Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość boje sie ze bede zalowac

ktora z was po slubie miala tylko obiad dla gosci ,bez wesela?

Polecane posty

Gość boje sie ze bede zalowac

nie zalujecie? bo mi sie marzy slub w gronie max 30 nablizszych osob, pozniej poczestunek w jakiejs restauracji,i wyjaz w podroz, zadnego wesela, zabawy tylko sie zastanawiam czy nie bede pozniej jednak zalowac jak bylo u was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tam tyrać od razu
możesz żałować, że nie zrobiliście choćby skromniejszego wesela z zabawą. Co wam szkodzi? nie piszę o mega weselu ale skromne przyjęcia z potańcówkami też są ok. Do północy np albo wcześniej i będzie fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet nie pytaj
zaraz sie tu zleca wrony z lobby proweselnego i zaczną krakać, że "tylko biedaki i skąpiradła wesela nie robią", że "będziecie żałować", że "rodzina się obrazi", że "bedzie mało zdjęć". I tyle. Nikt Ci nie pomoże, a tylko zaczną na Ciebie naciskać. Ze co to, ślub bez wesela to nieważny, noooooooooooooooooooooooo!!! U nas było skromne przyjęcie, bez wesela. Do dziś cieszymy się, że tak zadecydowaliśmy - wszystko sfinansowaliśmy sami, zaprosiliśmy tych gości których chcieliśmy, a nie takich, którzy narzucili nam rodzice... Było skromnie, bez zadęcia, w przyjacielskiej atmosferze. I było pięknie!!! Nie będziesz żałowała, zaręczam. Powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostrabratab
moj brat mial takie przyjecie.najblizsza rodzina i przyjaciele.po ceremoni wszyscy udalismy sie na poczestunek do restauracji.nie bylo zadnych tancow po paru godz mlodzi ulotnili sie bo pojechali w podroz poslubna a goscie jeszcze troche posiedzieli.w sumie wszystko skonczylo sie kolo 20-21 nawet juz nie pamietam bo bylo to pare lat temu.bylo bardzo przyjemnie i milo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam obida w domu dla
rodziny ( z 15 osob)potem podróz, a po powrobie imprezke z przyjaciólmi (tez w domu - ok 20 osób) - tak zadecydowalismy bo nie lubimy restauracyjnej-hotelowej atmosfery, mamy kase i bdb lokali po dziurki w nosie z okazji kolacji biznesowych, czy bali , w nasi znajomi tez, wiec dla nas to zaden cymes. Na wesela w Hiltonie czy Radissonie wydalabym morze kasy, a znajomi z przeproszeniem i tak "rzygaja" tymi lokalami, bo je maja wciaż i w dodatku za friko. Wiec wybralismy dom, bo to mniej wiecej dla naszych gosci jak "hand made" przy sieciówce - jedyny i niepowtarzalny. Kazdy sam sobie urzadza wesele z taka atmosfera, jaka chce miec. Nie zalujemy ani trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbhjbkhbh
jasne jak ktos nie robi wesela to od razu uwaza że nie ma zadęcia, a bzdura! ja miałam wesela i o żadnym zadęciu nie było mowy, było cudownie, byłam wtedy bardzo szczęśliwa, żadne przyjęcie by mi tego nie zrekompensowało to co wtedy przezylismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestam za takimi przyjeciami
ale żeby iść na kompromis to zorganizuj małą salke do tańca z muzyką z płyt.... a wcześniej uprzedx gosci o typie imprezy. ja byłam na takim weselu i bawiłam sie swietnie, było do 23:00. Dla siebie nie wyobrażam sobie innego wesela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beatrice_pn
Moja siostra tak miała. Najpierw ślub w kościele a potem skromne przyjęcie w sali retuaracyjnej. Było około 25 osób, obok stołu był równiez mały parkiet i leciała muzyka z cd, także wielu gości tańczyło do muzyki :) Było bardzo fajnie i nie drogo, zabawa zakoczyła się o 24.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mieliśmy tylko obiad. Nie żałujemy bo nie lubimy takich spędów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mieliśmy mieć tylko obiad dla 20 najbliższych osób zaraz po ślubie, ale jakoś tak wyszło, że zrobiliśmy wkońcu małe wesele (ok. 60 osób). Po prostu brakowałoby nam kilkudziesięciu osób w tym czasie. Pieniędzy wydaliśmy więcej- wiadomo, ale nie żałujemy. To był najwspanialszy dzień w moim życiu, nigdy nie bawiłam się tak dobrze i pamiętam, że łezka mi się w oku zakręciła kiedy mieliśmy kończyć zabawę... Wszystko zależy od tego jakie masz kontakty z rodzinką i czy zawsze marzyło ci się potańczyć do rana w białej sukni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy co rozumiesz przez
Ja planuję właśnie obiad w restauracji. Najpierw ślub cywilny (w białej sukni oczywiście. Moje marzenie :)), następnie uroczysty obiad, po obiedzie tort lub ciasta, kawa, herbata, owoce, przystawki, wino. Impreza kilkugodzinna dla ok. 60-70 osób. W tle nasza ulubiona muzyka i jakiś mały parkiecik może (ale niekoniecznie). W tym czasie mam zamiar miło spędzić czas z rodziną i przyjaciółmi. Wielkie imprezy z oczepinami, zespołem i wszystkim innym mnie nie bawią. Jak ktoś o tym marzy to myślę, że powinien to zrealizować. Dla mnie marzeniem jest elegancki obiad :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pustaczko
22:44 nawet nie pytaj - a ktoś w ogóle narzuca tu autorce wielkie wesele???:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 88888888t
To tez jest jakaś myśl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8g87g87
my tak mieliśmy. Ceremonia, obiad i podróż poślubna. czy żałuję? gdybym miała zrobić to jeszcze raz to zmieniłabym tylko miejsce. Było idealnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas było podobnie w sumie ok 16 osób , po ślubie obiad ,ciacho i trochę procentów , wszystko u nas w domu i wszyscy zadowoleni. To chyba zależy od nastawienia ,u nas wszyscy wiedzieli że dużej imprezy nie będzie, no i też z mężem nie mamy czego żałować , tak chcieliśmy jeszcze zanim ustaliliśmy datę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak miałam
slub, obiad w restauracji na 25 osób było bosko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam na takim obiedzie
nudy potworne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam na takim obiedzie
Takie pseudo-wesele, po minimalnych kosztach, ale prezenty jak najbardziej prawdziwe, takie jak na normalne wesela bo przecież z innym przyjść nie wypada. Czyli wkładając w to minimalny koszt, osiągacie spory zysk. Sprytnie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×