Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dziewczyneczka

termin marzec 2011

Polecane posty

Chciałam Wam podac jeszcze jeden fajny pomysł na urodziny, można się fajnie przebrać i co roku zmieniać temat np. za zwierzątka, postacie z bajek, grupy zawodowe czyli kominiarz, lekarz itp., jakieś narodowości. Fajna zabawa nie tylko dla dzieci ale i dla dorosłych:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcówka
cześć dziewczyny, przepraszam, że tak długo się nie odzywałam, ostatnio napisałam bardzo długoego posta, ale nie ma go na stronie:( jedyne co mogę napisać po przeczytaniu ostatnich wpisów, to to, że lekarzom nie ma co ślepo wierzyć- to my jesteśmy matkami i musimy wierzyć w nasz instynkt-gratulacje dla mamy Nikusia!!! my walczymy z ząbkami Juluś nie przesypia nocy, w dzień jest dobrze, ale noce tragedia- oboje się męczymy!!!! miłego wieczoru muszę odpocząć troszkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi, u nas jak na razie noce super przespane 11godz. To już 2 tyg, aż boje się pisać, żeby nie zapeszyć. Jutro jedziemy do mojego brata, trasa 300km. Wybieramy się na popołudniową drzemkę Natana, ale to i tak prześpi jedynie pół drogi. Mam nadzieję, że jakoś dojedziemy :) A Wy, jeździłyście już w długie trasy ? Nie wiem czego mogę się spodziewać. Miszanka, fajnie że już wszystko dobrze. Jednak intuicja Cię nie zawiodła. lorenka, a jak u Was rehabilitacja ? Co do prawka to świetna sprawa, nie wyobrażam sobie jakbym miała gdzieś jechać z dzieckiem autobusem. Ale egzamin to był dla mnie koszmar, nic nigdy nie kosztowało mnie tyle stresu. Natan nauczył się ostatnio gdzie jest nos, oczy i buzia. Pokazuje ochoczo tylko ja cała jestem podrapana na twarzy :/ Spokojnej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to "Hi" na początku ma być formą pozdrowienia ( hey ) a nie śmiechem, bo tak dziwnie to wyszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miszanka
Kamila, Wasz Natanek to jest na prawde spryciula! Mój papa nawet nie chce sie nauczyć robić, mimo iz ćwiczymy kilka razy dziennie. A co dopiero żeby nosek pokazał:) A i wychodzi z niego pomału charakter- jest strasznym uparciuchem! Nie znosi wręcz jak mu się próbuje narzucić zdanie i nie chce sie pogodzić z faktem że w jego zyciu to rodzice na razie rządzą:) Z podróżami też nie jest łatwo , bo Nikuś nie znosi niewoli! Najlepiej właśnie jak podróz przesypia, bo jak sie obudzi to już długo nie lubi siedziec w 1dnym miejscu. I właśnie w dłuższe podróże to jeśli jest taka możliwość to w porze drzemki ruszamy. Ząbki też nam dokuczają, chociaz bardziej w dzień niż w nocy, ale co zauważyliśmy od jakiegoś czasu: Nikuś budzi sie w nocy,woła e! e! nadsłuchuje czy się obudziliśmy, bierze sobie zabawki, gaworzy i bawi sie(ok. pół godz.) aż w końcu znów zasypia:) Przez te nocne pobudki, czasem śpi dłużej w dzień i co dla mnie fajne później wstaje:)) Dziewczyny mam jeszcze pyt. odnośnie takiego urządzenia katarek, czy którać z Was ma? to jets takie jak Frida o odciągania katarku, ale podłacza się do odkurzacza. Ciekawa jestem czy się sprawdza, bo fridą coraz trudniej czyścić mi nosek dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miszanka
Jaka cenzura mi się włączyła w wyrazie nadsłuchuje:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki:) masakra z tymi lekarzami,ostatnio jak bylam bo mlody strasznie kaszlal że spac w nocy nie mogl i do tego katar to lekarka mi że kaszel sam przejdzie że wziąć dziecko na sanki i sie nie prejmowac!!! Jej sie latwo mowi a potem jakby sie poważnie rozchorowal to lekką reką by antybiotyk dala! Także na wlasną rękępodaję mucosolwan i jest poprawa ale nadal nad ranem biedny kaszle i zasnąc mu cieżko:( do tego katar i tak już od dwoch tyg heh Miszanka pytalaś o KATAREK-ja ostatnio nabylam bo ze zwyklym aspiratorem to niezla gimnastyka byla przy moim ruchliwym zbóju i powiem Wam dziewczyny że to tylko groźnie wygląda i brzmi he he super sprawa,podlączam, zabawia malego i ekspresowo oczyszczam nosek:):):) także polecam z czystym sumieniem na katar dla dzieciaczków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miszanka
Mazia , a pasuje do każdego odkurzacza? Może głupio pytam, ale ja sobie wyobrazić zupełnie tego nie umiem:) a nigdzie nie znalazłam zdjęcia , ani info jak to się mocuje do odkurzacza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miszanka,to jest podobne do zwyklego aspiratora tyle że ma dłuższą rurkę i zamiast ustnika koncówkę którą wklada sie do rury odkurzacza zamiast szczotki,wiec myślę że pasuje do każdego odkurzacza.Mam nadzieję że mnie zrozumialaś:) i naprawdę delikatnie wyciąga smarki tylko jednym ciągiem. Jak na razie u mnie super zdało rezultat,rano mlodemu odciągam bo po nocy ma nosek zapchany i przez caly dzien ma spokój:) tutaj są opinie o tym wynalazku he he http://www.bangla.pl/opinie/p6168/duna-sp-z-o-o-katarek Dziewczyny a podajecie dzieciaczkom jogurt albo jakies deserki mleczne? Do tej pory kupowalam takie deserki dla maluszków z nestle ale to raz że drogie a dwa że to zamiast w chlodni siedzi na półkach i ma dlugi termin przydatności to niezla tam musi byc chemia... Myślalam o jogurcie naturalnym plus jakieś owoce np. mrożone ale nie wiem czy nie za wcześnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcówka
witam, ja jak zwykle tylko na chwilę zaglądam!!! i odpowiadam tylko na ostatniego posta- Julek je jogurty od bardzo dawna- zaczęłam od danonka malutkiego w wieku 6- miesięcy i to było raz na tydz, albo rzadziej- z racji na dużą zawartość wapnia, obecnie Julian je danio, monte, jogurt naturalny z miodem, i inne jogurty też, ale staram się patrzeć na skład i danonki jakoś mniej mu teraz samkują, myślę, że musisz spróbować i trafić w smak dziecka, w końcu nasze dzieci niedługo skończą rok!:) z gtowych rzeczy dostępnych w sklepie- lubisie, milky- way-raz na jakiś czas, oczywiście biszkopty też lu, ciastka zbożowe lu, grześki bez czekolady kakaowe, kinderki również- zawsze dostaje od cioć:)hmm i teraz wyszło, ze mój syn to same słodycze je...a tak nie jest:)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musze się wam pochwalić, moj Piotrek 4dni już robi kupę na nocnik, a siku za każdym razem jak go posadze, nawet jak nie trafie i już wcześniej zrobi do pampersa, to i tak wydusi tyle ile moze, chodzby kilka kropelek:D Dumna mamusia;), a znajomych córa juz od miesiąca robi na nocnik i już palcem pokazuje jak jej sie chce, a w wieku naszych dzieciaczkow jest:) Fajna sprawa z tym nocnikiem:D Ja daje mojemu danonki takie male od niedawna w sumie, ale widze ze są za małe dla niego, kilka łyżek i koniec:/, musze kupic te większe i jogurt naturalny też spróbuje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miszanka
Mazia dzięki, właśnie zamawiam ten Katarek,myślę że przyda się jeszcze nie raz, niestety. Co do nocniczka, to szczerze? zapomniałam kupić:) dopiero mi przypomniałyście, będziemy próbować. A jak reszta naszych Maluszków? próbują już chodzić? Oprócz Natanka oczywiście, bo ten Mistrzunio, pewnie juz zasuwa:) Nikuś podejmuje nieśmiale próby, ale raczej na zasadzie jednego kroczka odległości od mebelka do krzesełka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miszanka
Maziaa jak tam sie trzymacie? Bo tam u Was padaja rekordy mrozów! mam nadzieję że nie przemarzacie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcówka
oj te mrozy....nam naczynie wyrównawcze zamarzło, dobrze, ze mąż w porę zauważył! mam nadzieję, że jesteśmy wszyscy na forum zdrowi, nam oprócz wychodzących dwójek górnych nic nie dolega- o prowadzić za całe szczęście, oby mróz wszystkie zarazy wymroził!:) mimo to codziennie wychodzimy z Julkiem na spacer, nie za długo- a dziś to nawet zasął bąbel we wózku, i spał w korytarzu pół godzinki!!!! i muszę się Wam pochwalić, że jedziemy na narty ze znajomymi, co prawda na 4 dni, ale zawsze to jakaś odskocznia- z jednej strony nie mogę się doczekać, a zdrugiej- już tęsknie za synusiem!!!! i moje drogie u nas zaczęło się chodzenie- dotychczas Julek, kiedy próbowaliśmy go prowadzić za rączki od rzau na kolana klękał- a od 3 dni- ładnie spaceruje- i wcale się jakoś mocno nie podtrzymuje- czyli jestesmy na dobrej drodze ku pionizacji całkowitej i samodzielnej!!!! ech...jak ten czas leci, Julek jest coraz bystrzejszy, coraz więcej rozumie i jest taki radosny....nie mogę się nim nacieszyć- kocham go nad życie! pozdrawiam Was cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcówka
i powiedzcie jak wstawić zdjęcie to się pochwalę, kiedyś umiałam ale już zapomniałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w ten mroźny poranek heh U nas dzisiaj w miarę bo ''tylko'' -17* a przedwczoraj bylo -30*!!! Także siedzimy w domku bo mlody dalej ma lekki katar i pokasłuje no i dla mnie to żadna przyjemnosc spacerowac w takie mrozy:( tęsknie za latem bo ja cieplolubna bestia jestem:) grzejniki mam na 5 wlączone wiec w mieszkaniu cieplutko:) oj teraz bym pod jakie palmy wyskoczyla:) myślimy z mezem w cieple kraje leciec w czerwcu tylko troche boje sie jak Adaś zareaguje na zmiane klimatu heh a jak nie to nad nasze polskie morze tylko zas tutaj mnie przeraża 9 godzinna jazda samochodem he he tak żle i tak niedobrze;( no nic jeszcze troche czasu mamy:) a wy dziewczynki planujecie już jakie wakacje? marcówka narty to super sprawa;) też z mężem jeździmy tylko w tym roku jakoś tak nam schodzi i jeszcze nie byliśmy... u nas snieg to pewnie do kwietnia bedzie także w tym roku nie odpuszcze tym bardziej ze stoków u nas pod dostatkiem:) Adaś za rączki spaceruje i przy meblach ale sam na razie nie próbuje,jedynie póśći sie na moment i zaraz klap na dupke:) za to szybko za mną biega na czworaka także już nic nie zrobe bez jego udzialu!! kocham go nad życie ale czasami doprowadza mnie do szalu heh zwlaszcza jak mam mu zmienic pieluche toistny horror!! nie leży spokojnie tylko sie obraca,wrzeszczy i cieżko go przebrac a ja niestety malo cierpliwa jestem heh na szczęscie sam sie bawi,znajomi sie smieją że nasz pokój wygląda jak plac zabaw hi hi a najbardziej uwielbia sie bawic przy takim stoliku edukacyjnym z muzyką:) tańczy sobie,gada i dziecka nie ma hihi:) dziewczyny ja znowu o karmienie zapytam ile i o ktorej dajecie flache na dobranoc? I jak usypiają wasze szkraby? bo mój idzie spac o 21szej,i wtedy w łóżeczku pije 180ml mleka z kaszką,jak zje to obraca sie na bok,zaypia i budzi sie ko 4-5tej tylko teraz sie zastanawiam czy nie za pozno mu daje kolacje ale bez flaszki to on raczej nie zaśnie:( ale sie rozpisalam he he pozdrawiam i piszcie co u Was i Waszych pociech:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam babeczki U nas podróż się udała, Natan pół drogi przespał a pół siedział grzecznie i oglądał co za oknem. Jak zaczynał się wiercić to dawałam mu chrupka albo zabawkę i było ok. Za to po powrocie zaczął się coś jakby kryzyz separacyjny. Cały czas za mną chodzi i nawet sikam przy otwartych drzwiach bo jak zamknę to jest straszny płacz. Mam nadzieję, że mu to szybko przejdzie bo za miesiąc wracam do pracy. Miszanka, i jak KATAREK, sprawdził się ? Ja też słyszałam, że to świetne urządzenie. marcówka, narty super, życzę miłego wypadu. Ale chyba w takie mrozy bym się nie zdecydowała :) Ja z mężem jeździmy na deskach, wybraliśmy się w tym roku raz. Kondycja = zero :D Czułam każdy mięsień na następny dzień :) maziaaa, ja karmię Natana tuż przed spaniem ok 20.00- 20.30 i śniadanie je zazwyczaj o 7.30- 8.00. Robię dokładnie tak samo jak Ty :) wkładam małego do łóżeczka z butelką. Ale myślę, że jak skończy rok i będzie mógł używać pasty do zębów to będę go karmić normalnie, potem mycie zębów i dopiero spanie. Co do wakacji to my raczej w Polsce. Myśleliśmy o Mazurach. Za granicę trochę się obawiam ale myślę, że za rok. Natan chodzi już bardzo pewnie ale najbardziej zaskakuje mnie ile już rozumie. Wypowiada pierwsze "słowa " ze zrozumieniem, jest to "bam" i w tle słychać odgłos upadającej zabawki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) U nas ostatnie karmienie jest zaraz po kąpieli czyli ok 7.30 potem jakies poł godzinki zabawy czasem dłuzej zalezy ile spal w dzien i o ktorej się zbudzil po poludniu, no i do spania. Piotrek zasypia sam w pokoju, co jakis czas przyjde go poglaskac i wychodze:) Tak jest nauczony i czasem jak postoje dluzej przy nim, to zamias klasc sie spac to on sie na mnie patrzy:P. Czasem mi się wydaje, ze się zastanawia co ja tam robie, przeciez on idzie spac, to czemu mama mu przeszkadza;). Jestem zaskoczona ile on rozumie... Potrafi na zawolanie robic kosi kosi, cmokac jak mu powiem daj buziaka, Palcem pokazuje na lampe, jak pytam gdzie światelko, na zawolanie tanczy, i potrafi tez na zawolanie smiac się:D Jest poprostu przesmieszny, no i oczywiście zapytany gdzie nocnik pokarze palcem:) Ale z chodzeniem kiepsko, dopiero staje przy meblach i na tym koniec;P Mam pytanie... macie jakies sprawdzone niekapki, bo ja mam z canpolu i ta gumka, ktora jest pod przykrywka, co chwile mi sie przesuwa, jak maly pije, wiec wzasadzie to wogole go nie uzywam, Piotrek pije z kubka z rurką, tylko nie taką rurą jak nieraz sa w sklepach takie kolorowe kubki dla dzieci, tylko z normalną slomką, bo tamta jest ogromna i strasznie się dlawił. A potrzebuje niekapka, bo chcąc gdzies wyjsc nie mam jak mu zapakowac picia, bo z kubka mi się wyleje, on ma przykrywke niby, ale z otworem na rurkę wiec odpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lorenka, Natan też na początki pił z niekapka z canpol-u, takiego z gumowym ustnikiem ale nie było z nim żadnych problemów. Teraz ma najzwyklejszego niekapka też z canpol-u, choć do posiłków pije z normalnego kubka ( tylko oczywiście ja go trzymam). Co do jogurtów to nie jestem zwolennikiem danio, danonki i innych wysoko słodzonych zapychaczy. Natan nie jest gruby ale też nie należy do super szczupłych więc muszę uważać na to co je. Ja daję jogurt naturalny zmieszany ze startym owocem np bananem lub gruszką. Z samodzielnym zasypianiem też Natan nie ma problemów, na noc podaję mu butelkę z wygody. W dzień wkładam do łóżeczka i wychodzę z pokoju. Pochwalę się Wam moim skarbem. Marcówka, na tej stronie możesz stworzyć folder ze zdjęciami, które chcesz pokazać. Chętnie zobaczę też zdjęcia pociech reszty dziewczyn. http://www.voila.pl/224/p8u6i/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamila ale masz slodziaka w domu:) i jak pieknie wcina banana:) dobry pomysl dzisiaj sprobuje dac Adaśkowi:) Polecam tez na dziąselka surową marchewkę-moj potrafi z pol godz ją obgryzac i widac ze mu sie to podoba-zwyklych gryzakow nie uznaje he co do niekapka to jeszcze nie probowalam bo moj uwielbia pic z bidonu,nie wiem czy o takim mowilyście http://www.bangla.pl/opinie/p451/canpol-bidon-ze-skladana-rurka-56-113 dla nas rewelacja i mozna go wszedzie wziąc bez obawy ze sie cos rozleje:) zazdroszcze Wam dziewczyny że wasze pociechy same zasypiają,moj to tylko z flachą zasnie wieczorem o 21szej do tego ostatnio budzi sie w nocy ok3.30-4tej i placze dotąd aż mu nie dam flaszki:( tej nocy chcialam go przetrzymac ale tak sie darl przez pol godz ze skapitulowalam:( w dzien to samo,nie ma mowy że w porze spania klade go do lóżeczka i on grzecznie zasypia:( rzuca sie wstaje placze dopiero jak go wezme na kolana przed komp,puszcze jakies bajki albo muzyke dla dzieci to on mi na kolanach zasypia i go do lozeczka przekladam. To nie jest normalne ale juz nie wiem co robic. probowalam go pare razy przetrzymac,zostawic w lozeczku ale tak sie darl że aż sie zanosi!!! masakra jakas:(:(:( juz nie wiem co robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jaki Natan fajny:D Ja mojemu daje tez banana, ale musze mu trzymać, jakbym mu dała do ręki, to by rzucił o podłogę;P ...a co z mandarynkami wyczynia, klaszcze az nie wycisnie całego soku;) Ten bidon bardzo fajny i niedrogi, kupie taki:) dzięki mazia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miszanka
Hej dziewczyny! Mazia, bo Twój synek jest już sprytny i zapamiętał że można w miły sposób usypiać, to walczy o to jak próbujesz coś zmienić. My też odkładamy Nikusia do łóżeczka do snu czy to wieczornego, czy popołudniowej drzemki, włączam mu karuzelkę(nadal ma:)) , daję przytulaska i zasypia. Czasem jeszcze rozrabia, ale nie wchodzę dopóki nie usłyszę że usnął. Tyle że od początku tak go przyzwyczailiśmy i w głównej mierze jest to zasługa mojego męża, bo ja pewnie wiele razy bym pękła jak go uczyliśmy zasypiać samemu. Dzieci niestety to mali teroryści, oni doskonale wiedzą jak manipulować rodzicami, mimo iż kilkadzieścia lat młodsi:) U mojego zauważyłam zaczyna się kształtować bardzo nieznośny charakterek i czeka nas ciężka praca, bo młody jest bardzo uparty i zawzięty! na wszystko co jest nie po jego myśli reaguje nerwowo, czasem wręcz agresywnie i w głowę zachodzę skąd tyle złości u malucha. Dodatkowo ryczy można powiedzieć na zawołanie, a łzy płyną jak grochy.Czasem obchodzę się z nim jak z jajkiem, żeby uniknąć awanturek:/ My z mężem podobno byliśmy grzeczniutcy jak byliśmy mali:) Mleczko też pije przed snem, tyle że w swoim foteliku bujaczku, potem na chwilkę do huśtawki na parę minut i spać. Ze spaniem generalnie nie ma większych problemów, jak idzie spać 21, wstaje ok 7.00, a przesypia całą nockę. Zaczyna coraz więcej gaworzyć, co jest fajne, ale żadnego papa, czy innych sztuczek, niestety nie potrafi, mimo iż codziennie ćwiczymy.No nic, ukryty geniusz jak to z mężem mówimy:) Kamila, jeszcze nie wypróbowaliśmy Katarka na szczęście:) i mam nadzieję ze długo jeszcze nie:) ale takie odciąganie gilów to uważam za super sprawę bo ratuje dzieciątko często przed zapaleniem oskrzeli i innymi "przyjemnościami" Aha super chłopak Natanek, mój też blondynek, tyle że ma długie włoski. Dziewczyny, ale cieszy każdy gest naszych maluszków, każda nowa rzecz, ja to jestem taka dumna jak mówi mama:)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabulec
Hey dziewczyny i nasze prawie roczne dzieciaczki:-) na dzien dobry prosze o wybaczenie nie bylo mnie tu hooooo ale pamietam o Was i codziennie obiecuje,ze cos napisze niestety jest 2 w nocy, ale powiedzialam zenie pojde spac dopoki nie dam znaku zycia dopiero odeszlam od kompa mam sporo pracy,ale musze koniecznie nadrobic co tutaj:-) u nas ok caly miesiac chorowalam zarazilam wszystkich naszczescie Lilianka ocalala i nie zarazila sie moze dlatego ze nie unikalam kontaktu z nia bo bylam pewna ze i tak zalapie jak wszyscy sie rozchrowali ale UDALO sie! Moja rybka rozwija sie super jest radosna i ciekawa swiata i to tak na maxa wszedzie jej pelno i wszystko ja interesuje tylko nie zabawki jeszcze nie chodzi sama ale porusza sie pchajac wozek albo cokolwiek hehe krzeslo pudlo co jej ulatwi nawet ostatnio w wannie zaczela chodzic bo ma sie za co trzymac :-) nie lubi bawic sie sama i nawet zostac na 3 minuty sama mamusi cycus tez tak macie?? Ja w kuchni ona tez ja w laziece ona tez nawet na krok nie moge odejsc bo za mna leci albo za mezem.co do zabkow ma ich pelna buzie jak bylam w Polsce to znajomi mowili,ze az dziwnie wyglada hehe niemowlak z tyloma zebami :-) uwielbiam jak sie usmiecha jeszcze ma przerwe miedzy zebami:-) dziewczyny dziekuje,ze trzymacie to forum przy zyciu duzy sentyment obiecuje nadrobic wszystko i bede tu częsciej Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey babeczki Mazia, super pomysł z bidonem. Na pewno się zaopatrzę. Zasypianiem się nie przejmuj, nasze maluchy są już bardziej rozumne i niedługo będzie mu można łatwiej wytłumaczyć, że powinien spać. Może przytulanka do spania to byłby dobry pomysł ? Na pewno ważne są "rytuały" czyli wykonywanie codziennie tych samych czynności, wtedy dziecko wie co powinno zrobić. Np informujemy dziecko, że jest już pora snu, czytany bajkę, dajemy napić się wody, wkładamy do ręki przytulankę itd. Miszank, masz rację, każde nowe osiągnięcie naszego szkraba cieszy nas jak wariatów. Dzisiaj Natan pogroził mi palcem :D Zawsze jak brał coś czego nie mógł to mówiłam mu, że nie wolno i kiwałam palcem. Dzisiaj jak zabrał pilota to ja powiedziałam, że nie wolno a on pokiwał palcem :D Gabulec, fajnie, że się odezwałaś, i że jesteś już zdrowa. Miłych Walentynek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabulec
Hey dziewczyny jak nie zagladalam to nie zagladalam a teraz heh bede codziennie na wstepie Milych walentynek moja Lilianka ma dzisiaj imieniny:-) Kamila ja wlasnie tak robie u nas wszystko na godziny od urodzenia i nie mam problemu dziecko zyje swoim rytmem i ja mam latwiej fakt czasami jestem z kolezankami na kawce i jak dochodzi 11 to lece do domu,ale wiem ze to dla mojego dobra Lilusia dostaje mleko 3 razy uwielbia je ale nie daje jogurtow czasami kaszke na sniadanie ale z malinkami, porzeczkami ,agrestem,jagodami wszystko zrobione przez moja mamusie i tak mysle,ze Lilianka dlatego nie choruje bo codziennie ma takie witaminki,w ciagu dnia pije tylko wode i moze powiecie,ze jestem wredna matka ale nie daje jej slodyczy na przekaski dostaje chrupki kukurydziane takie dlugie i organiczne krazki ryziwe z jablkiem albo innymi owocami ostatnio kupilam ser solty dla dzieci bardzo jej posmakowal gotuje jeszcze osobno bo ja lubie miec doprawione a Lilusi starsm sie nie przyprawiac duzo co do udupiania to jak w zegarku 12 w poludnie 1:30 spi a potem 19 sta tez daje mleko do lozeczka wypije i sie obraca spi na kleczkach hehe i jeszcze Wam powiem ze wlasnie ma od urodzenia swoja Daisy to jej przytulanka szmatka a na srodku kroliczek z uszami, kocha ja ponad zycie chocoaz dla mnie Daisy juz ledwo zyje jest tak wytarmoszona ale ten usmiech na jej widok jest niesamowity wiem ze czuje sie z nia bezpiecznie a co najlepsze jak Daisy idzie sie kapac do prali Lilianka nie odchodzi od automatu:-)ale wazne ma ja tylko w domu i do spania bo potem mogloby byc ciezko w razie zgubienia Daisy to rarytas hehe obszukalam wszystkie sklepy i internet sle niestety jedyna w seoim rodzaju a innej nie chce wiec trzeba byc ostroznym i kupic np 2!co do niekapka to nam odpowiada Tommy t inne nie sprawdzily sie ten jedy ok. Hmmm co do nocniczka to ja dalam jak Lilianka jeszcze dobrze nie siedziala a teraz siedzimy z mezem i oklaskujemy kazda kupe :-) na dzisiaj Fajnie sie Was czyta a czasami wracam do mometu jak bylysmy w ciazy juz sie zapomina o peenych sprawach dobrze miec taki pamietnik hehr mam nadzieje ze kiedys nasze dzieciaki go przeczytaja jak sie troszczylysmy :-) ale sie rozpisalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabulec
USYPIANIA miali byc to wina tel. Szybko pisze i wychodza cuda :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamila, super zdjecia :). Az trudno uwierzyc, ze twoj synek nie ma jeszcze roczku. Taki sludziutki jest i fajniutki. Gabulec, fajnie, ze jestes :). Buziaczki dla solenizantki :). Fajnie poczytac co wasze dzieci jedza w ciagu dnia. U mnie : rano kaszka, potem mleko, codziennie gotuje zupke z warzywami i mieskiem ( kurczak lub indyk), banan, rozne owoce, jogurt, mleko, na kolacje kaszka i mleko w lozeczku. Amelia nie chodzi jeszcze sama ale gdy ma cos do trzymania to chodzi wokol. Mysle, ze na urodzinki, 8 marca bedzie chodzic. Gdy sie zblizaja urodzinki to tez mysle o naszych przezyciach w tamtym roku :). Walentykowe buziaczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcówka
cześć dziewczyny, ostatnio jak zaglądałam to nic się nie działo, a tu nagle tyle zaległości!!!:)ale to oczywiście bardzo dobrze!!! zbliża się miesiąc naszych pociech- już się nie mogę doczekać- dzisiaj zasypał nas śnieg- wózkiem nie ma szans przejazdu, więc byliśmy w sklepie na sankach, szybko wróciliśmy bo dość wiało, ale Julek i tak się cieszył- tyle tylko, że jak go posadzę na sankach, to jakoś tak zjeżdza i jest w pozycji półleżącej-widać tak mu pasuje!:)http://www.voila.pl/095/2czd7 a to mój Julek jakość zdjęć srednia, nie wiem dlaczego, a z chodzeniem idzie coraz lepiej, krótkie dystanse już pokonujemy, i za jedną rączkę też chodzimy:)pozdrowienia i trzymajcie się ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gabulec
Marcowka kochany ten Twoj Julek ja juz tez nie moge sie doczekac roczku juz zamowilismy restauracje a na Torta chyba wybierzemy takie specjalne miejsce na kinder bal:-) bedzie troszke dzieciaczkow:-) Marcowka co do zdjec nie sa najgorszej jakosci ale jezeli moge sobie pozwolic na kilka uwag staraj sie robic zdjecia nie ucinajac konczyn chyba ze to jest sam portret czyli glowka a najwazniejsze przy fotografii dzieciecej koniecznie musimy robic zdjecia z poziomu oczu dziecka czyli z podlogi zawsze,czasami nawet trzeba sie polozyc wtedy sa najpiekniejsze,i nalezy zwracac uwage na to co wokol czyli czasami przeniesc noge taty w inne miejsce albo sciagnac z wanny proszek do prania aby nie bylo sytuacji kiedy chwalimy sie dzieckiem w kapieli a kolezanka mowi,ze uzywa tego samego proszku:-)to juz moje skrzywienie zawodowe ale czasami warto poczytac kilka wskazowek o fotografii dzieciecej bo nasze szkraby z ciuszkow i zabawek wytastaja a Fotografie sa dla pokolen Pozdrawiam Was serdecznie Ps. Czy kyoras pamieta nasze tabeli jak tak to wklejcie na stronke bedziemy wiedziec kto kiedy swietuje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×