Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dziewczyneczka

termin marzec 2011

Polecane posty

Gość Miszanka
I jak dziewczyny po chrzcinach? ilu już mamy nowych chrześcijan? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synek został ochrzczony 1.05 i nie dawaliśmy drugiego imnienia. Sam chrzest przyjał spokojnie,ale za to cała msze nadzierał sie i mój Darek musiał z nim przebywac poza kościołem ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mamuski :) oboje z mezem jestesmy muzulmanami wiec moj synus tez zostanie muzulmaninem :) wiec chrztu nie bedzie.. nie wiem jak przyjmie ten fakt rodzina a tym bardziej babcie.. troche sie obawiam.. ale z pomoca Allaha wszystko bedzie po naszej mysli :) miszanka :) jak tam Twoje malenstwo mam nadzieje ze herbatka pomaga :) ciekawa jestem o ktorej kladziecie swoje pociechy spac.. bo moj regularnie zasypia po 23 i budzi sie po 8 rano po czym zabieram go do siebie i spimy jeszcze dwie godzinki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K@mila
mooniśka, he,he, babcie są najlepsze :) pewnie odmówi za Was koronkę albo da na Mszę w niedzielę :) Mój pierworodny zasypia ok 20.00 , potem je ok 24.00 , 3.00 , i 6.00 i też go potem zabieram do siebie. Czasem troszkę przyśnie a czasem nie. My chrzcimy dopiero 10 lipca. Musieliśmy czekać na ojca chrzestnego. Jest wojskowym i dopiero wrócił z Afganistanu. Dziś jest masakra. Mój syneczek płacze od 4 w nocy z małymi przerwami na sen albo krótki uśmiech :( jestem załamana :( dała bym wszystko, żeby przestało go boleć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K@mila
mooniśka, a jak Twój synek ma na imię ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miszanka
Mooniśka ja nie wiem czy to mleko na herbatce, czy koleczki łagodnieją, ale od 4 dni (jak widać nawet liczę) są jakby słabsze:) Wciąż boję się zapeszać. Oj Mooniśka to chyba nie będzie łatwo, tak jak napisałaś zwłaszcza z babciami:) , bo jak się domyślam wychowałaś się w katolickiej rodzinie. My jeszcze nie zdecydowaliśmy kiedy chrzciny , na razie skupiliśmy się na wakacjach:) Ale planujemy skromne, tylko z chrzestnymi i babciami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gunnia
moja aNusia skonczyla 8 tyg dzis i jeszcze nie szczepilismy jej...myslicie ze nie bedzie za pozno w przyszlym tyg??chorujemy na przemian z mężem i chcemy odczekac czy sie mala nie zarazi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamilka imie brzmi jak polskie Jakub :) tylko pisze sie troszke inaczej :) moj potrafi w nocy przespac 6 godz i ciekawa bylam czy u was tez maluchy w noc mniej jedza :) Miszanko pewnie jedno i drugie :) ale dobrze ze juz lepiej :) tak bylam wychowana w katolickiej rodzinie.. babcia nalezy do kolka rozancowego a ksiadz dobrze mnie zna bo kilka lat spiewalam na mszach.. wiec babcia sie pewnie bedzie wstydzic za wnuczke.. a co do szczepien.. moj maly ma skonczone 10 tyg a na szczepienie idziemy dopiero w czerwcu.. moze w PL jest inaczej niz tutaj..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K@mila
gunnia, szczepieniem się nie stresuj. My szczepiliśny jak syn skończył 6 tyg ale pielęgniarka mówiła, że jak dziecko jest chore to nawet o 3 miesiące czasem odwlekają .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K@mila
A co do szczepień to mam pytanie. My szczepiliśmy naszego pierworodnego tydzień temu, trzy ukłucia, jedno w jedną nóżkę i dwa w drugą. Na tej nóżce na której były dwa ukłucia jest zgrubienie, jakby kulka pod skórą, i nie wygląda jakby się zmniejszało. Czy Wy też tak macie ??? Napiszcie proszę, bo zaczynam się stresować .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gunnia
można smarować altacetem w żelu te zgrubienia spokojnie. A my nadal nie zaszczepilismy bo katarek złapala mała. Ale widze ze nie ma co sie spieszyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miszanka
Hej dziewczyny? co tak milcząco? żadnych niusów? U mnie np. Nikus dzis kończy 2 miesiące:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesć dziewczynki Nie udzielalam sie tydzien bo byliśmy z malym w szpitalu dzięciecym w prokocimie:( W czwartek pediatra obejrzal to zgrubienie kolo jąderek nad pupcią i dal skierowanie do chirurga,ten jak to zobaczyl to od razu do kliniki dziecęcej na chirurgie i spędzilismy tam 5 dni! dziewczyny masakra jakaś,wenflon w głowkę mu wbili bo do raczek ani nóżek nie mogli sie wbić:( caly pokluty biedoczek az sie mi serce krajalo:( do tej pory jak sobie to przypomne to plakac sie czce ile przeszedl moj synek,takie maleńtwo:( Na szczęście obylo sie bez operacji bo podejrzewali ropień okoloodbytniczy ale chyba przez antybiotyki ropa nie podeszlo i we wtorek wypisali nas do domu. Jutro do kontroli i już sie boje że znowu nas zostawia bo wedlug mnie to jeszcze gorzej wygląda niż w szpitalu:(:(:( Co za cholerstwo sie przyplątalo to nie wiem! nie boli go to jak go przemywam,dalej jest radosny,uśmiecha sie wiec nie wiem co to za opuchlizna z guzkiem w środku... plakać sie chce:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miszanka
Ojej Mazia współczuję Wam. A szczególnie Maluszkowi, za to że się biedactwo tyle namęczyło. Jedynym , niewielkim pocieszeniem jest to, że nie będzie tego pamietał(ja tak przy atakach kolek sobie zawsze myślę) No ale ciekawe co to sie do niego przyplątało? Leżał tyle i lekarze nie wiedzą?? 3mam kciuki za Was, żeby juz wyzdrowiał i wszystko było w porządku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mazia wspolczuje ci serdecznie i miejmy nadzieje ze bedzie juz bez komplikacji. To straszne patrzec na swoje dziecko w takim stanie ale wyglada ze bedzie wszytko ok. Slyszalam ze ten szpital jest dobry i maja dobrych lekarzy. Moja Amelia ma juz 10 i pol tygodnia i juz bardzo chce siedziec, wazy 5 i pol kilograma wiec nie przybiera na wadze za szybko ale jest ok. Jesli chodzi o chrzciny to przenieslismy na 5 czerwca, bedzie mala impreza tylko najblizsza rodzinka. My jestesmy praktykujacymi katolikami i chodzimy do kosciola w kazda niedziele. Matko analfabetko to nie twoj business co i jak my tutaj piszemy. Nie jestes w naszej grupie dyskusyjnej wiec sie nie wtracaj do nas albo sie kulturalnie przedstaw i napisz cos na temat !!!! Pozdrawiam was dziewczynki cieplutko i ruszam na spacerek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć mamusie nie było mnie tu sto lat.Dzieje się wiele u nas mamy OGROMNE kolki, teraz przeszlismy na bebilon pepti i mam nadzieje że wraz z sab simplex cos to pomoże. Poza tym Wojtuś uroczy :) smieje się i gaworzy. Niestety przez jego ataki kolki , które sa straszne popełniłam już wiele błędów min mały spi ze mna w łózku:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K@mil@
maziaaa, nie załamuj się, wszystko będzie dobrze, Twój maluszek potrzebuje Twojego uśmiechu bardziej niż myślisz. Trzymam kciuki za Was :) dziewczyneczka,wiem co czujesz, mój synek cierpi na tę przypadłość od 2 tygodnia życia :( Tak jak wcześniej pisalam wypróbowaliśmy już chyba wszystko. Obecnie stosujemy Bebilon comfort ( przygotowany specjalnie dla dzieci z tendencją do kolek i zaparć), kropelki probiotyczne Biogaia z żywymi kulturami bakterii ( do kupienia bez recepty) i do każdego posiłku 15 kropli Bobotik-u. Nie chcę zapeszyć ale właśnie mija 3 dzień bez kolek :) . Jeśli mogę Ci coś doradzić to możesz spróbować zmienić sab simplex na bobotic. Wszystkie krople na wzdęcia zawierają symetikon ( czy coś takiego), to substancja która eliminuje gazy. Sab simplex i bobotic mają prawie identyczną ilość tej substancji w składzie, tylko że w Polsce są inne normy i na ulotce bobotic-u pisze,żeby podawać go 3xdziennie. Wystarczy tylko bobotic podawać tak jak sab simplex, czyli 15 kropli do każdego posiłku i efekt ten sam,a bobotic kosztuje ok 13 zl i jest dostępny w każdej aptece. Tak poradziła mi pewna farmaceutka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K@mil@
Mój kochany Natanek też gaworzy coraz więcej. Czasem z mężem się tak z niego śmiejemy :) to lepsze niż kabaret. A śmieje się do wszystkiego co się rusza :) czekam tylko aż zaśmieje się w głos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór Mamuśki. Rozumiem, że macie wiele czasu, kiedy Wasze pociechy śpią lub spokojnie leżą/... Ja po nieprzespanych nocach staram się trochę czasem położyć, ale nie zawsze Mi to wychodzi. Mam na uwadze starszego Synka, i dzielę swój czas na Maluszka i Starszego, więc dawno z twego również powodu Mnie tutaj nie było. Filip ma się dobrze, ma 2,5 miesiącqa, i jak się nie mylę jest jednym z pierwszych dzieci, które przyszły z tego topiku na świat. Jest wspaniałym dzieciątkiem, uśmiechniętym, i niesamowitym Maluszkiem. Wiadomo... w tym momencie każda mamusia powie tak o swoim dzieciątku. Maluszek jest na piersi - zakładam, iż pierwszy rok, a pół na pewno bedzie na najlepszym mleku - czyli z piersi. Uwielbiam tę bliskość, ten wzrok wbity prosto w Moje oczy. To najwspanialsze momenty w życiu. Mam nadzieję,że tak samo odczuwacie ten czas, te kontakty, to czucie. Maluszek waży quasi 7 kg, i niezły z Niego bobas. Z rzeczy wyrasta natychmiast, stąd nazbierało się ich niemały stosik. Najbardziej oczywiście uwielbia bodziaki, a właściwie uwielbia być nagusio. Kąpiele sa dla Niego świetną zabawą, nózkami uderza o wode, a dzisiaj już pierwszy raz kąpałam Maluszka w wannie. Ale był zadowolony. Byliśmy z maluszkiem już na basenie - polecam basen w Zielonej Górze - o ile kiedyś będziecie przypadkiem - czysty i przyjazny dla dzieci. Na co dzień spacerujemy dużo, ale więcej odpoczywamy w naszym ogródku z tarasem. Fajnie jest tak poleniuchować, a szczególnie teraz , kiedy słoneczko pięknie grzeje. Uwielbiam ten okres... pierwszy rok życia bąbla jest najwspanialszy. Mam nadzieję,że same też tak czujecie. Ja .. wróciłam już do swojej wagi, pozostała Mi mała kuleczka na brzusiu - to mały tłuszczyk.... Czuję się świetnie, i jestem dumna,że mam wspaniałych Synów. Mąż pomaga Mi w przerwach między pracą, zajmuje się Filipem, spaceruje, czasem kąpie. Dodam tylko, iż Filip nie lubi łóżeczka, i śpi z Nami. Czy Wam udało się przekonać dzieciaczki do łóżeczek? Nasze stoi , jest ozdoba w sypialni, hahaha. Uciekam spaćku, bo noca Mały budzi się dwa razy , by skosztować mleczka, więc ... do następnego razu, Edyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabulec
Hey dziewczynki mnie tez dawno tu nie bylo ale postaram sie nadrobic wszystko!! Mazzia bardzo Ci wspolczuje nie ma nic gorszego jak krzywda wlasnego dzieciatka bylismy z męzem na szczepince z malenstwem przezylam to strasznie plakalam jak wariatka bo Lilunia strasznie to przeszla a ja nie jestem przyzwyczajona jak ona placze ale juz po wszystkim dostala dwie szczeepionki w nozki naszczescie po nie miala zadnych powiklan.wazy 5.250 a dluga na 57cm. Dalej ja karmie tylko cycem:-) to jest fantastyczny czas dla nas i wiem ze nikt nie może tego za mnie zrobic ;-) wczoraj bylam 7 godzin na spacerku mała je uwielbia a ja latam po tych parkach i nic nie spadam z wagi niesprawiedliwe dziewczyny 3majcie sie cieplutko pozdro!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K@mil@
Ja niestety wróciłam już do swojej wagi. A dlatego " niestety" ,że noszę rozmiar 34 i miałam nadzieję, że zostanie mi parę kilo. Ciesze się tylko, że brzuch mam już prawie płaski. Zaraz po porodzie nosiłam gorset ortopedyczny, polecam Wam dziewczyny, brzuszek szybciej się wchłania, no i kupiliśmy z mężem Abrocket. Przyrząd do ćwiczenia mięśni brzuch i kiedy tylko mam czas to ćwiczę. Zostało mi jeszcze parę rozstępów na brzuchu ale mam nadzieje, że się wchłoną bo są malutkie. Mój syneczek na szczęście śpi w swoim łóżeczku. Spał ze mną w łóżku tylko przez pierwszy tydzień bo bolało mnie nacięcie krocza i źle było mi wstawać do nocnych karmień.Na początku spał w łóżeczku cały czas ale teraz śpi tam tylko w nocy. W dzień to różnie, trochę w bujaku a trochę na rękach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, mam pytanie do K@mili, piszesz, że przeszłaś na sztuczny pokarm ze względu na kolki, i co? pomogło? bo ja się nad tym zastanawiam, ale nie wiem czy warto, zy to faktycznie skuteczne rozwiązanie, dodam, że próbowałam już z 5 leków na kolki, herbatki nie działają, ja ma tak restrykcyjną dietę jak tylko można, praktycznie produkty, jakie mogę jeść policzę na palcach rąk, nic nie pomaga, mały wije się z bólu a ja płaczę razem z nim bo już nie mam pomysłu co robić....więc może powinnam też przejść na sztuczny, ale się waham, a zanim skonsultuję się z pediatrą, który mi pewnie będzie odradzał, chcę wiedzieć czy jest sznasa, że to pomaga.... z góry dziękuję za odpowiedź :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miszanka
Olisia - ja na twoim miejscu nie rezygnowała bym ze swojego pokarmu.Chyba że będą wyrażne wskazania lekarskie typu skaza białkowa. Ja jak przestałam karmić piersią to problemy nie tylko z kolkami ale i z kupkami się pojawiły. Teraz jest maluszkowi ciężej kupkę zrobić i dopajać trzeba.Nie mówiąc o wszystkich innych zaletach karmienia piersia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K@mil@
olisia1978,bardzo Ci współczuję, decyzje oczywiście musisz podjąć sama ale to nie do końca jest tak, że powinnaś za wszelką cenę karmić piersią. Nam właśnie pediatra zalecił karmienie mieszanką bo niektóre dzieci nie tolerują składu mleka matki choćby jadła tylko suchy chleb i wodę. O tym się nie mówi, żeby nie zniechęcać kobiety do karmienia piersią ale nie można też popadać w skrajność. Wybierz to co jest dla dziecka faktycznie najlepsze. Jeśli nie jesteś do końca pewna to kup smoczek zbliżony do kształtu sutka o wolnym przepływie do karmienia a swoje mleko odciągaj laktatorem, żeby laktacja nie zanikła i wtedy zawsze będziesz mogła wrócić do naturalnego karmienia. Ja zaczęłam stosować Bebilon HA, żeby wykluczyć ewentualną alergię,było znacznie lepiej ale nie do końca. Do tego stosowaliśmy jeszcze lek debridat. Potem przeszliśmy na Bebilon comfort z niską zawartością laktozy. Podajemy mu do każdej butelki bobotic i raz dziennie krople probiotyczne Biogaja- wpływają pozytywnie na brzuszek i odporność.Sama zmiana mleka nie pomogła ale leki które dostawał przy cycku a które wtedy nie pomagały teraz dają razem świetny efekt.Od tego momentu, czyli tydzień, mamy w domu aniołka :) Mój syn lepiej śpi w nocy jak i w dzień, łatwiej usypia, po przebudzeniu wita mnie uśmiechem :) już się tak nie pręży i nie stęka a kupkę robi regularnie 1xdziennie lub 1x2dni co jest w normie. Mamy więcej chwil na zabawę bo już nie płacze co na pewno bardzo pomaga w jego rozwoju. Świetnie wiem co czujesz, ja też miałam wyrzuty sumienia, że zabieram mojemu synkowi to co mogę mu dać ,wydawało by się, najlepsze. Ale jak może być najlepsze coś co sprawia mu ból ? Od zajścia w ciążę jesteśmy bombardowane informacjami, że naturalne karmienie jest najlepsze i potem to nam siedzi w głowie. W końcu doszłam do wniosku, że nie jestem tylko matką ( choć przede wszystkim) alt też żoną i kobietą. Teraz mam więcej czasu dla siebie i męża i wszyscy troje jesteśmy bardziej uśmiechnięci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K@mil@
A teraz jak to piszę to mój synek leży obok na leżaczku , uśmiecha sie i gawory. Czasem tylko pomacham mu grzechotką. Kiedyś było by to nie do pomyślenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję Ci bardzo K@milo za odpowiedź, skonsultuję się z lekarzem, zobaczymy co mi powie, bo nie mam już siły, takie maleństwo i tak bardzo cierpi, nie jestem w stanie tego wytrzymać długo. jakby co - podzielę się rezultatami! pozdrawiam Ciebie i Twoje maleństwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczytuje wasz topic
moj malec ma juz 3 miesiace,a od 2 tygodnia mial kolki straszne/karmie piersia/ od kiedy zaczelam podawac mu kropelki biogaya ktore poleca K@mil@ synek po tygodniu regularnego stosowania zapomnial o klopotach brzuszkowych.dziewczyny sprubujcie naprawde dzialaja,wszystkie inne leki kolkowe wyrzucilam do smieci.jeszcze raz polecam i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K@mil@
Dziewczyny, mój Nataniel kończy dziś 2 miesiące :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi dziewczynki :). Cieszymy sie naszymi pociechami ze nawet nie mamy czasu za czesto tutaj pisac. Co u mojej malej nowego? Ma juz 11 tygodni i jeden dzien, zaczyna trzymac glowe coraz dluzej i mocniej, chce juz byc w pozycji siedzacej. Smieje sie caly czas i spi mi dobrze. Karmie caly czas piersia tylko i to wystarcza. Teraz jest lepiej bo je tylko co 3 godzinki a przedtem to wisiala na piersi cale dnie. Kazdego dnia jest coraz fajniejsza i coraz bardziej otwarta na innych. Mam czas aby sobie w domu posprzatac, zrobic pranie, kolacje, etc. Lubi sie sama bawic. Fajnie byc mama ale zaczynam sie rozgladac za praca na pol etatu. Znaczy jeszcze nie chce isc, moze za 3 m-ce ale sie orientuje. Na wakacje wybieramy sie dopiero koniec sierpnia lub poczatek wrzesnia gdy bedzie wieksza troszke. Trzymajcie sie cieplutko i mam nadzieje ze wasze malenstwa juz nie maja kolek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×