Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CallMeBlondiee

FOBIA SPOŁECZNA, NIEŚMIAŁOŚĆ. Są chętni na spotkanie??

Polecane posty

hehe, syndrom 'przepraszam, że żyję' :D dobre! to ja niedawno miałam objaw: wyszłam z sali z ksero, żeby pokazać koleżance materiały,ale ponieważ koleżanka rozmawiała z inną koleżanką, to stanęłam obok przy oknie i czekałam, kiedy będzie dobry moment, by ją zagadnąć bez przeszkadzania, i sobie czeekaałam i czekaaałaam, a jak w końcu przestały gadać to uznałam,że po takim długim czajeniu się głupio teraz ją zagadywać, bo pewnie się domyśli, że czekałam jak sierota, więc wróciłam z tymi ksero do sali. Super! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o, 33 , więc zajrzałeś do nas nie żeby dokuczać :D mam nadzieję, że będziemy się tu spotykać no i zobaczymy się we Wrocku :) a daleko masz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Się rozpisałam na temat mojej pracy nad sobą, ale nie dam tego na razie bo strasznie egocentrycznie:O Syndrom "przepraszam, ze żyję" i u mnie się przejawia Ech, jak ma się chłopaka to chyba jednak nieco inaczej, a ne tak jak u mnie Okazywać uczuć nie potrafię, choć ostatnio staram się to robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33 na karku
Mala podróżnikiem nie jestem a we wrocławiu juz byłem, więc chyba nie tak daleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33 na karku
Ugaa pamietam, bardzo chce się zblednąc, a tu jak na złośc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja raz zostawilam komórkę na jakimś parapecie przy okazji jakieś próby czy czegoś (z rok temu ponad to było), wracaliśmy klasą stamtąd i jakiś kolega ją zauważył, wziął i się pyta czyja to, ja do niego "Moja, przepraszam" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala suu i CallMeBlondiee -- Mi zdarzalo sie notorycznie opuszczac sale wykladowa gdy wyczuwalam, ze trzeba bedzie sie na jakis temat wypowiadac tudziez przedstawiac swoja prace. I tak stopniowo zmniejszalam czestotliwosc pojawiana sie na uczelni, az przestalam pojawiac sie calkowicie. :/ Takich sytuacji bylo multum w moim przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość źle źle źleeee
wychodzę z założenia, że każdy ma własne sprawy i co ja będę się wcinać? a to nie tak powinno to być. a 33 to tak poważnie, czy okazji szuka? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33 na karku
żleee okazji?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wy macie syndrom "przepraszam, ze żyje" a ja zmagam się z nieustannym poczuciem winy. Co by się nie stało to i tak ja je zawsze mam. Ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
UgaaaBugaaa -- ja już na dwa dni przed zajęciami na uczelni dostaję mdłości, opuszczam wszystkie zajęcia jakie się da, czyli te gdzie nie sprawdzają obecności, ale uparłam się, że rok jeszcze jakoś przetrzymam, bo tyle mi zostało do końca. Dodam, że już dwukrotnie zawaliłam studia, nie przez lenistwo ani tępotę umysłową, ale właśnie przez strach i uniki. Kultura - rozwaliła mnie ta opowiastka z komórką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CallMeBlondiee Czy studiujesz moze w moim miescie? :) Ja zawalilam calkowicie. :( To jest dopiero masakra! Nie jestem w stanie pokonać tej cholernej niesmialosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość źle źle źleeee
UgaBuga, znam to. ciągłe poczucie winy. ale w to to wpędzają także bliscy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kto tu czego szuka to na pewno się prędzej czy później okaże. Mnie osobiście intryguje osoba 33 ;) w sensie, że coś w sobie ma ;) UgaaBugaa szkoda, że Ci studia nie poszły przez ten głupi brak śmiałości CallMeBlondiee ja też ciągle walczę, robię teraz podyplomówkę i widzę, że nieźle się wpakowałam jeśli chodzi o ilość 'zadań mówionych' , ale mam nadzieję, że będę silniejsza niż mój niemądry stresss!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mamuśka bardzo dba abym przypadkiem czasem nie poczuła się zbyt lekka na sumieniu (wg niej większość złego dzieje się przeze mnie), więc wmówiłam sobie pecha. I chyba faktycznie takim myśleniem go przyciągałam, bo teraz jakoś lepiej, a może nie zwracam już uwagi na takie drobnostki A było czasem tak, że wokół mnie działy się naprawdę dziwne rzeczy, wszystko się psuło, przewracało najbardziej niefortunnie jak to tylko możliwe itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33 na karku
Mala bo we mnie jest...zmęczenie;) Ugaaa nie doczytałem, przepraszam za pytanie, ale ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja więcej rzeczy w szkole np zawalam przez lenistwo. Dziś miałam się uczyć z historii chociażby, no i jak myślicie? :P Oj, będzie jutro rzeźnia, matura rozszerzona. I wypracowanie na jakiś temat o którym pewnie nie mam pojęcia. Może zemdleję chociaż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala suu Moze i szkoda ale ja jestem optymistka wiec nie jest najgorzej. Moze jeszcze nie wszystko stracone. Swoja droga moze to zabrzmi dziwnie ale podziwiam Cie, ze potrafisz sie przelamac z trudnoscia ale jednak. Ja w tej kwestii leze. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
UgaaaBugaaa - tak, mam tę niewątpliwą przyjemność studiowania (zaocznie w prawdzie) w Twoim mieście :) Ogólnie mam duży sentyment do tego city, zresztą swojego czasu nawet tam mieszkałam jakiś czas. Teraz dojeżdżam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
33, ee, z pewnościa jest coś jeszcze poza...zmęczeniem ;) źlee, nie masz oparcia w rodzinie? :( UgaaBugaa, ale ja w tej szkole byłam dopiero 3 razy...wieć "najlepsze" przede mną :P za tydzień 2 referaty na dzień dobry - domyśl się, jak bardzo się cieszę :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz to nic odkrywczego nie jest, ale mnóstwo czynników się na to złożylo. Już to pisałam to komuś gdzieś tutaj na kafe, ale wir topików wchłonął gdzieś. To napisz mi maila jak chcesz ribesaureum@gmail.com I to zależy jakim się jest, ja nawet spojrzeń bałam się odwzajemniać, tzn, nie, odwzajemniałam ale w taki zimny i przelotny sposób, ze nikogo to raczej nie zachęcalo. Byłam jakby cholernie wyniosła, a tak naprawde to po prostu niesmiałość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość źle źle źleeee
kinky reggae mam całe mnóstwo różnych o pracy nad sobą, motywujących itp poradników, maili z list mailingowych itp. samo czytanie jednak niewiele daje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33 na karku
mala nie bedę się spierać w końcu to komplement;) dziękuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CallMeBlondiee Ciesze się podwojnie. :D Mnie akurat teraz nie ma w moim miescie. :( 33 na karku - 7 mniej niz Ty. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
33 - proszę :) CallMeBlondiee, niezłe tu robimy łamigłówki dla niezorientowanych, ale ja też 'swojego czasu mieszkałam jakiś czas' w mieście UgaaBugaa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×