Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matki są leniwe.

Kobieta po urodzeniu robi się głupia

Polecane posty

Gość autorko jak cie
dziecko kopnie w fupe na starosc i odda do domu opieki, mowiac tam tez sie toba zajma tak jak mna sie zajmowali obcy to moze zweryfikujesz swoja postawe. ale jak narazie twoja praca nie zrobila cie choc troche inteligetniejszej od innych wiec juz teraz moge ci powiedziec, ze to nie ta droga :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddd123
Dobrze gada Autor!!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko jak cie
dziecko kopnie w dupe na starosc i odda do domu opieki, mowiac tam tez sie toba zajma tak jak mna sie zajmowali obcy to moze zweryfikujesz swoja postawe. ale jak narazie twoja praca nie zrobila cie choc troche inteligetniejsza od innych wiec juz teraz moge ci powiedziec, ze to nie kwestia zostania w domu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko jak cie
dziecko kopnie w dupe na starosc i odda do domu opieki, mowiac tam tez sie toba zajma tak jak mna sie zajmowali obcy to moze zweryfikujesz swoja postawe. ale jak narazie twoja praca nie zrobila cie choc troche inteligetniejsza od innych wiec juz teraz moge ci powiedziec, ze to nie kwestia zostania w domu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jak mozna
ja urodzilam i siedze z dzieciatkiem w domu i tak zamierzam siedziec jeszcze 2 lata bo moje dziecko ma roczek i pojde do pracy dopiero jak ono pojdzie do przedszkola.i dobrze mi ztym:) nierozumiem jaką krzywde robię swojemu dziecku ze jestem z nim w domu i się nim zajmuję.z wlasnej woli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palacz mega mocntch fajek
utorka ma całkowitą racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj nie wiem nie wiem
jestem dopiero w 4 miesiacu ciazy, ale o ile nic sie nie zmieni to bedzie tak jak juz dawno zaplanowalam, czyli, 5 miesiecy obowiazkowego maciezynskiego i potem wracam do pracy, ale poniewaz szkoda takiego malego szkraba zostawic komus obcemu to moj maz na 4 lub 5 miesiecy wezmie tacierzynski, placony nieco mniej (mieszkam za granica), ale swoje tez odsiedzi. a co! ja chce wrocic do pracy, ale nie dlatego, ze nie chce siedziec w domu z dzieckiem, a glownie z powodu samej siebie. Tu gdzie mieszkam nie mam za duzo znajomych z dziecmi i chyba bym zwariowala jakbym miala caly dzien siedziec w kupkach, smoczkach i pieluchach. Dziecku nic nie bedzie jak pojdzie do zlobka jak skonczy rok, to dobrze dziala na rozwoj psychofizyczny, bedzie mialo kontakt z rowiesnikami, a nie tylko ze stara gleda - mama. Poza tym nie ukrywam, ze jakbym chciala siedziec w domu to maz by nie robil problemow, ale ja po prostu nie chce. zrobimy tak by wilk byl systy i owca cala :-) mysle, ze to indywidualny wybor rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedne kobiety mają z kim zostawić dzieci,bo mają niedaleko mamy lub teściów,i wracają do pracy a inne nie mają takiej możliwości, więc siedzą.mnie macierzyński kończy się jak mały będzie miał 9 miesięcy i sama zastanawiam się czy wracać do pracy..bo wolę go wychowywać ja ,niż pani niania.PROSTE. a obelgi kogokolwiek nie robią na mnie kompletnego wrażenia,że tlusta cipa sieidzi w domu z bachorem zamiast iść do pracy ;) to tylko moja decyzja,i mojego męża. ale narazie pracuję i się cieszę,zamierzam robić jak najdłużej będę mogła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się z autorką_1
tak najlepiej na L-4 w 3 miesiącu ciąży, bo przemęczona i zaspana chodzi...potem leży przez najbliższe 6 miechów i patrzy jak pracodawca, a potem ZUS kasę przeleje. Oczywiście zero ruchu, bo po co jak dziecku "zaszkodzi"( całą ciążę chodziłam na basen i robiłam dziennie 40 długości). POtem urodzą królowa jedna z drugą i leżą, albo trzymają dziecko przy piersi (sorry przy cycu) i biegajcie wszyscy wokół mnie teraz i na zawsze! Mąż zapitala dzien i noc i niech zapitala, a co tam! Przyszłe matki, w większości jesteście leniwymi babsztylami, które tylko wymawiają sie dzieckiem i jego wychowaniem! do pracy beee, bo po co? słowo daję, że każdą taką jedną udusiłabym gołymi rękami (i jeszcze w sporej większości załtuszczone, z cycami po pas i tłustymi włosami!) Spadówa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehoooooo27
ja tez wracam do pracy ale tylko na pol etatu, po pierwsze moze nas i stac na to bym nie pracowala, ale wyzuty sumienia chyba by mnie zagryzyly..moj maz tak ciezko pracuje i nie wyobrazam sobie ''zerowac'' na nim, chce miec pieniadze chocby na durne majtki..nie chce go prosic ( w sumie pewnie bym nie musiala bo mamy wspolne konto) o kase na zakupy czy bluzke ktora jest mega droga..bede pracowala tylko w weekendy, takze od pn do pt dzieckiem zajmowac bede sie ja, w weekendy tatus, i kolejna rzecz czuje ze gdbym nie wrocila do pracy to bym sie cofnela, nikomu nie ublizajac..obecnie pracuje za bardzo dobre pieniadze i znowu szukac tak dobrej pracy..nie wyobrazam sobie tego, a tak pracujac 16 gdz tyg moge oplacic wszystkie rachunki plus kredyt za mieszkanie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jeszcze sama nie wiem czy wrócę,zastanawiam się nad tym,żeby nie wracać ale w domu poseidzę miesiąc, i zaczę durnieć bo już byłam na bezrobociu..ale póki co mam na to jescze czas,dużo czasu żeby podjąć decyzję.ewentualnie na pół etatu.bo mój mąż ma za ciężką pracę,żeby po nocy siedzieć z małym po 10 godzin dziennie,spać tylko popołudniu i iśc znów na noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamusia27letnia
kobieta jest stworzona do bycia matką i kochanką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehoooooo27
ja mam o tyle szczescia ze macierzynski trwa u nas rok, takze mysle ze przez ten czas naciesze sie malutka i pewnie zatesknie za wyjsciem do ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehoooooo27
w uk, mam 9 miesiecy platnych i kolejne 3 bezplatne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belle de jour1
dokladnie echoo ja tez mam rok i szczerze juz dostaje na łeb. Jeszcze 1,5 mca i wracam do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehoooooo27
ja wlasnie zaczelam urlop, tzn miesiac temu, do porodu zostaly mi jeszcze 3 tyg, nie wiem jak kobiety sa w stanie pracowac do konca..podziwiam, dzis bylam na zakupach i doslownie musialam przystawac co kilka krokow bo myslalam ze mi krocze i brzuch rozerwie..jak narazie to ciesze sie odpoczynkiem, ale wlasnie.. zobaczymy co bedzie pozniej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z wlasnego wybory w zyciu nie zostalabym tak dlugo w domu z dzieckiem. Ale ze zycie czesto uklada sie inaczej (patrz moj przyklad)staram sie zrozumiec innych i nie byc az tak krytyczna wobec siebie i innych. Aczkolwiek uwazam ze kazda kobieta powinna isc do pracy po okolo roku, dla wlasnego 'zdrowia psychicznego', niezaleznosci (bo a noz cos sie nie daj Boze stanie?) i po to by dziecko nie bylo 'inwalida' emocjonalno spoleczna. I osobiscie uwazam ze jest duzo racji w tym co autorka pisze, aczkolwiek nie popieram tych epitetow. W moim przypadku akurat ja siedzac w domu od czasu jak corka skonczyla 12 miesiecy , zamiast sie rozwijac czy nawet odpoczywac to sie uwsteczniam. No ale to moj, pewnie odosobniony przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belle de jour1
aaaaa to dopiero początkująca jestes:) ja w sumie pracowałąm do połowy 8 mca. Tuż przed Bozym Narodzeniem poszłam na macierzyński. I dziś po prawie roku nie mogę się doczekać powrotu do pracy. Fakt mam swoją małą działalność, ale wszystko to robię w domu. I już mnie czasami trzęsie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehoooooo27
dokladnie, trzeba dbac o swoje wlasne zdrowie psychiczne i rozwoj,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehoooooo27
u mnie bylo strasznie duzo lazenia w pracy..pod koniec pracy nogi mialam jak balony..krzesla od biurka byly w ogole nie przystosowane..no i wstawanie o 4 rano..moze gdybym pracowala w normalnym srodowisku (praca na lotnisku w customer serivce, takze duuuzo wrzaskow:D ) od 9 do 5 to pewnie popracowalabym dluzej, ale wysiadalam..bardzo chcialam pracowac jak najdluzej, ale moja psychika byla na wykonczeniu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belle de jour1
:) witam koleżankę po fachu. Ja też pracowałam na lotnisku i najbardziej właśnie mi pasowały te ranne zmiany bo potem mogłam się do woli wyspać. Faktycznie dużo było chodzenia i wogóle, ale jak usiadłam na dłużej to nikt mi nie robił wyrzutów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehoooooo27
mnie zmuszali do siadania, a ja tak nie lubilam obslugiawac tych glupich ludzi:( jak byla okazja to pchalam sie na gaty;) , przynajmniej czas lecial troche szybciej.. dla jakiej firmy pracowalas? moze sie znamy?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytalam jakis czas temu
artykuł n.t. badan jednego ze znanych w swiecie uniwersytetów ( nie pamietam nazwy),z ktorych wynikało, ze kobieta po urodzeniu wręcz przeciwnie, robi sie madrzejsza - mozg staje sie bardziej przystosowany do podejmowania szybkich decyzji, dokonywania lepszych wyborów itd - tak natura urzadzila, chodzi o to, zeby przetrwalo potomstwo .Zreszta logiczne. Czyli pudło, autorko. Co do opiekunek - na tyle ceniłam swój rozum i rozwój intelektualny moich dzieci ,ze szkoda ich mi było oddawac opiekunkom ( no bo kto idzie na opiekunkę- nie prof. Oxfordu przeciez). Madremu czlowiekowi dziecko na rozum nie zaszkodzi a głupiemu bedzietnosc nie pomoze - i vice versa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belle de jour1
Pracuje dla Blackjack na T5:) temat dodaje do ulubionych i mykam spać. Jutro rano pobudka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do 3 roku zycia mojej córki siedziałam w domu,dzieki temu teraz moge się poświęcić pracy,bez obawy że moje dziecko ma braki emocjonalne,szkolne itp.Mąż nie narzekał bo miał amu,spacerki,randeczki i spotkanka z kolegami i szczęsliwą i zadowoloną żonę oraz uśmiechnięta córkę:) jeśli jest wybór i możliwość namawiam do tego by choć jakiś czas poświęcić tylko dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×