Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość problem z dzieciakiem sąsiadów

PROBLEM Z NIEZNOŚNYM DZIECKIEM SĄSIADÓW!!!

Polecane posty

Gość problem z dzieciakiem sąsiadów
Karolina76 nie znasz mnie a wiesz,kladę się po nocy do wyra, gadam z meżem i jak pogadamy,ja tylko mówię dobranoc kochanie,wstaniemy za kilka minut..no i wykrakane... i JEB z łóżka,aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!b i buchbuchbuch...zajebisty pocżatek dnia :/ czasem jak jestyem wykończona na koniec tygodnia to zaczynam beczeć jak dziecko z bezsilności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem z dzieciakiem sąsiadów
magdufaa mąż kiedyś w dzien puscil muze na full,to nam tupali w sufit bo im muzyka przeszkadzała :D a ze sluchamy S.O.A.D to nie dziwię się że ich muzyka wyprowadziła z równowagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam ten ból też pracowałam na noce i wiem jak zmęczenie boli fizycznie.Wtedy z nerwów można zabić!!I jak mały szmer wydaje sie wielkim hałasem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem z dzieciakiem sąsiadów
najlepiej teraz bym puściła sobie płytkę na glos ale jest noc,za scianą mam sąsiadów i szanuję ich sen,więc tym niewinnym nie zrobię baletów,.bo hamuję się tylko dlatego,że ci z boku wszystko będą słyszeli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pisze tego ot tak sobie pare lat temu (jeszcze nie mielismy dziecka, ja pracowalam na noce)wynajmowalismy mieszkanie w blizniaku, i ludzie za sciana cwiczyli po pare godzin dziennie na stepie (potem wyszlo ze zbierali sie razem z przyjaciolmi bo u innych nie mogli -przeszkadzali sasiadom he he)i cwiczyli to codziennie przy dwoch piosenkach techno dzwonilismy my i sasiedzi, kazdy niezaleznie od siebie, ja powiedzialam ze oni nie daja mi sie wyspac po pracy, i nie dam rady czasami isc do pracy bo nie wyspalam sie po porzedniej nocy , wiec moge stracic zrodlo dochodu po dwoch miesiacach od tego jak zaczeli cwiczyc, wyprowadzili sie, wczesniej chodzili z jakas lista zeby podpoisac ze beda to robic w konkretnych godzinach ale nie przeszlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem z dzieciakiem sąsiadów
więc wiesz co mam na myślli. mamusia ssmanka ząda od nas ciszy i spokoju a jakby mogła to by mu pozwoliła na podpalenie naszego mieszkania, tylko wie że wtedy to juz nie żaqrty,miałaby powazne klopoty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powaznie zadzwon na ten specjaly numer ASBO i powiedz ze nie dacie rady pracowac przez tego chlopca i poplacz sie- co masz robic, z czego bedziecie zyc??? gdzie jest Twoje dziecko jak spicie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem z dzieciakiem sąsiadów
magdufaa mieszxkamy tu od kwietnia dopiero,i mamy cyrk cały czas-spokój był tylko jak siedział z babką w PL i jak chodził do szkoły. mieskzanie bardzo ładne wsadziłam w nie kupę kasy na remont. i w tym mieszkaniu chciałabym zabawić dłużej niż 6 miesiecy...a przecież nie wyniosę się z powodu gówniarza? to obowiązek matki żeby nad nim zapanowała...ja sie wyniosę,wprowadzą się następni i tez po 6 miesiącach będą uciekac tylko dlatego że rządy na placu objął 5 letni szczyl którego rodzice traktują jak dorosłego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz Magdufa, pewnie nikt sie nie skarzy bo ludzie sa w pracy, tylko nikt nie bierze pod uwage ludzi ktorzy pracuja w nocy a to jest okrutnie ciezka rzecz, pracowac w nocy, kazdy kto pracowal ten wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem z dzieciakiem sąsiadów
moje dziecko śpi,teściowa czasme zabiera go do siebie,czasem zagląda tu.za dnia młody jest w szkole więc śpmimy,jest samodzielny,ma 15 lat więc już nie potrzebuje nianki na noc.(kolejna moja zbrodnia :D ) koleżanka która pracuje ze mną-tak samo w lato nie może spać,budzi się z meżem i słucha jak on lata po placu i wydzira się bez celu. z tym że ona wstanie i zamknie okno śpi dalej, a ja nie dośc że darcia słucham na dworze, to na dzień dobry mam rąbanie od góry,w sufit.ale koleżanka mówi że też się budża przez niego i nie śpią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może powinnaś posłuchac Karoliny i zadzwinić tam gdzie trzeba? Dziwisz się,że młody nie chodzi preschool może go wypieprzyli za zachowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zadzwoncie tam , serio , jak obie zadzwonicie to cos zrobia, tylko ze on juz pojdzie do szkoly pewnie zanim cos zdzialaja, chociaz to nie rozwiazuje problemu, bo half term, swieta, wakacje itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem z dzieciakiem sąsiadów
gdybym ja robiła w dzień-mógłby nawet spalić własne mieszkanie dla rozrywki,nie ingteresuje mnie co robią na górze,tylko że ja jestem człowiekiem,chcę trochę odpoczynku i nie mam obowiązku słuchać jak on się zabawia.a chyba jak każdy mmam prawo do spokoju pod własnym dachem. owszem 95% ludzi pracuje w dzien ale cholera powinno by,ć chyba jakieś wpółżycie między sąsiadami? że jeden daje żyć drugiemu?! a poztsałe 5 % robiące na noc t o co?ma ztezygnowac z pracy bo dzieci się bawią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem z dzieciakiem sąsiadów
Karolina jak to szło? a może jeys coś takiego w uk jak sekcja od hałasu? czy co ś podobnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na nas na przyklad kiedys sasiedzi doniesli ze za glosno w nocy okna zamykamy i im to przeszkadza bo im sie dziecko budzi, zaczelismy bardzo uwazac mogli przyjsc powiedziec, ale ze to anglicy to od razu z grubej rury po otrzymaniu listu, poszlam ,ladnie przeprosilam, powiedzialam ze nie zdawalismy sobie sprawy ze to tak slychac i do dzis gadamy o pogodzie z usmiechem na twarzy kiedy trafimy na siebie, odbieramy sobie przesylki polecone itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co dla mnie to ta Twoja sąsiadka to głupia tępa baba i tyle.Bo jeśli ktoś zwraca mi uwagę to pomyśle sobie - ocho może ma racje? A nie rzuca sie z mordą jak wściekła osa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem z dzieciakiem sąsiadów
najpiękniejszy czas to tten kiedy był u babki.wysypiałam sie,wstawałam o normalnej porze w domu wszystko na czas zrobione i jeszze był czas na pogadanie sobie, na położenmie się przed tv a teraz ? spię na raty,budzona hukiem skakania, a jak już trzena wstać to wyglądam i ruszam się jak mumia. a na koniec nocki to wogóle idź stąd i nie wracaj...a i przy okazji mój humor i samopoczucie poważnie zaburzone a to akurat powinnam mieć na pokaz, z racji pracy miedzy ludźmi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wejdz na strone miasta gdzie mieszkasz, znajdz punkt ASBO i tam beda numery gdzie dzwonic w konkretnym przypadku a najlepiej idz do lokalnego councilu i opowiedz milej pani za biurkiem swoj stres, ona napisze, zadzwoni za Ciebie i moze cos sie ruszy ale naprawde najlepiej by bylo zebyscie poszly razem z kolezanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amrykanie mają bzika na punkcie tych swoich rules,więc skoro też anglicy tacy wrażliwi powinnaś nie pierdzielić się z chamstwem tylko skarżyć do diabła Nie wsadzisz sobie sera do uszu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem z dzieciakiem sąsiadów
no widzisz magdufaa ale to kolejna ''mundro poni z miasta'' która uważa JAI MOJE DZIECKO a reszta to gówno. jak w domu jest jego ojciec-jest znośnie,wysypiam się bo chyba on jedyny zdaje sobie sprawę że mieszkamy na dole i trzyma go krótko,ale ojciec jest rzadko w domu bo robi po 12 godzin,więc te szczęśliwe dni,kiedy śpimy normalnie zdarzają się tyle razy,co wygrana 6 w totka...kiedyś jak znów zwrociłam uwagę,młody zacvzął hulać po domu,ojciec go zrąbal-to mamusia wkroczyła do akcji i z pyskiem na ojca,czemu dziecko karci.. :| bez komentarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z jakiej racji Ty masz niedosypiac, denerwowac sie, zaklocac sobie rytm zycia rodzinnego przez jakas niewychowana rodzine????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak będziesjechać taka zmęczona samochodem i spowodujesz wypadek tfu tfu, jak człowiek zmęczony popełnia mnóstwo błędów np. w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem z dzieciakiem sąsiadów
na szczęście chyba nie mam prawka.ale w pracy wiele razy się mnie pytali dlaczego tak wyglądam i przełożona już się czepiała że robię błędy w systemie.. :/ a to akurat w te najgprsze dni,kiedy sypialiśmy góra 4 godziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz to masz problem z glowy pogadaj z ojcem, powiedz ze powaznie myslisz o zgloszeniu tego gosc sie przestraszy, bo na pewno nie bedzie chcial miec na glowie nalotow urzednikow, opierdzieli babe i po sprawie powiedz mu ze zalezy ci tylko na tych godzinach od 8 do 15 i czy moglby wplynac na syna zeby byl ciszej, bo jak nie to niestety zostaje Tobie tylko donos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×