Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fiolet2626

kto nienawidzi swojej pracy??

Polecane posty

Gość fiolet2626

jak ja nie znosze niedzieli wieczorem..wiem ze jutro poniedzialek i koszmar do piątku...:/ i tak do emerytury...Jak ja bym chciała byc bogata i nie musiec pracować ;O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiolet2626
pracuje w takim miescie gdzie stała praca to skarb wiec nawet zmienic nie mogę... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chętna na wróżbę
a ja lubię moją obecna pracę :D za to ostatniej z której się tutaj przeniosłam nienawidziłam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukam szukam......
i w wiekszym miescie mozna stracic prace bez powodu, wiec probuj sie nie dolowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jutro ide drugi
dzien i jeszcze nie wiem czy ja lubie czy nie. narazie sie tylko stresuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pracy kochaniutka
wiec nie odpowiem na to pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jade na zabawe
ja mam tak sama , nic mi ni e pasuje , mecz e sie w kazdek pracy odliczam czas do konca dusze sie... chce wyjsc mecze, naszczescie za maz wychodze i od stycznia niebede tam pracowac, bo maz mni e utrzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiolet2626
jak tak mozna dzien w dzien przez 30 lat łazic do pracy, robic to samo przez 8 h i codziennie rano wstawać z łózka bliskim płaczu... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilly allllen
a taką miałam nadzieję, że wreszcie się będę realizowała, że trafiłam dobrze ....a tu zonk, zostawiłam dobrą pracę, po to by przejść do tych psychopatów - teraz bardzo żałuję, ale próbuję się nie podłamywać - mieszkam w jednym z większym miast, więc jestem dobrej myśli, zdaję sobie sprawę, że racy marzeń nie dostanę, ale chyba za dużo od życia chciałam i teraz mam za swoje, poniewierają mnie i mieszają z błotem na każdym kroku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukajaca zdolowana....
ja po ostatnich doswiadczeniach z pracy czuje sie sparalizowana i nie widze sensu wysylania CV. Ale musze sie wziac w garsc, bo mnie marne wszy zjedza :(:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukajaca zdolowana....
lilly allllen -oo widze, ze ktos jak ja dostal w d...za glupote :D :( Po ostatniej pracy od paru tygodni dochodze do siebie. Za kazdym razem mnie ta sytuacja dezorientuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co tu zrobić ...?
Ja lubię swoją pracę :D Ale nie lubię "dyrektorstwa" :( Wtedy zawsze sobie tłumaczę, że ON "gówno wie i bo gówno je" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilly allllen
ja fiolet pracuję w tej firmie 3 miesiące, obowiązków mam tyle, że mogłabym właściwie tej pracy nigdy nie kończyć, ciągle chodzę zestresowana, zarząd sądzie że jestem alfą i omegą i że nie dość że będę wszystko wiedziała, to jeszcze nie powinnam popełniać błędów i wszystkie zadania realizować w terminie, który mi wyznaczą - masakra , przez ostatnie 3 miesiące stałam się dzięki tej firmie pracoholiczką - nie mam życia osobistego, chłopak mnie już chyba nie lubi, wszystko jest do dupy dużo bym dała, żeby klepać te nudne umowy, które pisałam w poprzedniej pracy...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilly allllen
szukająca zadowolona - dostaję w dupę, i to tak że czuję to później przez tydzień., mam nadzieję szybko skończyć ten horror, mam wolną wolę, na razie szukam i próbuję wytrzymać, ale jak jeszcze raz mnie tak wkurwią to podziękuję, jeszcze nie czuję się jak szmata do podłogi bo ciągle jakoś sobie tą sytuację tłumaczę, ale obawiam się że długo to nie potrwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zpewnoscia
ja musze nienawidziec bo inaczej to ludzie mnie wysmieja i zgnoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukajaca zdolowana....
lilly - ja od czasu gdy zmienilam prace, w ktorej mnie po ludzku traktowali i placili tyle ile poprosilam stracilam prace 3x i teraz juz na rozmowie mi pani zasugerowala, ze "pracodawca to nie lubi konfliktowych osob" ...czyli biznes jest biznes, pracownika sie wydoi i wywali a potem jeszcze uslyszysz na rozmowie, ze jestes konfliktowa. Radzilam sobie juz z tym, ze mnie kilkakrotnie wykorzystano i wypieprzono, ale jak ktos mi robi powtorke z rozrywki i stawia w takiej sytuacji to taka rekrutacje na starcie skreslam. Musze sobie jakos radzic a wole radzic sobie tak, niz robiac z siebie ofiare.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×