Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość katjusza81

A ja chce tylko 5kg

Polecane posty

Gość katjusza81

Witam Słuchajcie, nie mam jakiejś mega otyłości. Chcę po prostu schudnąć 5kg. I myślę, że to jest największy problem. Nie potrafię się zmotywować. Dziś jeździłam na rowerze, ćwiczyłam w domu po czym zjadłam krokieta smażonego na patelni i 6 ruskich pierogów!!! Może ktoś dołączy się i spróbujemy razem????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erpatre
Ja się dołączę. Nawet bardzo chętnie, bo wciąż nie mogę sobie poradzić z tymi 5kg. Problem jedynie w tym, że teraz święta się zbliżają i będzie przez to trudniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erpatre
Ja się chętnie dołączę. Tez chcę się pozbyć około 5 kg. I wciąż mi się nie udaje. A teraz święta się zbliżają więc będzie trudniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erpatre
O przepraszam, coś mi się zablokowało i musiałam napisać jeszcze raz i jest podwójna odpowiedź :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie - święta!!! Ja jak zwykle obiecałam sobie, od jutra zero słodyczy!!!!! pieczywo tylko na śniadanie - ciemne, razowe. Ziemniaków nie jem od kilku lat. Co jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erpatre
No właśnie pieczywo też jem tylko na śniadanie i tylko razowe. I też zastanawiam się nad wyrzuceniem ziemniaków i makaronów. Innych produktów mącznych typu pierogi czy kopytka w ogóle nie trawię, bo nie może mi to przejść przez gardło. Mam wrażenie, że jest takie ciężkie. A te ziemniaki są naprawdę aż tak bardzo tuczące? Zrezygnowanie z nich dużo daje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanawiałam sie nad Duncanem, ale wiem, że nie poradzę sobie bez warzyw i owoców. I chyba dam sobie spokój ze wszystkimi dietami świata i zastosuje swoją własną!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co? ja nie jem ale czy to coś daje nie wiem, bo ja za to pochłaniam olbrzymie ilości słodyczy! Są opinie, że ziemniak to przecież warzywo i jeśli podany jest bez sosu i tłuszczu to nie tuczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erpatre
Chyba swoja własna dieta jest jednak najlepsza, bo dostosowana do indywidualnych potrzeb. Wiesz co lubisz i to jesz i przynajmniej nie chodzisz zdenerwowana, że tego czy tamtego nie można. Ja też się zastanawiałam kiedyś na Ducanem, ale to niestety dieta zbyt kaloryczna i gdybym jadła zgodnie z tymi zaleceniami przytyłabym w szybkim tempie niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmmm nie chcę sobie po raz kolejny obiecywać, że nie zjem słodyczy, bo wiem jak to się skończy. A więc napewno je ograniczę!!!!I muszę więcej korzystać z piekarnika, bo dotychczas wszystko smażę na oleju, na patelni! Jutro niedziela, nie jadę na żaden obiadek do mamusi, a więc mam zamiar jutro zjeść niskokaloryczny niedzielny obiad:) ale co? masz pomysł? ogólnie jestem mięsożerna a więc nie powinno być problemu z doborem mięsa, ale jak je przyrządzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erpatre
Szczerze mówiąc nie mam pojęcia o przyrządzaniu mięs. Nie przepadam za mięsem aż tak bardzo, żeby chcieć je sobie samej przyrządzać. Jem je tylko jeśli moja mama akurat gotuje. A słodycze chyba muszę całkowicie wyrzucić, bo boję się, że się nie powstrzymam. Kiedy odchudzałam się początkowo nie miałam w ogóle z tym problemu - po prostu przestały dla mnie istnieć. A teraz....chyba mam mniejszą motywację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Erpatre no to słuchaj!!!! Jutro zero słodyczy!!!!!! Będzie to o tyle trudne, że jest niedziela!!! A jak wytrzymamy też w poniedziałek to we wtorek (jeśli będziemy miały ochotę - oczywiście) zjemy cosik słodkiego, małego:) taka nagroda!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już wymyśliłam sobie danie obiadowe na jutro! zrobię sobie udko z kurczaka upieczone z warzywami w folii, w piekarniku.sniedanie zjem pożywne - bo to dla mnie najważniejszy posiłek, a do wieczora jabłka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erpatre
A widzisz :D I jadłospis jak znalazł :) A co do słodyczy to ja jakoś postaram się wytrzymać, ale już całkiem. Nie będę jeść we wtorek w ramach nagrody. To musi być silne postanowienie, bo inaczej się posypię. Ja nawet nie przepadam za słodyczami, ale je jem, bo po prostu wszyscy, których znam tak robią i to mi jakoś weszło w zły zwyczaj, ale postaram się to naprawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też bym sobie obiecała całkowity zakaz słodyczy ale wiem jak jest ze mną! sukcesem dla mnie będą te dwa dni bez słodyczy:) no i łudzę się, że we wtorek nie będzie mi się chciało słodkości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Widzę nikt nie chce się dołączyć:) Tak jak wczoraj sobie obiecałam dziś zero słodyczy. Śniadanie - 3 kromki razowego chleba z szynką naturalną, pomidorek, kawa z mlekiem - wiem do dietetycznych to nie należy. Później 1,5 godz na rowerze - pogoda była boska, w domu poł godziny gimnastyki. Teraz czekam na kurczaka z warzywami. Wieczorem mam zamiar zjeść tylko grejpfruta. Haha może ktoś się dołączy bo tak dziwnie pisać samej dla siebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bellacosa
Hej...to może ja się przyłączę jeśli pozwolicie... również chciałabym schudnąć ok 5 kg.... nie mam żadnej motywacji...właśnie zjadłam 2 kanapki i piję małego reddsa:/ w gruncie rzeczy nie jestem otyła i umiem dobrze się maskować, ale mam gruby brzuch, oponki i grube uda...cellulit i rozstępy. Tych ostatnich 2 rzeczy to nie ma szans żebym się pozbyła...no ale może chociaż te 5 kg... powrót do wagi z czasów studiów...marzę o tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Ach, mieć 5 kg mniej...rozmarzyłam się :] Więc dołączam do Was! W sumie to jestem właśnie na diecie turbo (niestety temat upada na tym forum, więc zawitałam do Was). Przede mną jeszcze 4 dni i dalej pomyślę, co z sobą zrobić. Jeszcze 2 tygodnie temu też miałam do zrzucenia co najmniej 5 kg. Teraz to będzie coś około 3,5-4 aby osiągnąć wagę w której się w miarę lubię. Problem w tym, że ja już od dawna próbuję, a kilogramy nie chcą się ode mnie wynieść:p Przyjmiecie mnie do siebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i kwestia motywacji... niestety nie ma chyba jednej metody, żeby sobie z tym poradzić. Ja znalazłam sobie taką: chcę się po prostu podobać pewnemu panu :) tzn wiem że i tak mu się podobam, ale chciałabym bardziej :D Dzisiaj idę na siłownię trochę pobiegać lub pomaszerować na bieżni. Poza tym staram się dużo chodzić w ciągu dnia. Niestety nie mam czasu na jakieś regularne baseny, aerobiki i inne takie zajęcia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziewczyny:) Ciesze się, że ktoś się w końcu odezwał. Ja właśnie przed chwilą zjadłam obiad - niestety nie było to co zamierzałam. Z racji tego, że niespodziewanie późno wróciłam z pracy, to musiałam na szybko zadowolić się 2 tostami z serem(!!!!) ogórkiem kiszonym i szynką. Kurczę a miałam chcleb jeść tylko rano!!! Ale nie mogłam wytrzymać, a byłam taka głodna, a to jedyne szybkie danie w moim wykonaniu i przy udziale mojej pustej lodówki:) Słodyczy tak jak obiecałam sobie nie jadłam - no ale wypiłam poł szklanki soku pomarańczowego - niby bez cukru, ale słodki był jak cholera:) Na śniadanko była owsianka z orzechami, pożniej kanapka razowca z pomodorem. i tyle na dzis. Ćwiczyć raczej nie będę. Właśnie teraz biegnę na angielski, a jak wrócę to pewnie nie będę na siłach. Wogóle kiepsko się czuję, chce mi się spać... ok, lecę ale Wy kobietki piszcie, piszcie....cały czas piszcie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja właśnie popijam czerwoną herbatkę po obiedzie złożonym z rybki i surówy :) Dzisiaj się ważyłam i...jestem w miarę zadowolona, bo mimo że waga stoi, to jest szansa, że za chwilkę ruszy w dół. Trzeba mi tylko cierpliwości :) Piszcie co u Was, bo nam temat padnie, a tego przecież nie chcemy;) Ile ważycie i jaki jest Wasz cel? Ja: 168 cm wzrostu, 58 kg obecnie- na diecie, więc nie pożeram dużych ilości 55 wymarzony cel, do którego nie mogę dobić...a jest to waga sprzed lat kilku, kiedy to czułam się szczupła i nie miałam żadnych wiszących fałdek i oponek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolcia123123
Hej To się przyłącze do Was. Ważę 62 kg przy wzroście 163 cm. Ograniczę jedzenie i nie będę jeść po 18 ( tylko nie wiem co z tego wyjdzie bo w weekendy jestem w szkole i wracam do domu koło 23 w niedzielę) :/ Do ćwiczeń też raczej nie mam zacięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Ty popijasz herbatkę a ja jem!!!!! Ale dopiero co wróciłam z pracy. Dziś ryż brązowy z kurczakiem, ananasem i pieczarkami. Zrobiłam to hurtowo bo mam zamiar nakarmić tym mojego chłopa a może i zostanie na jutrzejszy obiadek:) Dziś kolejny dzień bez słodyczy, i czuje się lepiej niż wczoraj. Wczoraj tak mi się w głowie kręciło, że jadąc autem było niebezpiecznie! dziś jest oki. Nawet mi się tak jeść nie chciało - w sumie to nawet nie miałam kiedy. Śniadanko - bułka sojowa z szynką, ogórkiem i rzodkiewką. II śniadanie - 3 marchewki, sok jabłkowy - szklanka. No i teraz obiad. Na wieczór zamierzam jabłuszko - zobaczymy. A co do mojej wagi ... mamy podobnie, ja mam 167cm, w sobote ważyłam 59kg, zważę się w kolejną sobotę to zobaczymy:) Również chcę dobić do 55kg - 4 lata temu tyle ważyłam i było super, teraz się zaniedbałam i efekty widać. Moim problemem są głównie biodra i uda - najtrudniej mi schudnąć z tych części ciała. I piszcie dziewczyny bo znikniemy z pierwszej strony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolcia123123
Nie wiem jak zaczernić swojego nicka :/ Ja dzisiaj zjadłam dopiero obiad ( rano byłam u dentysty i wyrwała mi zęba). Na obiad zupę ogórkową i niedawno jogurt. Później może jeszcze gruszę zjem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolcia123123
Nie wiem czy się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
upssss chyba się nie udało:) Wejdź w zakładkę "Moje konto" - ta ostatnia zakładka. Nastepnie zarejestruj się punkt A. Musisz wybrać pseudonim którego jeszcze nikt nie ma. do tego hasło i gotowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję :* Właśnie zjadłam na kolację pół jabłka i pół gruszki :P Nie mogę się zmusić do jedzenia śniadań. Tak do 14 mogę wcale nie jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×