ubior w pracy

do tej pory byla dowolnosc. Teraz weszlo wewnetrzne zarzadzenie i m.in mamy ubierac czarne spodnice za kolano. Nie mam w szafie zadnej takiej. Mam albo do kolana albo dlugie, nie pasuje mi dlugosc, konczaca sie na lydce :( Rajstopy - (w cielistym kolorze) nie nosze, mam alergie. A lecie chodze w spodnicach/sukienkach ale bez rajstop. Ewentualnie jak dluga spodnica to moge ubrac podkolanowki... No i szpilki :O To juz nawet komentowac nie bede. Nie chce isc sie pytac szefa o takie cos ale chcialabym wprowadzic odstepstwa. Czy moglabym ubierac te spodnice co mam: do kolana, czy moga byc materialowe rajtuzy (bardziej nie rajstopy) I buty, owszem jakies takie czulenkowate ale bez szpilek. Jak uwazacie? :(

ja pierd ole co za wymogi poszukałąbym innej pracy nei wiem jak moga narzucac w co mam sie ubrac a jak nie mam takich ciuchow a mnie nei stac na wymaine garderoby to co?

Chodź boso, bo to jest bardzo podniecający widok - bosa kobieta.

na szczęście pracuję w "wolnym zawodzie" i nie musze się jakoś specjalnie ubierac chociaz u mnie w firmie i tak nie ma dress kodu

No w bankach sa takie wymogi. Ale ja w banku nie pracuje. Nawet nie specjalnie mam kontakty z ludzmi z zewnatrz. Ale zarzadzenie dotyczy wszystkich. Raczej w takiej zlej sytuacji na rynku pracy nie moge rezygnowac z tego miejsca pracy. O ile pensja taka sobie to jednak pozwala mi na przezycie do pierwszego. Tez mnie nie stac na wymiane garderoby. No ale cos tam mam w szafie. Tyle, ze to nie odpowiada wymaganiom. A poza tym wygladam troche "kaskowato" w takich spodnicach za kolana. Ze nie wspomne o tym, ze w szpilkach bym sie zabila (i takowych nie posiadam). No a najgorsze to te rajstopy :O

no ja tez jak pracowlaam na umowe o dzielo to bardzo sobie to chwalilam i bylo ok... Ale po 10 latach to juz wypadalo zalapac sie na etat w koncu. No i jest. I do tej pory bylo ok ale szef sie zmienil...

Czy jesteś seksowna ?

ja bym ubrała do kolan a ja ci cos powei to pwoeidz ze nie masz innej a poza tym zle wygladasz a w szpilkach nie umiesz chodzic i juz

rajstopach? grube rajstopy wygladaja jak dla dziecka z przedszkola, ohyda.

na pewno jak sie okaze, ze szpilki sa niezbedne to bede je miala pod biurkiem, a bede lazic boso. Bo w szpilkach to ja nie dam rady :P Ale nie wiem czy takie odstepstwa, mimo jasno wytyczonych regul sa dopuszczalne. Gllupio mi pytac szefa o to. Zwlaszcza, ze nie mam z nim zadnego kontaktu :P

Przeczytaj uważnie. Dziewczyna ma alergię na cieliste rajstopy.

Chciałbym zobaczyć Twoje bose stopy. Skąd jesteś ?

nie chodzi mi o kolor rajstop! Ja jestem uczulona na ten material. No czasami zdarzalo sie, ze trzeba bylo ubraz. Ale to na chwile i sie zdejmowalo. A jak wytrzymac 10 godzin w pracy?? Chyba malo efektownie bym wygladala jakbym sie caly czas drapala?! Mam takie welniane rajtuzy. Wiec ze tragicznie by to wygladalo do kiecki. No sama juz nie wiem

Skąd jesteś ?

nie mam alergii na cieliste rajstopy. Mam alergie na rajstopy wszelakiej masci :D I to zarowno na te z lajkra jak i te bez (bo probowalam). Nie wiadomo sokladnie co jest, w kazdym badz razie dostaje pokrzywki od tego, a lekarka stwierdzila ze to alergia na jakis skladnik w tych rajstopach i zebym nie nosila i tyle...

ło matko spilki ok ale ta długosc spódnic?:/ dla mnie to najgorsza długoś ć! może chodzi o to by nie była zbyt krótka ale do kolan chociaż? ja nie mogę takie kiecki to ja bym nawet nie wiediząła gdzie kupić na siebie bo dość niska jestem...co do banków.... jeszcze w banku nie widziałam żeby ktoś miał taka spódnice:/ owszem jest b. elegancko typu spodnie czarne albo spodnica do marynarki ale nie jakas taka benadziejna długosc....

Mam bardzo ladne stopy wiec nie mam nic przeciwko lazeniu boso :D Z calej mnie to tylko stopy akurat mi sie podobaja. Cozes sie tak tych stop uczepil? :P Bose (bez rajstop) tez ladnie wygladaja ;) Ale zarzadzenie wyszlo i jakos musze sie dostosowac :O

co to za dlugosc---> No wlasnie!!! To samo uwazam. Tragicznie wygladam w takiej dlugosci za kolana. I nie mam ani jednej takiej kiecki. Chyba, ze ucielabym z dlugiej, bo takie do kostek mam dwie (z czego jedna czarna, to by sie nadawala). Ale szkoda by mi bylo niszczyc spodnice :(

Jestem fetyszystą bosych kobiecych stópek. Przesyłam całusy dla Twoich stópek.

jak juz po pierwszym zdaniu wiedzialem gdzie pracujesz... delloite, morgan stanley, BRE, citi group, itd itp... wszedzie tak samo... tak ma byc, masz wygladac jak profesjonalista!

Są przecież rajstopy wykonane z materiału który nie uczula.

*deloitte nie musicie mnie poprawiac laski ;) ale zawsze sie w tym myle ;D

up

Nawet nie wiem co to za firma ;) Nie ja tam nie pracuje. Nie mam kontaktu z klientami, jestem od spraw merytorycznych, od projektow. Jak ludzie przychodza to gadaja z sekretarka, z pania od faktur, z szefem, ewentualnie z szefowa. Ja nie mam kontaktu z tymi ludzmi. Takie alergiczne tez mnie uczulaja. Kiedys dostalam takie. One wygladaly zupelnie tak samo jak normalne rajstopy przeciez...

po cholere jakis moj klon pisze "up"? :D

To ja podbiłem Ci temat, bo wyglądasz na miłą i sympatyczną dziewczynę.

ale dress code wchodzi wszedzie na cala firme, poczekaj az wprowadza wam kodeks etyczny ;D:D:D:D:D

To ja przed chwilą użyłem Twojego nika, żeby Ci podbić temat. Chciałem Ci pomóc dziewczyno.

to chodz w spodniach; nie moga ci nakazac chodzenia w spodnicy. Eleganckie spodnie, zakiet i gotowe. W tym dress kodzie chodzi o to by spodnica nie byla za krotka a nie ze masz chodzic tylko i wylacznie w spodnicach. wielka 4 od zawsze miala dress code wiec to nie to. moze wprowadzono dress code przez konkretna osobe? pracowalam w firmie gdzie byl luz, do czas az jedna dziewczyna nie zaczela chodzic w obcislych biodrowkach i bluzkach po pepek; dodam ze miala z 15 kg nadwagi, ale nawet gdyby byla szczupla to nie kazdy mialby ochote ogladac jej tylek i majtki z uzda. tylko dzieki tej lasce firma wprowadzila dress code, nie musze mowic jak wszyscy byli jej wdzieczni za zakaz chodzenia w dzinsach?

Nie widziales mnie ;) Ale potwierdzam: jestem mila i sympatyczna :P Ale dalej mam problem W ogole uwazam, ze to troche nadgorliwosc. Siedze nad tymi projektami calymi dniami, czasem do poznej nocy (dzis dopiero na popoludnie jade, bo wrocilam o polnocy do domu ;) ) i mam sie kisic w bialych bluzkach, rajstopach i kieckach za kolano. Nie chodzilam do tej pory obszarpana ale ubieralam sie wygodnie, jeansy, sweter... No a tu taka roznica teraz...