Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

falea

Proszę o szczere odpowiedzi

Polecane posty

Mam pytanie do mam, których dzieci były płaczliwe. Czy wyrosły z tego, czy płacz zmienił się w marudzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o.o.o...
Witam!Mam prawie siedmio miesieczna coreczke i do 4 miesiaca płakała prawie non stop!Teraz mozna powiedziec, że już prawie jest ok. Czasem zdarza sie, że płacze, ale chyba to normalne u dzieci:)Też sie martwiłam tym, że tak przerazliwie płacze. Do tej pory nie wiem dlaczego tak płakała!W tej chwili jest radosną małą dziewczynka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja corka na poczatku byla bardzo placzliwa, ale pozniej z tego wyrosla :) za to synek na poczatku wogole nie plakal ani nie marudzil, byl bardzo grzecznym i spokojnym dzieckiem za to od jakiegos roku (ma 4,5 lat)przychodzi taki czas ze kiedy czegos mu odmowie albo cos jest nie po jego mysli od razu placze ( nie marudzi tylko placze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evi, ale kiedy wyrosła? I nie marudzi? Bo moja ma prawie dwa i pół i jest coraz gorzej, potrafi wyć cały dzień, a nie wiem o co chodzi, bo nie mówi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze bunt 2latka - w tym wieku
nie mowi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u Nas mały na początku-spał,jadł i płakał,smoczka nie chciał w ogóle,teraz ma rok i raczej jest marudnym dzieckiem,ale czasami jest aniołem ;) bardziej łobuzem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja to też łobuz :) I jak nie płacze, to jest przekochana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaa
Moja siostra miała dwójke wyjców, córka jakoś z tego wyrosła, ale syn (8 lat) - masakra. Potrafi w ciągu dnia płakać nawet 10 razy. O wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mąż był z tego gatunku - płakał bo lubił. podobno mu przeszło około 3rż w marudzenie, a koło 4rż przeszło calkiem i był standardowym dzieckiem :) przypuszczalnie mialo to związek z tym że poszedł do przedszkola i zaczął miec kontakt z innymi dziecmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×