źle oceniłam człowieka - teraz okropnie mi wstyd

Ostatnio będąc na imprezie z koleżanką poznałam jej znajomych w tym takiego 26 letniego gościa. Przystojny i umięśniony. Oceniłam go jako typ macho lubiący wyrywać i zaliczać panienki i po wyglądzie uznałam że duże mięśnie i mały mózg i czasami przygadywałam mu ale on się tylko uśmiechał lub nie zwracał uwagi. Teraz okazało się że będę z nim miała zajęcia na uczelni bo wykłada tam i robi doktorat. Okropnie mi wstyd. czy podejść do niego i go przeprosić czy po prostu uznać że nic się nie wydarzyło??

zawsze lepiej przeprosic; okazesz sie jako osoba, ktora potrafi przyznac sie do bledu - kobieta na poziomie, ktorych teraz brak. :)

niech zgadnę - jesteś brzydka?

{ uznać że nic się nie wydarzyło } To bardzo kobiece, poważny mężczyzna nie miewa z czymś takim problemów. Taki jest świat.

a jak robi doktorat to jest święty i wspaniały ? bez przesady ,ze wsi jakaś jesteś ?

Dobre:D

jak robi doktorat to raczej to nie jest głupi mięśniak. tak mi się wydaje

obróć to w żart, jak facet jest na poziomie i ma poczucie humoru to powinno być ok, ja swoim kumplom często docinałam (taka wredna potrafię być:P) ale rozumieli te żarty zazwyczaj

przyzwyczajony do takiego agresywnego zachowania lasek facet jak jest aktrakcyjny to czesto sie z czyms takim spotyka, wbrew pozorom sfrustrowanych lasek, ktore czuja potrzebe okazania swojej agresji tym atrakcyjnym facetom nie brakuje

jak go zaczniesz przepraszac to wyjdziesz na jeszcze wieksza idiotke, proponuje brnac w to dalej ale lagodniej i ze smakiem, uzna ze skoro studiujesz to musisz byc madra, no i do tego wredno-zadziorna, faceci lubia takie

mnie zastanawia zmiana nastawienia autorki do niego to ze robi doktorat to wyklucza, ze z niego moze byc macho i podrywacz? :D zenujace to :D

chcę dostąpić zaszczytu possania choja doktorantowi , robić to z czcią i nabożnym oddaniem