Jestem w 3 ciązy - kolejna córka - jak poedzieć o tym mężowi ?

jako ojciec parki - juz dorosłych - stwierdzam , ze wole dwóch chcłopców niz jedna dziewczynkę . dziewczynki są fajne , ale jak sa małe , jak nosza warkoczyki , spudniczki , podkolanówki itd. potem - to jest tragedia , ale mimo wszystko i tak sie je kocha ! :)

matacz ,,,...a jakbys mial 3 lub 4 corki to co zostawilbys je i zone bo ty chcales miec syna?

Cóż, za płeć dziecka odpowiada mężczyzna.

NIE NO !! skąd znowu taki pomysł !!!

za płec dziecka odpowiada wiele czynników a nie mezczyzna !!

chciec to sobie moze, owszem. ale tu chodzi o cos innego. ten jej maz to jakas paranoja. zeby chlop sluchal sie kolegow pff. zeby wlasna zona bala sie mezowi powiedziec o takiej rzeczy. to juz jest chore. pizda z niego i tyle. zapatrzona w siebie pizda. wilkie pan i wladca pfff. i jeszcze ma miec do zony pretensje? a kto te corki jej zrobil? sama sobie zrobila?

no wlasnie kochamy to co mamy:)

wypraszam sobie nie napisałem tu nic co mozna by podniesc do pieprzenia !! To Ty teraz tu pieprzysz ! Pomysl sobie, ze jestes kobieta ktora nie moze miec dzieci , jak sie czujesz ? byc moze jak potrafisz sobie takie cos wyobrazic , to zrozumiesz mezczyzny ktory chce miec syna ! inaczej prózny mój trud tłumaczenia ... po drugie , czy maż autorki robi jej jazdy z powodu córek ? nic nie pisze w tym kontekscie , po prostu jest zdołowany tak jak ty bys była jak bys dzieci miec nie mogła !

Dla jednych posiadanie takiej zony jest trudnym do zniesienia faktem , dla innych nie ma problemu , bowiem kazdy jest inny . ODWROTNIE twój ukochany sie okazuje bezpołodnym - co robisz ? zyjesz bez mozliwosci urodzenia swojego dziecka , czy rezygnujesz z niego na rzecz posiadania dzieci , ale juz niestety z innym - i choc mechanizmy działania inne , to jednak i podobne - wiec spokojnie z inwektywami w strone meza autorki .

bo to nie jest tak , ze on pretensje ma do zony , ze same córki , tylko do losu ! a i zapewne po czesci do samego siebie .To tak jak facet by miał pretensje do zony ktora nie ma orgazmów - wszak nie wie by owe pretensje miec czy to winna jest ona , czy tez on . jezeli jdnak uzna ze to ona a podpartne jest to tylko tym iz on tak twierdzi , to wtedy mozemy na faceta nakrzyczec :)

Masz dość trudną sytuację :o jak to czasem ludzie potrafią namieszać takim głupkowatym gadaniem... Mój teść np. uważa, że jak ktoś ma same córki to jest damski krawiec, ale pierwsza zawsze powinna być córka (bo sam ma córkę jako pierwszą- gdyby nie to to śpiewałby inaczej :o). Mój tata np. kiedy urodziła sie moja siostra usłyszał od swojego ojca "znowu dziewucha?" i nawet nie przyszedł zobaczyć mojej siostry a swojej wnuczki... Niestety nic nie zrobisz a mąż będzie musiał się z tym pogodzić i zrozumieć, że płodzenie kolejnych dzieci bo MUSI mieć syna nie do końca jest normalne a już napewno nie jest dojrzałe :o Jak jeszcze raz usłyszysz jakiś głupi tekst od kogokolwiek to zareaguj ostro- ja bym tak zrobiła.

od mojej zony wujek dopiero jako 6 i 7 urodziło mu sie dziecko płci meskiej ...

Hah a ja z kolei znam pewnego pana, który ma 6 córek z czego jedną "na boku". Myślę, że on jest uodporniony na zaczepki...

Porozmawiaj z mężem nie powinnaś mu teraz robić wyrzutów ani on tobie zwłaszcza, że jesteś w ciąży i nie powinnaś się stresować. Nie powiem ja mam jedno dziecko i pragnęłam syna i udało się choć miałam również pojebane myśli i wiesz czego się bałam w ciaży? Ze urodzę brzydkie dziecko i nie będę go kochać ;( taka pojebana byłam ;( urodziałm upragnionego syna i nie wiem co myslą inni ale ja wiem, że był i jest prześliczny... Powinnaś porozamwiać z mężem i powiedzieć, że bardzo chciałaś mu dać syna ale widocznie nie jest on wam pisany i że jest kolejne dziecko o które trzeba dbać i koochać. Z córką też może robić to samo co z synem. Kolegom bym po ryju dała a z rodzinę wzięła na bok i zaznaczyła że mają zamknąć ryje bo takim gadaniem PSUJĄ wasz związek i zapytaj się ich czy przez zwykłe pierdolenie chcą abyś została sama z 3 dzieci? Nikgdy nie wiadomo co twój mąż pomyśli i może poszuka innej która mu irodzi syna? Porozmawiaj z rodziną również. O męża dbaj i o dzieci gdy przestanie być napierany przez rodzinę tylko zobaczy nowe maleństwo i też sie zakocha. Gdybyście zdecydowali się na kolejne dziecko może warto tez poczytać ale to też loteria i może nie wyjść. Wtedy może by cię zapłodnili jego spermą? Pod kontem chłopca? Ale sama musisz wiedzieć czy tego chcesz? Bo skoro do tego dziecka nie jesteś przekonana to czy dasz rade po raz kolejny być w ciaży już przy 3 dzieci? Czy potem dasz radę z czwórką? Bo też może być tak, że urodzisz mu czwaretego syna ale co z tego jak sama bedziesz nieszczęśliwa? Jak nie dasz rady? Zastanów się.... A kobiet z kafe,które radzą ci rozwód to nie słuchaj bo one tylko każdego faceta by za drzwi wystawiały przy każdej kłótni z zadnym partnerem nie rozmawiają nie próbują rozmawiać a to najważniejsze i potem pojawiają się tematy na kafe... Czy w wieku dojrzałym jest jeszcze sznasa na miłość? Ech życzę ci szczęścia i siły w tym trudnym okresie gdybyś chciała porozmawiać pozostaw kontakt albo jak będziesz chciała ja zostawię do siebie i porozmawiamy. Pozdrawiam i trzymaj się cieplutko.

Zgadzam sie ze słowami matach z pierwszego posta na tej stronie. Fakt faceci chyba inaczej myśla moj meżulek nigdy nie powiedział przez dwie moje ciaze co chce zawsze odpowiadal zdrowe. Nawet nie zasugerował czy ma byc syn czy córa..akurat jest parka. Cora juz duza synus malutki ale moze temu ze siedzi z nim w domu a moze temu ze syn inaczej jest do niego przywiazany. Core mial na 30 urodziny syna na 40 wiec nie byla za mlody ale wiedze roznice teraz jakby doropsł.

Kobieta ma tylko chromosomy X. Mężczyzna X i Y. I od tego który z nich połączy się z jajeczkiem zależy czy bedzie chłopiec czy dziewczynka. Kobieta nie ma więc wpływu na płeć dziecka. Aby był chlopiec z żeńskim chromosomem X musi połączyć się męski Y. Jak facet ma problem, że mu się rodzą dziewczynki to niech poczyta co zrobić aby Y były szybsze od X.

Dziewczyna z nadzieją ma rację. Może są na to cwiczenia itp... Ale też ma rację nick "droga autorko" pytanie czy autorka tematu bedzie chciała mieć jeszcze dzieci? Jeśli nie to nie ma już o czym czytać a jedynie zająć się psychiką męża..

u mnie w rodzinie była podobna sytuacja. mialam 2 kuzynki i okazalo sie ze ciocia jest w ciazy. wujek byl zadowolony i caly czas mowil wszystkim ze to syn. ciocia nie mowila mu ze wie ze to 3 dziewczynka. ukrywala plec az do porodu. gdy ciocia urodzila i powiedziano wujkowi ze to corka pocztkowo byl zawiedziony ale gdy ja zobaczyl jego serce mocniej zabilo i dzis Ola jest coreczka tatusia:) mysle ze lepiej mu nie mowic... jak sam ja zobaczy gdy sie urodzi pokocha ja bardziej niz myslisz:) powodzenia

U człowieka występują 22 pary autosomów (ponumerowanych od największego do najmniejszego) i 1 para chromosomów płciowych (u kobiet złożona z dwóch chromosomów X, u mężczyzny z chromosomu X i chromosomu Y) widzisz roznice w tym co Ty napisałaś , a jak jest ?

Uwolniona z jajnika komórka jajowa wędruje wzdłuż jajowodu i tam dochodzi do zapłodnienia. Spośród milionów plemników uwolnionych w czasie wytrysku cel osiągnie tylko jeden (reszta ginie po drodze lub obumiera po około 72 godzinach). Rozpoczyna się wyścig z czasem i walka o przetrwanie. Plemniki "męskie"- z chromosomem Y - są mniejsze i szybsze, ale krócej żyją. Plemniki "żeńskie" są wolniejsze, ale bardziej odporne na szkodliwe czynniki środowiska (kwaśny odczyn w pochwie, bariera śluzowa szyjki macicy itp.) i mogą przetrwać dłużej. Komórka jajowa żyje mniej więcej dobę. Jeżeli stosunek odbywa się na dzień lub dwa przed owulacją, jest większa szansa na to, że w drogach rodnych przetrwają plemniki "żeńskie". Jeśli do współżycia dochodzi w czasie owulacji lub tuż po niej, większą szansę w wyścigu do komórki jajowej mają plemniki męskie.

No i co w związku z twoim wywodem? Nadal uważam, że jak chcecie mieć chłopca to możecie się o to postarać a nie wypisywać, że kobieta nie dała wam - samcom- syna, nastepcy rodu. Jak tak dużo wiesz na ten temat to uświadom innych facetów. Bo wiekszość to niestety laicy.

i tutaj sie z Toba zgodzę

podnosze bo poważny temat

jest takie powiedzenie, że na córkę się czeka a w syna się strzela, co oznacza, że o syna łatwiej w dniu owulacji albo zaraz po niej a o dziewczynkę 2, 3 dni przed owulacją - oczywiście w teorii, choć u mnie się sprawdziła:) do autorki, przykro mi, że twój mąż poddaje się presji rodziny czy znajomych, ale w końcu i tak się dowie jaka to płeć, więc chyba lepiej będzie jak - gdy zapyta po raz kolejny czy znasz płeć - powiesz po prostu z uśmiechem że to dziewczynka, bez wdawania się w dyskusję, no bo o czym tu dyskutować.

bezmózgowiec

tepy mąż xd ogar face xd masakra ale z niego debil xd

wyslij mu sms'a kurrwa!

daj mi tę córkę jak jej nie chcecie..ja wyłabym ze szczęscia gdybym miała aż 3 córki..bosze...co za ludzie..

Mój tata też spłodził 3 córki i chodzi dumny jak paw , nie rozumiem problemu, ważne, żeby dziecko było zdrowe

mój teściu miał pierwszego syna i potem 7 córek, jedna z tycg córek jest moją żoną.