Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dziewczyneczka

termin marzec 2011

Polecane posty

Gość K@mil@
olisia, i jak sprawa z kolkami ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej K@mil@ :), od niedawna mamy 7 już preparat antykolkowy, i odziwo ten pomaga! Gripe Water, polecam wszystkim tym, które mają dzieci łykające dużo powietrza podczas jedzenia i na dodatek alergiczne, działa, także jest o niebo lepiej, czasem jeszcze zakręci w brzuszku, ale już nie ma tragedii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też prawie od początku podaję synkowi gripe water i jak na razie kolki nas ominęly a jem już wszystko łącznie ze schabowym z kapustą zasmażaną:)hi hi Co tam mamuśki? Adaś powoli wraca do zdrowia,nie obylo sie bez zabiegu w szpitalu-okazalo sie że to ropień okoloodbytniczy:( zrobili dwa nacięcia,ja chyba gorzej to znioslam niż on:( na szczęscie jest malutki i nie będzie tego pamietal... Najgorsze jest to że ten ropien może powracać,mam nadzieję że nas to już ominie!!! Zmykam na spacerek taka piękna pogoda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miszanka
Maziaa a mówili jak zapobiegać takiemu ropniowi? szkoda maluszka i te wizyty w szpitalu takie stresujące! Kurcze Dziewczynki jest tak gorąco że spadam na spacer teraz bo potem będzie nie do wytrzymania. A jak u Was z pracą? co robicie po macierzyńskim?? ja mam jeszcze urlop a potem to nie wiem co dalej. Żal mi takie maleństwo oddawać do żłobka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K@mil@
Mi na macierzyńskim kończy się umowa więc do końca urlopu macierzyńskiego dostaje zasiłek macierzyński a potem Urząd Pracy i pół roku zasiłek dla bezrobotnych. Mamy troche oszczędności więc posiedzę w domu do momentu aż mały skończy rok i w przyszłym roku na wiosnę wracam do pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcówka
cześć mamusie!!! widzę, że problem kolek jest dość powszechny...empatia bardzo na miejscu, Julianowi pomógł sab simplex- i cały czas staram się uważać na to co jem, chociaż surówkę z kapusty młodej jem (w małych raczej ilościach, ale zawsze), karmię piersią, ale podaję też czasem btelkę- czasami 2 czasami 3 razy dziennie, mleko bebilon pepti1- na receptę, w nocy potrafi przespać 6 do 8 h nawet i wieczorem podaję zawsze pierś, ale to nie ma jeszcze reguły niestety- zależy jak w dzień śpi, a bardzo lubi spać na dworze, choć teraz jest tak gorąco- i nie bardzo mu to spanko wychodzi- zauważyłam, że woli jak jest chłodniej...oczywiście podaję też herbatki- w te upały więcej ich piję niż mleka:) podaję koper włoski i rumianek i samą wodę też... pozatym kocham bardzo mojego szkrabika- jest cudny- pieknie się śmieje- ma bardzo pozytywne nastawienie do życia, bardzo tez ładnie gaworzy- można by powiedzieć,że rozmawia-główkę trzyma sztywno, i ładnie podnosi, trzyma też zabawki w rączkach i próbuje trzymać butelkę, ale jeszcze mu nie wychodzi-przy zasypianiu sciska w rączce albo przytulankę, albo narożnik pieluchy-i nie wiem, która dziewczyna pisała o karminiu piersią i o więzi jaka się wywiązuje wtedy- uwielbiam jak Julek wpatruje się w moje oczy, a ja w jego- tego się nie da opisać i często jak zaspokoi głod uśmiecha się do mnie sały czas trzymając pierś- jest niesamowity, kocham go najbardziej na świecie... przepraszam, ze tak piszę bez ładu i składu... mam nadzieję, ze wszystkie dzieciaczki zdrowe są i będą zawsze, a my cieszmy się, bo tak szybko rosną!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K@mil@
Dziewczyny, mam problem. Mój synek wygina się leżąc na pleckach do tyłu tak jakby chciał zrobić mostek. Nie wiem czy to normalne w tym wieku a tyle się słyszy o nieprawidłowym napięciu mięśniowym. Do pediatry idziemy dopiero za 2 tygodnie. Napiszcie proszę czy wasze maluszki też tak robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
K@milo, moje maleństwo jest młodsze od Twojego, bo pomimo marcowego terminu wybrało sobie kwiecień na miesiąc urodzin, także trudno mi porównać zachowanie mojego malucha bo dopiero zaczął 3 miesiąc, ale przesyłam link do artykułu, w którym jedną z umiejętności jaką dzieci nabywają jest zdolność do robienia mostku :), wprawdzie mowa jest o 5 miesięcznych niemowlakach, ale wiadomo, że każde dziecko ma swoje tempo rozwoju, także czasem pewne rzeczy chwyta wcześniej a czasem później. Nie martw się na zapas, ale oczywiście skonsultuj z lekarzem, może telefonicznie dasz radę wcześniej niż za 2 tygodnie? a oto link: http://www.wszystkodladziecka.pl/rozwoj5.htm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie natomiast męczy inny problem, a właściwie 2: 1. mój maluch zwraca leżąc główkę tylko w prawą stronę, lewa jakoś niechętnie mu się widzi, i zastanawiam się czemu i czy to prawidłowe, a kolejna rzecz - okropnie się ślini, właściwie od 3 tygodni, na zęby jest za wcześnie, na celowe robienie baniek chyba też, a ślinotok ma okrutny, pytałam się lekarza, ale powiedział, żeby się nie martwić, może to efekt pleśniawek; pleśniawki już powoli zwalczone, a śliny ani trochę mniej :(, naczytałam się w necie, że może być to objaw chorób i teraz sama nie wiem co myśleć. Czy wasze maluchy też się tak śliniły mając niespełna 3 miesiące?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcówka
k@mila...mój synek urodził się 17 marca zachowuje się tak jak opisujesz...zwłaszcza jak go podnoszę muszę uważać, bo wygina się w taki właśnie sposób, ja się nie martwie, bo wg mnie nie ma czym, nie widzę u niego żadnych innych objawów mogących wskazywać na coś złego, ale jak będziesz u pediatry, napisz co Ci powiedział:) a co do ślinienia, to Julian też się ślini- to napewno nie zęby, pleśnawek nie ma, widać tak ma...pozatym wkłada rączki do buźi nawet jak jest najedzony...i zauważyłam, że w szczególności jak jest zmęczony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K@mil@
olisia, marcówka, dzięki :) chyba jestem po prostu przewrażliwiona ale oczywiście zapytam pediatry i napiszę co mi powiedziała. olisia, mój synek też się ślini już od ok 4 tygodni ale nie jakoś bardzo. Nie muszę mu zakładać śliniaków bo nie obślinia jeszcze ubranek a też mamy problem z pozbyciem się pleśniawek. I tak jak piszę "marcówka" wkłada ręce do buzi zwłaszcza jak jest śpiący. Mam tylko problem z wypryskami wokół buzi od tego ślinienia. Rano jest ich troszkę mniej a wieczorem znowu cały obsypany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K@mil@
olisia, mój synek też wcześniej przekrzywiał główkę tylko w lewo i w sumie to całe ciałko trochę przekrzywiał w tę stronę. Dlatego głównie zaczęłam się zastanawiać nad nieprawidłowościami w napięciu mięśniowym. Za każdym razem jak widziałam,że jest wygięty to go prostowałam i jakoś się to unormowało ale potem zaczął robić mostki i obawy wróciły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mamusie :) moj synus tez sie slini :) to slinianki produkuja za duzo sliny i malenstwo nie potrafi wszystkiego polknac.. to kolejny etap w rozwoju :) tak samo z piastkami :) dzisiaj raczki a za kilka dni beda stupki :) a co do plesniawki.. hmm nie wiem czy sie odwazycie ale dobrym sposobem jest mocz.. wystarczy kilka dni i plesniawka znika :) ja kropelkami wybawialam kilka tyg.. Kamila jak pojawiaja mu sie wypryski to staraj sie czesciej malemu buzie myc nawet nawilzonym reczniczkiem sama woda :) no i dobry jest smoczek bo przy nim maly ssie i wtedy sliniawki nie produkuja az tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabulec
Hey dziewczyny nie wpadajcie w panike widze ze nasze dzieciaczki tak samo sie rozwijaja moja Lilunia tez robi mostki i wklada piąstki do buzi i slini sie ja uwazam ze wszystko jest ok bardzo dużo z nia pracuje gimnastykuje spiewam czytam I kazdego dnia widze efekty jest bardzo kochana super kontaktuje napiszcie mi czy jest jeszcze jakas Mamuska na tym forum która karmi tylko piersią ??bo ja nie dokarmiam i nic nie podaje tylko piers I niunia wazy prawie 6 kilo a Jaka jest waga waszych pociech??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jestem trochę uspokojona :), mój kajtek póki co też jest karmiony tylko piersią, urodził się 04.04 i teraz waży około 5200-5300, nie wiem dokładnie bo ważony był jakieś półtora tygodnia temu, ale jeśli przybiera tyle co do tej pory to powinien ważyć właśnie tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gunnia
ja tez nie dokarmiam. Raz tylko podalam mleko sztuczne jakis miesiac temu i bylo rzyganko wiec juz tego nie robie. Karmie tylko piersia i Ania pięknie przybiera - waży 5.5 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K@mil@
Dzięki dziewczyny za odp. Martwiły mnie te mostki ale skoro Wasze pociechy też się tak zachowują tzn. że wszystko jest ok :) Ja ze względu na kolki małego po miesiącu zaczęłam karmić mieszanką. Jak miał 6 tyg ( 4 tygodnie temu ) to ważył 5 kg i miał 61 cm. Teraz jak ważymy go w domu ( wiadomo, że ni dokładnie ) to waży ok 5,5 kg. Jutro idziemy na badanie krwi :( bidulek znowu będzie płakał A co do kolek to od 3 tygodni mamy spokój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi dziewczynki, moja Amelia jest karmiona tylko piersia, urodzila sie 8 marca i wczoraj wazyla dokladnie 6 kg. Rozwija sie bardzo szybko, mamy duzo z nia radosci. Slini sie caly czas, glowke trzyma prosto. Nie robi mostkow ale lubi byc caly czas w siedzacej pozycji i nie lubi juz lezec. Potrafi caly dzien ogladac telewizjie, Disney kanal. ALe oczywiscie nie oglada bo sie tez bawimy etc. U nas zaczynaja sie straszne upaly i bedzie ciezko chodzic na spacerki, moze tylko raniutko lub wieczorkiem , ja jestem spioch wiec raczej rano odpada. Pisalyscie kiedys ze niektore z was spia w lozku z malenstwem, ja sobie nie wyobrazam spac z Amelia. Spie z meze a ona obok nas w lozeczku. Planujemy przeniesc ja do jej sypialni za 3 miesiace lub wczesniej. Dzis moj maz pracuje z domu wiec bede miec troche ruchu z nim :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K@mil@
janiczka, mój Natan też uwielbia oglądać telewizor :) Co do spania to od początku śpi w swoim łóżeczku i w swoim pokoju. Ma tylko otwarte drzwi i my mamy też otarte w sypialni więc jak się budzi na jedzenie to słyszę. Nigdy nie mieliśmy z tym problemu a nie wyobrażam sobie dziecka śpiącego pomiędzy mną a mężem. Na pewno jest to ułatwienie ale gdzie intymność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabulec
Janiczka zgadzam sie tez nie wyobrazam sobie spac z dzieckiem zawsze wtule sie po calym dniu do meza I jestesmy spelniona rodzinka a nasza Kropeczka spi w łózeczku kolo nas jak przychodzi co do czego w naszym łóżku to zakrywam jej baldachim hehe a tano tak kolo 7 jak sie budzi do karmienia to biore ja do lozka maz wstaje jedzie po swieze pieczywko a my jeszcze spimy do 9 fajna ya moja córeczka z kazdym dniem kocham ja coraz bardziej jutro jedziemy do ambasady wyrobic passport straszne kolejki musimy być tam o 6 tano a ambasada czynna od 9 masakra jakas!!!! Dobranoc dziewczynki ciesze sie ze temat kolek mija na naszym forum to znak ze wasze maleństwa juz sie nie mecza!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też uważam, że maleństwo od początku powinno mieć swoje łóżeczko i z niego korzystać, to takie jego własne miejsce :), nasz Kajtek póki co śpi z nami w sypialni, do nas bierzemy go czasami nad ranem, po porannym karmieniu i tak sobie dosypiamy do 8.00, tyle, że rzadko bo do śpiochów on nie należy, w przeciwieństwie do mnie. Niestety Kajt budzi się o 6.00 rano i nie w smak mu spać dłużej. Podobnie jak Janiczka, chcę najpóźniej do końca 6 miesiąca przetransportować go do jego pokoju. A jak Wasze maluszki, śpią długo w ciągu dnia? Bo u mnie ciężko ze snem, maluch jest wybitnie żywotny, śpi w ciągu dnia mało i to jak "mysz pod miotłą", lada szmer i go budzi, często niestety budzi się bo ma ruchy w jelitkach i te mu przeszkadzają :( za to, odpukać, w nocy śpi długo i dobrze, potrafi już nawet przespać 7-8 godzin bez przerwy, coraz rzadziej budzi mnie na nocne karmienie, oby już tak zostało! kolki czasami się jeszcze odzywają, je też często niespokojnie, płacząc, czasem wijąc się lub stękając, to też efekt nie działającego jeszcze tak jak trzeba brzuszka, dlatego cały czas myślę nad przejściem na pokarm modyfkowany, bo ja też już nie daję rady z tą moją ubogą dietą, skoro nie przynosi efektów, ale zobaczymy, wytrzymam do końca 3 miesiąca i zobaczę co będzie. pozdrawiamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki:) Moj Adaśko konczy dzisiaj 10 tyg i waży juz ok 7kg,także wielki z niego chłop i to tylko na cycku chowany:) też rączki pcha do buzi,czasami to aż sie krztusi nimi,no i juz nie zostawię go samego na brzegu łóżka bo jest strasznie ruchliwy i już sie przemieszcza wiec muszę uważac. A jak śpią w nocy wasze pociechy? mój ok 21szej zasypia i śpi te 5 godz do drugiej a potem to juz co dwie godz pobudka:( czyli o 4tej i o 6tej heh no i ma po spaniu wiec ja też:( ciekawe kiedy prześpi mi calą noc... W sobotę jedziemy na wesele i chcielismy do teściow mlodego podrzucic ale maly nie chce jeść z butelki,wiec czeka nas wspolna zabawa. Szkoda troche bo jednak jest za maly na wesele i jeszcze nocleg tam mamy,ale co zrobić jak butelki nie chwyci:( Próbowalam smoczek zmienić i nic drze sie w nieboglosy. o wlasnie sie budzi wiec zmykam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gunnia
mazzia my tez juz po weselu z małą! ale szczerze mówiąc masakra....więcej tego nie powtórze. Ania sie bala orkiestry byla caly czas pobudzona płakala nic nie uzylismy i o 17 juz w domu wylądowalismy. Do tego ją zawialo bo klima była sie przeziebila. Znacie moze czopki Viburcol?stosuje któras z was??????? ja wyprobowalam przy bólu brzuszka i niespokojnym wieczorze i jestem zachwycona! ciekawi mnie jak czesto mozna podawac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K@mil@
U nas trochę się unormowały pory karmienia i snu nocnego. Mały dostaje butle o 20.00 i do 21.00 zazwyczaj zje i zaśnie. pierwsza pobudka na jedzenie ok 2.00 a potem ok 5.00. Budzi się ok 7.00 ale jak przełożę go na brzuch to zazwyczaj pośpi tak jeszcze do ok 9.00 na jedzenie a czasem już wstaje.W dzień je co 3,5 - 4 godz więc pory posiłków codziennie są mniej więcej te same i jest ich 6. Ostatnio parę razy mnie zaskoczył bo jak zjadł o 20.00 to obudził się dopiero ok 3.00 na karmienie i potem wstał już na śniadanko o 8.30, wtedy posiłków było 5. Jak dla mnie to mogło by się to częściej powtarzać :) .Dodam, że karmię mieszanką. Natomiast jeśli chodzi o sen w dzień to totalny chaos. I tu mam pytanie do Was. Jak u Was to wygląda ? Natan nie wytrzymuje w aktywności dłużej niż 2 godz. potem musi się zdrzemnąć. Czasem bawi się 1,5 godz i śpi 20 min, a czasem bawi się 30 min a śpi godzinę. Unormowało się już to u Waszych pociech ? Za to jest chociaż dość samodzielny. Oczywiście rozmawiam z nim, śpiewam mu, ćwiczymy sobie ale nie mam problemu ze sprzątaniem czy ugotowaniem obiadu. Wkładam go do leżaczka i patrzy co robię albo kładę na macie edukacyjnej i gada sobie z zabawkami :) A jakie było moje zaskoczenie jak wczoraj zostawiłam go na macie na ziemi i jak przyszłam po chwili to był 15 cm dalej. Robi te swoje mostki, odpycha się nóżkami i przesuwa się do tyłu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K@mil@
gunia, nam pediatra przepisała Vibrucol jak mały miał kolki i kazała stosować tylko doraźnie w razie bólu nie więcej niż 2 na dzień. Nie wiem czy można stosować je u tak małych dzieci codziennie, musiała byś zapytać pediatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rodzę w marcu8888
witam Panie,ojej ale dawni tu nie zaglądałam od kwietnia gdzieś...mija hania rośnie jak na drożdzach ma juz 12tyg. waży 5,700 i ma 58cm. jest silną dziewczynką troche ją rozpieściłam i prawie cały czas jest na rączkach ale dla mojedo aniołka wszystko:-) w nocy tylko raz mi sie budzi do karmiania z tym że na noc daję jej mleko modyfikow. bo z samego cyca mi się nie najadała i od 10 tygodnia ja dokarmiam, za miesiąc juz zaczną się pierwsze przeciery i kaszki:-) już ma 3 mies. a ja się ciagle niemogę na nią napatrzeć:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miszanka
Hej Dziewczyny! My byliśmy na weselu z Nikusiem i bawiliśmy sie prawie do 3 nad ranem. Mały uwielbia imprezy, komunie też cała przespał. Teraz tez mamy wesele i musimy go zabrać, więc mam nadzieje ze będzie sobie spał:) Ja podawałam czopki Viburcol, jak mały miał kolki, ale efektów nie widziałam. Dawałam 2x na dobę, później raz. Teraz kolki odchodzą:), zdarzaja nam się jeszcze gorsze dni i napięcia brzuszka,ale bez porównania z tym co było:) A ze spaniem to było tak: codziennie, ale to codziennie jak w zegarku pobudka o 5 rano!(niezależnie od jedzenia-zazwyczaj karmiłam go o 4tej) Co ja sie nagimnastykowałam żeby mały wstawał chociaż o 6tej!- nic nie pomagało.Za to w dzień po południu potrafił przespać nawet 3hcciągiem! Teraz najdłużej śpi 1h im krótkie 20 min drzemki i wstaje o 6tej. Próbowałam go brać do łóżka o 6tej jak się obudził, żeby się chociaż raz wyspać, ale sie nie dało:( Nie chciał dalej spać, więc chodze non stop niewyspana:) Ale to nic -najważniejsze że kolki mijaja! Aha i mój też wieki chłop- no troche mniejszy od Maazii, ale 2 tyg temu ważył 6kg, no i długaśny jest, niestety większość ubranek rozm. 62 jest już za mała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dawno tu nie byłam..., to znaczy zaglądam często, ale mało piszę bo całymi dniami poza domem siedzimy. Pogoda taka piękna że cały czas na działce:-)Z nowości to u nas tyle że juz Tośka przestała być małym heretykiem i wstąpiła w szeregi katolików:-)W kosciele najpierw podniosła takie larum że musiałam z nią wyjść na samym początku,ale to dlatego że była zmęczona i chciało jej się spać a tu tyle atrakcji. Potem już usnęła mi na rękach i przespała całą ceremonię, nawet na polanie wodą głowy się nie obudziła:-) Poza tym to wczoraj byliśmy na drugiej dawce szczepienia. Z opóźnieniem tygodniowym bo nigdzie nie można było dostać szczepionki bo ponoć w hurtowni się skończyła. Swoją drogą to skandal, że hurtownie się nie zaopatrzą jak widzą że zaczyna brakować, tylko jest potem taki problem że w całej małopolsce nie ma szczepionki. W końcu udało nam się dostać przez moją ciotkę która pracuje w innym mieście w aptece i okazało się ze w kilka aptek się zebrały i zamówili u producenta. No ale mniejsza z tym ,najważniejsze że już po. Więc Tosia 3 skończyła trzy miesiące a wczoraj ważyła5880g i miała 63cm długości, widzę że to nadal najmniejsza istotka na tym forum chyba:-) Po szczepieniu nic nie było na szczęście, jeszcze tylko jedna dawka i narazie spokój. Martwi mnie tylko jedno, bo mała nie lubi zbytnio lezec na brzuszku, i nie bardzo wiem jak ją do tego nakłonić. ile czasu w ciągu dnia wasze pociechy tak leżą, bo ten mój mały leniwiec dosłownie kilka minut a potem darcie. Zapomniałam wczoraj zapytać pediatry co z tym fantem zrobić. Tak poza tym to dziecko jest wyjątkowo pogodne i nic nie zastąpi tego promiennego uśmiechu z samego rana po przebudzeniu:-) U nas jedzonko jest unormowane : kładziemy sie po kąpieli między 19-20 i zjada kolację, potem usypia w ciągu 30 minut, Czasem muszę w nocy wstać na sekundkę i pogłaskać jak zaskrzeczy bo coś się przyśniło i śpi dalej. Punktualnie o 5 rano pobudka na śniadanko,chwila przytulania i gaworzenia i śpi jeszcze ze 2 godziny, drugie sniadanko o 9 i trochę zabawy, i znów zasypia na jakies 1,5 godziny, budzi sie i zabawa, i tak kolejne posiłki o 12,16 i 19-20. Często też leży sama i przygląda się rączkom lub kładę ją na matę i tam się strasznie cieszy. Tak więc mówię że nie ma nawet za dużo czasu na to kładzenie na brzuszku, bo albo jest po jedzeniu albo śpi, no i klops. no i leniwiec mały nie potrafi jeszcze długo trzymać główki w górze, dopiero jak jej przytrzymam nóżki to wtedy tak, trzyma ładnie. Przez długi czas w ogóle na brzuszku lezała zwrócona głową tylko w jedną stronę, ale i nie chciał się przekręcać w drugą, to znaczy przekręcała głowę błyskawicznie na tą która jej bardziej opdpowiadała. Jak leży na brzuchu to po chwili się zaczyna denerwować, i nie ważne jakie atrakcje są obok, (mogłabym stać na głowie i grać na trąbce a to i tak nie jest interesujące). No mała się budzi to zmykam, proszę napiszcie jak ją mam przekonać do tej pozycjiiiiiiiii!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm witajcie :) to ja sie pochwale :) wczoraj bylismy u lekarza i mlody ma 63 cm i wazy bagatela 8300 :) jest na mleku moim i modyfikowanym wiec to pewnie dlatego co do spania w nocy to ostatnie jedzonko ma po 22 i tak od 23 spi do 5 rano potem jedzonko i o 9 pobutka wtedy zabieram go do siebie i jeszze godz mi przesypia :) w dzien tez spac nie chce max pl godz sie zdrzemnie no chyba ze wyjdziemy na spacer to spi do momentu powrotu do domu:) pozdrawiamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×