POGRYWA ?? DON JUAN ?? KOLEKCJONER ??

Od miesiąca spotykałam się ze starszym od siebie mężczyzną różnica wieku 13 lat . Jestem mlodą i atrakcyjną ale nie głupiutką 20-parolatką. Przyznam się zaimponował mnie swoją osobą. Przystojny, mądry jest prawnikiem. Codziennie rozmawialismy ze sobą na fb. Mówił o wspólnym wyjeździe na narty i sylwek troche mnie to przerażało ale ok. Niedawno rozstałam się z chlopakiem bylismy 4 ze sobą i w sumie od samego poczatku nie chcialoam sie angazowac ale... sprawy przybrały inny wymiar. Po drugiej randce wyjechalismy spalismy ze soba, spełnialismy swoje fantazje erot. Zabierał mnie na zakupy tzn nie chciałam zeby cos mi kupował ja mu pomagalam dobierac stroje.Wspólny szampan, filmy w łózku. Po tym wszystkim jeszcze normalnie sie odzywał. Oczywiście bralam pod uwagę , że od momentu kiedy wyjde z pociagu nie bedzie sie odzywac bo mu tylko o seks chodziło. Rozmawiał potem ze mna normalny kontakt był. Zapytał się kiedy kolejny raz się widzimy, kiedy ja go odwiedze itp itd. Przyszła sobota miał przyjechać miałam wolne mieszkanie a wczesniej w smsach pisał jak bedziemy sie kochac. Napisał że nie przyjedzie i się teraz od tego momentu nie odzywa. Siedze na fb unika mnie raz coś mu napisze nic zobowiązującego np miłego wieczoru i tyle. A widze że sobie postuje z inną jeszcze młodszą. Co było nie tak ???? Nie rozumiem starszych facetów koles ma 36 lat i nie szuka kobiety na stałe wybiera sobie partnerki ???? Jest szansa że kiedyś sobie przypomni o mnie. Przyznam się zaczeło mi juz troszke....zależeć