Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość plissssssssssssssss

Silnie rozbudzony instynkt macierzyński!!!Ratuknu!!!

Polecane posty

Gość plissssssssssssssss

Jak sobie poradzic z silnie rozbudzonym instynktem macierzyńskim??? Mam narzeczonego, który jak narazie nie chce slyszec o dziecku, pobieramy sie w przyszłym roku... Ja gdzies tak od roku, nie potrafie o niczym innym myśleć, jak tylko o dziecku, jaktak dalej pójdzie chyba oszaleje... jak sobie pomóc, żeby nie mieć tej obsesji, która jest silnejsza ode mnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thaisse80
znajdz sobie jakies hobby na ktorym skupisz swa uwage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loik
znaleźć sobie jakieś zajęcie bo ewidentnie masz za dużo czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawe jak długo
Przede wszystkim nie wchodz na to forum, bo ono dodatkowo nakręca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plissssssssssssssss
słuchajcie to nie kwestia wolnego czasu... Pracuje na pełen etat do tego studiuje zaocznie i to na dwóch kierunkach. Czasami przychodze do domu, zmęczona na maksa, mimo wszystko marze o dziecku. Nie jestem jakąś tam smarkulą, jestem przed 30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawe jak długo
to pogadaj z narzeczonym, może zmieni zdanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cóż to za żenujące studia, że da się robić 2 kierunki pracując na pełny etat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plissssssssssssssss
Prawdopodobnie ochoojałam ze starości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plissssssssssssssss
ciekawe jak długo masz rację wchodząc na te forum czasami aż serce płącze, czytając wypowiedzi szczęśliwych mam, do grona których sama chciałąbym w końcu dołączyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak jesteś przed 30stką to normalne że chcesz mieć dziecko. Jak facet nie chce to może się zastanów czy chcesz z nim być. chyba że po prostu JESZCZE nie chce, a nie w ogóle... moi znajomi poszli na kompromis. Ona chciała w 2008 zaraz po ślubie, on w 2012, więc się postarali na 2010 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jak mozna
to musisz miec dziecko:) tego nie da sie zagłuszyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plissssssssssssssss
zośka... mówi, że chce ale jescze nie teraz, twierdzi, że najpierw ślub , nowe mieszkanie itd. Tylko, że ja coś czzuje , że jak tak dalej pójdzi to potem znowu pojawią sie kolejne wymówki.. Cora zczęśćiej dochodzi do zgrzytó miedzy nami, któę spowodowane są wąłsnię tą kwestią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde- kobieto naciesz się wolnością :D jak jest dziecko, to nawet jak ledwo stoisz na nogach ze zmęczenia, musisz wstać i je nakarmić :D dziecku się uleje w najmniej odpowiednim momencie i będziesz np. obrzygana w mieście, bez możliwości natychmiastowego przebrania :P skończą się spontaniczne wypady na weekend, czy do knajpy wieczorem, bo piwa wam się zachciało (rzadko udaje się od razu znaleźć chętną osobę do zostania z maluchem). ja czasem zazdroszczę osobom bezdzietnym braku obowiązków. naprawdę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OK ale niektórzy mają bardzo silny instynkt macierzyński. Ja mam 20 lat, ok to za wcześnie na dziecko, ale do 30 nie wytrzymam ;) Jeśli wiesz że na 100% chcesz z nim być, to zostaw to tak jak jest. Na mieszkanie zbieracie czy już lada chwila będziecie na swoim? bo jeśli jeszcze do tego daleko to może po prostu facet chce być pewien że Wam zapewni wszystko co trzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plissssssssssssssss
patty wiadomo, że punkt widzenia uzależniony jets od punktu siedzenia ;) Ja już się wyszalałam, chce stabilizacji... Dziecko wiadomo wymaga poświęceń, ale ile daje nam radości i dodatkowego powera, mimo, że czasmi pada się na twarz. Pierwszy uśmiech, słowo, tego nie zastąpią żadne wypady do pubu czy wyjazd weekendowy :) To musza być cudowne momenty, które sama chciałąbym przeżyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
To moze ci pomoze: naukowcy odkryli, ze nie ma czegos takiego. Instynktem poslugujemy sie wylacznie w naglych sytuacjach, np. zagrozenia zycia. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jak mozna
moze byc tak,ze facet gra na zwłoke i liczy,ze ci sie odechce. przed 30 to najlepszy wiek do dzieci a jeszcze jak masz silny instynkt to tylko brac sie do roboty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jak mozna
autorko doskonale cie rozumiem bo tez mialam wielką potrzebe aby miec dziecko i udalo sie:) jestem szczesliwa jak nigdy dotąd! pomimo ze jest ciezko,czasem proste rzeczy sa trudne do zrobienia,jak mala marudzi itd...ale te pierwsze kroczki, ten pierwszy usmiech,jej nieudolne buziaki;), tego nie zastapia zadne imprezy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plisss- kurczę, ja cię rozumiem, bo mając 25 lat pierwszy raz zostałam mamą :) wtedy większość moich znajomych pukała się w czoło, a teraz moja starsza córka jest ich ulubienicą, a parę kumpel mi wyznało,że żałują,że wtedy się nie zdecydowały, bo teraz wszystkie jesteśmy po 30-tce i one są zbyt wygodnickie, by samodzielnie zdecydować się na dziecko. święta racja- punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, ja bym chciała jeden weekend wolności- mogę ci pożyczyć moje córki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Dziecko wiadomo wymaga poświęceń, ale ile daje nam radości i dodatkowego powera, mimo, że czasmi pada się na twarz. Pierwszy uśmiech, słowo, tego nie zastąpią żadne wypady do pubu czy wyjazd weekendowy poki tego dziecka nie masz, znasz sprawe tylko teoretycznie... A ludzie z reguly niechetnie pisza o cieniach. Zareczam, ze jak pospisz dwie godziny na dobe przez pierwsze 2 miechy zycia dziecka to powera nie bedziesz miec wcale. Serio. Moze zatrudnij sie do opieki na noworodkiem albo w zlobku, zaraz ci cala ochota przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plissssssssssssssss
to co ja mam, jesli nie instynkt he;p;p Sama jestem tego dowodem, jesli nie to to "coś" strasznie chce mieć dziecko ;p sam juz nie wiem czy gra na zwłoke, czy poprostu boi sie odpwoedzialności, kurcze nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jak mozna
pewnie ty najlepiej znasz swojego partnera nikt ci tutaj nie doradzi co masz z tym zrobić.zrobisz jak uwazasz,jesli bedziesz czegos bardzo pragnela to się to uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plissssssssssssssss
czuje, że gdybym została matką moję życie nabrałoby nowego sensu... Ile można ganiać za kasą , ambicjami, czasmi to wszystko o kant stołu rozbić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta niedobra pupa- podpisuję się rękami i nogami pod tym co napisałaś- łatwo jest teoretyzować, jak cudownie jest mieć dziecko, ale do tego uśmiechu czy kroku trzeba przejść przez nieprzespane noce, kolki, szczepienia, biegunki i dużo innych rzeczy, o których zwykle nie wiedzą osoby pragnące dziecka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plissssssssssssssss
ale jak... wiadomo , że jak się chce, ale to muszą chcieć 2 strony prawda?? Wiem, że mnie tera zzjedziecie za to co napisze, ale nic zaryzykuje. Czy na moim miejscu posunełybyście się to tak wrdenej rzeczy jak wpadka kontrolowana. Pytam czysto teretycznie, ale szczerze czasmi mi to przechodzi przez myśl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thaisse80
Ja do wpadki kontrolowanej raczej bym sie nie posunela. nie masz gwarancji czy twoj facet zostanie przy tobie. moze sie wkurzyc i cie zostawic. poza tym dziecko moze zarowno scalic jak i rozwalic zwiazek. a samotna opieka do najmliszych na pewno nie nalezy. ja mam meza ktory jednak malo pomaga, caly dzien jestem sama z corka ktora jest baaaardzo wymagajaca i pod wieczor padam. mimo calej mojej milosci do niej czasem mam dosc jak placze albo wciaz chce na raczkach. dlatego mysle, ze gdy para swiadomie obopolnie decyduje sie na dziecko to wtedy opieka nad nim jest o wiele bardziej przyjemniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość thaisse80
poza tym jezeli widzisz ze miedzy wami sa zgrzyty na tym tle to szczerze z nim pogadaj. moze okaze sie, ze oboje macie inne poglady, oczekiwania i nie ma sensu byc razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×