Z jakim stażem w firmie "wypada" zajsc w ciazę?

Cześć dziewczyny... Może są wsród was szefowe/pracodawcy? Chcialabym się Was zapytać po jakim czasie pracownicy "wypada" z czystym sumieniem zajść w ciążę? Od ponad 3 lat pracuję na stałe w tej samej spółce na umowę zlecenie. Za miesiąc kończę studia i mam już obiecaną umowe o prace na wyzszym stanowisku. Równocześnie bardzo chciałabym niedlugo zajść w ciążę i zastanawiam się jak długo powinnam zaczekać żeby wszystko wyszło "elegancko"? Co myślicie?

Nie ma na to pytanie odpowiedzi... zależy od pracodawcy ^^ Moj pracodawca ( o dziwo kobieta i matka) jeżeli dowiadywała się o ciąży do 13 tyg to zwalniała a jak po 13 tyg to po powrocie do pracy dawała takiej kobiecie przeniesienie do innego miasta- teoretycznie nie łamała prawa, bo nie dawała wypowiedzenia, ale logiczne było, że taka osoba się zwolni bo nikt za 1200zł nie będzie rzucał wszystkiego i się nie przeniesie ^^ Także ładny sposób na pozbycie się "ciężaru". Ogólnie to zależy jakiego masz pracodawcę... no i jakim jesteś pracownikiem.

Pracownicy "wypada" zajść w ciążę wtedy, gdy jest na to gotowa, gdy bardzo pragnie dziecka, a nie gdy szef da "przyzwolenie".... :o A skoro pracujesz na umowę zlecenie to i tak na 99% podziękują Ci za współpracę.... Takie czasy, tacy ludzie.

Nie jestem samobójcą - dziecko dopiero po obronie ;-))) Zastanawiam się tylko czy zaczekać z dzieckiem 3, 6 czy 12 miesiecy po przejściu na umowe o pracę ;-)

Generalnie pracodawca jest bardzo "w porzadku" i dlatego również chciałbym być wobec nich w porządku ;-) Ale trochę głupio mi iść i pytac się wprost ;-)))) Praca to praca, nie chcialabym się zwierzyć ze swojego życia osobistego przełożonym ;-)))

Najlepiej by było gdyby składać pozwolenie o prokreację, z zaznaczeniem dokładnego terminu...

umowe o prace, najlepiej na czas nieokreslony - wtedy jestes chroniona od pierwszego dnia ciazy. jesli na okreslony - dopiero po trzecim miesiacu. w ciazy miesiac ma 4 tyg, wiec przyznac sie mozesz jak skonczysz 12 tc. w raziej przejscia na zwolnienie lekarskie, masz 100% pensji.

chociaz... Czekam juz 5 ;)

wiesz, moj szef tez był bardzo w porządku. u mnie non stop ktoś jest w ciaży, ktoś na macierzyńskim lub wychowawczym. każdy wraca bez problemu do pracy. ja pracuję od tygodnia ju zastanawiam się czy nie pójść na wychowawczy:o całkiem inaczej do mnie podchodzi:o teraz wszystko słuzbowo:o i ciągle mi powtarza żebym mu następnego numeru nie wywinęła:o a na wstepie zadzwonił do mnie dzień przed moim powrotem i oznajmił ze mam mu przynieść zaświadczenie od lekarza ze jestem zdolna do pracy. musiałam wziaz urlop na rządanie zeby je załatwić, i teraz noszę je w torbie bo jakos już o nim zapomniał:o na twoim miejscu, gdybym dostała um,owę na czas nieokreślony, odczekałabym 3 miechy i zaszlabym w ciązę. nikt mi nie będzie mówił kiedy mogę zachodzić w ciaze:o

aaa i też pracuję 3 lata w tej firmie, od 2 na umowe na czas nieokreslony

Dzieki Kobietki za podpowiedzi i doświadczenia ;-) No cóż prawda jest taka, że kiedyś te dzieci urodzić chcemy i wtedu pojawai sie konflikt interesów. I byłoby pieknie gdyby wszyscy byli otwarci na punkt widzenia drugiej strony. Osobiście nie wybieram sie na zwolnienie lekarskie od 6tego tygodnia, chciałabym pracowac jak najdłużej i bardzo chciałabym w tej pracy pozostac po macierzyńskim ;-) I mam nadzieję, że dzielną postawą przez 9 miesiecy zapracuję na to, że nie dostanę wypowiedzenia 1go dnia po powrocie ;-)))

przeciez majac umowe na czas okreslony tez jest sie chronionym od 1 dnia ciazy! pod warunkiem ze umowa nie wygasnie przed uplywem 3 miesiac ciazy, jak sie ma np na rok od dzis i dzis sie zajdzie w ciaze to od poczatku jest sie chronionym! skad te przekonania ze do 3 mca???

Myślę że koleżanka wzieła pod uwagę fakt, że najprawdopodobniej pomimo faktu że nie jestem w tej firmie świeżynką, pierwsza umowę dostanę na czas próbny - i wtedy rzeczywiscie przed upływem 3go miesiaca mogliby spokojnie rozwiazać ze mna umowę ;-)))) Ale aż tak mi się nie spieszy ;-)

ale pracujac na uz nie masz chyba prawa do urlopu macierzunskiego platnego 100 procent

"i wtedy rzeczywiscie przed upływem 3go miesiaca mogliby spokojnie rozwiazać ze mna umowę" co???? kobieto polecam kodeks pracy a nie pisanie bzdur!! chrzanisz jak potłuczona

i dlatego nie zatrudniam kobiet:O W czasach kiedy tak ciezko o prace, pracodawca ci ufa, chce dac umowe, a ty planujesz po paru miesiacach zajsc w ciaze. Takie historie utwierdzaja mnie w przekonaniu, ze dobrze robie zatrudniajac facetow lub matki z odchowanymi dziecmi

Ja jestem poniekąd pracodawcą. Zajmuję się zatrudnianiem ludzi w imieniu właściciela firmy. Są to same kobiety - taka branża. Wiele z nich zachodziło w ciążę od razu po otrzymaniu umowy o pracę ( po okresie próbnym). Takie panie raczej nie miały szans na powrót do pracy po macierzyńskim. Dla mnie rok to taki okres "bezpieczny". Widać po prostu, że dziewczyna nie zatrudniła się tylko po to aby "zaciążyć". Ja osobiście zaszłam w ciążę po 5 latach pracy u tego samego pracodawcy.

ty chrzanisz zajrzyj do kodeksu!!! albo go skopiuj zobaczymy kto ma racje

mi się wydaje że trzeba przepracować ok. pół roku by było ok z zusem

A ja po niecalych dwoch latach zaszłam w ciażę. Ciąża nieplanowana i było to chyba dla wszystkich oczywiste bo ślubu nie mieliśmy jeszcze więc głupio mi nie było że na zwolnienie idę :D

Dziekuję za zrozumienie "po prostu" Moje pytanie nie dotyczy tego po jakim czasie "bedę urzadzona" jeśli chodzi o świadczenia z ZUSu TYLKO po jakim czasie od zatrudnienia na umowę o pracę (uwzgledniajac że przez 4 lata studiów pracowałam dla nich w pełnym wymiarze godzin na zlecenie) z punktu widzenia pracodawcy będę fair wręczajac zaświadczenie o ciaży.

rozpoczeciu pracy. Ale mnie pracodawca raczej nie zwolni. Jestem w 7mcu i pracuje :P po porodzie dzieckiem zajmie sie po czesci tesciowa, ja moge tez pracowac w domu

Ja bym się wkurzyła jakbym podpisala umowę z pracownicą a za 1 mc lub 2 bym dostala l-4 od ciezarnej.No ale zwolnić bym nie zwolniła, po porodzie, chyba że po macierzyńskim pracownica by strasznie dużo l-4 brała zatrudniam 8 osob

A jakbys nie dostala L4 tylko info o ciazy i prosbe o skrocenie czasu pracy do 6h?

po około 1-1,5 roku będzie w 100% fair

Aletta zalezy od pracodawcy. Najlepiej jeśli masz zaprzyjaźnione koleżanki z dziećmi w pracy to je popytaj jaki jest twój szef w tym temacie. Ja tak zrobiłam zanim mu powiedzialam o ciąży i koleżanka bardzo chwaliła faceta czego się nie spodziewałam. I faktycznie okazalo się że nie taki diabeł straszny ;) Moj szef jest bardzo prorodzinny. Nawet któregoś razu jak przyszłam z podaniem o macierzyński to sie pytał czy potem wracam czy od razu biore się za następne :D I nie ma problemu z urlopem wychowaczym i powrotem. Popytaj się bo przynajmniej bedziesz wiedziała czego sie spodziewać.

ja nie jestem tyranem.Proszę jedynie żeby wykonywać pracę jak należy to jeżeli pracownica prosi o skrocenie czasu pracy do 6 godzin, to wedlug mnie jak najbardziej, ale musi być sporządzony aneks do umowy o skróceniu czasu pracy i sposobie zatrudnienia wobec ciężarnej

No ja sama chce pracowac, na szczescie czuje sie dobrze, ale niewygodnie jest siedziec. Nie wiem jak bedzie pozniej, to moje pierwsze dziecko... boje sie ze moge miec malo czasu. Ale tesciowa chce pomoc. Dziecko nie planowane

Nie widzę potrzeby skracania czasu pracy... Mam prace biurową, fizycznie niezbyt męczącą, L-4 zupełnie nie wchodzi w grę, bo chyba zanudziłabym się w domu na śmierć. Możliwą niedogodnością z punktu widzenia pracodawcy jest tylko nieunikniona przerwa na urlop macierzyński....

najwazniejesze, zeby pracownica po ludzku przyszla i powiedziala co jest grane.Czesto jest tak, ze pracownica probuje manewrowac pracodawce w czasie ciazy odnosnie jakichś przepisów kruczków,ale nie warto, bo jak tylko skonczy sie okres ochronny dla pracownicy wtedy od razu leci, bo pracodawca ma cięte na nią