Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość odziiiiiiiriza

jaka rase psa wybrac?

Polecane posty

Gość rozwódkaaa
złamałam się i weszłam mysia 69 miałam kilkadziesiąt zwierząt bezdomnych. Jak twoim zdaniem mogę się zagłębić w temat? byłaś chociaż raz w schronisku? idź i przestań rozmnażać niepotrzebnie zwierzęta. Je trzeba sterylizować, a nie rozmnażać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grassskow
jedna i druga przesadza. ale myszka69 ostro przeginasz. robisz z owczarkow jakies niewiadomo co, a powszechnie wiadomo, ze kazda rasa ma jakas skaze i choroby na ktore czesciej choruje. pracuję w policji z psami i nawet tam owczarki niemieckie czesto choruja na dysplazje bioder. a chyba nie powiesz mi, ze psy do pracy w policji rozmnazają pseudohodowcy. ale tez sie nie idzie zgodzic z rozwódka. po to psy sie hoduje aby wyspecjalizowac dana rase. jesli chodzi o psy policyjne owczarki niemieckie nie maja sobie rownych. gdyby bylo tak jak mowisz, to chyba w policji bylyby same kundle, czyż nie? kundelek bedzie najlepszym przyjacielem, ale nie mozna u niego za szczeniaka tak jak u psa rasowego przewidziec jaki bedzie. miej to na wzgledzie, bo moze kiedys taki pies uratuje ci zycie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozwódka... uspokój się nie klóć się ze mną kobieto. I teraz przeczytaj proszę uważnie: Bylam w schronisku, nie raz, nie dwa - wolontariat. Wierz mi lub nie - widzialam rzeczy których się "gościom" nie pokazuje, widzialam tyle bólu i cierpień. Widzialam jak szefowa cala yebana w doope kase zabierala nowym autem jeździla, chalupe miala a my z wlasnych kieszeni na zime koce i żarcie nosiliśmy :o. Wiem, jak wlaściciele schronisk oszukują Państwo i z pieniędzy podatników korzystają sami a na psy dają śmierdzące grosze Przez moje życie również nie raz nie dwa przewijaly się kundelki i nie tylko te zabrane ze schroniska, ale i te znalezione na ulicy. Wierz lub nie - prowadzilam w Polsce DT dla psów i kotów w potrzebie, organizowalam im nowe domy. Wiem jaka w polsce jest hoojnia jeśli chodzi o traktowanie tych zwierząt... Dzisiaj mieszkam za granicą. Kynologią interesuje się od dziecka. Też bylam takiego zdania jak Ty. Nieufna, bo widzialam że ludzie nie myślą o zwierzętach (nawet w schronach) tylko glównie o sobie. Sprawdzilam to sama. Minęlo wiele czasu a ja mam wyrobione zdanie: Gdziekolwiek nie spojrzysz ludzie czekają na zysk, patrzą na czym by tu się nie wzbogacić. Nie ma tu różnicy czy żerują na nieszczęściu zwierząt ze schronów czy rozmnażają te rasowe, uwierz. Jednak jest jeszzce coś - i tu i tam są ludzie, którzy te psy kochają, którzy myślą glównie o nich, nie zarabiają NIC na nich. Tych ludzi cenie, szanuję i gratuluję im. Bez względu na to czy pomagają bidom w schronach czy mają hodowle psów rasowych gdzie wybierają tylko te najlepsze pary na rodziców. Chcesz dyskutować? Pewnie, ale róbmy to kulturalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie grassskow ja napisalam, że dobry hodowca się stara udoskonalic rase, idzie w kierunku dobrego eksterieru, charakteru i idealnego zdrowia. STARA sie nie znaczy że jest cudotwórcą wiadomo ZAWSZE może się zdarzyć chory pies. Tego się nie da przewidzieć ani temu zapobiec można jedynie zminimalizować prawdopodobieństwo. a jeśli chodzi o charakter to dobre geny dają wiele jednak nic nie gwarantują a glównie to wlaściciel będzie odpowiadal za swojego psa, bo to on musi go już od szczenięcych lat dobrze socjalizować. pseudohodowca w ogóle do tego nie przywiązuje wagi dlatego większe prawdopodobieństwo na chorego psa z jego rąk, czyż nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam styczność z różnymi psami. Mieszańce, różne rasy z różnych źródel... dlatego mam coś do powiedzenia w temacie jeśli chodzi o psychikę, chorowitość i te sprawy... Byly kundelki szczęśliwe, zdrowe jak ryby, cale życie zaradne itd a byly i te które wyszly ze zlej krzyżówki, odziedziczaly choroby różnego rodzaju NA TO NIE MA REGULY :( jeśli hodowca jest to psa z dysplazją nie dopuści do hodowli, psa niezrównoważonego czy agresywnego również a nawet są hodowcy którzy nie dopuszczą psa który przynajmniej IPO nie ukończy i to jest przyklad dla innych bo on wydaje na świat świadome potomstwo, które dostalo te najlepsze geny, które ma być wspaniale dla nas. a to, że trafiają się wyjątki nawet u dobrego hodowcy? Tak już niestety jest nigdzie tego nie wykluczymy choćbyśmy się nie wiadomo jak starali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysia a czym ty sie zajmuesz bo juz kiedys cos pisalas? tylko nie pamietam gdzie to bylo :D ja o psach mam wiedze glownie z ksiazek ale mysle ze mysia wie co mowi na tamtym topicu madrze pisalas tlyko nie pamietam dobrze :( tez polecam bernenczyka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×