Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CallMeBlondiee

FOBIA SPOŁECZNA, NIEŚMIAŁOŚĆ. Są chętni na spotkanie??

Polecane posty

CallMe -- Wykon Nosowskiej tez ma w sobie to cos. Dobranoc Joasiu. 🖐️ Zagladaj do nas. :) Kulturko -- Kontakt wzrokowy to mi wcale nie wychodzi, szybko się peszę, niestety. :O Kinky -- dobry wygląd, z którego jesteśmy zadowoleni , zawsze choć troszeczkę podniesie nam samoocenę. Ja zawsze jak jestem zakłopotana to zerkam natarczywie na telefon albo udaje, ze coś akurat na nim robię, pisze esa czy coś. Tylko po to , żeby zająć czymś wzrok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! jhvhgfchfjknmjk:) Wiecie co ja się tak zastanawiam czy topik z ponad 1500 nie odrzuca troszkę? Tzn. czy bardziej prawdopodobne będzie, że ktoś nawet w niego nie wejdzie gdyż uzna, że i tak nie zostanie "wchłonięty" przez grupę i będzie odstawał? Bo codziennie jest zakładanych po kilka topików o nieśmiałości i nie radzeniu sobie z tym, a jednak nikt z nich chyba tu nie zagląda, a na pewno by się ktoś znalazł kto byłby chętny na spotkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mala suu -- po twojej opowieści stwierdzam, ze jednak przesz do przodu. :) Wow, podwiozłaś dwukrotnie obca panią pomimo swoich lęków na temat luźnych rozmów i ich podtrzymaniu. :) Widze, ze każdy nie siedzi tu bezczynnie tylko działa! A z tymi nartami to ja mogę Wam co najwyżej pokibicować dziewczyny! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ugaaa - Nosowska to w ogóle jest dla mnie guru muzyczno-osobowościowe. Notabene, to ona tez ma spore problemy z nieśmiałością, ale daje kobieta radę. Kulturka - Też się zastanawiałam nad tym, że niektórych ludzi może zniechęcić taka ilość stron na tym topicu. Pewnie myślą sobie, że już po tylu wpisach nie mają tu czego szukać (bo chyba wszystko zostało ustalone bez ich udziału). Sama również nie lubię się wpitalać między przysłowiową wódkę i zakąskę, więc wiem jak to jest. Ale nie wiem jak można ich zachęcić do wchodzenia tutaj. Nie mam pomysła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Callme Wystarczy sam tytuł Tematu :) I ilość postów też powinna zachęcać. Że jest wiecej takich osób z moim problemem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CallMe -- podobnie jak dla mnie, bardzo cenie ja za to jaka jest a to co tworzy jest po prostu fenomenalne. Kurcze, w sumie nawet już wczoraj mi to przez myśl przeszło. Ostatnio w topiku nie ma dużego napływu nowych osób a my nadal nabijamy posty w szaleńczym tempie. Moze założymy kolejny topic i będziemy go stale monitorować i wyłapywać świeży narybek? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, ilość postów raczej nie zachęca Bo jak sa topiki tak obszerne to tez raczej sie nie wtrącam, zwłaszcza jak widzę, że pisza tam osoby które już nieco sie znają. A ten yopik liczy sobie zaledwie półtora tygodnia A może by tak nowy identyczny top? Nie mam pojecia jak to zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhvhgfchfjknmjk
nie wiem czy moj problem dokladnie na niesmialosci polega. W gruncie rzeczy jestem osoba niesmiała. Mam problemy z pierwszym kontaktem lecz potrafie poradzic sobie w roznych sytuacjach (z walącym bardzo lub mniej sercem). Ogólnie strasznie sie stresuję, wszystko mnie stresuje, mam niską samoocene. Wydaje mi się, ze jestem malo inteligentna osoba (co też chyba jest prawdą), boję sie starac o pracę własnie z tego powodu iż boję sie ze nie podolam, strasznie stresuje sie stosunkami miedzyludzkimi w pracy przez co robię mnóstwo błedów (wlasciwie to nie wim czy z niewiedzy czy ztego strachju). Przez moja ostatnia pracę straciłam resztki wiary w swoje mozliwości. Zostałam wysmiana,zmieszana z błotem. Nic nie poradze , ze jestem tak przerazona wszystkim i wlasciwie nie znam odpowiedzi na pytanie: DLACZEGO? od tego zaczely sie moje problemy z sercem, ataki paniki, leku.............nie mam sily doslownie na nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ugaaa - "świeży narybek", hehe, rozwaliło mnie to :) Poczułam się jak współzałożycielka jakiejś sekty werbującej nowych adeptów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez chciałam użyć tego określenia, ale uznałam, że to nieco mafijne :D Bo nie dość, że mamy prywatne forum, na tym mieliśmy rekrutować, to teraz zrobi się jeszcze jeden szczebel :D Gangsta :classic_cool: No, ale ten top chyba trzeba zalożyć jhvhgfchfjknmjk, rozumiem Cię, tez sobie radze jakoś, ale w środku nieraz to galareta ze mnie I dokładnie mam ten sam problem, boję sie starać bo wtedy porażka strasznie boli. A jak coś olewam to niepowodzenia splywają to po mnie jak po kaczce, łatiwej nie podejmować żadnych kroków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jhvhgfchfjknmjk Dobrze trawiłaś :) jak masz na imie i skąd jesteś. Ja jestem Paweł z Wrocławia :P Dziewczyny macie racje. Zakładamy nowy TOPIK :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ jhvhg...... Bardzo to smutne co piszesz, aż mi samej się przykro zrobiło, naprawdę. Nie ma nic gorszego chyba jak kopanie lezącego. To niewątpliwie może doprowadzić do takiego stanu. Śmiało możesz do nas dołączyć. Ile masz lat jeżeli można wiedzieć? Jeżeli przejrzałaś po części to co w temacie to wiesz, ze organizujemy spotkanie dla ludzi z podobnymi problemami. Byłabyś na to gotowa? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhvhgfchfjknmjk
dziekuje za tak mile przyjęcie..............witam wszystkich serdecznie. Mieszkam w okolicach Katowic, mam na imię Marzena no i jestem juz dosyć dojrzałą kobietą;) mam 31 lat. Latka lecą a w życiu stagnacja, marazm:( procz tego wiele innych klopotow. I jak tu byc optymista?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona malinka
Cześć fobiki. Widzę, ze topik się rozrósł, że hej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhvhgfchfjknmjk
jesli chodzi o spotkanie to z tym moge mieć problem poniewaz ja nawet nie spotykam sie ze swoimi znajomymi. jestem strasznie zalęknioną osoba, boje sie nawet sama w domu zostac:( nie mowiąc juz o tym by wsiąść do autobusu czy tez tramwaju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie śmiało odzywajcie się! Witaj Malinka. :) Jhvhg... :) Wiek nie ma tu najmniejszego znaczenia i nie jest żadną przeszkoda. Ciesze się , ze jesteś tu z nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ malina Siksa ze Szczecina niestety z tej strony, aczkolwiek nasz rozpiętość wiekowa i geograficzna jest nieograniczona więc sie nie martw :) Marzeno a byłabyś zainteresowana spotkaniem? Bo czasem warto zacząć działać i wiele sie potrafi zmienić, a optymistę być TRZEBA ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzenko, Katowice to wcale nie tak daleko od Wrocławia :) Uwierz mi, że ja się często czuję podobnie jak Ty. I myślę, że wielu z nas również. Fajnie, że nas znalazłaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona malinka
Można się dołaczyć? Tylko ja z góry uprzedzam, ze jestem pozytywnie nastawiona do swojej fobii i nie użalam się nad sobą tylko działam.Przełamuje się na tyle na ile umiem, ale działam. I wierzcie, że łatwo nie jest. Przynajmniej nie naginam już na piechotę, bo boję się jechać autobusem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhvhgfchfjknmjk
uwierzcie mi, ze ja ma problem z dojazdem 10-kilometrowym a co dopiero dalej. Poza tym nie mam z kim coreczki zostawic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhvhgfchfjknmjk
zielona malinka......jesli musze to jadę ale po drodze prawie mdleje, serce malo co z piersi nie wyleci, gula w gardle, suchosc w buzi, bol w szyi , w piersi, no strasznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinko -- ciężko pracujemy po nocach nad rozrostem temaciku. :D ;) jhgvhg... może uda Ci się znaleźć sile, która pozwoli Ci przełamać się i wyjść ze swojej skorupy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhvhgfchfjknmjk
ja Was przepraszam nie bede juz narzekała. Ogólnie to ejstem raczej z tych osob co raczej pesymistycznie patrza na zycie choc czaasem iskierka optymizmu sie pojawia (niestety na chwilunie) by potem szybko zgasnąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhvhgfchfjknmjk
UgaaaaBugaaa nie marzę o niczym innym, probuje ale dosyc szybko sie poddaje bo nie ma zadnych efektów. Samopoczucie nistety powala mnie z nog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne malina :) Właśnie po to to spotkanie, aby zacząć działać bądź kontynuować rozpoczęte działania (jak ja np) Ale to ciekawe bo ja nigdy nie pomyślałam żeby się wstydzić w autobusie, chyba za bardzo przyzwyczajona jestem do takiej komunikacji itp (dwa razy w roku jeżdżę sypialnym czyli rocznie sypiam z łącznie 4 obcymi osobami :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhvhgfchfjknmjk
tak wlasnie takie objawy mam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×