Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

annakaszamanna

ile trzeba pieniedzy na miesiac na przezycie jednej osoby ????

Polecane posty

a co do sera czy sie nie znudzi. tak juz mam nawet teraz. czesto w domu jest 1 lub dwie rzeczy i jestem zmuszona jesc to co jest w lodowce i nie ma czy mi sie to nudzi czy nie. i nie jem tego 10 razy dziennie tylko 1-2 wiec tak szybko sie nie nudza rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smazone kacze udka
jak pozyjesz za te pieniadze tak sama z pol roku to sama uznasz, ze to nie zycie tylko wegetacja, sama mieszkalam i zostawalo mi na zycie 300-500 zl i wydalam wszystkie oszczednosci, po 14 m-cach wrocilam do rodziny, bo coz.. nie stac mnie bylo jeszcze wtedy na samodzielnosc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dalej nic nie rozumiecie. ale ja tak zyje juz teraz! tylko placa za to rodzice. roznica bylaby taka ze placilabym za to sama! rozumiecie ? chyba dalej nie. liczylam to, co jem teraz i czego uzywam. wiec tylko by to sie zmienilo ze JA bym za to placila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli nie udalo by sie znalesc wyjatkowo taniego mieszkania do wynajecia to trudno musialabym jeszcze sie pomeczyc z rodzina, bo nie mam zamiaru placic miesiecznie za wynajem 1000 zl, bo te pieniadze moglabym odladac na wlasne mieszkanie czy dom, a nie dawac obcym ludziom do kieszeni, wiec moje plany opieraja sie tylko i wylacznie na tym , ze znajde tymczasowo cos taniego. wyjatkowo taniego. jesli nie to trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość defewerwr
a ggdzie piers z kurczaka niby za 4 zł mozna kupic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wydaje
1250 mieszkanie + czynsz +prad+ woda+ internet+ telefon , dwa razy na rok rozliczenie wody i ciepła , na jedzenie 300-400 złoty miesiecznie z pepsi, i czasem fajki , od czasu do czasu na nerwy, ciuchów nie kupuje , bo nie lubie i nie potrzebuje, chemia raz na pol roku, kosmetyki z avonu raz na pol roku sprzedam, zysk przeznaczam na siebie , tyle telewizji nie mam, do kina nie chodze, mam neta wystarczy , czyli same oplaty 2000 (bo jeszcze ZUS, bo jestem na swoim ) plus 400 złoty jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj dziecko, dziecko
jak dostaniesz 1200zl (jesli dostaniesz) to w 3-4 miesiace chcesz kupic i laptopa i kuchenke i lodowke...chyba na wysypisku smieci jak zachorujesz to pieniadze pozyczysz od mamusi-to w koncu chcesz byc samodzielna czy chcesz sie bawic w bycie samodzielna? a za co ty dziecko chcesz kupic mieszkanie? myslisz ze to pare tysiecy kosztuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miss chill out
ja płacę 500 za pokój, już w wszystkimi opłatami, koło 600 na jedzenie, chemię, kosmetyki 300 na ciuchy, resztę odkładam jakieś 200- 300 złotych. a wiem, że gdybym mieszkała z rodzivami to zamiast 500 na mieszkanie byłoby 150 na bilet miesięczny i zamiast 600 na żarcie i kosmetyki jakieś 200 na coś do jedzenia na mieście i kosmetyki. więc zastanów się Aniu czy to się tak faktycznie kalkuluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takim jedzeniem to
pewnie szybko doprowadzisz siebie do jakiejś choroby. Gdzie tam owoce, warzywa, jogurty? Jeden pomidor na 2 czy 3 dni to nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wydaje
ja nie jem owocow i warzyw, nie z braku kasy, mój organizm odrzucił całkowicie, nie mogę , na siłe zjem ogorka kwaszonego, jednego pomidora od pół roku i nie choruje, nie wiem co jest , kiedys jadłam kilogramy codziennie, teraz nie moge, wiec bez przesady bez warzyw i owoców da się żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noż się w kieszeni otwiera
jak to czytam Dziewczyno czy TY w ogóle myślisz o przyszłości? Takim jedzeniem doprowadzisz do osłabienia organizmu. Ile teraz ważysz? Na jedzeniu nie powinno się oszczędzać, a Ty chcesz wyżyć na jednej kanapce lub jednym posiłku dziennie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wydaje
im więcej się je tym bardziej się jest głodny , ja z reguły jem pierwszy posiłek o 18 tej i żyje , bo nie moge, jedzenie to tylko przyzwyzajanie i napychanie sie dla przyjemnosci ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pier znow to samo. tak piers kurczaka za 4 zl nawet dzis kupialm i robie z tego obiad dla 3 osob. do tego 9 ziemniakow na frytki. tak jesli nie bede miala grosza przy duszy pozycze- ile razy ja jej pozyczalam jak nie miala na chleb wiec i ona mi pozyczy jesli nie bede miala ale sadze ze bede miala po to wlasne robie te wczessniejsze przeliczenia zeby nie wyprowadzic sie i potem lipa. mieszkanie juz mowilam, jesli nadazy sie okazja pozycze pieniadze od rodzicow i bede im splacac co miesiac, taniej niz banku bo bez rat. i wiem ile kosztuje mieszkanie. np to w ktorym obecnie mieszkamy 40m2 jest warte kolo 90 tys. wiem, ze oplaca sie bardziej mieszkac z rodzicami bo taniej to wychodzi - to jest plus. ale minusy sa takie, ze mieszkajac tutaj ja musze codziennie gotowac dla calej rodziny, sprzatac bo wszystkich i wiecznie na mnie jest darcie jak cos jest nie tak. dlatego chce sie wyprowadzic bo chocbym miala zyc troche biedniej, mysl ze po pracy wroce do swojego cichego spokojnego mieszkania zeby odpoczac jest mobilizujaca, a nie do pelnego wrzeszczacych o byle co ludzi mieszknia. owoce warzywa jogurty ? zdarza mi sie ze zjem 1 jablko w miesiacu, jogurtow w ogole nie jadam. no, moze 1 na pol roku jak mi sie zachce. wiec wlasnie bez przesady bez tego da sie zyc. ja nie jem i zyje. mam sie dobrze i nie choruje. teraz waze 45 kg ale dlatego ze nie jadam frytek jak kiedys i wazylam 52 kg, ale watraba bolala i musialam zrezygnowac z codziennego jedzenia frytek. nic innego niz tluszcze mi nie pomogly przytyc. jestem szczupla dziedzicze to po matce ona tez w moim wieku byla szczupla. dzis np zjadlam 2 kromki z polowa pomidora i o 4 bede jesc obiad pol piersi kurczaka (1 piersi nie podwojnej!) i frytku z 3 ziemniakow. i potem dopiero kolacja ale jeszcze nie wiem co. moze platki z mlekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i bardzo dobrze że mało jesz
badania naukowe dowiodły, że nie obżeranie się, a nawet okresowy głód (oczywiście bez przesady!) wydłużają życie i w ogóle zmniejszają ryzyko np. nowotworów. Ale szczerze - wszystko ma swoje granice i nie wiem jak mozesz tak jeść - mi się wydaje, że mało jem, ale na Twojej diecie bym chyba umarła. Pomijam już, że muszę po prostu codziennie zjeść przynajmniej sałatkę ze świeżych warzyw, plus jakieś gotowane na parze. No po prostu nie wyobrażam sobie życia bez warzyw, bez urozmaiconych posiłków :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miłłłka
hehe jesteś zombie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość defewerwr
nie wierze ci. gdzie ty kupiłas piers całą z kurczaka za 4 zł. ile ona ma gram? cos pieprzysz. nigdzie nie ma takiej ceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyjąca w innym świecie
Przeczytałam wszystkie posty i się PRZERAZIŁAM! Chyba żyję w innym świecie! Wracając to tytułu wątku 'ile trzeba pieniedzy na miesiac na przezycie jednej osoby ????" to myślę że 2,5 tyś na rękę jak nic. Mówię o "przeżyciu" godnym a nie o wegetacji i pieniądzach wydanych na siebie! Sama nie zarabiam dużo - na rękę 1,8 tyś i z tych pieniędzy na koniec miesiąca nie ma nic! Mieszkam z mężem, ale to ja gotuję, kupuję chemię i dekoruję nasz dom. Głupie firany to wydatek 500 zł. - jednorazowy, ok, ale jak ma się 12 okien to jest to już znazny koszt! Nie oszukujmy się nikt nie chce mieszkać w pustych ścianach!. Jak bym miała zamieszkać sama ze swoją wypłatą to chyba wróciłabym do rozdziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do firanek to ci cos powiem, wczoraj kupilam nowe zaslony za 8 zl. gdzie ? w ciuchach. jak nie chodzisz, to nie wiesz ile rzeczy fajnych tam mozna znalesc, nowych lub nawet nie zniszczonych za grosze! juz nie pamietam kiedy ostatnio kupialm do domu jakis koc narzuty zaslony czy firnaki nowe ze sklepu! tam sie bardziej oplaca po prostu! a co do piersi. tak kupilam pojedyncza piers za 4 zl w najblizszym miesnym. a np w biedronce 3 piersi na tacce kosztuja w granicach 7-9 zl jak jest promocja to nawet 5 zl. a takie promocje w marketach sa bardzo czesto. jak sie chodzi tam codziennie to codziennie sie cos trafi na promocji. owoce warzywa mieso i inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wiem jakie ty firanki kupujesz za 500 zl ale jak ostatnio kupowala moja kolezanka i z nia bylam, to za ladna firnake taka blyszczaca zaplacila ponad 100 zl. na dusze czerokie balkonowe okno. widocznie mieszkasz w jakims duzym miescie i tam jest drozej. albo kupujesz w jakis drogich galeriach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''Preciez trzea co miesiac doaldowywa zzeby przedluyc waznosc konta.'' -i wlasnie o to chodzi ze nie trzeba co mniesiac. taniej ci wyjdzie doladowac co 3 miesiace za 50 niz co miesiac za 30. a przez te 3 mies masz caly czas AKTYWNE Konto! widze, ze dalej nie rozumiesz... ''zaoszczędzić na tym tylko np.50zł w skali miesiąca to naprawde nie dużo i większej różnicy w jej życiu to nie wniesie.'' -taka jestes madra to daj jej to 50 zl na jedzenie? 50 zl piechota nie chodzi zaoszczedzi na kablowce i juz ma co dziecku dac jesc. ''ja na necie duzo siedze, jedyna rozrywka dla mnie'' -ok net rozumiem, ale bez kablowki bys sie obeszla, nawet nie masz kiedy ogladac. a net zalozylabys sam bez kablowki.SAM! za 50 zl masz dobry internet. ''A za co zaloeze internet.Nic za darmo nie ma.Wiec na to samo wychodzi.'' -to juz nie te czasy ze sie placi za zalozenie internetu! ja zakldalam za 1zl na dowod tylko. i place 50 zl za miesiac. da sie ? da sie jak sie chce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekspedientka
sory laska, naiwna jesteś licząc, ze ziemniaki na tydzień, piers 2 obiady, chemia na 3 miesiace, karta się nie skonczy, a chłopak nie zje nadmiaru z lodówki, który trzeba bedzie dokupić. chyba, ze jak mu gotujesz to składniki sam przynosi hahaha. mieszkajac w małym mieście liczysz na 1200 zł? liczysz na znalezienie pracy? chyba że macie tam fabryke, bądź jesteś zajebiście wykwalifikowana. 1200 zl NA RĘKĘ w sklepie ze szmatami w małym mieście? mów co to za miasto ide tam pracować. klientela inna, klimat fajniejszy i brdziej rodzinnie. - mleko 1.50? masz anoreksje dziewczyo? masło 3 tyg? fu! margaryna owszem, masło śmierdzi i nie mów, ze nie, bo zalega mi w lodówce często i jak jest otwarte to zaczyna poprostu walić. mieszkajac z rodzicami pomyśl sobie jeszcze o tym, ze trochę częściej sa robione zakupy, nie ty sa to co obliczasz zjadasz, kończy się wcześniej, więc efektu nieświezości nie ma. a 3 zł to ja musze wydac na samo śniadanie by poczuć sytość, wiec to chyba wszystko zalezy od człowieka i jego potrzeb żywieniowych. sam makaron z ziemniakami będziesz jeść? a surówki? dośc drogie mendy :) a nie kupisz liscia kapusty, a jak będziesz mieć cała z czasem zacznie więdnąć i byc niefajna. obiecuje Ci, po pół roku/roku maksymalnie żarcia kanapek na przemian z płatkami i na jedno i na drugie bedziesz równo rzygać. 9 ziemniaków na frytki i jeden mały cycus na 3 osoby. masakra. oblicz se wydajność biedronkowej chemii (o ile masz na myśli proszek oxi i płyn eden) i zastanów czy połowa mniej jak to okresliłas "oryginału" nie wyjdzie taniej. a i oryginały idzie znaleźć w doskonałych cenach, trzeba tylko umieć szukać. życie nie polega na dziadowaniu w imie oszczędności. na swoje? obilczajac co do grosza koszt dzienny jedzenia? kupić mieszkanie? jeszcze nie masz żadnej pracy, a dzielisz skóre na niedźwiedziu, zahaczając o zakup mieszkania. także jak mówiłam, jesteś naiwna, poza tym bezczelna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o maj goood
""tak piers kurczaka za 4 zl nawet dzis kupialm i robie z tego obiad dla 3 osob. do tego 9 ziemniakow na frytki." ja pierdole,ty robisz z tego obiad dla 3 osob z 1 piersi????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha usmialam sie czytajac te 2 ostatnie wpisy. co wy myslicie ze ja sie wczoraj obuszilam nie chodze po sklepach nie robie zakupow i nie wiem ile co kosztuje i ile co trzymam w lodowce i po jakim czasie to zuzywam ???? chyba lepiej wiem bo chodze na zakupy wiec wiem ile za co place i ile to mam w domu i na ile mi to starcza. wiec nie pierdolcie ze nie ma piersi za 4 zl bo moge wam zdjecie przyslac z cena, i mleko za 1.50 takze moge wam rachunek np z lidla podeslac. ja nie wiem gdzie wy kupuijecie ze myslicie ze takich cen nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''obiecuje Ci, po pół roku/roku maksymalnie żarcia kanapek na przemian z płatkami i na jedno i na drugie bedziesz równo rzygać. '' tak obiecujesz mi ? no popatrz, jem tak wiele lat i jakos jeszcze nie rzygam;] i anoreksji rowniez nie mam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''jeszcze nie masz żadnej pracy, a dzielisz skóre na niedźwiedziu, zahaczając o zakup mieszkania.'' -juz napisalam, ze na zakup mieszkania jesli by nadarzyla sie okazja pozyczylabym od rodzicow. ''także jak mówiłam, jesteś naiwna, poza tym bezczelna.'' -bezczelna? a niby czemu ? uzasadnij swoja opinie. prosze bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko ja nie wiem gdzie
Ty mieszkasz??? ja mam z mezem 3500 tys razem jest nas troje i starcza na styk.... mieszkam u prywaciaza, czynsz 300zl woda co 3 mc 220zl prad co 2 mc 400zl gaz co 2mc 50zl bilety do pracy przedszkole itd jedzenie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość larousse
A mi sie wydaje że troche tu przesadzacie wszystkie. Ile jest całych rodzin które za tyle muszą wyżyc? Autorka przecież wyliczyła że na miesiąc musiałaby wydać ok. 800zł więc 400 i tak by jej zostawało więc wcale nie musi się głodzić jak niektóre tu uważacie bo tą kase w razie czego również może przeznaczyć na żywność nie? Ja jem mało, przed pracą bułke albo kromke chleba,w pracy jakis owoc albo też bułke(czasem kupie sobie coś ciepłego) i jak wroce popołudniu to często nie jestem już głodna i nie mam ochoty nic przygotowywać wiec nie jem wiecej chyba ze tez jakis baton czy owoce:P I nie wegetuje,nie jestem zagłodzona,wagę mam ok i wyniki badań też;) Wydaje mi sie ze jesli autorce faktycznie udałoby się znaleźć tak tanie mieszkanie to spokojnie by sobie poradziła i zawsze co miesiąc coś by jej zostało na swoje wydatki czy jakieś drobne wyposażenie mieszkania. Ja tak teraz żyję i nie narzekam a nie jest to żadna wegetacja i starcza mi i na jakąś knajpke i kino i chłopak też ma co jeść:P A mieszkam w małym mieście i pracuję w sklepie z biżuterią i mimo ze na umowie mam najnizsza krajowa to dostaje 1200zł na reke plus nadgodziny wiec nie mowcie ze sie nie da;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×