Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość klara karla

Jutro po raz pierwzy teciowie przychodzą na obiad - proszę o obadanie menu :)

Polecane posty

Gość nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee
Campari pisze si późno!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaroooooo
I jak tam po imprezie?:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane :) Obiecałam Wam, że opiszę obiad z teściami, więc opisuję:) Obiad zaplanowany był na godzinę 16, jednak teściowie trochę się spóźnili, byli ok. 16.10. Zaprosiłam ich do zajęcia miejsca przy pięknie udekorowanym stole. Oprócz boćków, które zrobił mąż, posypałam stół pięknym kolorwym konfetti w kształcie kieliszków, pozostałym po zeszłorocznej zabawie sylwestrowej. Całośc dopełniały 3 figurki aniołków, porozstawiane symetrycznie na stole. Teściowie zajęli miejsca. Muszę wam powiedzieć, że ochoczo zabrali się za konsumpcję landrynek, więc odechnęłam z ulgą, że nie mają pretensji o brak przystawek. Landrynki bardzo im smakowały. Nstępnie podałam krupnik, który szalenie wszystkim smakował. Następnie podgrzałam danie główne w mikrofali, albowiem kotlety również usmażyłam wcześniej, żeby jak najwięcej czasu spędzić z kochaną rodziną. Porozkładałam obiadek na deskach do krojenia, a brukselki postawiłam na środku w miedzianej misie. Włączyłam płytę z włoskimi przebojami, aby jeszcze bardziej oddać klimat słonecznej Italii. NA pierwszy ogień poszła "Felicita", która dodała posiłkowi majestatu. Zabraliśmy się za konsumpcję. Teściowie po krótkich ogledzinach, uznali danie za oryginalne. Jednak nie zjedli zbyt wiele, twierdzili że danie jst bardzo sycące...To fakt. Także zostało nam jeszcze tych pyszności na dzisiaj. :) Z racji że teściowie szybko się najedli, obiad nie trwał długo. Po obiedzie, przy akompaniamencie piosenki "Suppa Romana" mój mąż wstał pokłonił się swojej mamusi i poprosił ją o wspólny taniec. Mamusia bardzo się wzruszyła i powiedziałą, że bardzo tęskiła za wspólnymi hulankami. Ja i teść wesoło klaskaliśmy w rytm muzyki, a oni odstawiali tańce-połamańce. W pewnym momencie teść łypnął na mnie okiem i już wiedziałam co się święci. Podszedł do mnie i rzuciliśmy się w wir szaleństwa. Oj, jak było wesoło. :D:DSłuchajcie, co się potem działo to istne jaja. Tańczyliśmy w kólku, następnie zrobiliśmy węża, najpierw szalony korowód ograniczał się tylko do mieszkania, ale potem zwariowny ludzki wąż udał się na klatkę schodową!!! Było cudownie. Wąż stworzony z naszych żądnych zabawy ciał przebiegł po klatce 3 razy w górę i dół. Niektórzy sąsiedzi z zaciekawieniem otwierali drzwi aby sprawdzic co się dzieje, albowiem było dosyć głośno. Wieci,co widziałam w ich oczach? ZAZDROŚĆ. Zazdrość, że tak się kochamy i wspaniale bawimy. Po tch szaleństwach zasiedliśmy z powrotem przy stole. Ja zabrałam się za robienie kisielu. Z pokoju dobiegały mnie odgłosy wesołej rozmowy. Byłam wruszona. Zaparzyłam też Inkę. Pamiętacie, jak pisałąm, że zrobię lody z likierem? Niestety nic z tego. Z tych nerwów wlożyłam rano lody do lodówki zamiast do zamrażarki i było po lodach :-o Podałam kisiel i inkę na stół, teść śmiał się, że przypomniały mu się czasy przedszkola. Poczułąm się dumna, że to właśnie ja po tylu latach potrafiłam obudzić w nim czar wspomnień. Następnie mąż wyciągnął z barku wódeczkę :) Wzieśliśmy toast, a teściowa zapytała czy puścimy jakieś polskie przeboje bo im tego bardzo brakuje. Oczywiście w ruch poszła niezastąpiona płyta pana Rubika. Teść wpadł na pomysł odtańczenia Poloneza na moją cześć. Wszyscy ochoczo się zgodzili. Włączyłam moją ulubioną piosenkę "Niech mówią, że to nie miłość" i zaczeliśmy Poloneza. Dało się odczuć doniosłość chwili. Teściowa i ja popłakałyśmy się z tego wzruszenia,panowie ledwo się powstrzymywali. Ale i tak dostrzegłam łezkę w kącie oka teścia. Wróciliśmy do stołu. Teściowa stwierdziła, że ma ochotę na drinka. I wtedy uświadomiłam sobie, że nie kupiłam żadnego soku czy też coca coli. Spociłam się jak dziki reks i przyznałam się do mojego fo pa. Teśc (bardzo pomysłowy człowiek) rozejrzał się badawczo po pokoju i już po chwili ujrzałam błysk jego złotego zęba. Powiedział,żebym przyniosła szklankę wody. Jak nakazał, tak poczyniłam. Wziął ją i wrzucił do niej kilka landrynek! Po chwili zaczeły się one rozpuszczać, tworząc pyszny sok owocowy. Boże jaki on jest mądry. Dolałam trochę wódeczki i teściowa miała uprgnionego drinka. Posiedzieliśmy jeszcze troszkę, pośmialyśm się, oj jak było wesoło. Teściowie poszli do domu ok 22. Podziekowali nam za wspolny wieczór, ucałowaliśmy teścia w jego sygnet i poszli. Kocham moją rodzinkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba przyznac, że wyobrażnie
to ty masz, ale normalna to ty nie jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rzeszty
e tam, fajne to jest :D ale widac, ze autorka pamieta czasy kryzysowe, lata 70te, 80te, te kisielki, inki, kompoty agrestowe ... warto udac sie do krainy wspomnien, niczym rzeczony tesc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rijbewijs
Dobra jestes:D Gratuluje udanego spotkania.Tak sie martwilas a wyszlo na to ,ze jestes swietna gospodynia,wszyscy byli zadowoleni,fiu fiu...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karla - klara .
znasz karola g .? JESTES SWIETNA DZIEWCZYNO!:) jak ktos nie zajarzyl to mu baardzo wspolczuje :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość evvelinkaa
a mi tu powiało kiedyśniejszą Magdusią ;) Niemniej jednak płakałam ze śmiechu jak to czytałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he he a co to
za MAgdusia?;) ja jestem za karolem g. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rijbewijs
Ja tez plakalam ze smiechu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja uważam, że to rodzina:) Może jakaś kuzynka, może przyrodnia siostra? Hmmm... ciekawe, czy się znają? Może okazać się, ze to będzie cudowne odnalezienie, acz Karol nie wspominał o rodzeństwie, czy o tajemnicach domu. No, ale nie mógł, bo pisał o kasztankach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktostośtos
To może zapytajmy wprost: klaro karlo, czy rozmawiałaś ze swoimi ludzikami z kasztanów? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość he he he he he brawo
czyli jest nas wiecej :* :D karlo a co dzisiaj bedziecie porabiac z mezem wieczorkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeby azz tak ?;)
ale to byloby wydarzenie gdyby to byla rodzina!;) ja mysle ze karol moglby rowniez wcielic sie w inna postac , tak uwazam generalnie - NIEMOZLIWE BY NIE MIELI ZE SOBA NIC WSPOLNEGO;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rivieraaaaaaaaa
daj już spokój! dosyć tego lansu!!!!!!!!! :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musze to podbic
Kolejny boski temat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upi
wracajcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UWIELBIAM PO PRISTU
O JA PIERDOLELĘ :D BRZUCH MNIE BOLI ZE ŚMIECHU :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YoMadzia
ja pierdole łzy mi lecą po policzku !!!!!!!!!! haha zajebiste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hooooooooooooooooooooooooop !!
Podnoszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to w górę !!
Klaro, wróć !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klarooooo!!!!!! Proszę, wróć do nas. Opowiedz, co u Ciebie, czy też wpadłaś w truskawkowy szał i czy wiadomości o bakterii z Hiszpanii pozbawiły Cię przyjemności konsumpcji ogórków?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapominalsskkka
OMG dlaczego tak pozno tu trafiłam, bywasz tu jeszcze mortadelo????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×