Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Bellik

Pytanie do mam mających w domu psa

Polecane posty

grhh wiesz... ciężko co kolwiek powiedzieć na temat mitów czy nie mitów :) Na pewno wiadomo, że mitem jest określanie agresji bo pies ma czarne podniebienie xD co do reszty ^^ Powiem Ci, ze spotkałam się ( dociekając czy Bella może być terapeutą) do niesamowitej rozbieżności co do wielu kwestii dotyczących psów. Szczególnie jeżeli chodzi o link który przysłałaś- o metodzie pozytywnego szkolenia. Kobieta, która własnie mi wtedy tego psa sprawdzała, co szkoli psiaki stosowała tą metodę. Fakt działała na psinę jak narkotyk, jednak dostałam kontakt do faceta z Nowego Sącza, który jest na jakimś tam wysokim szczeblu w czymśtam ( jeju sorry dziewczyny ale na prawdę nie pamiętam jak to się nazywa) w każdym razie jakiś tam prezes i treser szkolący psy do różnych celów, dogoterapii również. Powiedział, że nie ma największej głupoty od tej metody. Każda niekonsekwencja nauczyciela czy później właściciela wiąże się z rozwaleniem dużej części tego co się stworzyło, a że nie ma ludzi doskonałych- ta metoda nie ma sensu. Tutaj się mogę w pełni zgodzić jako przyszły pedagog. Sorry, ze porównam dzieci do zwierząt, ale tutaj widzę pewne podobieństwo. Metoda super niani ^^ zostawia wieeeeeele do zyczenia. Póki jest super niania jestwszystko okej- to nie jej dzieci więc cierpliwości do cudzych dzieci ma się do groma szczególnie na wizji i dla kasy ^^ Tydzień po super niani jest super, po miesiącu- yyyyy masakra. Żaden człowiek nie jest na tyle idealny by stosować wychowanie bezstresowe ( czyt. pozytywne szkolenie u psów)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja serdeczna przyjaciółka jest kompletną psiarą, pracuje z amstaffami i od dobrych 10 lat organizuje mi przymusowe dokształcanie w temacie:) Czasami opiekuję się jej psami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga autorko- opowiadasz takie bzdury (kolejność w miocie, a rodowód, dopuszczanie dla zdrowia), że wybacz, ale to TY powinnaś się porządnie dokształcić. Później możesz oceniać czyjeś metody, ale dopiero kiedy zdobędziesz jakieś absolutne minimum wiedzy na ten temat, bo na razie, to opowiadasz straszne bzdury. I dajesz sobie wciskasz bzdury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysia- gdyby nie rasa psa, którego masz w stopce, powiedziałabym, że się na bank znamy :) Jesteś BARDZO podobna do mojej przyjaciółki od amstaffów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysiu... nie popadajmy ze skrajności w skrajność. Po 1 chcę żeby Bellcia miała szczeniaki. Nie chcę jej sterylizować- wiem, wiem, może to i zdrowe itd ale dla mnie... nienaturalne. Może przekonam się za jakiś czas :) Przecież tylko krowa nie zmienia zdania :P Ale to co piszesz mówi o tym, że kundel nie może być najlepszym przyjacielem, nie można mu ufac i tylko rasowy nie ugryzie ^^ W tym wypadku to by trzeba było wszystkie kundle wystrzelać a psy bez smyczy bez rodowodu od razu psikać gazem:/ Zauważ, że ludzie rozmnażaja nawet kundelki :) tez nie znaja ich "przodków". Ponad to jak kilka postów wcześniej napisałaś dużo zależy od wychowania :) Psa od szczeniaka można kształtować tak jak człowieka. Mówisz o amstafach itd... sa bardzo uzdolnieni ludzie ( nazywam ich tak, gdyż dla mnie to czarna magia), którzy wytresują takiego psa na anioła. Ale są ludzie, którzy zrobią z tych psów potwory. Uważam, że w pewnym stopniu tyczy się to każdego psa ( naturalnie łatwiej zrobić zabójce z pitbula niż z labka) ale nie ma rzeczy niemożliwych. Nie sądze także, żeby mojej suni nagle się coś odmieniło i zaczęła napadać na ludzi :) Ona nawt na psy nie szczeka xD A pewne cechy byłoby już widać. Przede wszystkim to pies uległy człowiekowi a nawet 4latce. Ja powiem, że nie ma szans aby się zmieniła, mówię tak bo to mój pies, ale mówiąc obiektywnie to daję jej ten 1% na bycie zabójcą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grhhh od początku wątku mówię, że chcę się dokształcić -.-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm... wiesz w sumie mam amstaffkę jedną :) dostalam ją jeszcze jak mieszkalam z rodzicami, dużo z nią przeszlam, lączyla nas silna więź jednak dzisiaj ma już swoje lata, ja szlam na swoje i nie mialam możliwości zabrania jej do siebie, z resztą bylaby to krzywda bo nie tylko do mnie byla przywiązana ale do calej rodziny. Na starość zostala więc z rodzicami a kiedy moglam już ją wziąć do siebie też tego nie zrobilam, za dużo czasu minęlo odkąd się wyprowadzilam, a ona żyje u rodziców, znowu bym ją rozdzielila od ukochanych osób :) ale widuje ją prawie w każdym tygodniu także nie przeżywam i wiem, że to byla dobra decyzja :) ja to w ogóle się lubuję w rasach z charakterem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zrób to wreszcie! Masz internet, znalezienie w nim informacji zajmuje max 10 minut. Co Ci stoi na przeszkodzie? I nie produkuj więcej kundli, od cholery czeka ich w schronisku. Po co sprowadzać na ten świat kolejne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do metod... nie wiem tego od byle kogo ^^ tylko od osób które wyszkoliły setki psów :/ tego sobie nie wymyśliłam... uwazam jednak ze to prawdopodobne biorąc pod uwagę bezstresowe wychowanie dzieci. Jest taka anegdota: Jedzie mtka z dzieckiem autobusem. dziecko całą drogę drze się, bije matkę. Siedząca obok babcia mówi - chłopcze ale Ty jesteś niegrzeczny! Matka: - proszę nie krzyczeć na moje dziecko ono jest wychowywane bezstresowo! Dwa przystanki dalej do wysiadania szykuje się ubrany w glanby punk, wykolczykowany itd, podchodzi do malca i przykleja mu gumę do żucia na czoło Matka już otwiera usta żeby go opierniczyć a punk: - prosze na mnie nie krzyczeć, byłem wychowywany bezstresowo... Myślę, że w tym jest mnóstwo racji... Trzeba IDEALNRGO człowieka aby taka metoda przyniosła 100% powodzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem absolutnie zakochana w amstaffach koleżanki- strasznie kochane pluszaki. http://pies.onet.pl/14,41775,2118,czy_suka_choc_raz_w_zyciu_powinna_miec_szczeniaki,ekspert_artykul.html Google i 15 sekund szukania. I takich opinii i stron są tysiące!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaak, nie od "byle kogo", podobnie jak to o przyznawaniu rodowodów pod względem kolejności w miocie? A inny geniusz opowiedział o tym, że suka choć raz powinna mieć szczeniaki? Weryfikuj takie mądrości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem Happy to co piszesz świadczy tylko o tym, że tak na prawdę nie masz pojęcia o niczym. Jeżeli ją dopuścisz dolożysz rękę do umierających psów w schroniskach, do psów bląkających się po ulicach powiedz malo tego jest już???? Jeszcze swoje trzy grosze chcesz wcisnąć? Dla kogo to ma być dobre te szczeniaki? Bo dla suki to tylko rozdarcie jej psychiki jeśli dzieje się to w takich warunkach jakie ty jej zapewniasz. Nie masz o tym zielonego pojęcia a chcesz się za to zabierać to ja się pytam jakim prawem? Dlaczego chcesz zaryzykować krzywdę żywym istotom? Bo jak to inaczej nazwiesz nie masz o niczym pojęcia nie wiesz co się urodzi nie wiesz co to będzie nie wiesz czy taki pies z tej beznadziejnej niestety krzyżówki kiedyś nie zagryzie jakiejś matce dziecka !!!!!!!! CO WAŻNE! Nigdy ale to PRZENIGDY nie mów że jesteś pewna że Twój pies to aniol i nigdy mu nie odbije. Jeśli ma to w genach to wyjdzie jej to z wiekiem a ty jako niedoświadczony wlaściciel nie ujażmisz tego i w efekcie może się stać coś strasznego. O tym piszę caly czas. Nawet z jamnika zrobisz zabójce, nawet york może być agresorem tylko te psy raczej krzywdy nie zrobią jak ci pogryzą nadgarstek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grhhh przesadzasz... znam wiele osób, które wrecz wolą mieć kundelka niż rasowego psa ^^ sama ( choć przez niewiedzę) kupiłam kundelka i nie żałuję :) Są ludzie, którzy biorą psy ze schroniska do domu pełnego dzieci i to niekoniecznie szczeniaki ^^ Tyle, że przecież są metody, dzięki którym można stwierdzić czy pies wykaże się agresją ( oczywiście nigdy nie daje się 100% zapewnienia dlaczego? bo nie wiadomo jak właściciel to zwierze będzie traktował- tylko dlatego).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezeli chodzi o kolejność rodzenia to napisałam wyraźnie, że nie pamiętam dokładnie co mi mówili o.O Kobieto czytaj dokładnie :/ po co nerwy i kłótnie. Co do tego, że suka powinna się oszczenić to mi nie powiedział żaden ekspert -.- Ja tak po prostu uważam. Uważam, że albo sterylizacja, albo przynajmniej 1 dopuszczenie. Psy też mają instynkt macierzyński. Skoro nie chcę go stłumić przez sterylizacjję to chcę aby moja sunia się oszczeniła. Nie mam zamiaru tych szczeniaków topić, nie mam zamiaru oddawać ich do schroniska... 1 być może sama zatrzymam, a na resztę już mam chętnych, chetnych, którzy są zakochani w mojej suni od początku ( na to nic nie poradzę :P jest urzekająca :D).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłaś ostatnio w schronisku? Widziałaś te tysiące psów, które czekają na dom? Po jaką cholerę chcesz produkować nowe, skoro tyle już istniejących nie ma domu? Einstein miał rację. "Tylko dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko to że ktoś się poda za zaklinacza psów nie znaczy że nim jest. Uwierz mi mam kontakty w tym gronie, siedze w tym kilka lat wiem że są PRAWDZIWI i są też tacy którzy bezlitośnie wykorzystują naiwność i niewiedzę ludzi Twojego pokroju... niestety ale taka jest prawda. jest wiele szkoleniowców, treserów, behawiorystów i podejrzewam ilu ich jest tyle i opini jednak niektózy są po prostu ŚMIESZNI i nie warci uwagi. To odróżnić może ktoś kto się na tym zna, ktoś kto w tym siedzi, nie taki nowicjusz jak Ty dlatego daj sobie pomóć, popytaj śmialo. Nie musimy się tu wyklócać a podyskutować normalnie i kulturalnie. Zweryfikuj to co uslyszalaś zapewnie na gieldzie czy bazarku. Nie zawsze ktoś kto powie, że jest super szkoleniowcem jest niepodważalny - tak samo jak Twój przyklad superniani niby taka SUPER a jednak nie.... Moje pytania do Ciebie: Widzialaś w życiu kiedykolwiek jakiś certyfikat świadczący o wysokim poziomie "prezesa" czy kogo tam pisalaś? Odwiedzilaś kiedykolwiek w życiu wystawę (mam na myśli rozmowy z hodowcami itd nie tylko oglądanie slodkich szczeniaczków...) Ile Twoja suka ma lat? Prześwietlilaś jej stawy? Wiesz w opgóle co to jest dysplazja i jakie to cierpienie dla psa? Zdajesz sobie sprawę, że dopuszczając sukę dokladasz rękę do cierpienia bezdomnych i bezpańskich psów? CO zrobisz jak suka zachoruje na chorobę, która miesięcznie będzie Cie kosztoiwać od 200zl w górę? Odmówisz dziecku slodyczy, żeby wyleczyć psa? Co zrobisz jak Twoja suka stanie się agresywna? Jak pewnego dnia zacznie warczeć na dziecko? NIE PISZ ZE TO SIE NIE STANIE NAPISZ CO ZROBISZ JAK... Co zrobisz jak suka urodzi chore, zmutowane szczeniaki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grhhh ... nie, nie jestem głupia ^^ może nie znam się na psich chorobach, może nie odróżniłabym poszczególnych ras czy to "oryginał" czy nie, ale jeżeli chodzi o to, że uważam, że jeżeli chodzi o wychowanie psów to można określić u nich tendencje do agresji :/ Gdyby nie bylo jak mówie to kundle NIGDY w życiu nie zostałyby dopuszczone do dogoterapii a jest wiele kundelków terapeutów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Ja kupilam owczarka za 100 zl.... Wiem ze jest po 100 % rodowodowych rodzicach, - mozna je bylo zobaczyc, ale czasu nie mialam. Jesli chodzi o pokroj jest idealny... Na pewno nie byl z jakiejs hodowli wielkiej... nie wiem tylko dlaczego tak tanio, byl nieszczepiony, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
INSTYNKT MACIERZYŃSKI ???????????// Kobieto obejrzyj KUŹWA troche nawet animal planet. Nawet moja 12 letnia kuzynka wie, że psy pochodzą od wilka, że wilk to pies stadny. W stadzie jest samica i samiec ALFA czyli coś jak król i królowa. To oni mają najwięcej do powiedzenia i w stadzie jest tak, że TYLKO ONI mają potomstwo. Jeśli suka NIE ALFA urodzi miot samica ALFA ma prawo go nawet zagryźć. To jest natura, tak jest już i koniec nie zmieni tego zwykly ktośtam co ma slodkiego kundla. Twoja suka traktuje Waszą rodzinę jako swoje stado. Ty jesteś samica ALFA, Twoja córka to TWOJA CÓRKA dlatego jest dla suki NIETYKALNA względem hierarchii. W momencie kiedy Twoja suka zaciąży żyje w ciąglym stresie o swoje potomstwo. Dlaczego? Bo ty jesteś ALFA i w momencie narodzin to TY decydujesz o ich życiu. Suka rodzi a Ty co??? Zamiast je "zagryźć" opiekujesz się nimi, jest pięknie i uroczo. Dla Ciebie to normalne, Ty to rozumiesz, bo jesteś istotą wyższą masz uczucia, nie potrafilabyś zrobić im krzywdy - TWOJA SUKA NIE. Dla niej w tym momencie burzy się cala hierarchia, ty tracisz pozycję ALFA bo się podporządkowujesz JEJ TEGO NIE ZMIENISZ TO PSIA PSYCHIKA I JUŻ Przez taką akcję Twój pies zmienia się o 180 stopni, staje się agresywny wobec dziecka twojego bo jest ono najslabsze, suka wie o tym od dawna jednak dopóki bylas ALFA dziecko bylo nietykalne. I nie wciskaj mi tu o milości wielkiej miedzy sunia a dzieckiem to jest psia psychika, instynkt to jest ZWIERZE A NIE CZLOWIEK i licz się z tym kobieto. Nie dawaj też przykladu hodowli gdzie suki mają mioty, bo to zupelnie inna bajka. Hodowca to robi zupelnie inaczej, jest dosiwadczony, zna sie na tym i robi to z glowa to zbyt zlozona sprawa by tu o tym teraz pisac moze kiedy indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taa niedobra pupa 100% rodowodowi rodzice? HA HA HA HA :D myślisz, że to zalatwia sprawę i szczeniaki są cacy? To dlaczego nie dstaly metryk? (metryki nie mylić mi tu z rodowodem) Skąd wiesz, że ci rodzice byli zdrowi? Mieli testy psychiczne? Jakie szkolenia mieli ukończone? Byly w rodowodach rodziców inbredy? (np. ten sam prapradziadek czy coś takiego) Nie wiesz nic, to znaczy, że Twój pies to wielka niewiadoma. a Ty co zrobisz jak się okaże, że Twój owczarkopodobny ma dysplazję? Prześwietlilaś mu stawy???? Pewnie kupilaś nierasowego, bo szkoda Ci bylo dać więcej kasy na rodowód ale ZARYZYKOWALAŚ. Wiesz ile kosztuje leczenie dysplazji??????? Co zrobisz? Oddasz go, bo szkoda kasy???? Jak się decydujemy na psa to musimy ponieść tego konsekwencje... Nie chodzi o sam papier, a wlaśnie o te podstawowe wiadomości. Na slowo nie można nikomu wierzyć, a dokumenty są w stanie potwierdzić to, że rodzice są zdrowi, stabilni psychicznie, nie spokrewnieni I TAK DALEJ. dlatego jak komuś szkoda dać więcej na sprawdzonego i dobrego psa to niech nie kupuje wcale. Co na leczenie też wam będzie szkoda? Na badania? Na żarce dla psa??? Czym wy je w ogóle karmicie?? Bo chyba nie badziewiem typu pedigree czy frolic??? Nie napiszecie mi tu przecuież, że szkoda Wam kasy na żarcie dla kochanego pupilka?... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Dla niej w tym momencie burzy się cala hierarchia, ty tracisz pozycję ALFA bo się podporządkowujesz JEJ na jakiej zasadzie autorka traci swoja pozycje nie zagryzajac potomstwa kogos nizszego w stadzie??? Co ty bredzisz kobieto??? Sama piszesz, ze ona decyduje, wiec chyba moze zdecydowac, ze potomstwo ma zyc? Poza tym, nie jestem pewna czy do konca wszystko dobrze interpretuyjesz. Zwierzeta naprawde bardzo zadko zabijaja mlode. U zwierzat stadnych jest nawet moralnosc- wykazaly obserwacje szympansow. Samiec alfa, widzac jak jedna z samic wyzej postawionych w sstadzie, znecala sie na dzieckiem jednej z tych nizej, skarcil ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
myślisz, że to zalatwia sprawę i szczeniaki są cacy? To dlaczego nie dstaly metryk? (metryki nie mylić mi tu z rodowodem) Moj jest strachliwy, trzeba to przyznac, tamte dwa pozostale byly idealne, ale ja akurat trafilam na tego... TYlle z3e bardzo mi to nie przeszkadza, nie ma idealnych psow. Mnie strasznie smieszy co wypisujesz, czy ty swojego faceta tez prosisz o pelny rodowod, udokumentowanie absolutengo braku chorob w 10 pokoleniach wstecz, testy psychologiczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysiu... ja się przecież nie wykłócam :) nr do tego gościa z Nowego Sącza miałam z towarzystwa "Niewidzialna Łapa" z Lublina. Namiary do nich z kolei miałam od mojego profesora od przedmiotu z pedagog. specjalnej. Bardzo chetnie podałabym wam i jego nazwisko i to kim jest ( bo określenie cośtam czegośtam wiem, że jest do bani) ale nie trzymam takich kartek przez pół roku.... Jeżeli zdecyduje się na szczeniaki to nie zrobię tego bez odpowiedniego przygotowania co i jak. Ile z matką ile to isle siamto. Jedna piszę, że szczeniak, którego komuś dam jak urośnie matce dziecko rozszarpać może -.- Po 1 mówisz, że może mieć to w genach ^^ podaj mi proszę rasy psów, które mają złe geny... nie jestem pewna czy między innymi amstaffy i rotwillery nie mają takowych genów a mówicie tutaj, ze takie z nich ideały... Jednak są one brane za agresywne psy. http://huby.seo.pl/11_zwierzaki/116_rasy_agresywe.htm#Rasy_ps%C3%B3w_uznanych_za_agresywne Niestety kundli tutaj nie ma... czy powinny być? Powinny i nie powinny. Sama widziałam kundle agresywne, znałam też takie, które przez całe życie nikogo nie ugryzły. Kundle agresywne zazwyczaj widziałam na wsiach gdzie były tego uczone. Istnieje też prawdopodobieństwo, że pies rasy agresywnej czyli z tzw złymi genami nigdy nie ugryzie... zazwyczaj jest to spowodowane wychowaniem od małego takiego szczeniaka. Poza tym jak to jest? Skąd się wzięły rasy psów? Z tego co wiem z mieszania psów. Niektóre rasy zostały stworzone przypadkiem ^^ I to nie tylko te rasy, które są brane za agresywne. Rasy małych psów, rasy dużych ale łagodnych to wszystko mieszanka ^^ Jak napisałam duuużo wcześniej był labek który zagryzł dziecko ( przypinało mu zszywkami uszy do podłogi) ja sie temu psu nie dziwię- bronił się... ale czy instynkt bronienia się poprzez gryzienie daje nam pewność, że labrador nie ugryzie jeżeli dziecko głośno nagle krzyknie? Lub pociągnie mocniej za ucho? A napisałaś, że w przypadku rasowych psów moge mieć pewność.... to jak to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MATKO LUDZIE WY MI TU SZYMPANSÓW DO PSÓW NIE PORÓWNUJCIE :o Kobieto kuźwa pojedź sobie do lasu i zobacz to na wlasne oczy to uwierzysz :o Wilki w stadach nie kierują się uczuciami czy moralnością, to nie są naczelne to zupelnie inna psychika trzeba być glupcem żeby wyjeżdżać z takimi porównaniami..... w stadzie wilków tylko samica ALFA ma prawo mieć szczeniaki. Jeżeli jakakolwiek niższa suka urodzi samica ALFA musi je zagryźć inaczej okazuje uleglość. Wtedy suka z miotem kiedy dojdzie do siebie walczy o pozycję z samicą ALFA. Bez wyjątków. Tak jest, to jest psia psychika. W stadzie to również ma swój cel bo samicą ALFA zostaje ta najsilniejsza suka, ta najlepsza ze wszystkich czyli ta, która na nic nie choruje, jest odporna i silna. Samiec ALFA to również ten najlepszy dzięki czemu następne potomstwo jest równie dobrej jakośći. Jeżeli piszę, że zburzysz jej psychikę to tak będzie ale Ty wiesz lepiej chociaż tak na prawdę NIC nie wiesz o psach co sama przyznalaś. Masz możliwość to się zorientuj, popytaj fachowców przejdź się do ZOO i poobserwuj.... ale jak mi tu ktoś wilka z szympansem porównuje i o jakiś moralnościach pisze to szkoda czasu na walkowanie, bo to jak grochem o ściane. Kobietki dajcie sobie coś powiedzieć. Są osoby które się na tym znają i mogą Wam wiele rad udzielić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co wy w ogóle gadacie
Mysia i grhhhh wiedzą, co piszą, taka jest prawda. Proponuję, by dziewczyny, które tego nie rozumieją, po prostu przyjęły to do wiadomości, jeśli chcą się czegoś dowiedzieć, a jeśli nie chcą, mogą opuścić topik i nie pyskować, bo to przypomina tupanie nóżką, że Ziemia jest płaska :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa niedobra pupa
Na żarce dla psa??? Czym wy je w ogóle karmicie?? Bo chyba nie badziewiem typu pedigree czy frolic??? Nie napiszecie mi tu przecuież, że szkoda Wam kasy na żarcie dla kochanego pupilka?... zszokuje cie, ale kupuje mu karme z Biedronki za 10 zl, i ma 4,5 roku, jest okazem zdrowia i nigdy nie chorowala. Sama tez, zeby nie bylo, kupuje sobie jedzenie z Biedronki... Daje mu tez sporo normalnego jedzenia, np. ryz z warzywami, itp. Dla mnie dziwnie do wszystkiego podchodzisz, tak czysto mechanicznie. Wg twoich miar, sama powinnam popelnic samobijstwo bo mialam np. kogos chorego w rodzinie, a jak nie stac mnie na cielecine co dzien to na pewno dostane raka... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysiu...to dziwne co piszesz. Moja koleżanka miała chow-chowa ( nie wiem jak to sie pisze chodzi mi o czau czała xD). Nie wiem czy miała rodowód- jako dziecko mało mnie to interesowało dla mnie było fajne, że jezyk fioletowy miała :P Bylyśmy w 5tej klasie kiedy tamta się oszczeniła. My brałyśmy przy niej szczeniaki na ręce, bawiłyśmy się też nią i nigdy nawet nie warknęła. Nie zmieniła też stosunku do żadnego z domowników. Nie możemy zapominać, że tak jak ludzie ewoluują to ewoluują także zwierzęta. Natura i ich usposobienie także.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×