie??? Wojtus ma 2,5 miesiaca wazy juz ponad 6 kg i ma 59 cm:))) przesypia całe noce od 22 do 8 !!! yyyy co jeszcze mialam pisac...zapomnialam......:)))

====Hej dziewczyny jestem mama od 05 Grudnia synek Nataniel 3740 i 53 cm -duży i silny facet z niego:) Poród ciężki 14 h zakończony ekspresowa cesarką,bo tętno malutkiego zanikało.Na szczęście wszystko ok mały po 3 dniach na butli przysłał się do cyca i już tak zostało:) Malutki jest super,kochany strasznie na razie odpukać śpi i je,w nocy też nie robi dużych afer.Dzis poszedł spać o 12 w nocy obudził się o 3:30 a póżniej 7:30 wiec super my wyspani on zadowolony. ====G gratuluje synka :) Pozdrawiam wszystkich i jak będę mieć chwilkę to poczytam co nowego u was.

satelite----> gratuluje!!!!! dzastolinatoja----> to już chyba tylko ty się musisz rozpakować co? :D

Hej Dziewczęta :) Nie było mnie kilka dni, bo przeprowadzka i remont pochłonęły mnie na maxa, a i dostęp do netu prawie żaden. Poród zbliża się ogromnymi krokami...a mój strach jest coraz trudniejszy do opanowania. Od kilku dni twardnieje mi brzuch i mam skurcze przepowiadające. Wszystko mnie już boli, krwawią mi dziąsła nawet jak ich nie dotykam, mam pokrzywkę ciążową (swędzi całe ciało tak potwornie,że w nocy nie śpię , no może max 2 godziny i nie ma na to leku innego jak poród), brzuch już nisko...Zawsze była ze mnie taka bohaterka, a dziś jak pomyślę o porodzie to słabo mi się robi... Satelite ogromnie GRATULUJĘ :):):):) Zacieszka Twoje Maleństwo jest cudowne, cukiereczek :):):):) G...Pewnie, ze Cie pamietam :)Gratuluje synka :) Mam nadzieje, ze ta anemia zniknie raz dwa.

Nie to żebym kablowała ale nasza MonikaG ma dziś urodziny:D:D zdrówka szczęścia pomyślności:)

Monia sto lat sto lat :D:D:D Gdybym mogła wypiłabym za Twoje zdrowie wódeczką :D ale pozostanę w chwili obecnej przy soku :) Miłości i samych radości

hej dziewczęta :) Wreszcie mam internet!!!!!!!!!!11 jupi choć ten jeszcze wiele wymaga dopracowania. MonikaG wszystkiego co najlepsze z okazji urodzin :) zacieszka niestety nie mogłam zobaczyć Twojej córci cały czas wyskakuje błąd strony skrzatunio moje gratulacje z okazji narodzin córeczki :) dziastolinatoja dasz radę zobaczysz strach przed porodem oraz ból poporodowy szybko mija jak się ujrzy swoje dzieciątko :) hehe łatwo mi mówić jak już jestem po... a sama 5 miesięcy temu chodziłam cała spanikowana na myśl o porodzie. Ale sama zobaczysz jak będziesz mówiła jak już będziesz po kolejnym staraczokm. satelite i G a wam gratuluję z okazji narodzin synków mam zaległości.... jak czytałam, któraś z Was (przepraszam już pogubiłam się, która) wspominała, że mam baby blues...cóż przyznam się szczerze, że też miałam coś takiego ale to normalne w końcu dopiero się siebie uczycie. Potem będziesz wiedziała kiedy płacze sygnalizując głód a kiedy jak ma mokro. A wracając do mnie to moja Agatka dwa dni temu skończyła 5 miesięcy. Waży 7 kg i jest okrąglutka. Od dwóch dni wprowadzamy gluten i puki co wszystko co nowe mała chętnie przyjmuje.

Ojej dziewczyny baaaardzo dziękuje!!! ale mi sie miło zrobiło!!!! az sie wzruszyłam!!! Dziękuje baaaaaaaaaaaardzo raz jeszcze!!! Satelite gratuluje kochana!!!!! Nataniel- przepiekne imie!!!! Rottana-diablico Ty moja;))) no i jesli chodzi o baby bluesa??? mnie juz powoli opuszcza, ale niestety wpadłam jego sidła i tak oto trzyma mnie 2,5 miesiaca.....ale powoli wszystko sie stabilizuje:))

oj tam oj tam wydaje ci się:D jaka tam ze mnie diablica:D miałam dzisiaj się ruszyć i iść na badania że jestem zdolna do pracy ale jakoś tak... nie poszłam:D 28 powrót do kauflanda;/ o boziu ależ mi się nie chce;/

a właśnie rottana trzymam kciuki za waszestaranka :) No i współczuję powrotu do pracy też by mi się nie chciało. MonikaG cóż na wszystko potrzeba czasu. Agatka ma 5 miesięcy i teraz łatwo mi powiedzieć, ale też mnie troszkę baby blues trzymał. Najgorsze są pierwsze trzy miesiące :)