Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość problem z dzieciakiem sąsiadów

PROBLEM Z NIEZNOŚNYM DZIECKIEM SĄSIADÓW!!!

Polecane posty

Gość problem z dzieciakiem sąsiadów
no to jak ktoś zakłada, że dziecko samo się wychowa lub przy pomocy elektro niani typy pc czy tv-wogóle nie powinien mieć dzieci :/ i tak samo dla mnie matki pozwalające na wszystko , a po zwróceniu jakiejkowiek uwagi kwitują ''to tylko dziecko,może wsyzstsko'' to moim zdaniem same powinny zostać ponownie wychowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko dzecko ----jej dziecko bo sądzę żeby to Twoje tak dokazywało bardzo by jej to przeszkadzało!!! A to rodzina Polaków czy Anglików- (nie zarejestrowałam) przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem z dzieciakiem sąsiadów
najpierw pozwalają im na wszystko, a potem dziwi si,ę że na starość dziecko ma rodzica gdzieś,że dziecko nie ma szacunku,,że wogóle jest złe, i poptem taka matka pluje sobie w twarz i płacze,dlatego,że za młodu nie wpoiła że dziecko powinno miec szacunek do rodzica i otoczenia,że są pewne granice ktre nie powinny zosyać przekroczone,...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do tim ti rim.. - glupiej baby
DO tim ti rim tim pffffffffffffff "obys nnie miala nigdy dzieci" ta twoja wypowiedz swiadczy o twoim poziomie ty glupia,tepa dzido!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem z dzieciakiem sąsiadów
to Polacy. magdufaa powiem Ci,że teraz pisze i na górze cisza, i korci mnie żeby tak włączyć vive i wzmacniacz nastawić ile fabryka dała. ale mam swój rozum i godność i nie będę im podkładała talich świń.najlepsze jest to,że oni nic nie maj,ą nam do narzucenia,bo nocami nas nie ma, więc mają nieskazitelną ciszę do spania.a w weekend siedzimy razem i tv gra normalnie,nie na cały regulator. ale kusi mnie,żeby taką muzykę puscic że staną deba w swoich lozkach tak samo jak ja codziennie staję w swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Holaaaa
W Anglii juz wszelkie granice i tabu zostaly przekroczone, a wiec i z wychowaniem dzieci tez nie ma zadnych granic, ja nazywam to spoleczenstwo 'bez granic', ale niestety, to nie dziala na dluzsza mete, bo we wszystkim potrzebny jest zdrowy rozsadek i umiar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmmmm,ale pewne rzeczy wynosi się z domu.Ja miała tutaj koleżankę,która ma 3 latka i właśnie przez tego małego skończyła się nasza znajomość. Szkoda,ale terroru miałam dość. Stoi jej mały przd lustrem patrzy na siebie i drze się w niebogłosy ona siedzi ,opowiada coś i zamiast go uspokoić to stara się go przekrzyczeć. Dzwoni do mnie i chali się- kupiałm mojemu M zdalnie sterowany motor na akumulator czy jakoś tak(mam 2 córeczki ) bo nie chciał wyjść z samochodzika sklepowego i co Wy na to??? Czy to tylko ja matka kiepska jestem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem z dzieciakiem sąsiadów
zapomniałam odpisac tirm ti rim że jej współczuję takirgo myślenia,kolejna mądra wielkomiejska która stawia na bezstresowe ;) oby ci potem taki bezstresowo wychowany nastolatek zdrowo w łeb przygrzmocił, jak nie dasz mu kasy na impreze czy z gody na nocne wyjście ;) może sie opamietasz,ale wtedy juz bedzie za pozno na naprawe bledów wychowawczych .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Holaaaa
polacy?????? no to szok, jednak myslalam ze caly czas mowimy o anglikach a tu taki haczyk.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Holaaaa
OMG - no to sorry, wogole nie wiem, nie mam wiecej pytan, skad tyle Polakow sie nabralo. z jakich miast w uk jestescie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie rozumiem jak mozna nie okielznac dziecka i skazywac sasiadow na stresy mam kulkuletnie dziecko, i jak na klatce zaczyna krzyczec cos do mnie jak biegnie,czy spiewac sobie jak wychodzimy to mowie -ciszej kochanie, i rozumie, przycisza sie, po cichu zamyka drzwi itd nie pozwalam grac w pilke w domu, tylko troszke, rzucanie ro rak nie rozumiem czegos takiego ze dziecko trzaska szafkami, czy rzuca zabawkami bo nie powinno tego robic wogole jak budzi sie czasami z krzykiem w nocy to przytulam i uspokajam ale ja jestem tak wychowana,jak bylam dzieckiem, to wszystkie dzieci mogly drzec sie pod blokiem-mamo, mamo, a ja z rodzenstwem nie, bo mielismy za to kare, musielismy przyjsc do domu i powiedziec co chcemy, a nie krzyczec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem z dzieciakiem sąsiadów
ja za to porównam:,mnie wychowywali na trzeźwo,owwzem byłam rozpieszczana,tulana,bawili się ze mną,ale jak mówił dorosły-musiałam wysłuchać,w formie zabawy uczyli mnie porządku-klocki do pojemnika,czasem dostałam jakąś szmatkę morką i cieżko pomagałam mamie w domowych porządkach. kuzynka:mama zawsze jej dawała gotowe,D. zawsze była najlepsza,najpiękniejsza,ciotka mnie porównywała ''no ty jesteś taka nieśmiała i niezbyt atrakcyjna i nie masz chłopaka, a moja D, ma tylu wielbicieli na osiedlu,każdy do niej pisze ,prosi o zdjęcia'' teraz jest taka różnica,że dorosła już D. nie potrafi samodzielnie podjąć żadnej poważniejszej decyzji,przy kłopotach jest strasznie zagubiona i zachwiana emocjonalnie...ale..uważa się za naj w każej dziedzinie,z narcyzmu który wpopili rodzice chyba nigdy się nie wyrośnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och w tym temacie można tomy pisać dobrze są jeszcze mamy ,które myślą podobnie.A niektóre dzieci są gorsze od alkaidy.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem z dzieciakiem sąsiadów
kiedyś kolega zostawił nam synka,5 lat.mały Wojtuś zabrał swoje autko,zadawał nam pytania,my zadawaliśmy jemu,dziekco zajęło się sobą,spokojny fajny chłoppczyk.tylko że ja sama widze że i ojciec i matka dużo mu tłumaczą,rozmawiają spokojnie. a ten sąsiad? przypusczam,że matka cały dzien siedzi na tv lub kompie,a on demoluje dom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem z dzieciakiem sąsiadów
magdufaa genialne ujęcie :D ja nazywam go ssmanem :D wiem że nieladnie ale tak mi się nasunęło :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OTRUJ BYDLAKA
poczestuj go soczkiem z e srodkiem przeczyszczajacym to całe dnie bedzie spedzać na klopie. I tak każdego dnia go częstuj. Zanim rodzice coś wyczają to minie z pół roku. Do tego czasu pójdzie do szkoły :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety jak ktos ma wszystko podstawione pod nos za dziecka, to sobie w doroslym zyciu ciezko radzi, albo przechodzi na szybko ostra szkole zycia wspolczuje tych sasiadow, z tego co piszesz(jak on sie odzywa do rodzicow????) to raczej nieciekawa rodzina i tacy nie zrozumieja normalnej prosby wiem jak sie czujesz, kiedys pracowalam na noce i wiem jak bardzo potrzebna jest cisza zeby wyspac sie w dzien, bo organizm jest troche podrazniony bylo tak ze latem sasiedzi robili porzadki w ogrodku od rana lub grilowali, bralam takie tabletki sominex herbal , wkladam stopery i spalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myśle ,ze Twoja sąsiadka musialaby trafić na podobnych sobie sąsiadów,ktorzy by dali im popalić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem z dzieciakiem sąsiadów
dzieci są od tego żeby je kochać,poświęcać czas i rozpiueszczać ale wszystko w granicach rozsądku.musi być i kochane i karcone jak zajdzie potrzeba.to cała zasada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OTRUJ BYDLAKA
albo lepszy pomysł........... dodaj do flaszki srodki nasenne. Będzie spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OTRUJ BYDLAKA poczestuj go soczkiem z e srodkiem przeczyszczajacym to całe dnie bedzie spedzać na klopie. I tak każdego dnia go częstuj. Zanim rodzice coś wyczają to minie z pół roku. Do tego czasu pójdzie do szkoły Matko dawno się tak nie uśmiałam ........ Może to jest pomysł!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem z dzieciakiem sąsiadów
ja bym chciała tylko ciszę od 8 do 15,wtedy jest otwarta cała masa sklepów,boisko i polac po nosem,.ale lepiej siedziec w domu... a efekty widać ze on znajdue sobie sam zajęcie,niezbyt mądre, bo za każdym skokiem tylko patrzę na sufit czy nie wystaje jego noga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko wiem ze jak ma sie na cos prawdziwa alergie, jak Ty na tego ssmanka, to sama swiadomosc ze on tam jest nie pozwala zasnac, bo caly czas myslisz ze zaraz sie zacznie walenie, tupanie itd ja bym zglosila co councilu ze sasiedzi nie potrafia wspolzyc z innymi w budynku, najlepiej jak jakis inny sasiad podpisze, wezwa ich na rozmowe lub ktos przyjdzie zobaczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem z dzieciakiem sąsiadów
kiedyś już nie wytrzymała, po godzinie leżenia i słuchania jego buszmeńskiego zachowania wydarłam sie że ''jak sie nie uspokoisz to pójdę na gore i albo ci polame nogi albo cie kurwa spale'' :D masakra, w jezyk sie ugryzlam bo to niezbyt mądre :P ale nie wytrzymałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×