Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Bellik

Pytanie do mam mających w domu psa

Polecane posty

Gość studentka wet
nie, nie trzeba jesc miesa zeby zarazic sie tasiemcem. jaja wydalane sa z kałem i one sa zrodlem zarazenia. jest taki Dipylidium caninum, którego czlony aktywnie wypełzuja z odbytu i mozna je odnalezc w siersci tej okolicy - to taki przyklad. Ale nie musisz sie martwic jesli dobrze i systematycznie odrobaczasz, a dziecko zachowuje podstawowe zasady higieny. generalnie ogromnie rzadko sie jednak zdarza zarazenie, \ale teoretycznie jest taka mozliwosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysiu no ja właśnie nie wiem czy tak bardzo odbiega... ona jest po prostu tak jakby cała mniejsza. Wg mnie jest chuda ^^ Choć wet powiedział, że nie ważne czy mieszaniec czy nie chciałby zobaczyć jeszcze takiego laba, który nie jest przeżarty... Ludzie, którzy mają laby nazywają ją labem, choć wg mnie jest mniejsza- sięga mi do kolana, tak go górnej granicy kolana, że się tak wyraże, natomiast inne labki jak patrze no to są wyższe. Umaszczenie ma przepiękne- należy do tych jaśniejszych. Nos jej zrudział jak labkom, oczy też z czarnych zrobiły się jak rozrzedzona cola. Uszy ma jak lab, spojrzenie... ogólnie lab a Ci co się znają dobrze, mówią, że z czymś zmieszany. Kupiłam ją od faceta, który miał szczeniaki. Matka niby z rodowodem, a ojciec bez rodowodu niby po rodzicach rodowodowych. Któreś z rodziców miało być niby czarne- nie wiem, nie widziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możesz być zupełnie
Pełno :D Można sprzątać 24 h, a i tak nadal wszędzie kolorowy dywanik (biszkopcik, czekoladka i czarnuszek) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Labradorko wnuków to moja mama ma do groma :P ale jest to jej ukochana wnusia bo jedyna dziewczynka :D w dodatku na początku mieszkałam u rodziców ( miałam 18 lat jak urodziłam) więc to ich oczko w głowie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labrdorka :)
najbardziej mnie te klaki wkurzają :) ale twoje to choc maja swoje towarzystwo a moja suńka siedzi czasami taka osowiaa ... to postanowiliśmy wziac ze schroniska jakieś towarzystwo dla niej :) i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 53453455
szkoda ze masz taka tepa matke, autorko, ale sama chyba jestes niewiele lepsza, ze pytasz o tak glupie rzeczy. jesli to nie prowokacja, to na biologii chodzilas na wagary? Slina psa ma wlasciwosci antybakteryjne, tak wiec pies moze nawet rany wylizywac jak nie masz wody utlenionej. Niektore choroby psow uodparniaja czlowieka na inne- np. majac konktakt z psem chorym na nosowke nabywasz naturalnej odpornosci na ospe... Bo te wirusy to kuzyni....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labrdorka :)
daj spokój dziewczyno , twojej mamy nic nie przekona - rób swoje , kochaj rodzinę i psa w wszystko bedzie ok .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"możesz być zupełnie" potwierdzam :D Kłaków to jest na pęczki :) Laby straaaasznie linieją :P ale wiesz... mam takie fajne witaminy... firma: DOLFOS Beta karoten & biotyna. Daję 2 tabletki dziennie ( czasem zapominam :P ) i kłaków jest o jakieś... nawet 70% mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możesz być zupełnie
labrdorko - wspaniały pomysł :) a może chciałabyś adoptować labradorka? dwa z moich psiaków są z adopcji właśnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do 53453455 nie, to nie prowokacja, a Ty widzę, że nie przeczytałeś/ łaś moich postów... sama napisałam o tym, że psy liżą rany i że jeszcze nic złego ani mi w dzieciństwie ani mojemy dziecku się nie przydarzyło. Pytam, aby się douczyć pewnych rzeczy od osób bardziej doświadczonych. Nie jestem typem prowokantki- wręcz przeciwnie. Trochę już piszę na kafe i to mój pierwszy wątek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labrdorka :)
no , wląsnie ja muszę iśc poodkurzać = znowu :) mam jeszcze kota na którego suńka patrzy jak na jakieś dziwado . ale kot zaczyna sobie coraż smielej dokazywać wobec psa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możesz być zupełnie
Te kłęby u mnie to już PO witaminach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labrdorka :)
dzieki :) ale twoim piesko jest dobrze a ja chcę jakieś psie nieszczęście przygarnąć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labrdorka :)
wasze pieski są po kastracji - sterylizacji ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 53453455
tylko na co zakladac, taki temat? Bo watpisz, czy matka nie ma racji? To temat na poziomie mniej wiecej: czy to prawda ze Zydowki maja waginy w poprzek... Co do tasiemca, wystepuje w dwoch postaciach i najczesciej zaraza sie nim zjadajac mieso, ale musialoby byc nieprzebadane. Tasiemiec wystepuje u wielu zwierzat nie tylko psow... Poza tym raczej nie bedziecie jadac swego psa? mozna te sie zarazic zjadajac odchody. Ufam ze tego tez nie bedziecie robic.... Ale kto wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możesz być zupełnie
Nie nie! Moich nie oddam, nie pisałam, że są DO adopcji, tylko Z :) A właśnie chciałam Ci pokazać fajne forum pełne psich bidulek szukających domku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Labradorko wspólczuję z całego serca zatem tych kłaków :D az nie wiem czy się śmiać czy płakać :) zaraz załaduję zdjecia to wam pokaże tą moją "podróbkę" kochaną :) Moja psinka nie była sterylizowana. Prawdopodobnie też nie będzie. A jak Twoje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możesz być zupełnie
Suka po sterylizacji, jeden samiec wykastrowany, drugi "pełnojajeczny" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 53453455
"możesz być zupełnie" potwierdzam Kłaków to jest na pęczki ktos na jednym z topikow zachwalal taki patent, zeby psa odkurzac delikatnie odkurzaczem -tzn.mniejszym, takim typu samochodowego, bo normalne sa za silne. Podobno klakow 80 % mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labrdorka :)
ani sieważ :) ja nawet nie pojadę do schronisak - bo nie iwem czy dalibyśmy radę wrócić do domu samochodem z taka ilościa psów . pojedzie mąż i syn i oni maja zdecydować :) wie, jak mmśle i o tych biedactwach - serce mi pęka . mam też zamiar co miesiać zostawiac tam jakiś grosik na wspomożenie :) a dziś sukces - " wydalam " bezpańskiego kocinę w dobre ręce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labrdorka :)
dawaj te zdięcia :) co do odkurzacza i to wcale nie samochodowego - nasz suńka to lubi i i odkurzamy ja regularnie :) najbardziej lubi żeby jej jezyj wciągneo :) zboczeniec jeden :)a kaków wcale nie mniej :) i nie jest sterylizowana - bo .... eee . ... jest za gruba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj przyjaciel ma co prawda goldenke ale to pokrewne rasy.ta jego sunia to najmilszy piesek na swiecie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możesz być zupełnie
Rozumiem, ja miałam mieć jednego psa, a przez to głupie forum mam 3, bo nie mogłam patrzeć na te bidulki :D Dziękuję za pomysł z odkurzaczem, ale u mnie nie wypali, dwa moje psiaki są po przejściach, boją się najmniejszego hałasu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupiłam ją od faceta, który miał szczeniaki. Matka niby z rodowodem, a ojciec bez rodowodu niby po rodzicach rodowodowych. Któreś z rodziców miało być niby czarne- nie wiem, nie widziałam. Nie obraź się autorko, z wielkim szacunkiem do CIebie ale popelnilaś nieodpowiedzialny bląd a to co napisalaś to tylko wciskany kit przez pseudohodowców, takie wymówki się slyszy na każdej gieldzie. Ten czlowiek od którego kupilaś szczeniaka to pieprzony hooj który dopuszcza psy dla swoich korzyści, nieodpowiedzialnie i nie licząc się z konsekwencjami. Stalo się, trudno wiem, że kochasz swojego psa bez względu na to czy ma papierek czy nie jednak w przyszlości nie popelniaj więcej takiego blędu i bierz psa tylko ze schroniska albo z dobrej i sprawdzonej hodowli. Dlaczego? Dla kasy na targach, giełdach i w prasie sprzedawane są psy rasopodobne. Są bez rodowodów, diabli wiedzą jakiego pochodzenia....może jego rodzice to rodzeństwo, lub są blisko spokrewnieni (co w hodowli musi zostać wykluczone) przez to psy chorują, odbiegają od wzorca rasy, mogą być agresywne i tak dalej jednym slowem decydując się na tego psa narazilaś siebie i dziecko na ryzyko, że pies ma w genach spaczenie, kiedyś stanie się agresywny a Ty nad nim nie zapanujesz - owszem, dobre wychowanie daje wiele jednak to co pies dostal w genach od NIE WIADOMO KOGO może jakiegoś agresywnego burka z ulicy na zawsze w nim pozostaje i kiedyś może się zbudzić... natomiast w hodowli pary dobiera się starannie, mają pokończone szkolenia, testy psychologiczne, są dopasowane charakterami by przekazać szczeniakom jak najlepsze cechy. I co najważniejsze są badane na choroby genetyczne. Wiesz, że rodzice, dziadkowie i pradziadkowie Twojego psa byli zdrowi, co wyklucza prawdopodobieństwo zachorowania np. na raka czy dysplazję przez Twojego psa. Dzisiaj sunia jest zdrowa, wszystko super a za chwilę może wda się we znaki jakaś choroba genetyczna, bo idiota który rozmnożyl jej rodziców mial w poważaniu co rozmnaża, liczyl tylko na zysk ze slodkich labopodobnych kuleczek. Mimo wszystko życzę Ci aby piesek byl zdrowy, bowiem jakakolwiek choroba wiąże ze sobą ogromne koszta finansowe, a jak się okaże, że na leczenie psa będziesz musiala przeznaczać 200zl miesięcznie albo i więcej to chyba psa nie oddasz? Albo jak kiedyś pogryzie Twoje dziecko to nie obwinisz psa, że jest morderca tylko sama przyznasz sobie winę "bo wzięlam nie wiadomo co, z byle jakiego źródla" ?? Mam nadzieję, że ten post nie urazi nikogo, a dotrze i weźmiecie sobie to do serca, pomyślicie na przyszlość. I sama kiedyś mialam psa z gieldy, kupili go rodzice, i NIGDY WIĘCEJ nie dam zarobić pseudohodowcom! Poczytajcie o nich w necie jacy są na prawdę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możesz być zupełnie
Wyobraziłam sobie ten języczek wciągany przez odkurzacz i padłam :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysiu ja wiem, że to był błąd ale się napaliłam jak szczerbaty na suchary :D Jeszcze zobaczyłam tą bidę w kojcu, najmniejszą, taką smutną a dwie pozostałe ją odpychały żeby tylko je wziąć :/ i tak jakoś się nie mogłam oprzeć... póki co- chodzący okaz zdrowia :D Oby tak było jak najdłużej :) Odkurzacz powiadacie.... Moja to by chyba ze strachu przez okno wyskoczyła hehehehehhe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość labrdorka :)
och , to nie tylko język :) wywala sie na plecy i pozwala sie odkurzać z góry do dou a czasmi mam nadziej ,ze nawt lekko " odlatuje " :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczególnie jako MATKI musicie wziąć to pod uwagę kochane... ile się slyszy o rottweilerach czy amstaffach mordercach, ludobójcach. To debilizm nazywać tak te RASY bowiem większość przypadków pogryzienia przez psy to tylko te RASOPODOBNE z gieldy a że ludzie na osiedlu go okrzyczą amstaffem bo ma pyszczek podobny i kolor nie świadczy o tym, że rasa jest agresywna. Otóż wlaśnie rottweilery są niesamowicie wspanialymi towarzyszami dla rodziny, dla dzieci. Jednak są to psy z trudnymi, ciężkimi charakterami. Te psy mają w sobie wielką silę fizyczną dlatego powinni je kupować tylko doświadczeni wlaściciele psów, którzy nie jednego psa ulożyli w życiu i nie dadzą takiemu psu wejść sobie na glowę. Jeżeli taki pies jest źle wychowywany to skutki są tragiczne. Nawet z jamnika zrobisz psa mordercę, agresywnego jednak jest on malutki i nie ma sily ścisku natomiast amstaff może nawet zabić czlowieka. Jeżeli kupisz kundla na gieldzie tylko dlatego, że jest tańszy ale z wyglądu przypomina amstaffa to sam jesteś sobie winien, bowiem nie wiesz kim jest ten pies, kim byli jego rodzice. Jeśli byli agresywni to on też będzie mial takie cechy, a jeśli nad nim nie zapanujesz to.... będziesz odwiedzać swoje dziecko w szpitalu albo tulać się po sądach. To nie pies jest winien a czlowiek, tylko i wylącznie. Zarówno ten, który wyhodowal nieodpowiedzialnie psy nie zważając na psychikę rodziców jak i ten który zdecydowal się kupić psa z niewiadomego źródla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×