Joanna Surowiecka odlaleziono

bo ja mieszkam w jednej z dzielnic Bielska na obrzeżach już tak prawie, więc tu ludzie w prywatnych chatach naprawde mieli do siebie zaufanie i się tak nie bali jak dzisiaj

ostatnio w Gazecie Pszczyńskiej był artykuł. w którym napisano, że wyniki badań DNA będą znane na przełomie 2010/2011 roku i dopiero potem będzie pogrzeb Asi ... to informacje oficjalne informacje nieoficjalne są takie, że to nie był pierwszy taki wyskok tego zabójcy. Podobno w trakcie rewizji znaleźli u niego kilkanaście telefonów, portfele, biżuterie. Niewiadomo czy tylko okradał te osoby czy ... Kolejna niepotwierdzona informacja jest taka że ten facet jest w szpitalu psychiatrycznym. Nie wiem na ile te 2 ostatnie informacje są prawdziwe ...

pogrzeb Asi jest jutro :(

Dzięki za info. Super niech zrobią z niego świra i niech za nic nie odpowiada... Ja bym mu .... jkhhkjf ..... hjkjzhgk ....hkjhgsdkhjk\l...!!!!!!!!

http://www.wiadomosci.pless.pl/wiecej.php?action=pokaz&id=21345&akt=1

tak mi przykro :-(

niestety potwierdziły się moje ostatnie doniesienia :/ http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Zabil-i-zakopal-20-latke-na-razie-trafi-do-szpitala,wid,13018830,wiadomosc.html?ticaid=1b938 ja pier***************

Trwają przygotowania do organizacji marszu pamięci dla Asi Surowieckiej. Pochód miałby odbyć się 19 marca na terenie Czechowic-Dziedzic i Goczałkowic-Zdroju. Organizację przedsięwzięcia koordynuje portal szukamywas.pl, który na co dzień powiadamia o osobach zaginionych i informuje o ich poszukiwaniach. Organizatorzy liczą, że w pomoc w organizację marszu włączą się również mieszkańcy wspomnianych gmin, firmy, a także instytucje. Joanna Surowiecka zaginęła 7 czerwca 2006 roku. Ta sympatyczna i wesoła, 19-letnia wówczas dziewczyna zniknęła w drodze na uczelnię, na której miała w tym dniu zdawać egzamin. Jej spokojne życie przerwano brutalnie. W listopadzie 2010 roku poznaliśmy prawdę. W dniu zaginięcia Joasię brutalnie pozbawił życia młody mężczyzna.

36-letni mężczyzna, który przyznał się do zamordowania Joanny Surowieckiej, trafił na obserwację psychiatryczną do szpitala przy areszcie w Krakowie. Zgodę na umieszczenie mężczyzny w szpitalu wydał katowicki Sąd Okręgowy. Prokurator rejonowy w Pszczynie Bogusław Rolka poinformował, że 36-latek został już wcześniej przebadany przez psychiatrów. Nie potrafili oni jednak wypowiedzieć się jednoznacznie co do jego poczytalności, dlatego wystąpili z wnioskiem o skierowanie mężczyzny na obserwację psychiatryczną. Katowicki sąd okręgowy przychylił się do wniosku. Obserwacja potrwa cztery tygodnie, z możliwością przedłużenia na wyznaczony przez sąd okres, jeśli lekarze uznają to za konieczne. 20-letnia studentka z Czechowic-Dziedzic zaginęła w czerwcu 2006 roku, w drodze na dworzec kolejowy w Goczałkowicach Zdroju. Miała jechać na egzamin, ale do pociągu już nie wsiadła. Przeprowadzono gruntowne poszukiwania, które zakończyły się fiaskiem. Dopiero w listopadzie ubiegłego roku policja zatrzymała podejrzanego o zabójstwo 36-letniego mężczyznę z Czechowic-Dziedzic. Przyznał się do zbrodni i wskazał miejsce, w którym ukrył ciało. Grozi mu dożywocie.

smutne

pokoj pamieci Joasi

Mężczyzna podejrzany o zabójstwo Asi Surowieckiej, studentki z Czechowic-Dziedzic był poczytalny - uznali biegli po jego kilkutygodniowej obserwacji psychiatrycznej. Dziewczyna zaginęła w czerwcu 2006 roku, ponad cztery lata później policja zatrzymała podejrzanego o zabójstwo. - Mamy już opinię biegłych. Nie ma wątpliwości, że w chwili podejmowania czynu mężczyzna był poczytalny - powiedział prokurator Bogusław Rolka z Prokuratury Rejonowej w Pszczynie. Dodał, że śledczy wykorzystali już zdecydowaną większość materiału dowodowego; postępowanie zmierza ku końcowi. 20-letnia mieszkanka Czechowic-Dziedzic zaginęła w czerwcu 2006 roku. Studentka Górnośląskiej Wyższej Szkoły Handlowej wyszła rano w kierunku dworca kolejowego w Goczałkowicach, miała jechać na egzamin. Do pociągu jednak nie wsiadła. Po zaginięciu dziewczyny prowadzono gruntowne poszukiwania, ale zakończyły się one fiaskiem. W listopadzie ubiegłego roku policja zatrzymała w Legnicy podejrzanego o zabójstwo 36-letniego mężczyznę. Pracował tam przy wyrębie lasu. Na stałe mieszkał w okolicy Czechowic-Dziedzic. Ma żonę i dziecko. Nie był karany. Przyznał się do zbrodni i wskazał miejsce, w którym zakopał ciało. Było to nieopodal dworca kolejowego w Goczałkowicach, dokąd szła studentka. Prokurator Rolka dodał, że śledczy ustalili obecnie, że podejrzany aktywnie uczestniczył w poszukiwaniach dziewczyny. Grozi mu dożywocie.

;)

Jak się on nazywa? Albo gdzie mieszkał?

http://vod.pl/programy-tv/prawdziwe-zycie/kd85t#0?utm_source=onetsg_fb&utm_medium=onetsg_fb_vod&utm_campaign=onetsg_fb

EJJ

xD

k*****a cOOle post z 2011 roku xD