Zaproszenia i poligrafia

ze jakichkolwiek bedziesz miala gości to myslisz ze beda ochać i achać nad tymi motylkami lub czytac te karteluszki, powiem ze wszyscy cie wysmieja pod nosem i tyle Z wesela robisz cyrk, z narzeczonego posmiewisko, wycierasz kontyn iternetu jego geba i nazwiskiem, ale pomysl czy jego niezbyt przystokjna delikatnie mowiac, twarz pasuje do tych uroczych wnetrz? pewnie do twojej koncepcj bardziej psowałby jakis przystojniak z buzka aniolka i motylkiem na doopie ale coz, przystojniak bylby bez spadku;) cos za cos. Nie wierze,ze jestes z przyszłym mężem bo lubisz takich facetow-klamiesz,jestes z nimdla tego spadku, ale pamietaj zycie sie dla was zacznie po tym weselu i co wtedy...pomysl, moze poznasz jeszcze jakiego sfajnego faceta? Jestes falszywa a ukrywasz to za swoja wrazliwoscią na kolory i charakterem slodkiej idotki.Nikt Ci tu nie doradza, wszyscy wysmiewaja,a Ty dalej swoje, druczki, sruczki i poligrafia.Wstydz sie

masz kasę to rób swoje wymarzone wesele (przypominam, że wesele to jedna chwila, która mija w zawrotnym tempie, a potem jest wspólne życie, nie zawsze bajkowe). To nie jest nasza sprawa ile wydajesz pieniędzy, naprawdę nic nam do tego. Niektórzy jednak w życiu maja inne priorytety i o tym właśnie tu piszą. No, ale nic... Co do Twoich pomysłów czerpiesz je z amerykańskich stron, wszystko jest takie przesłodzone, lukrowane. Podoba Ci sie wiele rzeczy i chciałabyś wykorzysta wszystko naraz. Nie jestem jakąś ekspertką, ale moim zdaniem to już wygląda tandetnie, naprawdę. Zastanów się czy nie zrezygnowac z "kilku motylków". Gdzie nie popatrzec wszędzie są motyle. Na zaproszeniach, na stołach, na torcie, w bukiecie, pewnie jeszcze w Kościele, no po prostu WSZĘDZIE! Uwielbiam motylki ;), ale bez przesady. Opanuj się! Rozumiem - motyw przewodni, ale naprawdę tego jest za dużo. Twoja sala sama w sobie jest piękna, a Ty ja tylko przytłoczysz tymi wszystkimi dekoracjami. Robi się już mdło od samego patrzenia! A te motylki na pudełku są takie średnie. W ogóle to pudełko nie wygląda fajnie! Zamiast przesiadywac tyle na forach mogłabyś sama zrobi coś lepszego. Powaznie! Naprawdę za mniejszą kasę można to rewelacyjnie zorganizowac. jak już pisałam to Twoja kasa i rób sobie z nią co chcesz. Drażni mnie jedynie to, że tak się z tym obnosisz. Wszystkie kobietki tutaj chcą miec piękny ślub i wesele, ale żadna inna nie pokazuje tu tego co Ty. My wiemy o Tobie bardzo wiele, o Tobie i Twoim narzeczonym. jak organizujecie ślub, co będziecie jedli, gdzie będziecie spali po weselu, o której i gdzie jest slub, gdzie jest wesele, dosłownie wszystko. Widzieliśmy Wasze zdjęcia z sesji, ze spotkania z druhnami, znamy Wasze nazwiska, wiemy gdzie studiujecie, znamy koszty wesela (mniej więcej). Czy ktoś oprócz Ciebie tak robi? To chyba nie jest normalne! Dziewczyno co Ty chcesz udowodnic całemu światu? Chcesz pokazac, że będziesz miała królewskie wesele? Nie możemy czytac o Tobie w gazetach to wykorzystujesz do tego forum. Chcesz za wszelką cene byc podziwiana. I nie pisz, że sie tylko radzisz. Bo to nie sa zwykłe porady, a przechwałki jakiejś dziewczyny z niespełnionymi ambicjami. Można by tak wiele pisac, ale to i tak nic nie da. Tak w skrócie - rób to bajkowe wesele, ale nie chwal się tym tak na lewo i prawo bo to do niczego nie prowadzi. Już miałaś jakies niemiłe komentarze, że ktoś przyjdzie obrzuci Cię jajkami pod Kościołem, a Ty dalej swoje. Nie ruszyło CIę to? Może i to sa czcze słowa, jakieś głupie żarty, ale nigdy nie wiadomo kto to pisał, kim jest ten człowiek. Nie boisz się? Ale fakt, Ty będziesz miała ochronę. Zachowujesz się jak gwiazdka.

każdy tłumaczy Ziaji, zeby nie robiła z siebie posmiewiska na pół polski, zeby odpusciła pierdoły w stulu koloru lukru na babeczki, a ta ciągle z osobna uprzejmie każdemu się tłumaczy. Nie znajduję innego wytłumaczenia poza tym, że ona jest bezdennie głupia. Zia, znasz przysłowie o koniu? jeżeli jedna osoba ci mówi, ze jesteś koniem, to ja zignoruj. jeżeli zaczyna ci to mówić kilka osób, to się zastanów. Jeżeli mówią ci to wszyscy, to się zapisz do wielkiej pardubickiej. :D Uparcie ci wszyscy mówią, ze jesteś koniem, a ty w kółko swoje.

a ja Cię Zia podziwiam. To jest Twój wymarzony dzień i Twoja determinacja i staranność przygotowania wszystkiego jest niesamowita. Też mieliśmy niestandardowe wesele i choć nie pisałam o tym na forach to wystarczyło, że znajomi się stukali po głowach, a z wesela wyszli zachwyceni :) Choć mam nieodparte wrażenie, że Twoje wpisy na forum mają swój ukryty cel, którym bynajmniej nie jest chwalenie się slubem/weselem itp ;) ps. chętnie bym z Tobą pogadała poza forum

Zia, w tekście na tej karteczce są błędy interpunkcyjne i jeden stylistyczny

masz zupelna racje - bo slub to nie tylko motylki Popieram kazde twoje slowo, dodatkowo ja tu widze w Zia dziewczyne, ktora nie oplywa w bogactwa i chyba strasznie nad tym ubolewa. Dlatego tez za wszelka cene chce pokazac, ze jednak ja stac na fanaberie.

bo ślub to nie motylki W pełni popieram. A Zia nie odpowiedziała na moje pytanie: dlaczego po raz n - ty ze wszystkiego (prawie ze wszystkiego) się tłumaczysz, skoro podkreślasz jednocześnie, że nic forumowiczom do tego, ile np. pieniędzy wydajecie na wesele i skąd pochodzą. Mi byłoby szkoda prywatności, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, gdzie człowiek w internecie nie jest nigdy anonimowy. Gdyby mój facet dowiedział się, z jaką ochotą wypisuję na PUBLICZNYM forum dość osobiste szczegóły z naszego życia, to by mnie porządnie do pionu sprowadził i miałby rację. Nadal nie rozumiem, po co podajesz tyle szczegółów na wasz temat, które - jak ktoś słusznie zauważył - "czyta pół Polski". Przypomina mi to nieco Pudelka ;) Ostatnio mój znajomy wstawił na nk zdjęcie testu ciążowego żony :O Więcej prywatności i intymności, bo chyba i w przygotowaniach do ślubu o to chodzi.

Moje życie poroztrząsamy kiedy indziej, na razie powiedzcie, czy może być taki tekst? Kochani! Serdecznie prosimy o zarezerwowanie terminu 9-10 lipca 2011, w którym odbędzie się nasza ceremonia zaślubin oraz imprezy towarzyszące. Zaproszenia już wkrótce! Paula i Mikołaj Odwiedźcie naszą ślubną stronę internetową - www.paulaimiko.pl Spłodziłam coś takiego, żeby było trochę bardziej luźno. ;)

nadal nie rozumiem po co te przezzaproszenia, kobieto masz jakas arystokratyczna rodzine, ze maja wsobie prawie rokw czesniejz arezerowowac? :D obyc tylko potem nie plakala jak cie facet rzuci 3 miesiace pzred weselem :P i nie mow ze to0 sie nei zdanie bo nikt nie wie co bedzie keidys

One są po to żeby zarezerwować sobie datę wcześniej. :) Wiadomo, że zaproszenia rozdawane są 3 miesiące przed ślubem, dla niektórych gości może być wtedy już za późno bo zarezerwowali sobie na ten konkretny termin coś innego. Zwłaszcza jeśli ślub jest w miesiącach wakacyjnych. A tak goście wpiszą sobie do kalendarza dokładną datę. Oprócz tego mamy też gości zza granicy, to pozwoli im zarezerwować wcześniej loty itd. My jeszcze dla gości razem z STD mamy niespodziankę w postaci trailera ślubnego, który pozwoli nas poznać(nie zawsze się przecież zna i Pana Młodego i Pannę Młodą) oraz uchyli rąbka tajemnicy o tym co będzie się działo na weselu. Kilka osób na innym forum już STD rozsyłało i mówili, że reakcja gości była super i wszyscy gratulowali im pomysłowości i zaangażowania. :) Dlatego uważam, że STD jak najbardziej mają szansę się sprawdzić. U nas dodatkowo jest jeszcze nawiązanie, że będzie to prezent na Mikołaja(mój narzeczony ma na imię Mikołaj) więc takie podwójne nawiązanie to będzie. Oprócz tego będzie też tam adres naszej strony internetowej, na której będą różne ważne informacje. Czyli takie wszystko w jednym dostarczone w odpowiednim terminie. :)

poszłabym na takie wesele :)))

kasiaelakasiaela tak z ciekawości- jak zorganizowaliście wesele? Co było takie niekonwencjonalne? :-) Zia Twój narzeczony wydaję się być facetem 'metalowym'. Nie sprzeciwiał się, kiedy wybieraliście motyw przewodni? Jakoś mi motylki w ogóle do niego nie pasują..

Zia, stylistycznie nadal jest źle.

Zia, podpowiem Ci coś, Tobie nie jest potrzebne żadne std, przecież całą Polska wie o twoim ślubie, nawet ja się wybieram i termin sobie zarezerwowałam;)? Myślisz,że jeśli obnosisz się ze swoimi prywatnymi przygotowaniami po całym internecie to do Twojej rodziny i znajomych nie dotarło? Oszczędz sobie..naprawdę, gdyby to miała być niespodzianka to ja rozumiem ale tak..ehhh

podobno jesteś miłą i sympatyczna osobą, masz bardzo dużo przyjaciół, których oczywiście zapraszasz na slub (będzie ok 100 osób) i oni NADAL NIE WIEDZĄ kiedy Ty bierzesz slub????? Albo rodzina?? Nikt nie wie? Tym bardziej, że już miałaś te swoje "druhen i kawaleren party" ;p To jakoś nie halo tam u Was z komunikacją! Po kij jeszcze te tandetne pudełeczka? Jeszcze strona internetowa - masakra. Dziewczyno oni już wiedzą i na pewno zarezerwują sobie dzien na Twóje super wesele. Może i robisz to wesele, ale po co o nim tak gadac wszędzie, na każdym forum. Chwalisz się jak nic!!!! Może i doradzasz się w kwestii motylków i serwetek, ale po co pokazujesz Wasze wspólne fotki z sesji, po co relacjonujesz imprezę z druhnami? ? ? No po co? Wesele też tak szczegółowo opiszesz i dasz nam fotki? To jest jakieś chore! Zachowaj trochę prywatności. Dziewczyny śmieją się z Ciebie, ale i z Twojego narzeczonego - i Ciebie to nie rusza? A Ty dalej swoje! A co do pytania - ten tekst jest kiepski

Miss. M -masz rację i z Tym, że fajnie gdyby wesele było niespodzianką, a tak juz wszyscy wszystko wiedzą. Nawet wiedzą o tym co będą jeśc ;( porażka

http://forum.gazeta.pl/forum/w,619,117979168,117979168,Rozne_koncepcje_czyli_Zia86_wychodzi_za_maz_4.html Dziewczyny czy Wy pracując, ucząc się, wykonując obowiązki domowe, poświęcając się hobby, spotykając się z ludźmi itd miałybyście czas na coś takiego? Ona to wesele organizuje juz jakieś 2 lata, te tematy są na każdym forum. Rozumiem zaklepanie sali, muzyka, foto i video wcześniej, ale żeby takie rzeczy jak kwiatki omawia 2 lata? Wymarzone wesele mozna zorganizowac (mając salę bo czasami to problem) w bardzo krótkim czasie, zwłaszcza gdy ma sie na to dużo kasy. My wesele organizowaliśmy pół roku i wszystko naprawdę wyszło idealnie, nawet lepiej niż się spodziewałam. Nie mówię, że każdy ma tak robic na szybko, ale tylko chcę potwierdzi przez to, że to jest możliwe i nie na odwal się, ale naprawdę może byc pieknie. Może to jest jej pasja no, ale bez przesady. Łącznie z pokazywaniem całego życia na forum! I ona jest hiperaktywna hahahah Chyba hiperrozpuszczona.

lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy! lecz się trollu internetowy!

Zia obserwując jak skrupulatnie przygotowujesz się do przygotować ślubno - weselnych, to hipotetycznie - jako Twój gość, bałabym się przyjść na wesele i poprawiny w kościele wiadomo czego się podziewać ->standard ale te winietki, opisy, instrukcje, kolory, toż to eufonia dla przeciętnych ludzi o ile Ty będziesz usatysfakcjonowana zapięciem imprezy na tzw. ostatni guzik, o tyle Twoi goście mogą się czuć jakby nie byli z tej samej bajki przemyślenia cioci przy stole: cholera jak długo żyję tak nie wiem, do czego służy ten dwuzębny widelczyk? :P i temu podobne nie chodzi mi o to, że masz zniżyć się do poziomu wiejskiej potupajki z procentowymi wujkami i sztachetami jako orężem raczej, żebyś się nie czuła rozczarowana ochłoń trochę :) powodzenia na nowej drodze życia

Zia weż sobie do serca, to co dziewczyny napisały, bo to szczera prawda, zastanów się

Cały myk polega na tym żeby goście tej organizacji nie odczuli. :) Żeby weszli do sali i zobaczyli spójny ładny klimat, nie do końca zdając sobie sprawę co go stworzyło. :) Menu mam dość standardowe, nie będzie szczypczyków i widelczyków. Poza tym nasze wesele pod względem różnorodności gości jest dość nietypowe, bo będą prawie sami młodzi ludzie. Co do potrzeby STD, to naprawdę moi znajomi nie śledzą z zapartym tchem forów ślubnych. ;) A już tym bardziej rodzina. Oczywiście, że większość osób wie, że ślub będzie i może nawet wie, że w lipcu ale tak konkretnie to może 15% potrafi powiedzieć, że to w tym dniu. Poza tym takie STD rozwiewa też wątpliwości czy daną osobę zaprosimy czy też nie. :) Ktoś pytał się po co relacje itd. Ja uważam, że skoro ktoś doradza, pomaga i staję się małą częścią przygotowań to potem chcą zobaczyć jak wygląda to na żywo. O relacje z druhna party zostałam poproszona, bo dziewczyny były ciekawe jak wyszło. Co do sesji narzeczeńskiej to po pierwsze chciałam Was przekonać, że awatarem nie jestem a po drugie skoro sama propaguje takie sesje na forum to pierwsza się wyłożyłam i pokazałam jak to wygląda. :)

A jak Wam się ten tekst podoba? Z radością zawiadamiamy, że się pobieramy! Prosimy, zarezerwujcie datę 9 - 10 lipca 2011 roku. Uroczystość odbędzie się w Krakowie. Zaproszenia wkrótce. Paula i Mikołaj www.paulaimiko.pl

Ty chyba sama sobie wmawiasz, ze ludzie chca to czytac, bo raczej w zdecydowanej wiekszosci Cie wysmiewaja. Na poczatku czytania forum stalam za Toba murem, ale teraz juz nawet mnie to smieszy ... Czasami opowiadam o niektorych tematach narzeczonemu to uwierzyc nie moze.

bedzie jak jej cos nie wypali, cos bedzie nie tak puf i strzal w glowe z rewolweru odleglosci 1cm ;) coz life is brutal i jak ktos powyzej zauwazyl trol internetowy ;)

Ktos prosił o relację? Ok, jeszcze rozumiem na jakims jednym forum gdzie "zaprzyjaźniłaś się z dziewczynami" można tam coś opisac, ale żeby na każdym ślubnym forum jedno i to samo. Nie pojmuję tego! Albo nie lepiej napisac to PRYWATNIE dziewczynom, które o to prosiły i które znasz troche lepiej z forum. A nie wypisywac to gdzie popadnie, aby więcej dziewczyn wiedziało, że taka Zia ma SWOJE WIELKIE AMERYKAŃSKIE WESELE! Rozumiesz o czym mówię? Fajnie, że masz na to pieniądze, że masz marzenia o tym jedynym dniu, że je realizujesz z takim zapałem i dokładnością, ale żeby pół Polski o tym wiedziało? Pokazywanie zdjęc, żeby udowodni, że nie jesteś avatarem - to i narzeczonego musiałaś pokazywac, żeby każda wiedziała jak wygląda i do tego jak się nazywa. Nie można było zamalowac twarzy? Każdy musi to oglądac? Bawi Cię to czy jak? On o tym wie? Wiem, że niektóre osoby śmieją się z niego i krytykują? Po co Ci to dziewczyno?

A właśnie nie. :) Już to kiedyś tłumaczyłam, że dlatego teraz poświęcam tyle czasu na organizacje żeby potem nawet jak coś nie wypali to móc sobie powiedzieć, że to nie moja wina bo ja wszystkiego dopilnowałam a to tylko złośliwość rzeczy martwych zawiniła czy coś w tym stylu. :)

Ja już wszystko wyjaśniałam wielokrotnie, zapraszam do poprzednich tematów po odpowiedzi na pytania, bo znowu robi nam się dużo postów nie na temat. ;)

Co do potrzeby STD, to naprawdę moi znajomi nie śledzą z zapartym tchem forów ślubnych. A już tym bardziej rodzina. Ale chyba spotykasz się z nimi prawda? mając dobry kontakt ze znajomymi i rodziną chyba już pamiętają, kiedy jest Wasz slub! Cały myk polega na tym żeby goście tej organizacji nie odczuli. Żeby weszli do sali i zobaczyli spójny ładny klimat, nie do końca zdając sobie sprawę co go stworzyło. Jak goście wejdą do sali to przytłoczą ich motylki i kwiatki w nadmiernych ilościach ;) I Twoja dekoracja wcale nie jest spójna. Wykorzystujesz wszystko co Ci się podoba i to w nadmiarze

Moim zdaniem Ty sie nie radzisz tylko chwalisz Powodzenia

Tak spotykam się ze 100 osobami co sobotę, przy okazji wpadamy na herbatkę na drugą stronę globu. ;) Nie mówię, że STD jest niezbędne i ślub nie może się bez niego odbyć. ;) Jest to fajny gadżet jak wiele innych okołoślubnych rzeczy, można go wykonać przeróżnie. Tak jak kiedyś pisałam, nawet wesele nie jest potrzebne do wzięcia ślubu. ;)