Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dziewczyneczka

termin marzec 2011

Polecane posty

Lorenka na prezent dla rodzicow moze byc : Dla mamy: kapelusz i szalik, torebka, cieply kocyk taki do otulenia w zimie gdy czyta ksiazke, koniecznie zdjecia twojego baby w pieknej ramce, moze ulubiona plyte CD, lub moze mama ma jakies zainteresowania i kup jej DVD jak rozwijac to hobby. Dla taty to moze jakies dobre cygaro, modny sweterek zeby wygladal wciaz mlodo i atrakcyjnie, Dla nich razem moze byc dobry coffee maker i zestaw kawy i dwa kubeczki lub bilet na koncert lub inne impreze kulturalna. Moze tez byc wyjscie na masaz relaksujacy dla rodzicow. Szkoda ze ich nie znam bo by bylo latwiej wymyslic, Ja tez szaleje juz z prezentami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prezentów może być mnóstwo, to zależy jacy są Twoi rodzice. My ostatnio dawaliśmy teściowej i moim rodzicom książki ze zdjęciami Natana. Nie wiem czy spotkałyście się już z tym. Na stronie fotojocker ściąga się program do utworzenia takiej książki, jest bardzo prosty w obsłudze. Wybiera się format książki, rodzaj okładki i ilość stron. My posegregowaliśmy zdjęcia miesiącami i co 2 strony był nowy miesiąc a na ostatniej kartce życzenia. Bardzo się wszystkim podobało. Na koniec zatwierdza się projekt i odbiera w najbliższej placówce fotojocker-a.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kobietki:) lorenka dzieki za książke o usypianiu-od dwoch dni wprowadzilam w życie i jak na razie widzę poprawe w nocy:) książka pokazala mi jakie blędy popelnilam... Adas do tej pory usypial w swoim łóżeczku przy butelce,jak zasnął to dopiero wtedy wychodzilam z pokoju,problem zaczynal sie w nocy gdy sie przebudzil od razu w placz i nie bylo mowy żeby sam zasnął,musielismy wstac do niego dać mu np wode w butelce i znowu czekalam aż zaśnie bo jak bym wyszla z pokoju to wrzask niemilosierny. Może jeszcze za wczesnie na radość ale teraz karmie go w naszym salonie,przytulam i klade do łóżęczka:)pierwszego dnia byl bunt,ale konsekwentnie wchodzilam do pokoju,tlumaczylam,poglaskalam i wychodzilam:) i zasnął sam wkoncu a w nocy szok-przebudzil sie chwilke pomarudzil i zasnął bez niczyjej pomocy:) także polecam tą metode:):):) teraz też zasnął sam w łóżeczku:) co do prezentu to fotoksiążka albo zdjęcie wnuka w ramce to fajny pomysl:)Kamila ile placilas za taką fotoksiążke? ona w calośći jest z twardych stron czy jak książka wygląda? też mam problem co rodzicom kupic bo w tym roku u nich wigilia. Myślalam o ekspresie do kawy-rodzice to kawosze- może by sie ucieszyli-jakis ciśnieniowy żeby ze zwyklej parzonej kawy wyczarować eksprsso hi hi zrzute zrobimy z rodzeństwem i bedzie:)no i zdjęcie w ramce albo jak zdąże to fotoksiążke u nas ząbki nadal dwa na dole,dziąselka ma rozpulchnione ale cos sie przebic kolejne nie mogą:( a co do jedzenia to dajecie maluszkom już wszystkiego próbować? dalam ostatnio na kanapeczce ser żólty i spoko:)czasami mam mętlik w glowie co można już a czego nie buziolki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcówka
cześć dziewczyny... dzięki za linka z książką- już wcześniej do niej zaglądałam- 210 ml mleka na noc- to dla mojego bąbla na 2 razy- pewnie mam mały żołądek-i apropo ksiażki- w chwili obecnej nie ma raczej szans, żebym się zastosowała dokładnie do rad- bo Julek ząbkuję- od soboty mały armagedon- nie może się niczym zająć, jest bardzo niedotykalski, rozdrażniony, plus katar i temperatura- ale widze, że prawa jedynka na górze idzie- może w końcu wyjdzie...no nic muszę kończyć, bo nic dziś w domu nie zrobiłam, przez humorki Julusia...pozdrawiam tzrymajcie się i więcej pomysłów na prezenty, ja np nie wiem co kupić siostrzenicom 1r i 4l, siostrzeńcowi 4l, bratankowi 2 l i chrześniaczkom 2,5r oraz 1,5r- z racji na ilość nie zbyt drogie:) z góry dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miszanka
Marcówka- jeszcze odnośnie kaszki bo kiedyś pytałaś- mój toleruje jedynie taką z nestele -8 zbóż, robi się ją na mleku modyfikowanym, można do picia i na gęsto- Nikuś je na gęsto. Kamila dzięki za pomysł! Już zamówiłam fotokalendarz dla rodziców:)))z odbiorem w sklepie , mam nadzieje że zdążą do świąt! Maziaa ja już próbuję wszystkiego pomalutku, tyle że nie daję smażonego. Jeśli robię wspólną zupę , to nie dosalam, my potem solimy na telarzu najwyżej. jeśli robię zupki to już nie miksuę a rozgniatam widelczykiem.Daję również twarożek z jogurtem naturalnym i z banankiem, staram sie też nie dosładzać potraw.A propos kanapek! Dziewczyny dzięki za pomysły, okazuje się że Nikuś umie i uwielbia jeść kanapki:))) Lorenka- to gdzie się przeprowadzacie, wybudowaliście domek?:) A jeszczxe odnśnie pomysłów na prezenty dla najmłodszych w rodzince, to podpytujemy rodziców co potrzebne, my natomiast dostaniemy saneczki i jeżdzik pchacz, a kupujemy traktor wadera, podświetlaną tablice do rysowania i gierki. Na droższe prezenty skaładamy się z resztą rodzeństwa żeby dzieciaczki dostały coś porządnego, a żeby sie nie zrujnować finansowo:))) Kurcze świątecznie się robi u nas! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcówka
dziki miszanka za tą kaszkę- konkret, zobaczę czy u mnie w sklepie ją dostanę no i oczywiście, czy Juluś będzie chciał ją jeść... dzisiaj w nocy było lepiej- nie miał temp., ale katar jeszcze mu dokucza- z tym, że obudził się w dobrym humorze!!!zaraz kładę go spać...co do jedzenia julek bardzo lubi kanapki swojego taty, zupy gotuję mu jeszcze osobno, ale je już np pulpety gotowane, albo miąsko ze skrzydełka, lubi makaron i jajecznice na parze- spróbujcie, Julkowi od pierszego razu bardzo smakowała!-oczywiście nie za często:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heyka, ja jeszcze nie dawałam małemu całego jajka. Natanowi zrobiła się jakaś alergia, nie wiem czy to pokarmowa czy z otoczenia ale jak na razie eliminujemy różne potrawy. Białko jajka ma dużo alergenu więc wolę poczekać. A co myślicie dziewczyny o nocniku ? Wiem że dziecko zaczyna odczuwać, że oddaje mocz dopiero ok 2 roku życia ale słyszałam, że dobrze jest przyzwyczajać dziecko do samego siedzenia na nocniku. My zaczęliśmy parę dni temu więc sadzam Natana po spaniu i dzisiaj udało się zrobić pierwsze siku do nocnika. Wiem, że to tylko przypadek ale cieszyliśmy się z mężem jak głupki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że wszystkie zapracowane przed Świętami. U nas choinka ubrana i odgrodzona pufami :D Zrobił się cudowny, świąteczny nastrój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miszanka
Oj chyba tak, ta gorączka świąteczna ogarnia wszystkich.My też już ubralismy choinke, tylko stoi na komodzie(ledwo się zmieściła). Dodatkowo pokusiłam się o upieczenie pierniczków choinkowych! pierwszy raz piekłam, wyszły pyszne! i część już wisi na choince a część w moim brzuchu:) Kurcze jak jest dzieciątko w domu to chce się aż takie rzeczy robic:))) Co do nocniczka to myślalam nad tym, może po nowym roku kupimy i będziemy próbować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny oj zazdroszcze Wam tej euforii przedświątecznej,u mnie jakoś spadek formy na nic nie mam ochoty a sprzątać to już szczególnie mi sie nie chce:( w domu pobojowisko heh mam nadzieję że jutro bede w lepszym nastroju i wezme sie do roboty hi hi mlody też coś niespokojny,w nocy sie budzil-może to zęby-coś nie mogą sie przebić a dziąselka napuchnięte:( a wigilia u Was jak wygląda? z ilu dań i jakie będa na stole? uwielbiam takie jedzonko a obowiązkowo kapusta z grochem:) no i barszcz z uszkami:) o tak tak już mi lepiej jak o jedzeniu pomysle hi hi Buziolki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi dziewczynki, U mnie juz swiatecznie i nastrojowo od poczatku grudnia. Jesli chodzi o sprzatanie to ja nie szaleje przed swietami, dom sprzatam generalnie raczej w lecie :). Na wigilie idziemy do meza siostry i tam bedzie cala rodzinka ale oczywiscie to nie bedzie nasz polska wigilia tylko zwykla amerykanska kolacja :) a potem rozdawanie prezentow. Moze w nastepnym roku wybierzemy sie do Polski na Boze Narodzenie. Sylwestra organizujemy u nas w domu bo ciezko gdzies wyjsc z malym dzieckiem. Chociaz chetnie bym poszla na tance. Buziaczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miszanka
Hej dziewczyny wpadam szybciutko złozyć Wam i Waszym rodzinkom życzenia zdrowych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia i duzo wspaniałych prezentów pod choinką! Te święta są szczególne dla nas, bo to pierwsze z naszymi Kochanymi Słoneczkami! http://www.youtube.com/watch?v=hlr9W1imDIg a to taka muzyczna niespodzianka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane, życzymy Wam uśmiechu, zdrowia, cierpliwości i przespanych nocy w Święta, po Świętach, w Nowym roku i już zawsze :D My już po Wigilijnej kolacji. M poszedł na noc do pracy, mały śpi więc mam czas. Wszystko wyszło super, jedzonko pyszne, dużo fajnych prezentów. Natan był grzeczny, jadł ładnie i rozmawiał ze wszystkimi :D Uwielbiam Święta :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz Swieta w polowie ale ja skladam jeszcze zyczenia Wesolych Swiat dla moich kolezanek i waszych rodzinek :). Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobietki, ... przed Świętami nie zdąrzyłam wejść na tę Naszą stronkę, ale na szczęście jest niedługo Sylwester... fajnie, bo dla Naszych Pociech wszystkie imprezy są po raz pierwszy. Wigilia i Święta były w bardzo miłym nastroju wśród wielu kolorowych muzycznych zabawek. Filip z uwagi na przesyt zabaw w dniu Wigilii usnął , a właściwie padł o 24. Powoli zaczyna chodzić, trzyma się czego popadnie , czy to stół, czy jakaś stojąca zabawaka... idze .. najczęściej do kontaktów, czy choinki. Na jej dole powiesiliśmy spechjalnie bąbki typu plastikowe, by kiedy ściągnie nie zrobił sobie krzywdy. Jest wesoły , i taki z błyskiem w oku. Nadal ma dwa ząbki na dole, i mimo ostatniej gorączki - te na górze nie wychodzą... widać.. nie spieszy się im. Na Sylwestra idziemy do znajomych, będzie dużo dzieci w różnych wieku, Filip - najmłodszy, ale wiem,że będzie fajna zabawa. Po ciągle nieprzespanych noskach nie mam ochoty na taneczną zabawę... Co do menu jedzeniowego - powoli zaczynam wprowadzać tzn,. nasze jedzonko, tyle,że mniej doprawione. Pije w międzyczasie kaszki smakowe, lubi kisiel, kleiki czy budyń. Jajko usmażone na parze z ziemniaczkiem jak najbardziej lubi, a i na zupki patrzy pozytywnie. Niestety przez takie domowe jedzenie nie chce czasem zjeść zupku ze słoiczka. Widać kubki smakowe ma dobrze rozwiniete, i wie , co dobre... Nadal dopdija mleko z piersi, aczkolwiek tego jest już jak na lekarstwo... ale sądzę,że ta bliskość jest dla Niego najważniejsza, i to lubi. Nocami oczywiście budzi się z dwa - trzy razy, dostaje kaszkę, i zasypia . Tak do 7-smej rano pośpi. W ciągu dnia śpi godzinkę do południa, i wieczorkiem kwadransik około 18-stej.. zasypia około 22. Z okazji Nowego Roku najlepsze życzenia dla Was Mam, dla Waszych dzieciątek... dużo zdrówka, radości z każdego etapu rozwoju, z każdego gestu i oczywiście wspólnych zabaw. Edyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcówka
przepraszam, że dopiero po Świętach....ale przyjmijcie od nas życzenia- Wszytskiego co najlepsze oraz spełnienia marzeń, aby Nowy Rok 2012 był jeszcze lepszy niż ten mijający- cieszmy sie naszymi pociechami, a przede wszystkim, żeby dzieciaczki były zdrowe!!!!:) u nas Święta w rodzinnym gronie, Julek był bardzo grzeczny, ładnie się bawił i jadł!!! dopiero w 2 święto, kiedy dom był pełen ludzi, ruszyły się znów żąnki na górze, na szczęście lekarstwo zaczęło dzaiłać i bylo w porządku!!!niniejszym Święta uważam za udane, a na sylwestra idziemy na zabawę- bedą sami zanjomi, a Julian z moją mamą- już się czuje jak u siebie w domu!!! pozdrawiamy P.P.J

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam mamuśki. My na sylwestra też do znajomych, mamy impreze przebieraną a Natan zostaje z babcią. Mam nadzieję, że będzie ok bo ostatnie noce ma dość niespokojne. Wychodzi mu druga górna dwójka i chyba na dole też coś się rusza. Edytko, dajesz Filipowi 3 x kaszkę w nocy ? My też już wprowadzamy nasze jedzenia tylko mniej doprawione. No i mamy już coraz bliżej do samodzielnego chodzenia :) Natan zaczyna stać bez trzymania. Jeszcze nie stawia samodzielnych kroków ale chodząc za rękę wystarczy mu, że trzyma się tylko jedną. A reszta dziewczyn, jakie plany Sylwestrowe ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi dziewczyny :) My mamy w planie duza impreze sylwestrowa w domu ale mala od srody jest zakatarzona, smarka i kaszle, bylam u lekarza i mowila ze to zwykle przeziebienie ale nie wiem czy nie odwolamy imprezki .Przyznam sie ze od 15 roku zycia sylwestra spedzam na tancach i nie wyobrazam sobie siedziec w domu. Dlatego robimy impreze by bylo wesolo. Ale najwazniejsze zeby Amelia byla zdrowa. Ale wam zycze Szczesliwego Nowego Roku i samych radosci i pomyslnosci w 2012.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miszanka
hej Dziewczynki! My robimy sylwka u nas, bo mamy najmniejsze dziecko i najszybciej pójdzie spać(miejmy nadzieję, bo w wigilię poszedł spać równo z pasterką:) Dziewczyny, oby w Nowym Roku nie zabrakło chwil wzruszeń i szczęścia!!! i udanej zabawy sylwestrowej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcówka
witam w Nowym roku!!! nie wierzę, że jestem pierwsza!!! ja niestety poświętach trochę przeziębina byłam, przed sylwestrem przeziębienie się nasiliło, bylismy na imprezie tanecznej, na poczatku było tak sobie, ale później się rozkręciło, i chociaż byłam kierowcą i przeziębiona to bawiałam się super- Juluś był u mojej mamy, był bardzo grzeczny!:) mama zadowolona, dziecko szczęśliwe, a babcia wniebowzięta, że się mogła wnukiem zająć!!!obecnie jesteśmy oboje przeziębieni, ale dajemy radę!!! idziemy jeść pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcówka, kuruj się :) Na Sylwestra u nas było podobnie, mały został z babcią a ja byłam na imprezie kierowcą ale i tak się świetnie bawiłam. Byliśmy u znajomych ale też potańczyliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam juz w nowym roku. U nas tez impreza udana,Amelia byla zdrowa( katar przeszedl jej szybciutko) a mysmy bawili sie swietnia. Nawet nie myslalam ze w domu mozna sie tak dobrze bawic na sylwestra. Amelia siedziala z nami do 2 nad ranem :). Musze sie wam tez pochalic ze juz od paru tygodni Amelia mowi mama i jest to takie slodkie, szczegolnie wola mama gdy jest glodna lub cos chce ale to i tak mile.Tata jeszcze nie mowi.Zaczela tez raczkowac i przemieszcza sie juz po pokoju spokojnie, myslalam ze nie bedzie raczkowac bo troche pozno sie zabrala i wiem ze niektore dzieci zaczynaja chodzic bez raczkowania. Moj maz zaczyna planowac juz jej urodzinki i zaprasza gosci, az trudno uwierzyc ze to juz rok prawie od kiedy mamy nasze malenstwa i nasze zycie sie zmienilo. Gabulec co u Ciebie? Pozdrowionka i buziaczki dla was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, a co tu tak cicho ? Musze się Wam pochwalić, Natan zrobił dzisiaj pierwsze samodzielne kroki :D Mój kochany maluszek :D Tak mu się spodobało, że przez rasztę dnia cały czasz próbował znowu. Czasem mu wychodziło, czasem nie. Cieszymy się z moim M jak dzieci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miszanka
Jejku Kamila! To Natanek chyba pierwszy z wszystkich naszych marcowych maluszków zaczął chodzić! Chyba że coś przeoczyłam, albo któraś z dziewczyn jeszcze się nie pochwaliła? Póki co wielkie brawa dla Natanka:) Zuch chłopak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, załozyłam bardzo dawno temu ten topiki cieszę, się ze on nadal żyje. Podczytuje Was regularnie ale nie udzielam się. Pozdrawiam Was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcówka
hej mamusie!!! cieszę się, że i u Was sylwester był udany!!!gratulacje dla Natana- za pierwsze samodzielne kroki!!! a ja się pochwalę, że Julian mówi tata od jakiegoś miesiąca- pewnie szybciej skojarzył z da da...ale mówi głośno i wyraźnie tata!!!a od kiedy chorujemy to i mama zaczął mówić- zwłaszcza jak wstaje i chce się przytulić, albo jak coś chce- czyli mniej więcej jak u Janiczki!!! ja czuję się już lepiej, ale Julka to bardzo mi szkoda, mało że przeziębiony to jeszcze ząbki- wczoraj pojawiła się lewa jedynka górna-hurrrra!!!ale gdzie tu jeszcze reszta!!!no nic jakoś musimy dać radę pozdrawiamy i bądźcie zdrowe i maluszki tym bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heyka, dziękuję za gratulacje dla Natana, przekażę mu :D Fajnie, że Wasze maluszki zaczynają mówić, Natan mówi dużo ale po swojemu. Już nie mogę się doczekać kiedy mój synek powie do mnie mamo :) dziewczyneczka, miło Cię poznać. Fajnie, że zaglądasz ale dzlczego nie piszesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miszanka
Dziewczyneczka masz sporo do nadrobienia:)))) jak już się ujawniłaś:))) Pisz chociaż jak Twój maluszek, jeśli się nie mylę Wojtuś. Nikuś mówi mamama bababa, zwłaszcza jak coś chce, najpierw myślałam że nieświadomie tak powtarza, ale np. to taty swojego nie mówi mamamama. W każdym razie baba też do mnie mówi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Mój mały daje mi się bardzo we znaki. Ostatnie 10 miesięcy były najcięższe/najgorsze w moim dotychczasowym zyciu. Wojtuś jest małym diabełkiem o wyglądzie aniołka. jak był maleńki miał gigantyczne kolki, przyzwyczaiłam do noszenia,w wózku za cholerę nie chciał jeżdzić, teraz ząbkuje więc też jest ciezko. Nie potrafi się niczym zajać jest mega zywy ale przekochany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×