Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jokita

Topik dla szukających przyjażni..

Polecane posty

No nie wiem...Te ostatnie to nieporozumienia z psiapsiółą...rzadko się widujemy i nie wiem czy się wszystko wyjaśni tak jak powinno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To przykre kiedy psuja sie relacje z bliskimi :( nie odbierz prosze tego żle ale czasem bywa tak że w perspektywie niektóre straty okazują sie zyskiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hakóna, mój facet mówi mi to samo, ale na tym etapie jest jeszcze za wcześnie żeby wyrokować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wieczorowo Cosik kiepściutko tutaj widzę dziś:D Hakóna dablju hihihihihihihi ********* Przychodzi facet do dentysty i pyta, ile będzie kosztowało wyrwanie zęba mądrości. - 200 złotych - Hmm, za drogo! - Mogę oszczędzić na znieczuleniu i wyrwać go za 150. - Taniej nie można? To wciąż za dużo. - Za 50 złotych mogę go wyrwać po prostu obcęgami. Co pan na to? - A nie da się jeszcze taniej? - No cóż, za 10 zł, bez znieczulenia, obcęgami, w ramach praktyki może to zrobić student. - Wspaniale, cudownie. Proszę zapisać żonę na czwartek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W warsztacie klient siedzi w fotelu i czyta gazetę, a na kanale stoi samochód. Przychodzi mechanik i zabiera się za auto. Po chwili mówi do klienta: - Przydałoby się wymienić świece. - To wymieniaj pan, tylko szybko. Mechanik czuje, że złapał frajera i nawija dalej: - Pasek rozrządu też do wymiany . Klocki i tarcze też. I płyn hamulcowy, i w chłodnicy, i wycieraczki... - Wymieniaj pan, tylko szybciej, bo nie mam czasu. Mechanik skończył, odstawił samochód i mówi: - No, gotowe. - No to teraz- mówi klient pokazując palcem samochód przed warsztatem - bierz się pan za mój!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nowo osadzony więzień drze się zza krat: - Jestem niewinny! Niewinny! Na to inny więzień z sąsiedniej celi: - No, to już niedługo, kwiatuszku. Jutro bierzemy prysznic . Myśliwy pyta swego kolegę: - Jak ty to robisz, że na upolowanych przez ciebie kaczkach nigdy nie widać śladów postrzału? - Zawsze bardzo delikatnie naciskam spust strzelby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mężczyzna spacerujący w Kalifornii po plaży znalazł lampę. Po potarciu wyskoczył zdenerwowany dżin: - O.K., O.K. Uwolniłeś mnie z lampy. Bla. bla. bla. To jest już czwarty raz w tym miesiącu ! Mam tego spełniania życzeń powyżej uszu ! Zapomnij o 3 życzeniach. Masz tylko jedno ! Mężczyzna: - Zawsze chciałem pojechać na Hawaje, ale bardzo boję się latać samolotami. Czy nie mógłbyś zbudować mostu aż do Hawajów. Mógłbym wówczas pojechać samochodem. Dżin się zaśmiał. - To jest niemożliwe. Pomyśl logicznie ! Przecież nośniki mostu nie sięgną dna Pacyfiku ! Pomysł ile betonu, ile stali. NIE ! Wymyśl jakieś inne życzenie ! Mężczyzna: - Byłem żonaty 4 razy. Moje żony zawsze mi mówiły , że nie dbam o nie , że nie jestem wrażliwy. A zatem spełnij moje życzenie, żebym zawsze rozumiał kobiety, wiedział co czują, co myślą, dlaczego płaczą. Żebym wiedział co naprawdę chcą, żebym wiedział co zrobić, żeby były zawsze szczęśliwe. Dżin: - Chcesz ten most z dwoma pasami ruchu czy z czterema ? Oboszeeeeeeeee leze i kwiczę hahahahahahahahahahahahhahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ordynator przechodzi korytarzem szpitalnym i nagle słyszy dobiegąjace z dyżurki pielęgniarek odgłosy libacji. Zaciekawiony zagląda do środka i widzi obłoki dymu papierosowego, kieliszki i rozbawiony personel. - Co to ma znaczyć!!! Pijaństwo w pracy??? - Jest powód, panie profesorze, jest powód - odpowiada jeden z asystentów - siostra Kasia nie jest w ciąży ... - Aaaaa, to i ja się napiję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maryśka pisze list do przyjaciółki: "...Mój Stasiek, to chyba jakiś zboczeniec. Ciągle chce mnie pieprzyć! Wystarczy, że się schylę, on mnie bierze od tyłu. Zaczynam prać - bierze mnie od tyłu, zamiatam podłogę - bierze mnie od tyłu, zmywam naczynia - bierze mnie od tyłu! Mówię ci, koszmar. Całuję - Maryśka. P.S. Przepraszam za niewyraźne pismo, bo Stasiek..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NALEPKI NA SAMOCHODACH * Tak, to prawda, jestem wolniejszy....ale i tak jadę przed Tobą * Nie spieszę się, jadę do pracy... * Wal śmiało. Ty płacisz! * MOCY PRZYBYWAJ - na maluchu * Mój drugi samochód to porsche * Ubezpieczony przez mafię, stuknij mnie, a my stukniemy ciebie! * NIE TRąB! OBUDISZ KIEROWCĘ! * SAMOCHÓD PUŁAPKA , ZAPARKUJ GDZIE INDZIEJ * Jeśli widzisz ten napis. to jedziesz STANOWCZO za blisko * UWAGA! Mam prawko od tygodnia... * Garbus nie gubi oleju, tylko znaczy swój teren! * Nie trąb, szybciej nie mogę. * Nie trąb, robim co możem! * Mam zepsuty klakson. Obserwuj środkowy palec u reki. * Proszę nie wjeżdżać mi w bagażnik - mój prawnik jest na urlopie. * Uwaga! Kierowca ma przy sobie tylko 20 zł w drobnej amunicji. * Narkotykom powiedziałem: NIE. Ale nie posłuchały. * Nie pij za kierownicą. Stukniesz kogoś w zderzak i sobie rozlejesz. * Nie jesteś hemoroidem - nie trzymaj się mojego tyłka. * Co tak blisko, przecież w ogóle się nie znamy! * Taksówka mamusi * JAK DOROSNĘ BĘDĘ MERCEDESEM * 2 fast 4 you * Wal śmiało. Zbieram na nowy! * Uważaj na idiotę który za mną jedzie * SPONSORED BY DADY * Stare ale spłacone * Demon Prędkości - Na Trabancie * Wyprzedzaj! Ktoś już czeka na Twoją nerkę * Jeśli możesz przeczytać ten napis to znaczy ze umiesz czytać! * Jeśli nie podoba Ci się mój styl jazdy - zejdz z chodnika. * NAS NIE DOGANIAT * MAFIA - samochód służbowy * Nie wierzę w rdzę. * Wal śmiało to samochód teściowej. * UWAGA!! BABA!! * UWAGA!!! Zły wóz... a kierowca jeszcze gorszy * Kierowca po doświadczeniach * Wyciągam pochopne wnioski -( Na Tirze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sklepie tekstylnym jedna z klientek (oczywiście blondynka) grymasi: - Chciałabym kupić materiał na sukienkę, w kolorze kawy z mlekiem! Ekspedientka: - Z cukrem, czy bez? Mama woła dziecko na podwórku: - Jaaaaaaaaaaaaaasiu do dooooomu! - A co? Spać mi się chce? - Nie! Głodny jesteś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedzą dwie babcie klozetowe i plotkują. Przechodzi elegancki pan i jednej z nich kłania się kapeluszem. Druga z podziwem w głosie: - Wow! Znasz go? - Znam. Srywa u mnie... **************** Pewnego dnia wielka sensacja : meżczyzna (około 90 lat) wygrał 6 milionów złotych w lotto. No wiec telewizja przyjechała do jego domu i się pyta: -Co Pan sobie kupi za te 6 milonów złotych?? - A może rower kupie -Ale prosze pana to nie te czasy ! Teraz może pan sobie kupić za taką sume z milion rowerów ! - No to może mały domek, z malusim ogródkiem. - no nie... Za te pieniądze może Pan kupić sobie Wille z ogromnym ogrodem. - To wybuduje pomnik. - O a komu takiemu? - Hitlerowi -Co?! temu mordercy? -No wie pani moze zły człowiek - tu odsłania rękaw bluzy - ale numery się zgadzają ************************* Prezes dużego koncernu budzi się rano na kanapie w biurze swojej sekretarki. Obok chrapie smacznie zaspokojona sekretareczka, a prezesik z szałem w oczach mówi sam do siebie: - O ku..a, jak ja to wytłumaczę żonie... zabije mnie, miałem być wczoraj wieczorem na rocznicy teściów. Nagle wypada z łóżka, podbiega do najbliższego telefonu, wykręca numer żony i krzyczy do słuchawki... - Kochanie... nie płać okupu... uciekłem im... ****************** Ordynator oddziału strofuje stażystę: - Musi pan być bardziej dokładny w sporządzaniu dokumentacji. Znowu wczoraj w karcie w rubryce "przyczyna zgonu" wpisał pan swoje nazwisko... ************************ Późnym popołudniem, w firmie nad niszczarką dokumentów stoi szef i widać, że nad czymś głęboko się zastanawia. Widząc to przechodząca obok pracownica (blondynka) pyta: - Może w czymś panu pomóc, dyrektorze? - Owszem. Mam tu bardzo ważne dokumenty, ale nie wiem jak ta maszyna działa. - To bardzo proste - mówi blondynka, włącza niszczarkę i przepuszcza przez nią dokumenty. - Dziękuję! - cieszy się szef. - Proszę zrobić od razu dwie kopie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HAKÓNA-- oki🌻 naprawde głupio się czuje,tutaj nie miałem takiej drastycznej sytuacji.Poza tym inni też chcą sie pośmiać więc bedziemy tłumaczyć im gware?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
............Dziekuje za poświęcenie mi kilku swoich cennych chwil.......... i gratuluje poczucia humoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację Hakóna dziś mam "wisielczy" humor więc nie powinienem tutaj sie dziś pojawiać.:O:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×