Studiuje ciezki kierunek i nie daje rady - a to dopiero 2 rok

to po co to studiować? przecież wiadomo, w co się człowiek pakuje...a jeżeli to kierunek zastępczy, bo się nie dostałaś na wymarzony, to poprawiaj maturę :)

Pedagogika ciężka? Ja studiuję chemie na polibudzie, mnóstwo zadań, sprawek, laborek, wejściówek ale nie narzekam bo to lubię. Może zły kierunek wybrałaś?

a moze lepszym bylaby socjologiem?albo ekonomista, no nie wiem. mam kolezanke po tym kierunku-jej praca w przedszlolu nie wyszla i powiedziala ze wiecej nie bedzie pracowac w takim fachu

poprostu nie kazdy MUSI I MOZE studiowac, ot co skoro na pedagogice ma taaak wiele nauki, to widac zadne inne studia nie sa dla niej stworzone

chyba zadne studia nie sa dla niej

wcale nie, przeciez mowie ze na historii mialam setki ksiazek i bylo dobrze, a jeden kurs nauczyciwlski i pierdzielona nudna pedagogika mnie wymeczyla, poza tym dzieci w przedszkolach sa paskudne!!!

dziewczyno, jakpedagogika jest ciężka, to ty mi powiedz - co jest łątwiejszym kierunkiem, no co??? Bo ja jakoś niemogę sobie wyobrazić łatwiejsego, ba sama skonczyłam studia -budownictwo imieszkałam z dziewczynami co studiowały lekarski i prawo, moja siotra studiuje jeszcze farmacje. i ja wrecz uważałamże ja mam najlżej z nich. Ileż to razy przez 2 tyg. pod rząd chodziłam spać o 3 w nocy bo robiłam projekta przed sesją jak terminy wzywają to miesiąc siedziałam do 3 w nocy i wstawałam o 7 rano i tak dzien w dzień i nigdy nieuważałam, że moje studia sa jakos szczególnie trudne... Po prostu normalna sprawa że nic samo z siebie się nie weźmie, do głowy nie wejdzie, projekt sie nie zrobi, zadania się nie rozwiążą, teoria też nie. ogarnij się sieroto!!!

ne mogę, nie uważałam tyle to, często czytam jak już nacisnę enter i wyślę.. do roboty leniwe cioty!!!

Ja studiuje fizjoterapię i mam praktyki na każdym semestrze po 200 godzin :P A nauki tez nie mało :P