Nigdy nie związałabym/związał się z kobietą która:

zapomniałam dodać: -jest mało inteligenty -mieszka z rodzicami -wiecznie narzeka -jest niezaradny -ma nieciekawy charakter -nie ma swojego zdania i zasad

informatyk:P

bezrobotnym , mało inteligentym i ograniczonym prostakiem bez poczucia humoru rudym zaniedbanym ( wychudzony/gruby/ brudny) uzaleznionym od czegos niskim

nie związałbym się z dziewczyną która nie wie co to jest rezystancja

nad jednym sie zastanawiam co wy macie do tego wyzszego wyksztalcenia ? myslicie ze ci ktorzy ukonczyli studia to inteligenti bardziej od tych z zawodowek ? albo maja wiecej pieniedzy badz widokow na prace ? ja znam wiele takich ktorzy nie maja ukonczonych studiow a dobrze sie ustawili w zyciu (nie pisze ze ojciec ma firme badz kogos zna etc.) tylko swoja pracy, bo sa dobrzy , wielu ma swoje dobre firmy z ktorych maja zysk jak lala :) tu chodzi o zaradnosc i checi ;) nie zwiazalabym sie z kims : kto klnie jak szewc nie dba o czystosc zadnego narcyza :O lysego w dresie ktory w wieku 28 lat mieszka u mamusi "mami cycek" chyba tyle :)

Lilly Evangeline* informatyk - co masz do nich?:D

panna_z_de - po prostu źle bym się czuła, gdyby mój mężczyzna miał niższe wykształcenie niż ja. I tyle :-)

nie związałbym się z kobietą, która nie wie, co to jest infundybuła chronosynklastyczna i która widziała zielony promień

A ja nie związałabym się z żadnym facetem który przesiaduje tu dłużej niż pracuje! Bajos!

Za dużo tych wymagań, jak dla mnie. Co tam, i tak zawsze wiedziałem, że o kobietach mogę zapomnieć

sugar_kane ja bym sie zle czuła gdyby byl idiota , a niestety wyzsze wykształcenie nie gwarantuje automatycznie , ze ktoś prezentuje jako taki poziom ..:O

a nie to było do postu o redundancji :) nie wiem czy to ten sam od rezystancji :D

sugar kane ok :)

na szczęście , każda potwora znajdzie swojego amatora :)

dzisiaj wyższe wykształcenie, nie świadczy o niczym może jedynie w kontekście danej uczelni, konkretnej katedry znam wiele osób z wyższym wykształceniem, które nie znają podstawowych faktów z zakresu wiedzy ogólnej niczego nie czytają, nic ich nie interesuje, wręcz są prostaczkami

rezystancja to wiem co to jest z elektryki ale redundancji nie znałam. Ale mi warunek konieczny... z tymi waszymi pojęciami. Czy one naprawdę stanowią miarę tego o co wam chodzi?

Trollico - oczywiście punkty o inteligencji, oczytaniu itp. również znalazły się w mojej "wyliczance" ;-)

jaja sobie robią :P

Piszcie, piszcie, będę dawał linka do tego tematu za każdym razem kiedy ktoś napisze, że "liczy się charakter", "pieniądze i wyglad nie są ważne" albo "masz jeszcze szansę".

ja jakbym miała dr a mój facet mgr albo mając mgr inż jakbym była z inż, to spoko luz

nie gadam z ludźmi którzy nie wiedzą co to : Sól sodowa kwasu fenylodwumetylopirazolonometyloaminometanosulfonowego :P:D

sugar_kane Trollico - oczywiście punkty o inteligencji, oczytaniu itp. również znalazły się w mojej "wyliczance" widze, widze :)

rzeczywiście spore wymagania ale prawda wygląda następująco, że jak się człowiek zakocha, to nie patrzy na minusy:)

korjonos wszystko jest ważne,\tylko u różnych ludzi waga tych kryteriów może być różna. Rzeczywiście, jak ktoś mówi, że wygląd się nie liczy, to juś taką wierutną bzdure wypowiada...

nie żartowałam z tą nazwą :O musiałam ją wykuć na pamięć swego czasu :(

jak się człowiek zakocha, to chodźby i widział wady, kocha mimo wad

Tak was czytam i czytam i rozumiem, że wy ani jednej z tych negatywnych cech nie macie, które wymieniliście. Same ideały:-D

a co do wykształcenia : jakoś odnoszę wrażenie, że osoby z mgr i wyżej za bardzo szczycą się tymi tytułami, oczywiście nie piszę o wszystkich ale niestety miałam okazję obcować z takowymi. No cóż papierki każdemu mogą odpić w głowie.

ja akurat nie mam tych mankamentów, które wymieniłam :D

odbić * mam grata nie klawiaturę :O