Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CallMeBlondiee

FOBIA SPOŁECZNA, NIEŚMIAŁOŚĆ. Są chętni na spotkanie??

Polecane posty

Potęga podświadomości to wartościowa książka i polecam tak samo zresztą jak inne pozycje tego autora. Sekretu nie czytałam, ale oglądałam film i netężenie dramatyzmu było tak duże, że z trudem dotrwałam do końca . CallMeBlondie, nie wiem czy postępy, czy po prostu lepszy okres, mam nadzieję, że to pierwsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słabiutkamisia
Więc mogłybyśmy Anke spotkać się w przyszły weekend. Spotkanie odbędzie się w Radomiu. Najwieksza szara mysz reflektujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33 na karku
CallMe Ty się ze mnie nie smiej, bo zamknę się w sobie.;) Ugaaa a może należałoby skupić sie wyłącznie na celu? Czy czasem nie myślimy za dużo, szczególnie gdy zadanie wcale nie wymaga myślenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
33 na karku - jako osoba nieśmiała nawet bym nie śmiała się śmiać z Ciebie ;) Po prostu fajne zdanie napisałeś, rozbawiło mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w dniu dzisiejszym!! Kinky Kultura gdzie zniknęliście?? Matias - nie zanudzasz ! :D też się czasem obawiam, czy aby nie za dużo piszę ;) Zachęciliście mnie do sięgnięcia po "Potęgę podświadomości" - muszę się rozjerzeć za tą książką :) U lekarza tez nie cierpię pytać kto jest ostatni. Czasem przychodzi mi to łatwo, a czasem zakręcę się, za chwile uznam, że jest już za późno, bo przecież minęła cała miniuta :P więc siadam i czekam aż wejdą wszyscy, którzy przyszli przede mną ;) CallMe, ja oglądałam "Efekt motyla", urzekający filmik :) patrzcie, nakręcili tyle filmów o psychice -jak chociażby "Piękny umysł", "Sybill" , a żeby o fobii nakręcić to chyba nikt nie wpadł :( CallMe - ale Ty bardzo ciekawie "filozofujesz", więc nie przestawaj :D UgaaBugaa - faktycznie coś jest w tej manii prześladowczej - myslicie, że się nie stresuję, jak ktoś tu do kogoś napisze : "masz maila" :P a ja zachodzę w głowę co to za machlojki i spiski ;) hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Mala suu. :) Świetnie to ujęłaś z tymi mailami. :D Dokładnie, nie ma chwili , żebym wręcz nie myślała o tym Waszym knuciu za plecami. :P :) Co do książek to poszperałam trochę w necie i zaciekawiła mnie propozycja Matiasa pod tytułem: "Droga Miłującego Pokój Wojownika". Nie wiem z kolei czy byłabym w stanie przełknąć książkę pt: "Sekret". Wydaje mi się, ze zawarte w niej mądrości są utrzymane w takim sekciarskim klimacie. Nie chce jednak z góry oceniać. :) Bardziej chyba jednak stawiam na jakieś typowo psychologiczne rozprawy. :) Zaraz sobie wydrukuje e-booka i zatopię w lekturze. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słabiutkamisia
Knucie za plecami? czyli nie ufacie sobie tu tak do końca? a co ze spotkaniem nie boicie się, że np. pod moim nikiem czai się jakiś zboczeniec i czai ise tylko na mlode, bezbronne i nie umiejace sobie radzic kobiety? ehh ja wlasnie czasem tak mysle.. nie wiadomokim jestescie i to spotkanie mnie przeraza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
33 -- dla fobika przy najprostszej czynności do wykonania, nie wymagającej myślenia ,zawsze po drodze do głowy przyjdzie tysiąc najróżniejszych wątpliwości. ;P Napisałam najprawdziwszą prawdę. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała Suu 🌼 Rzeczywiście ktoś mógłby napisać jakiś fajny scenariusz o fobiku społecznym i wyreżyserować piękny film na miarę Rona Howarda :classic_cool: Chętnie bym obejrzała, a może i jakaś część ludzi zrozumiałaby tym sposobem ów problem. Dziewczęta, rozumiem waszą podejrzliwość, bo sama ją miewam, ale zamierzam zaryzykować i tak się piszę na spotkanie. Zresztą intuicja mi mówi że nie ma się czego obawiać. A co do niektórych osób mam nawet 200% pewność :) Nie popadajmy w dodatkową paranoję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słabiutka misia -- no ba! :D Ja mam nawet inna ciekawa wizje. Ale po co wprowadzać zamęt. Zaufanie tu na forum to na razie pojecie względne. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CallMe -- potwierdzam, spotkanie będzie przełomowym momentem. Jednak na wszelki wypadek zabiorę ze sobą paralizator, co by moc ochronić żeńską cześć ekipy. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ugaaa - hehe, jeśli jesteś w posiadaniu takiego sprzętu, to jasne że go weź ;) Ostrożności nigdy za wiele. Ja też chyba zgłębię jakieś tajniki samoobrony, choć wierzę, że nie jest to konieczne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jeśli chodzi o Was jestem nadzwyczaj spokojna. Może to przez to, że swego czasu umawiałam się dużo przez internet na randki z facetami to był jedyny sposób by kogoś poznać. Oczywiście przed spotkaniem zawsze się przedstawiałam w jak najgorszym świetle, mówiłam i uprzedzałam, ze sie pewnie zanudzi, ze ja i tak nic nie powiem będzie milczenie, cisza itd i ci bardziej wytrwali przychodzili i jakoś to szlo do przodu:P tak wiec moze troche bezmyslnie ale nie boje sie internetu. Podchodze do tego na luzie. Chociaz wiem, ze grasuja po nim zboczeńcy, pedofile itd. Ale z takim podejściem się daleko nie zajdziemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dominika - masz rację, nie można wszystkiego się bać. Swoją drogą, to ja też kiedyś miałam kilka randek zaaranżowanych przez internet i nigdy nie spotkało mnie nic złego, a wręcz przeciwnie. Prawie ze wszystkimi z tych osób mam miły kontakt do dziś, a jeden od 2 lat jest moim facetem :) Może to dlatego, że starałam się jak najdokładniej poznać tych ludzi przed spotkaniem , aby zminimalizować wątpliwości. Poza tym umówienie się na neutralnym gruncie w jakimś publicznym miejscu również zmniejsza ryzyko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Callmeblondiee mój mężczyzna też został poznany przez internet;) mogłoby się wydawać, żę takie randkowanie tylko dla odważnych, ale jednak dobra alternatywa dla fobików. I my sobie dobrze poradziłyśmy. Przynajmniej nie jesteśmy samotne, bo gdyby nie internet to byłoby źle ze mną. Mam za sobą okropny związek, z którego nie umiałam się wyplątać i na szczęście dzięki komuś podjęłam właściwą decyzje inaczej bym była chyba już w grobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dominika, dla mnie internet też okazał się pod tym względem zbawienny. Nie wyobrażam sobie, jak mogłabym kogoś inaczej poznać. Pewnie byłabym do tej pory sama po poprzednim (podobnie jak u Ciebie - nieudanym) związku i wpadłabym w całkowitą depresję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
UgaaBugaa - ale Ty masz wizje straszliwe :P ale warto być przezornym :) slabiutkamisia - raczej nie spodziewam się, że piszą wśród nas zboczeńcy - ostatecznie to nie chcemy się umówić na końcu świata w ciemnym lesie, tylko w centrum miasta, więc nic zboczeńcy nie wskórają ;) CallMe, Dominika - no proszę, internetowe miłości :) ja swojego tradycyjnie poznałam, jakoś się udało... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wooow, odważne jesteście dziewczyny! Swojego czasu tez prowadziłam bardzo intensywna znajomość z pewnym osobnikiem i gdy już byłam gotowa zaryzykować, wszystko się urwało. Teraz pewnie już nie chciałabym się spotkać. Ale Wam się udało, czyli nie było tak źle skoro zdecydowałyście się na ten krok. I jak widać z pomyślnym skutkiem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma się czego bać, w końcu spotykamy się w miejscu publicznym na neutralnym gruncie ;). czyli jak ktos podjedzie furgonetka, to nie wsiadamy :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słabiutkamisia, przyszły weekend by mi odpowiadał :). Radom może być, nie ukrywam ze wolałabym stolice, ale w końcu nie ma powodów, by inni dostosowywali się pode mnie. Mam nadzieję, ze jeszcze ktoś się zbierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich 🖐️ Ja się zagubiłam w odmętach rzeczywistości i smutku, wpadałam na kafe i nawet czytałam top, ale nie miałam siły nic pisać. Właśnie coraz częściej znowu myślę o terapii, ale chyba nie dam rady Tak się przejmujecie studiami, ja nawet nie wiem czy się na jakiekolwiek dostanę jak tak dalej pójdzie :O Widzę, że niektórzy twardo stawiają czoła wymaganiom jakie stawia przed nimi świat, oby tak dalej :) To świetnie wróży dla wszystkich Ja zakochałam się pierwszy raz w życiu, już nie będę się oszukiwać, że tylko zauroczyłam. No i oczywiście nieszczęśliwie 😭 Na spotkanie wciąż się piszę, raz postanowionego nie odwołam, ale znowu nie wiem czy ono cokolwiek zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabiutkamisia
Anke Dominika jest z Radomia i ja bede akurat w Radomiu w week bo mam babcie w tym miescie. Moze Mysz z Radomia tez zechce. Nie wiem bo dawno jej nie widzialam. Anke masz maila? trzeba jakos konkretniej sie dogadac. Ktos z Radomia, Warszawy bądź okolic jest jeszcze ?? Jak tak to zglaszac sie:) Chetni. czekamy:) pojdziemy sobie do jakiejs kawiarni czy pabu i posiedzimy wypijamy dobra kawe lub piwo i bedzie ciekawie oj alez jestem ciekawa tego spotkania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W Radomiu no to super będzie pod nosem :) misia a gdzie Twoja babcia mieszka?? Jeśli mogę wiedzieć oczywiście. Skoro masz tu babcię to będziesz częstym gościem w Radomiu no to może nie skończy się na jednym spotkaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słabiutkamisia
a ja bywam na Michałowie tam mieszka babka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matury próbne stanowczo poniżej oczekiwań a i chyba możliwości, na razie nie wszystkie oddane. Matma 50% i 56% :O I do maja niekoniecznie będzie lepiej jeśli tak jak teraz będę wszystko mieć gdzieś. Z anglika zjechałam do 86%. Histy rozszerzonej nie pisałam, ale bym nie zdała nawet. A bez historii to o studiach mogę pomarzyć Dziś szkołę olałam ot tak :( A teraz zamiast się uczyć to tracę czas i albo się szwendam po pokoju albo na necie. No dobra spadam, może cokolwiek ruszę Pozdrowienia i udanego spotkania w Radomiu :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyle już tu piszę, a nawet nie skonstatowałam ile nas jest z jednej okolicy :). Już zobaczyłam jak pociągi mam i nawet nieźle się to przedstawia. Mój mejl to jekateryna@gmail.com. Napisz, albo podaj swój. Kultura, tak pomyślałam o tej maturze, bo mam siostrę w Twoim wieku i też dostała wczoraj wyniki. Tez ma z matematyki 50%, ale wieść gminna głosi, ze trudno było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, wpadłam na chwilkę 🖐️ :) Padło pytanie o terapie. Ja po prostu chodzę do psychologa, ale są też terapie grupowe. Ja się na grupową nie zdecydowałam bo ta z psychologiem bardzo mi odpowidała a nie miałam kasy na jedno i drugie. Chociaż może to błąd bo mogłabym przy pkazji kogoś poznać. Swoją drogą dodam, że dopiero za trzecim razem znalazłam psychologa, który mi odpowiadał. Matias napisał, że najlepiej by było odciąć się od przeszłości i nie myśleć o przyszłości. Ja właśnie tak żyję, tu i teraz. Tzn. staram się. Ciężko się całkowicie odciąć od przeszłości, ale staram się. Natomiast nie rozwodzenie się nad przyszłością przychodzi mi łatwo ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×