Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość .MamaZuzi.

Robienie na nocnik - problem

Polecane posty

Gość .MamaZuzi.

Od dwóch dni uczę swoją dwuletnią córeczkę robić na nocnik. Wczoraj szło całkiem nieźle, (chodziła po domu bez pieluchy i majteczek, w spódniczce ) i szybko załapała o co chodzi. Tzn. kilka razy zrobiła na podłogę, a potem już tylko na nocniczek (sama podnosiła sobie spódniczkę do góry, siadała na nocniczku i wołała, że ju zrobiła. Dzisiaj załozyłam jej majteczki i jest dużo gorzej. Córeczka woła mnie dopiero, jak już jest po wszystkim, chociaż cały czas tłumaczę jej, ż jak zachce jej się siusiu albo kupkę, to ma mnie zawołać, a ja jej pomogę zdjąć majteczki i posadzić na nocnik. Ale bez skutku. Cały czas moczy się w majteczki. Przed chwilą skapitulowałam i założyłam jej pieluchę, bo nie miałam już czystej bielizny (przebierałam ją kilkanaście razy). Nie wiem, czy jutro dalej próbować, czy na razie odpuścć i spróbować za parę tygodni/miesięcy. Jak ją przekonać, żeby wołała mnie zanim zrobi siusiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie odpuszczaj!Pierz majtki i na kaloryfer,albo zakladaj spodenki jakies stare,dresiki.Musi poczuc ze nawet jesli ma cos na pupie to nie jest to pampers i mosi to sciagnac i siasc na nocnik.Mi zajelo 3 dni nauczenie synka i wiem ze jakbym skapitulowala po 2 dniach to potem byloby coraz gorzej.Badz konsekwetna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zakładaj jej pieluchy! bo się nigdy nie nauczy. Moja chodziła po domu i sikała gdzie popadnie, prałam co chwile i suszyłam. Po tygodniu miała już taki etap że jak się zsikała to zaczęła się rozbierać bo jej mokre przeszkadzało a później już tylko na nocnik. Przetrzymaj ją, wiem że człowieka denerwuje jak chodzi i sika ale musi opanować podstawową zasadę wstrzymania. Z pieluchą się tego nie nauczy. Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .MamaZuzi.
Tylko nie wiem czy ta pora roku jest dobra na naukę robienia na nocnik. Łatwiej jest latem, bo jest ciepło i dziecko może latać spokojnie bez pieluchy. Boję się, że teraz może się przeziębić, bo niby w domu jest ciepło, ale trochę ciągnie od podłogi. A z drugiej strony czekać do wiosny, to będzie miała już 2,5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry jest czas jeśli jest w domu jak najbardziej. My jak zabieraliśmy ją od opiekunki kazałam jej zakładać pieluchę ale zaraz po przyjściu zdejmowałam, później już nie zakładałam i cały czas jej przypominałam że nie ma pieluchy i musi wołać inaczej będzie jechała w mokrych spodniach i foteliku. Przestała sikać w pieluchy mając 2 lata i 2 miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a zalezy jakie dziecko
Moja dwulatka tez sikala przez chyba pare tygodni na posadazke i mowila "kaluzka" :). Ale robilam to goracym latem, i nie bylo problemu z ubrankami, praniem, suszeniem, itd. Wiem tez, ze nie trzeba jednak zbyt naciskac, jesli dziecko jeszcze nie jest gotowe, to znaczy to jest czysta fizjologija i u jednego ta gotowosc trzymania siku dojrzewa wczesniej, u drugiego pozniej. Dziecko nie ma na to zbytniego wplywu. To tak jak podobnie w rok jedno dziecko moze miec 8 zebow i moze grzysc udko od kurcazka,a drugie nie ma jeszcze zadnego zeba, co jest uwarunkowane genetycznie, wiec jasne, ze tego udka gryzc nie da rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi się wydaje że dwulatek już wie co to znaczy siku i kupa musi się tylko nauczyć panować nad tym. I wydaje mi się że to już pora na oduczanie sikania w pieluchy. Bo szlag mnie trafia jak widzę 3-4 latki z pieluchą w tyłku masakra i czyste lenistwo rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .MamaZuzi.
Najgorsze, że teraz nie grzeją i wszystko wolno schnie. Rano miałam cały zapas czystej bielizny i spodenek i byłam przekonana, że wystarczy mi na cały dzień, a po kilku godzinach wszystko jest już mokre. Jak nie ma pieluchy, to super robi na nocnik, sama go wynosi to łazienki i wylewa zawartość do sedesu (strasznie jej się to spodobało), a jak ma coś na pupie to woła dopiero po fakcie. Muszę chyba dokupić córeczce więcej majteczek (na razie ma 7 par, ale starcza raptem na parę godzin) i spróbuję znowu za parę dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .MamaZuzi.
Kasia - dokładnie. Dla mnie 2-3 latka to już najwyższy czas na nocnik. Tym bardziej, że za rok, albo i wcześniej pójdzie do przedszkola. Poza tym moja Zuzia jest tak oporna, jeśli chodzi o zmianę pieluchy, wprost nie znosi tego i nieraz mija cała godzina, zanim uda mi się ją przewinąć, a tak to ucieka, wyrywa się, bije, rzuca się i krzyczy. Strasznie to dla mnie męczące i stresujące, dlatego też m.in. z tego powodu chciałabym, żeby nauczyła się robić na nocnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No moja Zuzia też tak się zachowywała, chyba wszystkie Zuzki są takie same.:0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak próbowałam moją nauczyć to jak po kilku dniach cały czas wszystko było zasikane, postanowiłam dać jej i sobie kilka dni odpoczynku. Któregoś pięknego dnia (kilka dni temu) sama zdjęła spodenki, odpięła pieluche i siadła na nocnik, myślę że dziecko musi samo dojść do tego, nic na siłe. Teraz jeszcze zakłądam małej pieluszke do spania i na dwór, bo jest zimno i jak by się zsikała na dworzu to zaraz by była chora. Ale w domu od razu zdejmuje sobie sama, tak samo jak się budzi - nie wygodnie jej już. A majtki polecam z mothercare - wczoraj kupiłam, 7 za 45 zł, bardzo ładne i nigdzie nie uciskają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zawsze jest tak jak my chcemy, moze naprawde nie jest gotowa... Mozesz sprobowac tak... Rano jak wstaje posadzic na nocnik, w poludnie i na wieczor, dla dziecka to tez jest nowa sytuacja i musi sie przyzwyczaic. Jesli jednak chcialabys, zeby Mala caly dzien biegala bez pampera, to mysle, ze nie powinnas czekac, az sama zrobi siku, tylko co jakis czas ja wysadzac, przyobserwowac kiedy pije, potem nie dlugo pewno sie zsika... jak sie uda to trzeba pochwalic dziecko, dziecko duzo chawlone nawet za drobna rzecz szybciej i chetniej sie uczy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja daje mleko Gerber 3 święta racja, trzeba się bardzo radować z sików w nocniku :) my zawsze bijemy brawo,a przy kupie to już wogóle radości co nie miara ;) i też co jakiś czas przypominam małej że nie ma pieluchy i czy chce siusiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .MamaZuzi.
Dużo ją chwalę, cały czas tłumaczę i wyjaśniam na spokojnie. Pytam co jakiś czas czy chce jej się siusiu albo kupkę. Sama też ją sadzam na nocniku i kilka razy zrobiła tak siusiu, ale potrafi też zejść z nocnika i za kilka minut dopiero coś zrobić. Nie wiem, czy ona jest jeszcze niegotowa, czy po prostu na początku tak zawsze jest. Moja mama twierdzi, że jest jeszcze za mała. Wg mnie nie, ale sama już nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh, jeszcze rok i bede na nowo przerabiac "witaj panie nocniku", zobaczymy jak drugi synek bedzie pojetny w tych sprawach:P Przede wszystkim duzo cierpliwosci, dziecko musi sie nauczyc kontroli nad moczem tak jak chodzic, czy samemu poslugiwac lyzeczka, wiadomo trzeba czasu. U nas jeszcze bylo tak, ze pieluche zegnalismy zaraz pare dni po drugich urodzinach w marcu, najpierw oswajanie sie z nocnikiem w domu, potem jak tylko przyszly cieple dni, to bez pieluchy na dwor- same majteczki... Pare dni przelecialo i parenascie wypranych majtek, ale z kazdym dniem coraz lepiej szlo....:) Drugie dziecko pewnno przerabiac bedzie tak samo zegnanie z pmperem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i tak jak piszesz Autorko, u nas tez maly sie wypisial na nocnik, a wstal z niego i dokonczyl obok, jesli uwazasz, ze pora najwyzsza na nocnik to cwicz z Mala. U nas byl ze smoczkiem klopot, ja zabieralam- Maly plakal, a babcia, ze mu oddac... az w koncu sie wkurzylam, zabralam- pare dni nas moja mama nie widziala, a jak juz pojechalismy to maly czasem wspominal, ze jego smoka zjadly robale, bo juz mial go za dlugo i ze nie chce smoka.... no i jeszcze nagroda byla. Moze ty tez wymysl dla niej jakos nagrode. Kumpela tez chciala oduczyc swoja core, ale ona za Chiny nawet nie chciala usiasc na topek, pomoglo zabranie jej na Plac Zabaw taki w budynku, ze Pati moze isc, ale tam dzieci moga byc tylko bez pampera i wtedy super sie bawia..., tylko ona maiala chyba z 2 i 5 roku.... a te pare miesiecy moze robic spora roznice.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Moja córcia ma 21 miesięcy. Od 2,5 tygodnia chodzi po domu bez pieluchy. Zakładam Jej majteczki i jakieś spodenki. Pampers tylko na dwór, bo jest zima i jak się zsika to nie bardzo w taką pogodę, no i na noc. W dzień nie jest źle, dość często woła, czasem zdarza się że powie jak już Jej leci po nogach, ale jestem cierpliwa i myślę że do wiosny się nauczy, a do lata to już na pewno. Są dni że w majtki zrobi tylko raz, ale są i takie że 5 razy. Kupiłam 6 par majtek i w zupełności wystarcza nawet na kilka dni. Trochę przeżywa kupę, jest lekko zdenerwowana i nie ma takiej radości jak przy siku. Chwalę ją oczywiście pod niebiosa, mówię że jest duża dziewczynka i slicznie robi na nocnik. Jak zrobi w majtki to informuje natychmiast mnie o tym, a ja zdejmuje i daję Jej dotknąc i mówię żeby zobaczyła jakie mokre, że teraz mama musi iść uprać i że jak zrobi do nocniczka to wtedy majteczki są suche. Mamy nocnik i u mojej mamy i u teściowej i u mojej siostry, bo woła a nie chce Jej mieszać w głowie i mówić tu to sikaj w pieluchę. Sika rana jak tylko wstanie, sika po śniadaniu i przed spacerem oraz natychmiast po spacerze, sadzam ją w butach w czapce i sama dopiero się rozbieram, bo po przyjściu z dworu do cipełego pomieszczenia zazwyczaj robi od razu. Na razie robi często, choć wczoraj zdarzylo się że zawołała po 3 godzinach, a ja muzsę się przyznać że całe 3 godziny myslałam tylko o tym że zaraz zrobi w majtki. Od tygodnia nie zakładam Jej w dzień na spanie i sika dopiero jak się obudzi, a śpi ok.2 godziny. Co do kupy to w ciągu 2,5 tygodnia zrobiła w majtki 2 razy. Jestem trochę zmęczona, bo bardzo to przezywam i ciagle myśle o nocniku, więc wyobrażam sobie co dziecko musi czuć, w końcu przez 21 miesięcy nosiła pieluchę i nie musiała myśleć o tym że coś tam leci, a teraz musi wstrzymać, zawołać i dopiero zrobić. Ale nie poddam się bo są efekty i jestem dobrej myśli że może na 2 urodziny w połowie kwietnia będzie już ładnie wołać. Wakacje bez pieluchy będą super, bo szkoda dziecko w upał w tym pampersie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak idziesz
dziewczyny chciałabym się Was zapytać czy wasze dzieci często robią siku? mój syn ma 18 miesięcy i chciałam też go już nauczyć do nocnika, ale On w ciągu 10 minut potrafi zesikać się 5 razy...On wie, że nocnik jest do tego, żeby zrobić siku, ale jeszcze nigdy mu się nie udało... nie wiem czy to normalne, że tak często sika i czy jest sens teraz go uczyć czy poczekać jeszcze trochę ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×