Nigdy nie związałabym/związał się z kobietą która:

piszcie o wszystkim, co jest waszym zadaniem nie do przyjęcia w partnerze: cokolwiek: wiek, waga, wzrost, praca, sytuacja mieszkaniowa, zainteresowania, wylształcenie....co uważacie: ja zacznę nie związałbym się z kobietą: bezrobotną, bez zainteresowań, grubą i zaniedbaną, która nie czyta książek, która nie wie co to jest kapsaicyna która nie lubi seksu ktora nie wie co ze sobą zrobić

A można o facetach?

jak najbardziej po prostu temat mi nie wyszedł, pytanie skierowane do obojga na temat obojga

a co to jest kapsaicyna?:D

w niedzielę byłam w tajskiej knajpie i tyle kapsaicyny zażyłam, że ho ho ;)

nie zwiazalabym sie z facetem: bezrobotnym nizszym niz 178cm zaniedbanym, zatluszczonym lun zbyt wychudzonym z nalogami nudnym bez poczucia humoru glupim

Nigdy nie związałabym się z facetem który :nie dba o siebie(brudne skarpetki, pogniecione koszule, przesadny zarost), nie jest dzentelmenem(nie otwiera drzwi kobiecie w samochodzie, restauracji itd i nie puszcza przodem), dziewczyny traktuje jak przedmioty ( a ta sobie p-o-b-z-y-k-a-m a potem będe miał w-y-j-e-b-a-n-e)

Zasznurowana Lalka Voodoo A można o facetach?] nie mozna bo to meskie forum dla facetow a kobiety jak widac sa tu przez pomylke.

Ze starsza niz 25 lat :-)

Nie związałabym się z facetem który: Jest niekulturalny, nie dba o siebie, jest egoistą, homofobem, ksenofobem, ma przerośnięte ego, uważa że miejsce kobiety jest w kuchni, mówi o swojej dziewczynie "a moja to lubi seriale" również w jej obecności uważa że teatr jest dla gejów, książki to lektury szkolne, których nie przeczytał.

ja nie związałabym się z facetem, który jest: -chamem -prostakiem bez ogłady -bezrobotnym leniwym nierobem -za równouprawnieniem kobiet w sferach typowo męskich -ciapą życiową bez charakteru -nieuczciwym kłamcą

heheh założe sie ze teraz sporo ludu wygooglowalo kapsaicyne ;)

nie związałabym się z facetem: niskim grubym albo chudym bezrobotnym mieszkającym z mamusią bez pasjii bez kasy

Nigdy nie związałabym się z facetem, który: - nie ma przynajmniej wyższego wykształcenia - ma brzydkie tanie obuwie - jest prawikiem - jest niższy niż 178 cm - mieszka z rodzicami - przesiaduje na kafeterii i żali się, że przegrał życie - ma nałogi (pije, jest hazardzistą, pali hasz etc.) - jest prostakiem - nie jest inteligentny - jest egoistą - jest narcyzem - jest przesadnie konserwatywny (seks po ślubie, co niedziela do kościoła, przestrzega postu etc.) - nie ma pracy - jest ślamazarny i bez energii to tyle na razie, buziaczki :)

szeleszczący liść - spełniam wszystkie twoje "oczekiwania" (ba! wiem nawet, co najlepiej neutralizuje kapsaicynę, bo uwielbiam ostre potrawy ), ale na twoje nieszczęście jestem zajęta :-D

aaa zapomniałam: nigdy nie związałabym się z facetem,który pochodzi z wiochy !!!!!!!!!!!

kapsaicyna to substancja chemiczna występująca miedzy innymi w bardzo ostrej papryce

"a moja to lubi seriale" bo wy namiętnie lubicie oglądać seriale nawet najbardziej debilne , a jak was o co ś zapytać to ani me ani be ani kukuryku

Nie o to mi chodziło. Mówienie o osobie obecnej w trzeciej osobie doprowadza mnie do szału!

nie związałabym się z - katolikiem, - człowiekiem niezdolnym do dyskusji i do obiektywizmu, - człowiekiem uważającym, że mu się nalezy od życia, - zbyt czystym :) i zbyt brudnym - z pięknym lalusiem.

Nigdy nie związałabym się z facetem który: traktowałby mnie jak pierwszą lepszą, nie dba o siebie, jest ciamajdą, nie potrafi myśleć logicznie, nie ma w życiu żadnego celu, jest niekulturalny, i tyle na razie:)

czemu przy zbyt czystych wkleiłas tą mine :)

- nie jest dziewicą

bo sama nie przesadzam w czystości

to spoko

Nigdy nie związałabym się z facetem: - nieodpowiedzialnym - bezrobotnym - za grubym/za chudym/mocno przypakowanym - łysym dresem/ opalonym na solarium metroseksualistą z żelem we włosach - nie czytającym książek - mało inteligentnym - który nie wie, co to ruminacja ;-) - takim, przy którym nie czułabym się bezpiecznie - nie dbającym o ubiór i ogólnie o wygląd (ale bez przesady!) - nudnym - bez wyższego wykształcenia - który jest pozbawiony dobrych manier - który chciałby, żebym się zmieniła - który nie korzysta z "przybytków kultury" - który nie potrafi mnie niczym zaskoczyć - nietolerancyjnym - niesłownym - egoistą - i najważniejsze: KTÓRY NIE JEST MOIM NARZECZONYM ;-) Jeszcze sporo cech by się znalazło :-D

Aaaa jeszcze dwie ważne cechy wykluczające mężczyznę w moich oczach: - nie lubi kotów - lubi psy

Nigdy nie związałabym się z facetem, który: -nie ma pieniędzy -nie dba o higienę -nie umie się poprawnie wysłowić po polsku -jest za gruby lub za chudy -ma poglądy,zainteresowania i cele diametralnie różne od moich -jest kłamcą i hipokrytą -nie umie się przyzwoicie ubrać -nie szanuje mnie

jak dobrze ze bede wiecznie sam jak sie was czyta to tylko utwierdza mnie w tym ze dobrze robie

Nie zwiazalbym sie z kobieta: - wulgarną, - grubą, - brzydką, - głupią, - uwazajaca, ze tylko facet ma zarabiac pieniadze, - która nie wie, co to jest redundancja - ktora uwaza, ze tylko facet ma sie starac, czyli tzw. ksiezniczką